Key: dzisiejsze testy będą kluczowe
Zdaniem dyrektora technicznego Toro Rosso, Jamesa Key, dzisiejsze testy w Jerez zdeterminują o tym czy ekipy powinny zacząć poważnie martwić się o swoje przygotowania do sezonu 2014.Zdaniem Jamesa Key taki początek był do przewidzenia, jednak przestrzegł, że zespoły muszą zacząć szybko robić postępy, aby nie mieć zbyt dużych opóźnień.
Zapytany o to kiedy zespoły powinny zacząć się martwić w kwestii swoich przygotowań, Key odpowiadał: „Jeżeli znajdą się w sytuacji, że po drugim dniu będą miały na swoim koncie tylko kilka okrążeń, wtedy zaczną się obawy.”
„W bolidach pojawiają się żar z turbo, trochę dymu w pewnym miejscach; trzeba mieć pewność, że to nie stanowi problemu.”
„Mając tylko trzy testy, pod koniec przygotowań w Jerez trzeba mniej więcej wiedzieć co trzeba poprawić, aby w Bahrajnie stawić się w dobrej formie, gdyż te dwa testy będą potrzebne, aby wszystko dopracować.”
„Wewnętrznie wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne ponieważ jest tyle niewiadomych- zawsze będą pojawiać się drobne usterki.”
„Często na torze zatrzymać mogą nas rzeczy, które są błahe, ale sprawiają, że stoimy w garażu przez kilka godzin.”
„Więc gdy się nie jeździ, nie można pokonać serii okrążeni i ustabilizować wszystkiego- zrozumieć temperatur i innych parametrów- a tutaj mogą pojawić się kolejne problemy, których jeszcze nie doświadczyliśmy.”
„Jeżdżąc tutaj trzeba poradzić sobie z jak największą liczbą problemów przed wyjazdem do Bahrajnu.”
komentarze
1. ekwador15
A Lotus nadal twierdzi, że te jazdy w Jerez nie mają sensu :D?
2. Adek_82
@ ekwador15 - czas pokaże kto miał lepsze podejście do tego tematu - byc może Lotus stwierdził, iż wolą lepiej przygotowac bolid pod względem symulacji komputerowych a dopiero wówczas testować te gotowe rozwiązania na torze a aktualne przerwy w dopływie środków finansowych na pewno nie pomogły im aby zrobić to na czas.
Patrząc na to jak narazie wygladaja testy moga miec racje - bo na chwile obecna ciezko oprzec sie wrazeniu, ze wiekszosc zespolow najzwyczajniej w swiecie nei jest przygotowana na te testy...
3. tasm.dis
Wygląda to dramatycznie. Jeszcze nikt nie pojechał tempem zbliżonym do wyścigowego co oznacza że z punktu widzenia teamu testy są niemal bezużyteczne. W takim sensie że równie dobrze można samochód testować na prostej albo w hamowni. Zastanawiam się czy nie skończy się jakimiś dodatkowymi czasami. Albo przed pierwszym GP albo tuż po wystartowaniu sezonu.
@1 Dla mnie takie testy w których ktoś pokonuje 10-30 okrążeń spacerkiem są stratą czasu i pewnie to miał na myśli Key.
4. ekwador15
No to wasz tok myślenia jest taki, że pojadą na ważne testy w Bahrajnie, gdzie w optymalnych warunkach trzeba zacząć szukać szybkości bolidu, to oni będą się zmagać z drobnymi usterkami, które wyeliminują ich na pół dnia z jazd. Jak McLaren nie mógł wczoraj cały dzień wyjechać, Red Bull też pojeździł tyle co nic, z Mercedesa odpadło skrzydło, to napewno Lotus zaprojektuje tak auto, ze wszysktie takie drobne usterki wyjdą im na monitorach komputera. Napewno mają lepsze symulacje niż McLaren, Red Bull i Mercedes :P
5. tasm.dis
@ekwador15 sam dałeś argument na korzyść Lotusa. Jeśli nie wyjechały na tor to znaczy że testy im nic nie dadzą. Takie usterki można wyeliminować bez konieczności wizyty w Jarez. Z tego co mówisz wynika że teamy mają możliwość uruchomienia bolidu tylko podczas testów co nie jest prawdą. Podczas testów moją unikatową możliwość sprawdzenia jak bolid sprawuje się w normalnej wyścigowej jeździe. Jeśli zespół zmaga się z usterkami to znaczy że lepiej było zostać u siebie i je poprawiać. Po pierwsze jest taniej po drugie szybciej.
6. ekwador15
@5 - a co ma dać im test w chłodnym Jerez, gdzie temperatury są takie, jakich nie będzie chyba na żadnym wyścigu w sezonie. Ten test właśnie jest po to, aby wyszły wszystkie usterki, by pojechać do Bahrajnu ze sprawnym bolidem. Skoro Red Bull, McLaren ma jakieś problemy, ze nie może wyjechać, to napewno Lotus jest taki super, że beż jeżdzenia po torze wyeliminuje je przed Bahrajnem. Wniosek jest jeden, inni zaczną szukać prędkości w bolidzie w Bahrajnie a Lotus dopiero będzie naprawił usterki. I nie mów proszę, że to celowe zagranie. Jakby mieli dobrą sytuację finansową napewno przyjechaliby do Jerez, bo rok temu czy dwa byli tam, gdzie aż takich rewolucji przepisów nie było a warunki zawsze były chłodne nie dające optymalnych danych co do prędkości auta. James Key o tym mówi, trzeba uporać się do Bahrajnu z usterkami, skoro wszyscy je mają to i Lotus też będzie miał. W ogóle to ja nie rozumiem tego wspracia dla tego zespołu, tylko dlatego, że jeździł tam Robert. Jakby teraz wrócił do stawki F1, nie życzyłbym mu aby jeździł właśnie dla tego teamu. Ile osób już odeszło stamtąd, Boullier, Allison, Kimi i kilku mniej znanych inżynierów z fabryki w Enstone, bo wiedzą, że przy tym sposobie zarządzania, przy tych finansach nie da się zrobić z tego mistrzowskiego zespołu. Jeszcze zatrudnia się Pastora, który tylko dlatego ze ma budżet przyszedł do zespołu - jeden z najgorszych kierowców w stawce, który nie potrafi zadbać o opony i regularnie przegrywał z debiutantem Bottasem.
7. tasm.dis
Nie wiem jak Adek_82 ale ja fanem Lotusa nie jestem. Zdaje sobie sprawę z tego że Lotus nie przyjechał na testy z innego powodu. Sugeruję jedynie że sytuacja jest tak kiepska że może okazać się to korzystne dla Lotusa. Po prostu wygląda na to że zespoły mają duże opóźnienia. Ja nadal podtrzymuje swoje zdanie że lepiej zostać u siebie i rozwiązywać takie usterki które w ogóle nie pozwalają wyjechać na tor niż tracić czas w Jerez.
Co do sympatii do Lotusa to każdy ma swój powód żeby wspierać jakiś zespół. Nie uważam że taki powód jest gorszy od np tego że wspieram Williamsa bo kiedyś miał świetne bolidy albo lubię Martini to już kwestia gustu a o nich się nie dyskutuje.
8. STMan
Piszę tu (pomimo ciągłego czytania) bardzo rzadko, ale do rzeczy. Zanim mnie zbesztacie zastanówcie się nad jednym: Moim zdaniem Caterham może być czarnym koniem sezony (w sensie zdobędzie punkty). Zwróćcie uwagę na na nosy. Generalnie mamy 2 typy, fiutki, gdzie skrzydło jest cofnięte oraz szerokie (skrzydło z przodu). Caterham zrobił coś. co łączy obie koncepcje: mają fiutka (z jego zaletami areo - nie wiem co to daje ale coś musi skoro inni tak też mają) i jednocześnie mają wysunięte skrzydło (przypuszczam, że mogą bardziej manipulować powietrzem). Przecież zrobienie opływowego przodu nikomu tam nie będzie stwarzać problemu i spokojnie mogli to zrobić :). Dodatkowo silnik, wiadomo, że o silnikach nic nie wiadomo, ale gdyby Renault nie gwarantowałoby osiągów, to RBR zmieniłby dostawcę (przecież oni mają swoich informatorów). Dlatego stawiam, że Caterham może czasami zapunktować :)
9. STMan
Odnośnie Lotusa i usterek w Jerez fakt jest jeden: Zespoły za późno dostały gotowe silniki. Mam wrażenie, że oni wszyscy skupili się na areo i regulaminie i do zaprojektowanego bolidu wkładali jednostki. To się sprawdzało, przy koncepcji zamrożenia silników ale nie teraz. Niektórzy jakby się obudzili i dochodzą do wniosku, że coś się grzeje, coś przepala...
10. tasm.dis
@8 Hmm przy tak licznych zmianach nie wiem czy jeden element może zadecydować o jakiejś przewadze ale szczerze im tego życzę. Kto wie może tak jak mówi Kay zespoły będą miały tak duże opóźnienia że będzie loteria. Chociaż ostatnią rzeczą jaką bym chciał to żeby nos CT05 okazał się świetnym pomysłem i wszystkie zespoły zaczęły by go kopiować (jest po prostu najbrzydszy ;) ).
Jak CT05 zdobędzie przynajmniej 3pkt to mogę wysłać ci kurierem piwo.
11. ekwador15
@8 zastanów się trochę :P Czarny koń sezonu, to masz na myśli ktoś kto ciągle punktuje i przeszkadza czołówce? :P Wystarczy spojrzeć na to zdjęcie http://oi39.tinypic.com/qxurmh.jpg ile jeszcze pracy przed Caterhamem w porównaniu do najlepszych.
12. STMan
@10 Ułatwię Ci sprawę - stawiasz piwo, jak zdobędą 3 pkt wyłączając GP w których będzie tyle awarii, wypadków, że każdy kto dojedzie będzie miał punkty :)
@11 Przeczytaj raz jeszcze co napisałem. Będą czarnym koniem, jeżeli NIE BĘDĄ przeszkadzać czołówce, tzn nie będą mieli po 4 okrążeń w plecy w co drugim GP i czasem zdobędą punkty. Nie pisałem o tym, że będą walczyć o pudło, dla nich zdobycie kilkunastu "oczek" będzie wielkim sukcesem :). Osobiście wierzę, że uda im się to.
13. housepl
Beka z silników Renault wydaje sie że Lotus najlepiej zrobił...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz