Raikkonen rozpoczął przygotowania do sezonu z Ferrari
Kimi Raikkonen na dobre rozpoczął przygotowania do nowego sezonu wraz ze swoim „nowym-starym” zespołem, Ferrari.„Dobrze jest wrócić do pracy” mówił podczas przerwy w zajęciach na symulatorze Raikkonen. „Rozpocząłem pracę od zapoznania się ze wszystkimi nowymi systemami i procedurami, których będziemy używać w tym roku.”
„Z tego punktu widzenia, symulator jest bardzo przydatnym urządzeniem” wyznawał Fin. „Prawdą jest , że mamy sporo do zrobienia, ale nakład pracy nie jest wcale większy od tego jaki mieliśmy w przeszłości.”
„Dla mnie osobiście, spędzenie tych dni w Maranello jest także doskonałą okazją do kontaktu z zespołem i spędzenia trochę czasu z wieloma z moich znajomych, których mam tutaj.”
Raikkonen będzie pracował w Maranello do środy i najprawdopodobniej jako pierwszy otrzyma przywilej wyjechania na tor nowym bolidem Ferrari, 28 stycznia w Jerez.
komentarze
1. ernest_p1
Kimi górą !!! :D
2. rysiek45
...
3. chelsea 8
Zapowiada się fajna rywalizacja tylko żeby Ferrari zrobiło choć w 75% tak dobry bolid jak RBR to raczej ma Mś konstruktorów .. sorry ale nie wierze żeby Daniel Ric. dawał rade stawać na podium nawet w co 2 wyścigu
4. zu7
Nie daję Kimiemu wielkich szans w konfrontacji z Alonso. Szczerze mówiąc to myślę że nie ma żadnych szans. Ale jako drugi kierowca nakręcający Fernando będzie znakomity :)
5. fanAlonso=pziom
4. ja tam nigdy nie lekceważę kimiego trzeba być głupim by to robić
6. viggen
@3 Raikkonen zazwyczaj ma nosa do dobrych bolidów. Skoro poszedł do Ferrari tzn że coś z tego będzie :)
Odnośnie rywalizacji Alonso - Raikkonen - na pewno będzie ciekawie. Niech wygra lepszy. Osobiście stawiam oczywiście na Kimiego ;)
7. sliwa007
4. zu7 Jak Alonso zacznie marudzić i narzekać na słaby bolid podobnie jak to robił w ostatnich latach to Montezemolo może nie wytrzymać i zaczną stawiać na Raikkonena...
6. viggen Raikkonen poszedł do Ferrari bo nie miał wyjścia... Lotus się posypał, Mercedes miał mocny i pewny skład a Red Bull żądał lizania tyłka Vettelowi...
8. zu7
Co z tego że Alonso marudzi? Musi trochę ponarzekać żeby wywierać presję na zespole. Teraz będzie o tyle dobrze że zespół zatrudniając Kimiego też ma środki wywierania presji :) Więc będą się naciskać nawzajem.
Kimi zdaje się ostatnio trochę zardzewiał dlatego uważam że nie będzie realnym zagrożeniem dla Alonso. Z drugiej strony Raikkonen będzie musiał się trochę sprężyć wobec Ferrari i Alonso. Jeśli nie chce odstawać to musi się przyłożyć. To mam nadzieje zmobilizuje go dzięki czemu pokaże więcej niż w Lotusie, gdzie według mnie nie był lepszy od Grosjeana.
9. viggen
@7 śliwa
Raikkonen nie miał wyjścia? A wiesz kiedy Ferrari rozpoczęło rozmowy z Finem, że piszesz takie rzeczy? W połowie sezonu 2012, czyli w połowie pierwszego w którym Fin wrócił do F1 Ferrari rozpoczęło rozmowy z Raikkonenem
10. sliwa007
9. viggen a co to ma wspólnego z tym co napisałem? Cofnij się o pół roku i przeanalizuj jakie możliwości miał Raikkonen... Ferrari to było jedyne sensowne rozwiązanie
11. viggen
10. śliwa
No więc właśnie. Sensowne - tak, dobrze. Nie miał wyjścia - nie, źle :) Pzdr
12. charli3
Jak przeczytałem tytuł o przygotowaniach Raikknena do sezonu od razu przypomniał mi się pewien wywiad... :
"-Kimi, jak przygotowywałeś się do nowego sezonu ?
- Czytałem w waszych magazynach jak się przygotowuję."
13. marco35
@ 12 Zmienił się. Śmierć Ojca go zmieniła ale od czasu do czasu widać starego Kimmiego. Lubie go i będę mu kibicował. Strasznie jestem ciekaw pojedynków tych dwóch w ferrari.
14. viggen
@12 @13
Tak, zmienił się. Nawet do kościoła zaczął chodzić, co kiedyś świątynię omijał szerokim łukiem. Ponadto też wiek robi swoje i doświadczenie. Kiedyś był pryszczatym gówniarzem - teraz to mądry dorosły facet.
15. pat77
lubie Kimi, + Alonso = niech ich rozszarpiá
16. charli3
@ 13,14
Taa.. ludzie się zmieniają (nawet Kimi :D). Ale czy to dobrze dla F1 ? Dzisiaj brak młodych kierowców w tej serii z takim charakterem i jakby nie patrzyć to szkoda, bo to zawsze ubarwia w jakiś sposób ten (coraz nudniejszy) sport.
17. MasturbatorY
Marzy mi się, by w ostatnim wyścigu sezonu tytuł mistrzowski rozstrzygnął się między Kimim a Alonso :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz