Kimi: fajnie, że to zaczyna się tak późno
Kimi Räikkönen udaje się do Abu Zabi, gdzie odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w barwach Lotusa. Także w ten weekend liczy na udany występ i mocny rezultat w niedzielę, tym bardziej, że późna godzina rozgrywania wyścigu bardzo mu odpowiada."Podchodzisz do tego jak do każdego wyścigu. Miałem tu dobry rezultat w zeszłym roku, ale miałem też bardzo nudny wyścig, gdy pierwszy raz ścigałem się tu w sezonie 2009. Wolałbym osiągnąć kolejny dobry rezultat, ale nigdy nie wiesz, jak mocny jesteś, dopóki nie znajdziesz się na torze."
Co sądzisz o Yas Marina?
"To wspaniałe miejsce. Tor jest połączony z wielkim parkiem rozrywki i masz łodzie zakotwiczone tuż obok toru. Zwykle są tu pełni pasji fani obserwujący wyścig, a co osobiście lubię, hotel oddalony jest zaledwie o spacer od toru. Dobrze jest także ścigać się na obiekcie, na którym miało się wcześniej mocne wyniki."
Co jeszcze w Abu Zabi jest dla ciebie dobre?
Lubię być w bliższej mi strefie czasowej, dzięki czemu można normalnie wstawać i robić wszystko w oczekiwanej kolejności. To jedna z miłych rzeczy w tym wyścigu, szczególnie z tak późnym startem."
Co sądzisz o samym torze?
"Wyposażenie jest pierwszej klasy. Układ toru sprawia, że jest naprawdę wymagający, jeśli chodzi o wyprzedzanie, gdyż nie ma tu wielu miejsc na takie manewry. Trzeba zakwalifikować się naprawdę dobrze, by być na czele i dzięki temu zdobyć mocny rezultat. Jest tu wiele zakrętów i trzeba mieć dobrą ogólną przyczepność, a dodatkowo samochód musi dobrze zachowywać się na tarkach. To tor, na którym liczysz, że wszystko naprawdę ładnie złoży się w całość przez cały weekend. Gdy Ci się to uda, masz wspaniałe miejsce do ścigania się. Miałem tu raz jeden bardzo nudny wyścig, gdy utknąłem w środku stawki i jeden naprawdę wspaniały, gdzie walczyłem o zwycięstwo. Wiem, który preferuję."
Ten z 2009 nie należał do Twoich ulubionych?
"To był ten nudny. Finiszowałem na dalekiej dwunastej pozycji i nie było nic, co mógłbym z tym zrobić. Takie wyścigi nie należą do najlepszych."
Jakie miałeś odczucia zdobywając swoją 19 wygraną w karierze w Abu Zabi w zeszłym roku?
"Byłem bardzo zadowolony z zespołu i oczywiście z siebie, ale głownie z ekipy i wszystkich w Enstone. To był trudny sezon, więc wszyscy zasłużyliśmy na wygraną i było to coś, co potrzebowaliśmy. To było coś wspaniałego dla fanów, którzy dalej mnie wspierali i dla zespołu. Dla mnie była to tylko kolejna wygrana na liście. To oczywiście wspaniałe, gdyż było kilka lat przerwy, ale zwycięstwa zawsze są podobne. Nie mieliśmy najlepszego auta, ale mocno walczyliśmy i wygraliśmy."
Jak wieczór wpływa na wyścig?
"Wieczorny wyścig sprawia, że mogę wstać później! Połączenie dnia i nocy sprawia, że to zupełnie inne wyzwanie, odmienne od tych, które widzimy gdziekolwiek indziej. Startujemy w słońcu i finiszujemy przy sztucznym oświetleniu. To także coś innego, interesującego i spektakularnego dla fanów."
Miałeś też kilka wyścigów, w których mocno poprawiałeś swoją pozycję. Co jest kluczem do wyprzedzania w Formule 1?
"Nie można tego planować. Zwykle okazja przychodzi nagle i trzeba reagować natychmiastowo. Czasem pójdzie dobrze, czasem nie. W dzisiejszych czasach częściej trzeba przez ładną chwilę jechać za kimś, by wypracować, gdzie można zaatakować. Czasem trzeba poczekać, aż gość przed tobą zrobi błąd, albo aż jego opony skończą się szybciej, niż twoje. Wtedy to robisz."
Jak wyglądało Grand Prix Indii?
"Próbowaliśmy czegoś innego, ze strategią jednego postoju, ale to nie zadziałało, choć nie straciliśmy nic robiąc późny drugi postój, zamiast jechać normalną strategią dwóch postojów. Miałem problem z hamulcami przez cały wyścig, gdyż się przegrzewały, co pogłębiało się, gdy jechałem wśród innych samochodów, więc nie mogłem wyprzedzać."
Jaki jest twój cel w Abu Zabi?
"Wyścig taki, jak rok temu byłby dobry, bardziej niż taki, jaki miałem tu w 2009 roku."
komentarze
1. RyżyWuj
Jedyna motywacja RAI to jest kasa. Jakby nie płacili mu za każdy punkt, to jeździłby w środku stawki. Ferrari głupio robi zatrudniając taki stary skład.
2. Ziel5950
Alonso ma sluzyc do zdobywania mistrzostwa wsrod kierowcow, a Raikkonen do konstruktorów.
3. viggen
@1 i @2
A Wam powinni płacić za wypisywanie tych głupot. Bylibyście nawet w tym co najwyżej drudzy bo tacy z Was głupki.
4. breja
Po tytule myślałem że mowa o atmosferze w lotusie :D
5. thinktank
@1 Lubisz prowokować, czy masz coś z głową?
A poważnie, spadaj i daj podyskutować oraz powymieniać się argumentami z innymi użytkownikami forum. Proszę, nie zaśmiecaj forum swoimi kretynizmami, powtarzanymi co chwilę.
6. Alanperson
@1 Hejterów takich jak Ty powinno się banować.
7. Skoczek130
@RyżyWuj - Raikkonen jest bezpieczną i tymczasową opcją na dwa lata. Później zastąpi go jeden z wychowanków Ferrari - Bianchi lub Marciello. Ewentualnie Hulk lub Vettel. ;)
8. Juvefan
@Ryżywuj - Czy jest jakikolwiek sportowiec który nie myśli o pieniądzach? Gdyby nie one to Alonso nie trafiłby do Ferrari i jeździłby tam Raikkonen. Zresztą była jakiś czas temu lista najlepiej zarabiających kierowców. Na czele byli Alonso i Hamilton a Kimi gdzieś w środku.
Ale będę miał mega ubaw, jeśli Kimi od razu zdobędzie tytuł z Ferrari jak wcześniej. Alonso by się wtedy chyba załamał i pewnie odszedł.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz