Niepewna przyszłość Sutila
Adrian Sutil, który powrócił do wyścigów Grand Prix po rocznej przerwie przyznał, że nie może być pewny swojej przyszłości w Formule 1."Teraz jestem w połowie roku, zaaklimatyzowałem się ponownie w Formule 1 i wszystkie procedury są teraz perfekcyjne. Mogę wyciągnąć prawie 100 procent moich możliwości."
Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Jest dostępnych kilka interesujących miejsc, ale zależą one od decyzji konkretnych kierowców, dopiero wtedy ruszy karuzela. Teraz jest trochę za wcześnie."
"Mam swoje cele, wiem gdzie chcę iść. Mam plany na przyszłość. Nie powiem oczywiście o nich, to byłoby za proste. Jestem jednak lojalny w stosunku do zespołu i cokolwiek nie zrobię, najpierw porozmawiam z Vijayem (Mallyą)."
Sutil uważa, że sytuacja kierowców bez znaczącego wsparcia finansowego jest skomplikowana, gdyż wiele zespołów ma problemy finansowe.
"Jest trudno, w F1 tak naprawdę nie ma pieniędzy. Czołowe ekipy radzą sobie bardzo dobrze, ale pozostałe zespoły mają problemy z przetrwaniem."
"Oni potrzebują kierowców z zapleczem finansowym, gdyż sami nie mogą go zdobyć. Czasem egzotycznym narodowościom jest łatwiej zdobyć sponsorów i dlatego zespoły szukają takich kierowców."
"Najlepszym pakietem (dla zespołu) byłby wspaniały kierowca będący w stanie być mistrzem świata posiadający mocnego sponsora. Wtedy nie było by problemów."
komentarze
1. bbbyku
Dobrze gada :)
2. Skoczek130
Nie jest to zawodnik, którego brak w stawce będzie dużą stratą. Miał dobre weekendy, ale to średnia półka, a w kolejce zdolniejsi. Mam więc nadzieje, że Adrian zahaczy się gdzieś indziej - może DTM?? Paul to jego półka, więc zdanie mam podobne. Obu podziękowałbym... ;)
3. silvestre1
Najbardziej egzotyczna narodowość w F1, to Niemcy. Punkt widzenia zależy od ... różnych rzeczy.
4. pjc
Z kolei moim zdaniem jego nieobecność w 2014 byłaby sporą stratą dla tego sportu.
Jego czas jeszcze nie nadszedł.
Ciekaw jestem jak poradziłby sobie w lepszym zespole.
Pamiętam jego trzeci trening w Monaco i pierwsze miejsce w tejże sesji w barwach - ekipy Spyker.
W Monaco Adrian zawsze czuje się jak ryba w wodzie, a nie miał jeszcze w swojej karierze do dyspozycji bolidu, który pozwalałby na zwycięstwa.
Trzymam kciuki za jego dalszy angaż w F1.
5. RyżyWuj
@4 pjc, dla Ciebie pewnie odejście Heidfelda było też ogromną stratą. Ja już wolę oglądać świrków typu Kob czy Gro niż takich mdłych średniaków, co to marzą o zdobyciu 4-8 pkt/na wyścig i na koniec być w top10.
6. pjc
@RyżyWuj nie. Akurat Heidfelda mi nie szkoda.
Już tłumaczę dlaczego. Nick miał okazję jeździć dla naprawdę sporej liczby zespołów i miał szansę na pokazanie się na torze.
Sutil takiej szansy jeszcze nie dostał a moim zdaniem ma spory potencjał(moim zdaniem większy od choćby wspomnianego Nicka) jako kierowca.
7. Skoczek130
@pjc - być może, ale wierz mi, że jest wielu lepszych, którzy czekają na wejście do F1.
8. RyżyWuj
@6 pjc. Ja mam wrażenie, że jak Kubica jeździł w F1 i mówił, że on tu jest żeby wygrywać, a nie tak jak wielu innych jedynie po to żeby być w Fw - to wtedy mówił m.in. o Heidfeldzie, swoim koledze zespołowym.
9. verer
@skoczek: bynajmniej ci ktorzy sa w f2000 i 3000
10. mistrz sebastia
Może być dobrze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz