Sainzowi nie śpieszy się do F1
Carlos Sainz Jr przyznał, że nie śpieszy mu się do królowej sportów motorowych. Woli zdobywać doświadczenie i szlifować swoje umiejętności w niższych seriach, aby lepiej się przygotować.„W styczniu tego roku nie spodziewałem się nawet, że dostanę taką szansę. To nie było w moich planach” – mówi. „Niemniej to wzmocniło moją pewność siebie i dało motywację do dalszych starań. Nadal jednak mam tylko 18 lat, nie ma mowy żebym jeździł w F1 już w przyszłym sezonie” – dodaje.
„Nie ma pośpiechu. Jestem bardzo cierpliwy. Przede mną jeszcze daleka droga. To, że testowałem w bolidzie F1 nie oznacza, że będę kierowcą tej serii. Pozostaję spokojny i skupiam się na osobistym rozwoju” – mówi dalej.
Sainzowi się nie śpieszy, ale nie ukrywa, że ucieszyłby się na kolejne testy w bolidzie Formuły 1.
„Zrobiłem tylko 60/70 okrążeń. Nadal jestem w tej kwestii zielony. Przede mną długi proces nauki. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się kolejna szansa na testy. […] Oczywiście moim celem jest jazda w Formule 1. Po ostatnich wydarzeniach czuję się znacznie pewniejszy” – kończy.
komentarze
1. vincent_vega
________mam dla Sainza dobrą radę (pomijając talenty bo Sebastian to najbardziej utalentowany zawodnik od czasów "wczesnego" Schumachera): obserwuj chłopaku Vettela, ucz się i bierz przykład. Pracuj ciężko tak jak Seb, dąż aby stać się tak jak Niemiec wielkim perfekcjonistą, rwij się do F1 im wcześniej tym lepiej. Vettel pobił wszelkie rekordy jeśli chodzi o wiek, najmłodszy w punktach, najmłodszy P1 w Q, najmłodszy zwycięzca, najmłodszy Mistrz Świata, itd...
a teraz? można to już chyba powiedzieć, CZTEROKROTNY MISTRZ ŚWIATA F1 i to w wieku 26 lat!!! W E L T M E I S T E R
2. AleQue
@1
Niewątpliwie Vettel jest wielkim talentem. Ale bez przesady. Przede wszystkim Seb jest strasznie faworyzowany przez swój team, który mu wybacza dosłownie wszystko. A on jest zawsze taki niewinny. Osobiście go lubię, ale nie róbmy z niego póki co takiej wielkiej gwiazdy! A poza tym nie mówmy hop, bo jesteśmy bodaj na półmetku sezonu i Vettel wcale nie musi wygrać.
Co do Sainza Jr. to jestem zaskoczony jego wielką powagą i dojrzałością. Może mistrza z niego nie będzie, ale liczę, że za 3-4 lata pojawi się w F1 w w miarę konkurencyjnym bolidzie. :-)
3. elin
" Nie ma pośpiechu. Jestem bardzo cierpliwy. Przede mną jeszcze daleka droga. To, że testowałem w bolidzie F1 nie oznacza, że będę kierowcą tej serii. Pozostaję spokojny i skupiam się na osobistym rozwoju "
Mądrze powiedziane - powodzenia :-)
4. fanAlonso=pziom
czy sirotkin to słyszał co młody sainz mówi ?
5. ad78
vincent_vega nie ucz go żeby brał pszyklad z tego idioty samo zachowanie tego gbura po zwycięstwie mówi samo za siebie,te chamskie gesty,a jego chamskie zachowanie jak ograł marka jak było team order to już szczyt bezczelności,
6. Hohenzollern
Vincent_vega masz oczywiście kompletną racje. Ale taką poradę można by tak naprawdę rozszerzyć obecnie do każdego zawodnika biorącego udział w F1. Absolutnie nikt nie może zagrozić Vettelowi w zdobyciu mistrza w tym roku. I jestem pewien, że przez najbliższe lata się to nie zmieni. Można nawet stwierdzić, że Vettel jest najlepszym kierowcą F1 jaki kiedykolwiek brał udział w tym sporcie.
5. Co do zachowania Vettela, to nie mam kompletnie żadnych zastrzeżeń. Seb to całkowicie inny poziom kierowcy. Nikt w obecnych składach teamów F1 nie jest do niego porównywalny. Właściwie dla Seba obrazą jest to, że "konkuruje" z takimi miernotami.
Vettel ma typowy instynkt zwycięscy, czego dowodem jest wyprzedzenie Webbera w Malezji. Bardzo dobry ruch, ukazujący jego pewność siebie, umiejętności i charakter. Przy okazji kolejne zwycięstwo do jego obszernych statystyk. Żywa legenda.
WELTMEISTER jedzie po 4 mistrza, a napinacze dalej swoje.
7. 2stowa2
5. wybacz ale samo team order to szczyt bezczelnosci
8. vincent_vega2
WELTMAISTER
9. RyżyWuj
No, Vincent. Świat okazał Ci najwyższe uznanie - doczekałeś się swojego imitatora! hahaha
Co do Vettela, to niestety robi się z niego taki drugi Schumacher. Natłucze tych tytułów i rekordów, ale to Ayrtona ludzie kochają i pamiętają.
10. vincent_vega
@ 9. RyżyWuj. jasne, kochają go i pamiętają bo skończył tragicznie. nie zmienia to faktu że najwybitniejszym kierowcą F1 jest M.Schumacher, potem Fangio, Prost no i Vettel. próżno w czubie szukać wyrobników pokroju Alonso. oni się już zgrali, teraz pora na Wielkich. WELTMEISTER!!!!!
11. Skoczek130
Patrząc na wyniki Sainza Jr w juniorkach i błędy, jakie robi, nie dziwi mnie jego decyzja. On szczerze bałby się zadebiutować w F1. Ma chłopak talent i chciałbym, aby kiedyś zdobył tytuł MŚ - piękna historia by nam się zrobiła. Ale póki co potrzeba doświadczenia i wyników. Ubiegłoroczny sezon nie był rewelacyjny, ten także. Hiszpan narzeka na bolid GP3, który ciężko się prowadzi. W przyszłym roku widziałbym go w FR3.5, w której świetnie sobie radził na testach oraz w Monte Carlo. Chwali sobie tamtą maszynę, a to pojazd zbliżony osiągami do GP2, a na niektórych torach ma nawet lepszy rekord toru. :) Jest jeszcze Daniił Kwiat - w Formule BMW i Renault 2.0 był w cieniu Hiszpana, ale w GP3, mimo bezpośredniego awansu z dwulitrówki Renault, radzi sobie na razie lepiej (nie patrzę na generalkę, a postawę w qualu i wyścigach sobotnich, najbardziej miarodajnych). W przyszłości Ci dwaj młodzieńcy mogą stanowić siłę F1 i tego im życzę. Ale póki co nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Drugiego Alguersuariego na nie potrzeba... :))
12. Piospi
10 - ofiaro losu...Senna już za życia został uznany za najlepszego kierowcę wszechczasów...
Gdybyś był prawdziwym fanem F1 to byś wiedział, że Schumacher sam to potwierdził uznając Brazylijczyka za nr1 w F1...
13. szadok
vicek vega czemu nic nie piszesz jak sie czuje chytra mamusia z radomia;]?
14. mistrz sebastia
opył był w ferrari
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz