komentarze
  • 1. Skoczek130
    • 2013-07-08 23:39:47
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Trzymam kciuki za poprawę. :))

  • 2. Phenom
    • 2013-07-08 23:40:05
    • *.adsl.inetia.pl

    Tak ja bym to samo mówił ale na początku sezonu...teraz to i trafił się przestój we wprowadzaniu poprawek...i Massa coś już nie jeździ tak jak na początku roku...ale i tak póki co Massa w Ferrari to najlepsza opcja dla SF bo takiego nr 2 nigdzie się nie znajdzie więc pozostaje liczyć na jakąś poprawę i ile moim zdaniem Węgry im nie leżą to następne są Spa i Monza gdzie mogą co nieco odrobić :)

  • 3. RyżyWuj
    • 2013-07-09 02:10:33
    • *.static.korbank.pl

    Szkoda jedynie Alonso. Idąc do Ferrari liczył na zdobycie mistrza, a tu trafiła się taka wieloletnia posucha.

  • 4. kanapka
    • 2013-07-09 02:34:35
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @3
    ale w każdym sezonie, oprócz 2011, walczył o mistrza

  • 5. Esotar
    • 2013-07-09 07:48:36
    • *.adsl.inetia.pl

    Dokładnie, oprócz sezonu 2011, gdzie RebBull zlał wszystko i wszystkich okrutnie, to właśnie Alonso był najbliżej pokonania Vettela. Nie spodziewam się, aby nastąpił zwrot sytuacji w tym roku, chyba, że Ferrari znacznie poprawi bolid. Końcówki sezonu RedBull ma znakomite.Jeżeli w ciągu 3 wyścigów Vettel jeszcze bardziej odjedzie z punktami, obawiam się, że reszta zespołów położy już całkowitą klapę na tegoroczny rozwój bolidów.

  • 6. kyle_tb
    • 2013-07-09 08:37:14
    • *.robnet.pl

    Mam nadzieję, że ich wiara jest słuszna. Byłoby wspaniale gdyby to Alonso z teamem zgarnęli pierwsze pozycje:)

  • 7. gouter
    • 2013-07-09 08:57:51
    • *.grybow.net.pl

    Problem w tym, że niestety Vettel w chwili obecnej nie ma przeciwnika. Jeżeli nic się nie dzieje, typu - awaria, błąd w strategii czy safety car, ani Alonso, ani Raikkonen nie mają szans w bezpośredniej walce z Red Bullem. A pojedyncze wyskoki Mercedesa, jeszcze bardziej pomagają paluchowi, bo wciskają się wyżej, powiększając straty punktowe wyżej wymienionych. Nie lubię Vettela (nie Red Bulla, bo podziwiam ich profesjonalizm), ale niestety takie są fakty.

  • 8. Angulo
    • 2013-07-09 12:25:49
    • *.laguna.net.pl

    Farciarze choćby byli o 5s wolniejsi to i tak wszystko się tak pod nich poukłada, że będą walczyć o mistrzostwo.

  • 9. devious
    • 2013-07-09 14:21:44
    • *.adsl.inetia.pl

    @7 gouter
    Vettel nie ma przeciwnika? Wygrał 4 z 9 wyścigów, na PP był 3 razy - to nie jest jakaś wielka dominacja. I owszem, w 4 ostatnich wyścigach był w czołówce ale w Monako i w Wielkiej Brytanii to Mercedes dominował - a wcześniej w Hiszpanii i Chinach Alonso wygrał w tzw. "cuglach" mając po 10s przewagi na mecie. Przypomnę, że Vettel w niedzielę dojechał 1s przed Kimim a przez pół dystansu naciskał go Grosjean, który wielkim asem kierownicy nie jest.

    Tak więc proszę tutaj nie wymyślać - Vettel jest na drodze do 4 tytułu ale to jest dopiero połowa drogi. Red Bull ma najszybszą i najbardziej uniwersalną maszynę (dobrą w każdych warunkach, i gdy jest sucho i morko, zimno i ciepło) ale nie wiadomo czy będzie taką miał do końca sezonu! Poza tym wiele się jeszcze może zdarzyć i nawet najlepszy bolid nie pomoże jak np. Vettel zacznie mieć pecha.

    Taki przykład - wystarczyłoby, by to Vettelowi odpadło koło a nie Markowi i zupełnie inaczej by wszyscy śpiewali, co?

    btw. w 3 ostatnich wyścigach Vettel zdobył 50pkt a Alonso - 45pkt. Tak więc wystarczy jakiś DNF i te punkty szybko uciekają. Owszem, Ferrari teraz jest w lekkim dołku ale równie dobrze może od Węgier znowu wygrywać wyścigi.

    W F1 sytuacja zmienia się dynamicznie, w 2010 to Alonso w 2 poł. sezonu wygrywał kolejne wyścigi i zmierzał po tytuł po czym wielki finisz miał Vettel, W 2012 znowu Alonso miał dużą przewagę punktową w wakacje a potem Vettel wygrał 4 razy pod rząd i wobec pecha Alonso w Spa i na Suzuce - zdobył tytuł. Co ciekawe - po GP Niemiec 2012 Vettel miał ledwie 1 wygraną na koncie a i tak zdobył tytuł...

    Więc wszystko ciągle możliwe. Póki co nadal 4 kierowców jest w walce - Vet. Alo, Rai i Ham. 2 DNF Vettela i cała czwórka może się zrównać w punktacji. Nie wiadomo kto jak się dogada z nowymi oponami, przecież np. Lotus może teraz eksplodować z formą. Albo Merc znowu upora się z problemami - bolid na 1 kółku mają chyba nawet szybszy od RBR.

  • 10. beret
    • 2013-07-09 18:53:48
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    9. ...ile ty ogladasz ten sport ze takie ! ! ! przychodza ci do lba ? ( ostatni plik wypowiedzi )
    ...przestan siac te rozmyslenia przemadrzalego polaczka.

  • 11. mefrix
    • 2013-07-09 21:13:43
    • *.opera-mini.net

    Nie ma to jak rzeczowa krytyka bereta...

  • 12. Duke_
    • 2013-07-09 21:20:29
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    10. beret

    dlaczego sie czepiasz czyis spostrzezen, kazdy ma prawo do kulturalnego wypowiedzenia sie tu o czym mysli
    nie widze aby kolega kogos obrazal wiec nie masz podstaw do takich wyskokow
    " ...przestan siac te rozmyslenia przemadrzalego polaczka."

  • 13. RoyalFlesh F1
    • 2013-07-09 22:40:47
    • *.205.238.142

    9. devious
    Ferrari i Lotus nie wygrały ani jednej czasówki a Alonso startował raz jako 2 bo ktoś dostał kare. To chyba świadczy o jakiejś przewadze.Druga sprawa tak jak ktoś napisała mercedes jest jak zapora raz wygra z RBR raz przegra i blokuje resztę

    A zmiana w oponach to raczej pomogła jak narazie Lotusowi i RBR..

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo