FIA znowu zaostrza testy obciążeniowe
FIA przed weekendem wyścigowym na torze Suzuka postanowiła po raz kolejny zaostrzyć testy obciążeniowe przedniego skrzydła.Aby upewnić się, że żaden zespół nie korzysta ze sprytnie zaprojektowanego przedniego skrzydła, FIA przed GP Japonii postanowiła zmienić zasady testu i przesunąć miejsce przykładania obciążenia.
Przed tym weekendem test zakładał przyłożenie 1000 N (około 102 kg) na powierzchni oddalonej o 800 mm do przodu od osi przedniego koła oraz 795 mm od linii środkowej bolidu. Przy tak wykonanym teście dopuszczalne odchylenie skrzydła mogło wynieść 20 mm.
FIA zdając sobie sprawę, że niektóre ekipy mogą cały czas sprytnie obchodzić przepisy, na torze Suzuka przesunęła punkt przyłożenia obciążenia o kolejne 150 mm na zewnątrz.
Nowy test zdaniem FIA powinien zapewnić, że zespoły nie odniosą dodatkowych korzyść z ruchomych skrzydeł.
Według przecieków z padoku nowy test przeszły wszystkie zespoły, jednak nie ma informacji o tym, czy poszczególne ekipy nie wdrożył zmian w swoich projektach, gdyż FIA wcześniej ostrzegła je przed swoimi zamiarami co do testów obciążeniowych.
komentarze
1. bocianzbagien
Dokładnie tutaj widać poziom na jakim są obecne przepisy, tyle a tyle milimetrów(!) od tego i tego, takie i takie wychylenie. Oby to nigdy nie zabiło tego sportu...
2. oldfashionman
A co to ma wspólnego z bezpieczeństwem ja się pytam!?
To jak mają projektować... "niesprytnie"???
Już lepiej by było jakby projekty po sezonie miały być ogólnodostępne. Co sezon jakaś nowa niespodzianka albo wszyscy jeżdżą zeszłorocznymi modelami hybryd: redbulla+Mclaren+Ferrari.
3. lukasz1
Nie ma to jak zmiana reguł w czasie gry.
4. Jahar
Czyli protest Ferrari przeciwko Red Bull i Mclaren był skuteczny a to właśnie te zespoły ostatnio przyspieszyły co się nie podobało czerwonym.
5. Leksy
Usunięty
6. Mad89
są złe strony takich posunięć fia, ale z drugiej strony Alonso jeżeli się zbliży dzięki temu do RBR i MCL to dobrze dla walki o mistrzostwo. Koniec wygrywania bolidem. Życzę mistrzostwa Alonso. Poza nim chyba tylko Hamilton zasłużył na końcowy sukces.
7. 1996
2. oldfashionman
niech sie scigaja czolgami od jednego producenta :)
8. nucreativ
100 N to w przybliżeniu 10,2 kg na nie 102. :)
9. kempa007
8. nucreativ dzieki, nie, mialo byc 1000 N
10. sliwa007
3. lukasz1 to nie jest zmiana reguł tylko zmiana sposobu sprawdzania czy tych reguł się przestrzega a to jest różnica. To jest tak samo jak z polskimi kierowcami i policją - kierowcy ciągle irytują się, że policja chowa się po krzakach i łapie z zaskoczenia, ale tak naprawdę skoro są takie przepisy jakie są to trzeba ich przestrzegać w każdym miejscu drogi a nie tylko tam gdzie widzimy że stoi policja.
Tak samo jest z tym nieszczęsnym przednim skrzydłem. Skoro zespoły i FIA umawiają się że skrzydło nie może odkształcać się podczas jazdy to tak ma być. A zespoły kombinują jak zrobić żeby testy przejść ale w wyścigu regulamin naginać.
Zastanawiam się czy to jest aż taki duży problem żeby wyliczyć maksymalną siłę jaka działa na przednie skrzydło odkształcając je, potem podczas testów dać obciążenie ciągłe na całej długości skrzydła i mierzyć ile się wygina. Tymczasem FIA bierze sobie z nieba jakieś 1000N na jakimś tam ramieniu i wychodzą takie numery...a Red Bull się z nich śmieje i robi po swojemu.
11. evowroc
sliwa007, nie wiem czy nie rozumiesz koncepcji przepisow czy tez mechaniki czy obydwu zagadnien razem. nie ma elementow nieodksztalcalnych niewazne z jakiego materialu bylyby wykonane, problem w tym ze pewne materialy odksztalcaja sie bardziej niz inne. By wyrownac szanse zespolow FIA wprowadzila zasady pomiaru tego odksztalcenia czyt. elastycznosci. dopuszczajac ugiecie przy warunkach pomiarowych. w okreslonych punktach. I czy chcesz czy nie to w kwestii wygrania mistrzostw jest dla zespolu takie zaprojektowanie elementu by byl regulaminowy w garazu a na torze przynosil wymierne korzysci. Tak czy inaczej, mysle ze Red Bull i Mclaren na tym zaostrzeniu przepisow zyskaja najbardziej. Po uszczelnieniu przepisow z dyfuzorami te dwa zespoly najlepiej rozwinely nadmuch spalin, wiec maja wymierne korzysci na tylnej osi, a na przedniej bez problemu wytworza nacisk potrzebny do zbalansowania bolidu bez zbednych sztuczek.Majac do tego na uwadze to ze redbull juz zostal raz oskarzony o zbyt elastyczne skrzydlo, zreszta niezbyt fortunnie( moim zdaniem mieli je znacznie agresywniej ustawione dla prawidlowego balansu przy poteznej sile dociskowej na tylnej osi), wiec malo prawdopodobne jest by kombinowali z przodem - walcza caly czas o docisk tylu. W ostatnich wyscigach zaczely wrecz konkurencji odjezdzac w tempie wyscigowym i to znacznie wiec znow sie zaczelo ustawianie konkurencji. Wydaje mis ie jednak iz te oskarzenia wychodza bezposrednio od ekip ktore probuja sztuczek z elastycznoscia i nie koniecznie im to wychodzi.
Na moj gust najbardziej straci Ferrari i Force India ale moge sie mylic...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz