Kobayashi: wyprzedzanie jest trudne, ale możliwe
Kierowcy zespołu Saubera liczą na kolejny udany występ, tym razem podczas GP Europy w Walencji. Kamui Kobayashi ma miłe wspomnienia z tego Grand Prix, podczas gdy Sergio Perez cały czas ma w pamięci swój powrót za kierownicę bolidu F1 po dużym, ubiegłorocznym wypadku w Monako.„W Walencji jest zazwyczaj gorąco. Osobiście lubię to, ale ciężko jest powiedzieć co to będzie oznaczało dla bolidu i opon. Pewne jest to, że będzie ciężko. Zarządzanie ogumieniem wraz z dobrą strategią na wyścig będzie kluczowe. Wyścig uliczny wymaga od bolidu przyzwoitej siły dociskającej. Zawsze jedzie się blisko ścian, ale po naszych dwóch wizytach w Monako i Montrealu to nic nowego. Wyprzedzanie tam nie jest łatwe, ale nie jest także niemożliwe. W sezonie 2010 miałem niezłą zabawę na torze. Walencja jako miasto jest pod wieloma względami przyjemnym celem podróży i z zadowoleniem wybrałbym ją na swoje wakacje. Przy okazji, można tam spróbować najlepszego soku ze świeżych pomarańczy. Niemniej moim celem są mocne kwalifikacje, jak również mocne tempo wyścigowe.”
Sergio Perez
„Podobał mi się wynik z Montrealu i chcę więcej. Lubię tor w Walencji a także atmosferę podczas weekendu wyścigowego, gdyż jesteśmy tam całkiem blisko fanów. Nie mam najlepszych wspomnień z mojego debiutu w wyścigu na ulicach Walencji, gdyż to było w ubiegłym roku i było mi bardzo ciężko. Powracałem do ścigania po mocnym wypadku w Monako. Po wszystkim, muszę przyznać że nie sądzę, że byłem wtedy w pełni zdrowy. Nie czułem się dobrze. Tor w Walencji ma dość długie proste ze sporymi strefami hamowania do zakrętów, więc to czego nauczyliśmy się w Montrealu będzie tutaj ważne.”
komentarze
1. lechart
Po debiucie Kobayaschiego, myślałem, że będzie jeździł lepiej. Niestety, jeździ podobnie jak jego poprzednicy Japończycy .....
2. MrVettel11
Bez przesady pamiętasz Kazumiego Nakazime albo Takuma Sato????? Kobayashi chyba nieprzepada za tym bolidem Perez ma inny styl jazdy i on dobże jeżdzi lepiej niż taki Trulli cyz Glcok jak z nimi jeżdił moim zdaniem to kierowca lepszy od Rosberga bo rosberg to taka lalka barbi
3. MrVettel11
Kaumi chyba przezywa sukces Pereza w Malezji i może mieć takie problemy jak Massa [z psychiką] oby z nim niebyło tak żle jak z massą
4. krzysiek000
2. MrVettel11
Akurat Sato nie powinno się wyśmiewać. To był bodajże najlepszy zawodnik z Super Aguri. Jako jedyny właściwie potrafił walczyć tym złomie o punkty.
A Nakajima? No, przynajmniej dostarczał nam rozrywkę w nudniejszych sezonach ;)
5. Skoczek130
Nie porównywałbym go do Sato czy Nakajimy, nie wspominając już o innych. To najlepszy Japończyk w historii, startujący w F1. Spisuje się dobrze, w tym sezonie kilkakrotnie okazał się lepszy od nierównego, bądź co bądź Pereza. Meksykanin miał po prostu więcej szczęścia, ale to Kobayashi sięgnął po punkty w większej ilości wyścigów. Obaj zasługują na swoje posady. :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz