2012-02-10
Lotus podsumowuje testy
Zespół Lotus F1 zakończył pierwsze przedsezonowe testy na torze Jerez. Romain Grosjean w Lotusie E20 pokonał dziś 95 okrążeń hiszpańskiego obiektu.R E K L A M A
Głównym celem dzisiejszych testów było sprawdzenie systemów samochodu i korelacji danych oraz rozwój osiągów samochodu przy wykorzystaniu pierwszego pakietu aerodynamicznego. Teraz ekipa wraca do Enstone by przygotować się do kolejnego sprawdzianu, tym razem w Barcelonie w dniach 21-24 lutego.
"Wszystko sprawia dobre wrażenie" - powiedział Romain Grosjean. "Dziś rano sprawdzaliśmy wiele różnych rzeczy w samochodzie, wliczając w to mój pierwszy przejazd na miękkich oponach. Po południu próbowaliśmy dłuższych przejazdów. Gdy się ociepliło, temperatura toru była wyższa niż wczoraj, co pomogło nam w zrozumieniu E20 w różnych warunkach."
"To dziwne, że już mamy 1/3 przedsezonowych testów za sobą. Ciśniemy, by osiągnąć najwięcej, jak to możliwe. Cieszę się z bycia w samochodzie, nawet jeśli to ciężka praca. Póki co moja forma była dobra, mój kark daje radę, ale zobaczymy jak będę czuł się jutro! Sądzę, że wszyscy skorzystają z tygodnia poza torem, więc możemy wykorzystać dane i potem udać się do Barcelony z kilkoma nowymi częściami. Nie mogę się doczekać."
"Naszym głównym celem na ten tydzień było zrobienie wielu kilometrów i niezawodność podczas testów" - powiedział Alan Permane. "E20 dowiodło, że jest niezawodne,co oznacza, że byliśmy w stanie popracować także nad osiągami. Nasz program zakładał pracę nad osiągami rano, gdy tor jest chłodniejszy i jest mniej wiatru. Po południu, gdy temperatury są wyższe, a wiatr mocniejszy, zrobiliśmy dłuższe przejazdy z większą ilością paliwa. Ogólnie podczas testu zrobiliśmy prawie 1800 kilometrów. Mieliśmy drobne wycieki z chłodnicy, ale w czasie testu łatwo to zidentyfikowaliśmy i mamy rozwiązanie na Barcelonę."
"Najbardziej zachęcającym elementem w tym tygodniu jest reakcja kierowców" - uznał dyrektor techniczny ekipy, James Allison. "Ich komentarze były pewne zachęcających oświadczeń, wliczając w to chwalenie bardzo pewnego tyłu samochodu, dobrej trakcji i balansu. Nie słyszałem tak pozytywnych opinii od kilku sezonów. Nawet ignorując czasy okrążeń, komentarze kierowców dają nam dobre samopoczucie i potwierdzenie tego, czy zrobiliśmy dobrą robotę."
"To bardzo pozytywny test" - stwierdził szef zespołu, Eric Boullier. "Kimi i Romain zrobili wspaniałą robotę w samochodzie. E20 okazał się być niezawodny od samego początku. Nie byliśmy w Jerez dla czasów okrążeń, ale oczywiście dobrze jest zobaczyć mocne tempo. Oczywiście to dopiero początek. Melbourne jest za miesiąc i wtedy zobaczymy gdzie jesteśmy. E20 wygląda dobrze na torze, jest w niezłej formie i jest bardzo dobrze ukończone, co jest zasługą wszystkich w Enstone."
"Wszystko sprawia dobre wrażenie" - powiedział Romain Grosjean. "Dziś rano sprawdzaliśmy wiele różnych rzeczy w samochodzie, wliczając w to mój pierwszy przejazd na miękkich oponach. Po południu próbowaliśmy dłuższych przejazdów. Gdy się ociepliło, temperatura toru była wyższa niż wczoraj, co pomogło nam w zrozumieniu E20 w różnych warunkach."
"To dziwne, że już mamy 1/3 przedsezonowych testów za sobą. Ciśniemy, by osiągnąć najwięcej, jak to możliwe. Cieszę się z bycia w samochodzie, nawet jeśli to ciężka praca. Póki co moja forma była dobra, mój kark daje radę, ale zobaczymy jak będę czuł się jutro! Sądzę, że wszyscy skorzystają z tygodnia poza torem, więc możemy wykorzystać dane i potem udać się do Barcelony z kilkoma nowymi częściami. Nie mogę się doczekać."
"Naszym głównym celem na ten tydzień było zrobienie wielu kilometrów i niezawodność podczas testów" - powiedział Alan Permane. "E20 dowiodło, że jest niezawodne,co oznacza, że byliśmy w stanie popracować także nad osiągami. Nasz program zakładał pracę nad osiągami rano, gdy tor jest chłodniejszy i jest mniej wiatru. Po południu, gdy temperatury są wyższe, a wiatr mocniejszy, zrobiliśmy dłuższe przejazdy z większą ilością paliwa. Ogólnie podczas testu zrobiliśmy prawie 1800 kilometrów. Mieliśmy drobne wycieki z chłodnicy, ale w czasie testu łatwo to zidentyfikowaliśmy i mamy rozwiązanie na Barcelonę."
"Najbardziej zachęcającym elementem w tym tygodniu jest reakcja kierowców" - uznał dyrektor techniczny ekipy, James Allison. "Ich komentarze były pewne zachęcających oświadczeń, wliczając w to chwalenie bardzo pewnego tyłu samochodu, dobrej trakcji i balansu. Nie słyszałem tak pozytywnych opinii od kilku sezonów. Nawet ignorując czasy okrążeń, komentarze kierowców dają nam dobre samopoczucie i potwierdzenie tego, czy zrobiliśmy dobrą robotę."
"To bardzo pozytywny test" - stwierdził szef zespołu, Eric Boullier. "Kimi i Romain zrobili wspaniałą robotę w samochodzie. E20 okazał się być niezawodny od samego początku. Nie byliśmy w Jerez dla czasów okrążeń, ale oczywiście dobrze jest zobaczyć mocne tempo. Oczywiście to dopiero początek. Melbourne jest za miesiąc i wtedy zobaczymy gdzie jesteśmy. E20 wygląda dobrze na torze, jest w niezłej formie i jest bardzo dobrze ukończone, co jest zasługą wszystkich w Enstone."
komentarze
1. Kazik
Rok temu o tej porze również było optymistycznie.Mimo wszystko życzę ekipie Lotus-Renault aby utrzymali progres w tym sezonie i nie powtórzyli abegłorocznych "pomyłek".Z bardzo dużym zainteresowaniem będę spoglądał na rezultaty jednego z sześciu mistrzów świata,którzy będą walczyć w tym roku.O ile forma pięciu z nich jest w jakimś sensie przewidywalna to postawa Kimiego napewno budzi największe zaciekawienie.Dwa lata temu w taki sam sposób interesował mnie come back Michaela ale sądzę,że jest szansa aby od Icemana oczekiwać czegoś więcej i nowy E 20 mu na to pozwoli.
2. Grzesiek 12.
Czemu tutaj tak pusto ...?
A co do formy zespołu , to niech ją potwierdzą w wyścigach .... :P
Jak na razie pierwsi się wychylili i wygląda że maja porządny wózek
Ale pytanie brzmi : gdzie są ( będą ) wobec konkurencji , która raczej testowała , w przeciwieństwie do Lotusa który pod publiczkę chciał pokazać swoją siłę ... , zapominając że prawdziwe ściganie zaczyna się w połowie marca :P
3. maniek_88
Będzie nowe przednie skrzydło na GP Australii??
4. elin
1. Kazik - przed wyścigami ciężko cokolwiek powiedzieć, ale również mam wrażenie, że powrót Kimiego będzie łatwiejszy niż Michaela. Po dwuletniej przerwie, na testach jeździł tak, jakby nigdy z F1 nie odchodził. Szybkości też raczej nie stracił. A " zadomowienie " w nowym zespole wydaje się przebiegać gładko. I to co mnie najbardziej cieszy, to powrót Fina do współpracy z jego inżynierem z czasów McLarena, Markiem Sladem. Dawniej był to bardzo udany duet, więc myślę, że teraz też nie rozczaruje.
2. Grzesiek 12. - skąd pewność, że inni testowali, a Lotus jeździł pod publiczkę ...
5. azazel
2. Grzesiek 12 O Brawn GP też tak mówili...
6. ygor
Ci na prawdę mocni na tym etapie się nie wychylają, a Lopez to mistrz marketingu. Kimi + wyniki w testach = zainteresowanie mediów + kasa od sponsorów. Ja też im dobrze życzę ale obawiam się że o 4 będzie im wciąż trudno powalczyć, a i 5 miejsce może być zagrożone na przykład przez STR
7. Grzesiek 12.
4. elin
Tak mi się wydaje , że pokazali więcej niż inni .... :) Gdyż nie chce mi się wierzyć że mają aż tak dużą przewagę nad innymi zespołami jezdzącymi tegoroczną konstrukcją .....
Chociaż kto wie może rzeczywiście będą wymiatać ... : D
5. azazel
Ja też tak mówiłem .... , widocznie się myliłem . Ale wcale to nie oznacza że tym razem będzie tak samo . Zobaczymy !
8. east
Bolid może i wygląda na solidny, i jak do tej pory sobie dobrze radzi /żeby nie napisać bardzo dobrze/, ale to dopiero początek. W połowie marca ma dobrze śmigać, teraz mają czas by tak było.
Ja czekam na Mercedesa /nowy bolid/, może mają jakąś niespodziankę. Kto wie.. Red Bull nie pokazał jak zwykle tego co potrafi, bo i po co. Na to będzie czas później. Ferrari na swoim poziomie, niestety od jakiegoś czasu więcej mówią niż robią, a marka i ich historia sama się broni. McLaren - mój faworyt, jakiś taki.. no nie wiem.
Ale to tylko testy..
9. ULTR93
Zobaczymy za miesiąc czy to wszystko co mówią jest prawdą.
10. Esotar
Mnie jakoś boli w F1 jedna sprawa, nazwy bolidów. Gdzie tu Lotus skoro to silnik francuski ? Nie tak dawny paradoks, Sauber BMW-Ferrari, to w końcu co to jedzie ? Idiotyzm silnikowo-markowo-nie wiadomo jaki. Tak znana i szanowana marka jak Lotu sz silnikiem francuskim to profanacja. Tego powinno się zabronić. Reszta zespołów "nie fabrycznych" też nie jest święta.
Wiem że takie Toro-Rosso czy Williams nie zrobi swojego silnika, ale to jakoś nie razi. Ale Lotus-Renault ? Albo Sauber BMW-Ferrari ? Może jeszcze PKP do tego dopiszą ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz