Senna: obawy zostały potwierdzone
Bruno Senna, podobnie jak Witalij Pietrow, przyznaje, że pierwszy dzień na torze Yas Marina nie należał do udanych. Duet etatowych kierowców nie jest zadowolony z tempa Renault R31. Powody do radości ma jedynie Romain Grosjean, który prowadził bolid ekipy z Enstone podczas porannego treningu.„Choć miałem do dyspozycji tylko jedną sesję, udało mi się pokonać mnóstwo okrążeń. Czuję, że nasze obawy mogły zostać potwierdzone – na chwilę obecną nasze tempo nie jest najlepsze. Musimy intensywnie popracować przed jutrem i przekonać się gdzie możemy się poprawić. To będą dla nas bardzo trudne kwalifikacje, ale musimy wyciągnąć z nich wszystko i być we właściwym miejscu, gdy nadarzą się okazje. Korzystałem dziś również z testowej opony Pirelli, która zdaje się bardziej wytrzymała niż obecna miękka mieszanka – było to więc ciekawe porównanie”.
Witalij Pietrow
„To był dla nas trudny dzień - szczególnie pod względem trakcji tylnej osi, więc nasze tempo nie było najlepsze. Przez noc musimy zastanowić się nad sposobem w jaki możemy się poprawić. Czymś szczególnie wyraźnym był spadek temperatury w drugiej sesji. Co bardzo ciekawe z punktu widzenia kierowcy, za każdym razem gdy wyjeżdżaliśmy z garażu, Słońce znajdowało się coraz niżej, by przed ostatnim przejazdem całkowicie zajść. Naprawdę chcemy się poprawić przed jutrem – wrzucić wyższy bieg i rywalizować na wyższym poziomie niż dzisiaj”.
Romain Grosjean
„Czuję się teraz jak dziecko w Boże Narodzenie. Przede wszystkim wspaniale było powrócić za stery bolidu F1 – to świetne uczucie. Próbowałem poprawiać się z okrążenia na okrążenie. Spróbowaliśmy kilku różnych rzeczy z samochodem, ale nie chcieliśmy zakłócić programu zespołu, który jest najważniejszy. Wydaje mi się, że wpadliśmy na kilka pomysłów, które można było wykorzystać po południu. Balans samochodu był taki, jak się spodziewaliśmy. Wiemy, że nie jesteśmy fantastyczni w wolnych zakrętach, więc spróbowaliśmy kilku różnych rzeczy. Na średnich oponach jechało się dosyć trudno – prototypowa miękka mieszanka była lepsza pod względem degradacji, ale nigdy nie wiadomo czego spodziewać się po przejściu z jednych opon na inną. Mam nadzieję, że moje opinie pomogą w dalszej części weekendu”.
komentarze
1. Grzesio22
W następnym sezonie Senny raczej nie bedzie w Lotusie
2. hubertus
dlaczego DRS jest tylko na prostej ? - fajnie było by aby był dostępny na prostej i poprzez zakręt aż do następnego zakrętu - wtedy kierowca decydowałby na zastosowanie DTSu z bardziej niebezpiecznych miejscach - mogło by być bardziej ekscytujące
3. skidmarks
Szkoda że Kubica to inwalida...
4. saint77
@3. skidmarks
skąd wiesz? Ze szklanej kuli czy z wnętrzności kury?
5. drafal
DRS w zakręcie to nie jest dobry pomysł. Zmniejsza sie wtedy przyczepnosc bolidu wiec mogłoby być to bardzo niebezpieczne. Po za tym kierowcy nie używają DRSu w zakrętach no chyba ze tych szybkich.
6. Piokie
@2
Może się mylę, ale wydaje mi się, że w Q można używać DRS kiedy się chce, nawet pamiętam chyba, że komentatorzy się bardzo ekscytowali, gdy na jednym z szybkich zakrętów tylko RBR mógł włączyć DRS (chyba na SPA), ale mogłem coś pokręcić. Jak zwykle.
7. Święty
"Co bardzo ciekawe z punktu widzenia kierowcy, za każdym razem gdy wyjeżdżaliśmy z garażu, Słońce znajdowało się coraz niżej, by przed ostatnim przejazdem całkowicie zajść". - Cóż za odkrywcze stwierdzenie Vitka...
No, to widze ze jutro znow nie bedzie punktów. Tragedia.
8. Święty
tzn w niedziele
9. xdomino996
@Piokie to była Japonia i R130 i nie tylko oni używali ale komentatorzy mieli oczy w d... zresztą jak zwykle :P
10. tomtom1976
3. skidmarks dobre heh ale moze nie bedzie az tak zle i jeszcze w tym stuleciu zobaczymy Polaka w F1. Nawiasem mowiac to jego hobby zawinilo.Ale to nie na temat F1. Pozdrawiam.
11. figo7
Coś mi się wydaje że Lotus się kończy od lipca słyszę że nie zapłacili za silniki i to trwa do dziś kierowcy wypadają kiepsko bo nie wątpliwie brakuje im talentu może dla tego tak walczą o Roberta morale zespołu by wzrosło medialnie super tylko czy Robert tam wróci , plotkowano o tym ale jako tester w Ferrari w 2012 mógłby jeździć w kwietniu jakiś trening w piątek a po treningu jak będą dobre wyniki to to sory Felipe i sytuacja powtórzy się jak w BMW z Kanadyjczykiem .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz