Sauber: zespół rozwija się w dobrym kierunku
Poniżej przedstawimy wywiad z Peterem Sauberem, który podsumowuje pierwszą część sezonu 2011 w wykonaniu swojego zespołu.„W tym sezonie chcieliśmy mieć bolid, który byłby zarówno konkurencyjny, jak i niezawodny od początku- z pewnością osiągnęliśmy ten wstępny cel. Gdyby nie nasze przeoczenie związane z tylnymi skrzydłami w Melbourne, nasz dorobek punktowy byłby doskonały; siedem punktów jednak także jest okay. Ważną rzeczą jest fakt, że w każdym wyścigu byliśmy wstanie walczyć o punkty mistrzowskie dzięki własnym osiągom.”
„Niemniej wyścig w Szanghaju pokazał, że konkurencja staje się coraz silniejsza. Teraz będzie jeszcze ważniejsze dokonywanie poprawek. Kilka ekip ogłosiło, że na wyścig w Stambule przywiezie rozszerzone pakiety rozwojowe, a to z pewnością może przetasować ponownie stawkę. My większy pakiet poprawek mamy zaplanowany na Barcelonę.”
Czy to oznacza, że twoje cele na ten sezon zmieniły się?
„Nie, nie o to chodzi. Cały czas naszym celem jest zdobywanie punktów w każdym wyścigu i poprawa naszej pozycji w mistrzostwach świata konstruktorów.”
Jak zadowolony jesteś z debiutującego w twoim zespole Sergio Pereza?
„Wiedzieliśmy, że w Sergio będziemy mieli szybkiego, młodego kierowcę. Nawet wiedząc to, zatrudniając debiutanta nigdy nie ma się gwarancji, że będzie on w stanie pokazać swój pełny potencjał pod presją weekendu wyścigowego. Miałem spore oczekiwania co do Sergio i muszę przyznać, że jak do tej pory przewyższył je. On nie tylko ma umiejętność doskonałego dbania o opony, ale jeździ także bardzo równo w wyścigach.”
„Niemniej, Sergio jest świadom, że jest na początku długiego procesu nauki, którego częścią będą incydenty takie jak te z niedzieli w Szanghaju. Nie mam wątpliwości, że Sergio wyciśnie krok po kroku wszystko ze swojego potencjału. Kluczowym czynnikiem jest, aby poczuł się swobodnie w zespole i miał środowisko, które mu pomaga rozwijać się możliwie najlepiej.”
Jak Kamui Kobayashi spisuje się w nowej roli jako lider zespołu?
„Ogólnie, chciałbym podkreślić, że w nasi kierowcy są traktowani jednakowo. Niemniej, gdy do zespołu dołącza debiutant, kierowca z najdłuższym stażem- w tym wypadku Kamui- przejmuje rolę lidera. Kamui świetnie rozwijał się w ubiegłym roku, a teraz także pomaga inżynierom rozwijać auto w dobrym kierunku.”
„Daje nam również ogromną przyjemność swoimi niesamowitymi manewrami wyprzedzania. Kolejnym ważnym czynnikiem jest fakt, że to prawdziwy gracz zespołowy, a na tym korzysta także Sergio. Obaj kierowcy pracują ze sobą bardzo dobrze.”
Jakie jest twoje zdanie na temat ruchomych tylnych skrzydeł?
„Ten nowy element sprowokował olbrzymią debatę wśród kierowców, szefów ekip a także fanów. Prawdą jest, że tylne skrzydła pracują gorzej w przypadku niektórych ekip i stwarzają im trochę problemów. W naszych bolidach pracowały bez problemów od pierwszego wyścigu i wykonywały pracę jaką zakładała dla nich FA, czyli pomagały w wyprzedzaniu. Sądzę, że byłoby pożyteczne, aby latem wszyscy zaangażowani usiedli razem i porozmawiali o doświadczeniach z użytkowania tych skrzydeł.”
Jak oceniasz sytuację z oponami?
„Pirelli przeszło chrzest bojowy; wymagania, o jakie zostało poproszone były bardzo twarde, a czas na rozwój ogumienia bardzo krótki. Zostali także poproszeni o stworzenie opon, które zużywałyby się szybciej, aby wprowadzić dodatkowy element do wyścigów. Po trzech Grand Prix powinniśmy oklaskiwać Pirelli, za poradzenie sobie z tymi wymaganiami w tak imponujący sposób.”
„Nasz bolid dba o opony, ale nie przez przypadek. Nasi inżynierowie rozpoczęli prace nad tym tematem na wczesnym etapie i dokonali potrzebnych pomiarów. Teraz możemy cieszyć się korzyściami z tego podczas wyścigów. Nie muszę mówić, że charakter wyścigów znacząco zmienił się ze względu na częstsze pit stopy, a fani i telewizyjni komentatorzy mają teraz dość trudne zadanie przyglądania się temu jak rozwija się wyścig. To samo tyczy się strategów ekip na pit wall.”
Jak podsumowałbyś cały rozwój zespołu Sauber F1?
„Sytuacja naszego zespołu jako całości wygląda na zdecydowanie zdrowszą niż 12 miesięcy temu. Sezon 2010 był dla nas bardzo trudny. Przejście ponownie do pracy zespołu jako prywatnego kosztowało nas wiele wysiłku, a zwłaszcza na początku sezonu, nasze wyniki na torze były kiepskie. Z tego powodu praktycznie niemożliwe było znalezienie sponsorów na sezon 2011. Niemniej nasz bolid nie jest całkowicie biały w tym roku i jesteśmy z tego bardzo dumni.”
„Nieuchronne jest to, że w zespole naszego rozmiaru- gdzie pomysły inżynierów przewyższają zasoby dostępne dla nich- dodatkowe źródła finansowania odzwierciadlają się w osiągach. Kontynuujemy więc poszukiwania sponsorów. Jeżeli chodzi o techniczną stronę, chciałbym podkreślić, że Sauber C30 Ferrari jest pierwszym bolidem, za który odpowiedzialny jest James Key. To już rok od kiedy on dołączy łdo nas, a już wykonał wiele dobrych rzeczy.”
„Z jednej strony, wdrożył zmiany strukturalne. Bolid także realizuje cele, które mu założył. Z C29 mieliśmy problem z jego jazdą na nierównych torach oraz na tarkach, który nie mógł zostać skorygowany przez ustawienia mechaniczne.”
„C30 daje nam dużo większą elastyczność jeżeli chodzi o wysokość zawieszenia a także ma dobrą efektywność aerodynamiczną. Podsumowując, mogę powiedzieć, że ogólny rozwój zespołu Sauber F1 idzie w dobrym kierunku, ale aby osiągnąć cele na ten sezon musimy dalej pracować bardzo efektywnie z wielkim oddaniem, mając na uwadze ograniczone zasoby.”
komentarze
1. azazel
Gdzie byłoby BMW, gdyby zamiast Rampfa mięli Keya...
2. arek889
tam gdzie renault z Kubicą na pokładzie w tym roku...
3. jar188
Kapitalne posunięcie Petera Saubera. Zatrudnienie Perez i zostawianie Kamui.
Byłem krytyczny w stosunku do zatrudniania "płatnych" kierowców ale czas pokazał, że to nie zawsze musi być zły pomysł. Perez czy Maldonado póki co pokazują się z dobrej strony i to pomimo, że nie zdobyli jeszcze punktów.Kamui - to "mój" kierowca, bardzo bym chciał żeby Sauber podniósł się na tyle żeby Kamui mógł zacząć walczyć z przodu bo to jest z całą pewnością materiał na mistrza.
Wracając do Saubera, facet nie tylko zatrudnił zdolnego młodego ale jednocześnie wciąga w F1 jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Mam nadzieję, że w następnym roku pójdą ostro do przodu dzięki kasie Carlosa Slima i będziemy mogli zobaczyć Kamui walczącego o podia, a w przyszłości może o i o miszcza;).
4. pjc
Też kibicuję od początku Japończykowi.
Tylko pozostaje pytanie: czy w przyszłości się przebije do góry.
Oby. Bo predyspozycje do walki o czołowe miejsca ma .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz