2006-09-08
Schumi musi zostać!
Heikki Kovalainen - który w przyszłym sezonie zajmie miejsce Fernando Alonso za kierownicą bolidu Renault - przyznaje, że chciałby mieć możliwość zmierzenia się z Michaelem Schumacherem podczas wyścigu Formuły 1.R E K L A M A
"Do tej pory ścigałem się z nim tylko raz - w 2004 roku, na Stade de France, podczas Race of Champions." - powiedział młody Fin potwierdzając, że chciałby aby siedmiokrotny mistrz świata został w F1 na kolejny rok. "Wtedy wygrałem - a w przyszłym roku moglibyśmy rozegrać rewanż, już w Formule 1."
Także najgroźniejszy rywal Michaela Schumachera - Fernando Alonso - chciałby współzawodniczyć z Niemcem przez kolejny sezon.
"Zawsze lepiej konkurować z tak wielkim mistrzem - a pokonanie Michaela to coś szczególnego."
Poparcie dla Schumachera wyraził także jego kolega z zespołu Ferrari, Felipe Massa.
"Praca w jednym zespole z Michaelem Schumacherem jest czymś zdumiewającym - nigdy tego nie zapomnę. Ściganie się z nim to prawdziwa przyjemność."
"Jest wielkim profesjonalistą, zdecydowanie najbardziej kompletnym kierowcą w całej Formule 1."
"Poza tym, chciałbym jeszcze kiedyś z nim wygrać." - zakończył z uśmiechem na ustach.
Na decyzję o przedłużeniu kontraktu liczy też rodak Schumiego, Nico Rosberg.
"Mam nadzieję, że zostanie. Jazda przeciw siedmiokrotnemu mistrzowi świata jest dla każdego młodego kierowcy czymś wspaniałym."
Także najgroźniejszy rywal Michaela Schumachera - Fernando Alonso - chciałby współzawodniczyć z Niemcem przez kolejny sezon.
"Zawsze lepiej konkurować z tak wielkim mistrzem - a pokonanie Michaela to coś szczególnego."
Poparcie dla Schumachera wyraził także jego kolega z zespołu Ferrari, Felipe Massa.
"Praca w jednym zespole z Michaelem Schumacherem jest czymś zdumiewającym - nigdy tego nie zapomnę. Ściganie się z nim to prawdziwa przyjemność."
"Jest wielkim profesjonalistą, zdecydowanie najbardziej kompletnym kierowcą w całej Formule 1."
"Poza tym, chciałbym jeszcze kiedyś z nim wygrać." - zakończył z uśmiechem na ustach.
Na decyzję o przedłużeniu kontraktu liczy też rodak Schumiego, Nico Rosberg.
"Mam nadzieję, że zostanie. Jazda przeciw siedmiokrotnemu mistrzowi świata jest dla każdego młodego kierowcy czymś wspaniałym."
komentarze
1. AndrzejOpolski
Jestem bardzo zadowolony, że najbardziej zainteresowani czyli kierowcy F1 wypowiedzieli się w ten sposób o Michaelu Schumacherze :-) Widzą w nim duży potencjał i nikt nie mówi o nim jak o emerycie. Mam nadzieję, że te wypowiedzi stonują nieco opinie niektórych naszych forumowiczów, którzy w stosunku do Michaela Schumachera zaczęli bawić się w pracowników wydziału rent i emerytur ZUS.
Pozdrawiam wiernych fanów Michaela Schumachera i wierzę, że wszyscy będziemy trzymać za Niego kciuki podczas GP Włoch!
2. vector
Jasne że będziemy trzymać kciuki za Michaela podczas GP Włoch i w pozostałych GP sezonu bo przecież sprawa mistrzostwa jest jeczcze nie otwarta :-)
Pozdrawiam !
3. Mat
Ja mam nadzieję że będę za niegi trzymać kciuki jeszcze kilka sezonów. Michael zawsze będziesz najkepszy!!!
4. Kpt Nelson
Ja oczywiście tez będę trzymał kciuki ale ja możnadojrzećpotencjał po przejeżdżeniu kilku sezonów w F1??A mnie się wydawało że potencjał mają młozi kierowcy.
5. Marti
Schumi nadal jest bardzo konkurencyjny i nie widzę powodu, aby musiał kończyć karierę, chyba, że z przyczyn osobistych.
Jest 7-krotnym mistrzem świata i tego rekordu w najbliższej przyszłości nikt nie pobije. Bez wątpienia to jeden z najlepszych kierowców F1.
Jeśli zakończy karierę, pozostawi po sobie wielką lukę, ale F1 będzie toczyć się dalej. Wielcy mistrzowie odchodzą, ale na swój czas czekają już nowi, bardzo utalentowani kierowcy.
Przede wszystkim nasz Robert Kubica, który posiada wszelkie atuty, aby zostać jednym z najlepszych w tym sporcie.
6. ef-one
Zrobił jak uważał i szacunek dla niego za to. Zresztą pokazał już młodym kierowcom F1 że mimo swojego wieku i siedmiu tytułów świata dalej jest najlepszy. Po tak wielkich osiągnięciach jest trudno znaleźć motywacje do dalszej walki o kolejny tytuł ale Schumi cieszy się ogromnie z kolejnych wygranych jak by to były te pierwsze. podziwiam go za to że wciąż ma ducha walki i żądze wygrywania. POZDRO DLA TIFOSI !!!!!!!!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz