2010-11-12
Webber: Gra toczy się po prostu o większą stawkę
Wygląda na to, że chłodniejsze wieczory nie sprzyjają RB6 – tak przynajmniej twierdzi Sebastian Vettel, który najszybszy był rano, po południu musiał jednak uznać wyższość Lewisa Hamiltona. Mark Webber przyznaje z kolei, że jedyną różnicą w porównaniu do innych weekendów jest fakt, że gra toczy się o wyższą stawkę.R E K L A M A
Sebastian Vettel
„Nie było źle – samochód bardzo dobrze spisywał się wczesnego popołudnia, wieczorem było jednak trochę inaczej ze względu na warunki. Podsumowując, byłem całkiem zadowolony, wydaje mi się, że czasy okrążeń nadal można poprawić, przeanalizujemy więc sprawy i, miejmy nadzieję, poprawimy tempo. Tak jak się spodziewaliśmy, McLaren był dzisiaj szybki, Ferrari jest w czołówce, Renault też nie wygląda źle, zobaczymy więc co uda się nam zrobić”.
Mark Webber
„To był dobry dzień. Pomiędzy sesjami zmieniliśmy silnik, co było planowane. Na przedzie znaleźli się faworyci, a Fernando, Seb i ja mieliśmy podobne czasy okrążeń. Samochód jest podobny w osiągach do tego z Brazylii, trudno rozwijać bolid, który już jest porządny. Z punktu widzenia inżyniera, jest tutaj trochę jak w Bahrajnie, z samochodu zdaje się jednak, że to normalny weekend – po prostu gra toczy się o większą stawkę, co jest jedyną różnicą. Nie można jednak naciskać już ani trochę mocniej”.
„Nie było źle – samochód bardzo dobrze spisywał się wczesnego popołudnia, wieczorem było jednak trochę inaczej ze względu na warunki. Podsumowując, byłem całkiem zadowolony, wydaje mi się, że czasy okrążeń nadal można poprawić, przeanalizujemy więc sprawy i, miejmy nadzieję, poprawimy tempo. Tak jak się spodziewaliśmy, McLaren był dzisiaj szybki, Ferrari jest w czołówce, Renault też nie wygląda źle, zobaczymy więc co uda się nam zrobić”.
Mark Webber
„To był dobry dzień. Pomiędzy sesjami zmieniliśmy silnik, co było planowane. Na przedzie znaleźli się faworyci, a Fernando, Seb i ja mieliśmy podobne czasy okrążeń. Samochód jest podobny w osiągach do tego z Brazylii, trudno rozwijać bolid, który już jest porządny. Z punktu widzenia inżyniera, jest tutaj trochę jak w Bahrajnie, z samochodu zdaje się jednak, że to normalny weekend – po prostu gra toczy się o większą stawkę, co jest jedyną różnicą. Nie można jednak naciskać już ani trochę mocniej”.
komentarze
1. konradosf1
Czyżby Webber czuł prejsę? Vettel pewny swego ale to sie odbije w qualu i zyska na tym Alonso i Hamilton
2. Jaro75
Mark, skoro Robert nie może bo nie ma czym jechać to Tobie życzę tego mistrzostwa.
A najlepiej gdyby tak Robert w tym Tobie pomógł :)
3. xdomino996
Vettel ciekawe gdzie widzi "dobrze wygladajace tutaj Renault' tera jest dobrze jutro po Q max P7
4. mariusz199734
A najlepiej jakby Wygrał Lews 2 był Fernando a 3 Rober(małe szanse)a vettel 9 webber 11:d
5. atomic
"na przedzie " jak to z przodu : faworyci
6. owadd
"Z punktu widzenia inżyniera, jest tutaj trochę jak w Bahrajnie, z samochodu zdaje się jednak, że to normalny weekend – po prostu gra toczy się o większą stawkę, co jest jedyną różnicą"
O co chodzi w tym zdaniu???
7. nolte
Po GP Korei WEB budzi moje negatywne odczucia. Wyrobnik i tyle, bez psychiki zwycięzcy, jaką ma np. HAM
8. etos
Webber troche sie opuscil nie ma szans z vettelem, sprawia wrarzeni jak by mu nie zalezalo na tym mistrzostwie, do kitu bedzie jak ktos bedzie musial komus oddawac pozycje dla zdobycia mistrzostwa
9. dafxf
Dobrze by bylo zeby Mark nie podlaczal sobie radia bo moze znowu dostanie wiadomosc ze mu sie samochod..................grzeje?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz