Mimo fali krytyki, jaka spłynęła na Sebastiana Vettela po wypadku na Spa-Francorchamps, niemiecki kierowca Red Bulla przyznaje, że w jego agresywnym podejściu do ścigania nie zmieni się absolutnie nic.
„Ściganie to nie przerwa na kawę” - mówił Vettel dla magazynu Speedweek. „Jeżdżę aby wygrywać jeśli tylko jest to możliwe. Trzeba atakować, nie można po prostu czekać aż coś się wydarzy”.Błąd Vettela podczas GP Belgii nie był pierwszym, który skończył się dla niego stratą pokaźnej liczby punktów. Tym razem jednak, 23-latek z Heppenheim przyznał, że wina za kraksę leży po jego stronie.
„Zawsze staram się atakować, więc pod tym względem nic nie ulegnie zamianie. Zawsze myślimy i oceniamy ryzyko. Wiem, że zarówno ja, jak i mój samochód jesteśmy wystarczająco szybcy aby wygrywać”.
09.09.2010 20:13
0
McLfan - to może pan Webber nie widział co się dzieje i nie wiedział co młody musi zrobić żeby wjechać w kolejny zakręt... No tak ,to było szalenie trudne do przewidzenia i przekroczyło możliwości nieomylnego Kangurka. A Seb pewnie powinien tak jechac obok niego do oporu i spokojnie czekac aż wylecą we dwóch w kolejnym łuku, no to by było na pewno lepsze rozwiązanie...Ewentualnie wysłać sms-a z uprzejmą prośbą o nie blokowanie tego szybszego..
09.09.2010 20:21
0
aha zapomniałabym - fajne było to rozluźnienie atmosferki :) pozdro i baw się dobrze :P
09.09.2010 20:24
0
Webber ma odpuszczać, bo jedzie Vettel. Może po prostu Australijczyk skapował się dopiero po niewczasie, że chodzi o TO i się wku.wił nie odpuszczając -całkowicie, bo jedzie "Pan"?
09.09.2010 20:33
0
55. strong1 - ale strzeliłeś..., niestety ( tzn. stety ) nie kwalifikuję się ;-)). Mnie bardziej chodziło o małe objaśnienie tego " oryginalnego " zwrotu ..., chociaż może lepiej już tą " jurną babę " zostawmy w spokoju ;-). Vettel może i umiałby skorzystać z TO ... - problem w tym, że Red Bull nie wyjaśniło Webberowi, że " oszczędzanie paliwa ", to polecenie zespołowe - niech Sebastian cię wyprzedzi ...
09.09.2010 20:51
0
@elin Dlazego Sebowi potrzeba Baby, otóż dlatego ,że tylko on tak żywo i z pasją krzyczy i domaha się niejako "Yes Baby ,Yes". Tylko on nazywa bodaj swoje bolidy kobicymi imionami, a to o czymś doprawdy musi świadczyć. A jurna Lewisowi taka nie przeszkadzała. Osobiście sądzę, że się nie doceniasz...:) Mark się nie spodziewał i ja też nie. Ktoś zapomniał hasła pt. załóżmy "Kangury skoczą do dziury" .Poza tym Webber jest jednak w odrobinę lepszym połóżeniu niż Massa i nie musi aż tak chować się w cień.
09.09.2010 20:52
0
domaga się, kobiecymi*
09.09.2010 21:15
0
75. strong1 - perfekcja ;-))) sorki, dopiero teraz załapałam ;-))). Chociaż powinnam się zorientować wcześniej - Twoje komentarze zwykle są z odrobiną w 100% trafionego humoru ;-). No fakt Webber to nie " męczennik " Massa ( wiecznie poświęcający się dla dobra zespołu ), a Red Bull to jednak nie Ferrari ( dobro " Rodziny " ponad wszystko ). Ale Mark, również nie ma najłatwiejszego życia z niejakim Helmutem Marko ...
09.09.2010 21:24
0
Co wy sie tak podniecacie tym Vetelem,, wielki Vetel,ot rozkapryszone dziecko szwabskie,być fanem Vetela to jak być za krzyżakami pod Grunwaldem, o ile w ogóle wiecie o co mi chodzi.
09.09.2010 21:38
0
rysiek, nie zaniżaj poziomu.
09.09.2010 21:55
0
Jeżeli ktoś uważa że za wypadek podczas GP Turcji wine ponosi Mark Webber to tylko pogratulować. Obejrzałem mnóstwo filmikow z tego zdarzenia(różne kamery) i moge z cała pewnością stwierdzić że wine ponosi Pan Vettel bo co złego zrobił Mark ?? Jeżeli ktoś ma na ten temat inne zdanie chętnie wysłucham jego argumentów fankoVettela Jestem ciekaw czy gdyby baby siedział w Renault tez miałby tak wiele udanych manewrów wyprzedzania. Jednak teraz siedzi w RB i tam wielkie gówno pokazuje. Na Silverstone gdzie RB miał bardzo szybki samochód wyprzedził znacznie wolniejszych od siebie, brawo. Ciekawe przez ile godzin mu Pan C.H prawił komplementy po wyścigu
09.09.2010 22:01
0
@71 - fanka Vettela Ja tu chyba juz czegos nie rozumiem. Webber nie przeszkadzal Vettelowi, a niby dlaczego mial mu odpuszczac? Przeciez podobno sciganie sie to nie przerwa na kawe, jak to madrze ujal pewien pretendent do tytulu mistrzowskiego.
09.09.2010 23:11
0
@elin Dzięki za uznanie, ale muszę przyznać, że byłaś dla mnie inspiracją:). Poza tym apropo humoru to słyszałem, że mają teraz na dniach robić nowy serial prod. angielsko-austriackiej pt."Postaw na właściwgo byka". Gwarancja szybkich zwrotów akcji:) Mark daje sobie radę, bo z niejednego pieca chleb jadł i to jego doświadczenie(również życiowe) widać,chociażby po "prewencyjnym rabanie" jaki zrobił odnośnie słynnego skrzydła. Gra vaBanque i może sobie na to pozwolić, jego kariera i tak zbliża się ku końcowi, a nawet jakby go relegowali do gorszego zespołu to i tak dla niego to nie pierwszyzna, dla Massy owszem, Jego i Filipa różni też wysokość kontraktu itd. Tak, czy siak Monzy to jest chwila prawdy dla Vettela, jeśli teraz schrzani to nawet "Święty Marek" go nie obroni, w końcu WDC jest nawet ważniejszą klasyfikacją dla zespołu. Chociaż między Bogiem, a prawdą pozostawienie w pozycji no1 Webbera nie daje wcale pewności wygranej wśród kierowców.Zaraz jak to było: "Gdzie dwóch się pojedynkuje tam Lewis Hamilton zyskuje?"
09.09.2010 23:13
0
na Monzy*
10.09.2010 08:19
0
"„Zawsze staram się atakować, więc pod tym względem nic nie ulegnie zamianie. Zawsze myślimy i oceniamy ryzyko. ..... " Skąd ja to znam, chyba z historii ... :)))) Tylko z tą oceną ryzyka to przesadzone. Z wielu wyścigów widać, że ryzyko jest niedoceniane. Niestety, cierpią przy tym inni. Powinien popracować nad rozdzielnością uwagi, refleksem i widzeniem przestrzennym ........
10.09.2010 09:14
0
Fanka Vettela juz mnie irytuje:D heh gadasz o tym kim on jest jakbys znała go osobiscie,nic nie wiesz media tobą manipuluja:D a co to jego wypowiedzi to zal heh zdaniem vettela mozna jezdzic bez glowy na torze i mamy go za to podziwiac?on nie ma nic z kierowcy f1! Tak jakby kubica powiedział uj tam pojade tak szybko az sie rozwale:D kazdy to potrafi:D Co do Kubicy to jest pewnie niewielu kierowcow ktorzy wyciskaja max z bolidu i sa w stanie jechać tempem czołowki a wy narzekacie ze nie wyprzedz:O ciekawe jak?ma wlaczyc nitro?watpie by Vettel i weber wycisnele wszystko z byczka bo sa przeciętni:P
10.09.2010 09:23
0
80. cyk Masz rację, niedługo po jakimś czasie niektórzy bedą pisać,ze wszystkie nieudane wyprzedzenia czy fatalne zachowania na torze Vettela niszczące dorobek innych to wyłączna wina każdego ale nie jego.Zapomnieli też,że w incydencie z Kubicą Vettel w GP Australia powiedział, płaczliwym głosikiem,tuż po kraksie /a to poszło w eter/ Co ja zrobiłem? a teraz próbują go wybielić.Wiec nie ma się co dziwić,ze fanom Vetella oczy czymś zarosły.Pozdro.
10.09.2010 10:23
0
Jeszcze jedno ... Wydaje mi się, że Vettel zamiast jeździć coraz lepiej, pogarsza swój styl jazdy. Może to wynik wpadania w rutynę i przecenianie swoich możliwości zgodnie z "okrzyczeniem" go przez media drugim Schumacherem. Podobne zjawisko można zauważyć u młodych kierowców szosowych. W pewnym momencie wydaje im się, że już opanowali wszystkie arkana jazdy i wtedy zaczynają być naprawdę niebezpieczni dla innych i dla siebie ...... Dopiero jakieś zdarzenie losowe pokazuje im gdzie naprawdę są ...... Podobnie jest i tu ....
10.09.2010 12:48
0
fankavettela czytając twoje niektóre wypociny ,to się płakać chcę . Albo ty masz pomroczność jasną ,albo mózg ci z kory mózgowej wypadł. w chwili pisania tych głupot. Vettel to osobnik ,który już od następnego roku poleci w dół i nigdy nie będzie miał już takiej okazji jak w tym sezonie. Powtarzam jeszcze raz małpa z drzewa więcej by zdobyła w tym sezonie niż ten pajacowaty głupkowaty dzieciak .
10.09.2010 16:27
0
88. cizemkaszczecin, czytajac z kolei twoje mozna sie zlapac jedynie za glowe. Vettel jest swietny, pokazaly to chocby dzisiejsze treningi, w ktorych Webber jezdzil w ogonie niemal, a Vettel tym bolidem (ktory sie po prostu... slizgal) ustanowil rewelacyjny czas, choc ciagle z nim walczyl. W takich warunkach kangur w ogole nie mogl zblizyc sie do czolowki. To jest mlody chlopak, ktory ma przed soba cala kariere, no co, zazdroscimy, czy jak? Ja osobiscie z dzika radoscia czytam to, co fanka do powiedzenia ma, kazdy punkt widzenia w dyskusji jest bezcenny. A co do sytuacji z Webberem... coz, pojechal tak, jakby Vettela nie znosil po prostu, ten byl duzo szybszy, a on potraktowal swojego partnera z zespolu dosc... chamsko. Mamy kilku zawodnikow, ktorzy by cierpliwie jechali za partnerem z zespolu, ale najlepsi kierowcy do takich nie naleza. Po prostu Vettel jest od Webbera duzo lepszy i szybszy. Kropka.
10.09.2010 18:07
0
Ataru my chyba dwa rozne wyscigi ogladalismy. Kto zachowal sie chamsko? Webber? Bo jechal prosto swoim torem jazdy? Czy Vettel, ktory nie dosc ze zaprzepascil szanse swojego zespolu na dublet, pozbawil swojego partnera z zespolu zwyciestwa to jeszcze klepal sie po deklu probujac wszystko zwalic na Webbera. A odnosnie dzisiejszego treningu. Webber skonczyl szosty. (Niemal w ogonie co?) W drugiej czesc treningu gdy zostaly wykrecone najlepsze czasy nie jechal bo mial awarie. Tyle w temacie.
10.09.2010 18:13
0
Webber jechal 3-4/10 sekundy wolniej na kazdym okrazeniu od Vettela dzis. Vettel naciskal, choc widac bylo, ze im sie slizga ten bolid, on w tych warunkach potrafil jezdzic, Webber sie toczyl jak na mozliwosci bolidu. Inaczej powinno sie jechac, gdy obok jest partner z zespolu, a inaczej, gdy atakuje cie czlowiek z innego teamu. To chyba dosc proste.
10.09.2010 18:26
0
No coz, to sa tylko treningi. Zobaczymy jutro w kwalifikacjach. No i oczywiscie w niedziele, bo Vettel pokazal, ze w kwalifikacjach jest nie do pobicia a w wyscigu roznie to z nim bywa. Moze znowu bedzie mial "pecha" i przyrznie w kogos. A tak nawiasem mowiac. Kiedy Webber wykrecil swoj najlepszy czas w dzisiejszym treningu, roznica miedzy nim i Vettelem byla znikoma. Vettel byl w tym czasie czwarty, Webber szosty. Potem byla awaria i nie bylo szansy na poprawe.
10.09.2010 18:37
0
I jeszcze jedno. Masz racje. Inaczej sie jedzie jak jest obok ciebie kolega z zespolu. Ale to chyba dziala w obie strony prawda? Chyba nie rozwala sie kolegi z zespolu tylko dlatego, ze jedzie on wystarczajaco szybko zeby obronic prowadzenie w wyscigu. A moze powinien po prostu zwolnic i sie dac wyprzedzic jak jakas pierdola. Kazdy chce wygrac wyscig. I mistrzowstwa.
10.09.2010 20:27
0
Vettel niemal zawsze jest szybszy od Webbera, niezaleznie czy to treningi, kwalifikacje, czy wyscig. Ze czasem presja go zjada - trudno. Kierowca na pewno jest duzo lepszym, sam nie jestem jego fanem, bardziej fanem jego fanki jak juz, stad mysle, ze obiektywizmu we mnie nieco jest ;-) Webber zachowal sie niefajnie w tamtej sytuacji, taka jest prawda. Ze Vettel sie nie zawahal i sprobowal zaatakowac - chwala mu za to.
10.09.2010 22:47
0
Ja nie jestem ani fanem zadnego z nich ani fanem ich fanow ;) moze dlatego jestem odrobine bardziej obiektywny od ciebie. Vettel jest kierowca SZYBSZYM ale wcale nie LEPSZYM od Webbera. Wystarczy popatrzec na tabele ;) Jak popracuje nad soba jak swego czasu Hamilton to moze cos osiagnie. A moze nie. Dobry kierowca oprocz predkosci musi miec silna psyche, podejmowac szybko SLUSZNE a nie SZALENCZE decyzje. I dowozic punkty wtedy kiedy team ich potrzebuje a nie rozpieprzac wszystko dookola zeby tylko wygrac. Red Bull bedzie mogl podziekowac Vettelowi za utrate tytulu mistrza i kierowcow i konstruktorow. A twojego toku rozumowania dalej nie kumam. Sebowi chwala za to ze rozpierniczyl siebie i prawie Marka, a Mark zachowal sie niefajnie bo chcial wygrac wyscig. I nie przeszkadzajac Vettelowi, ani go nie blokujac, tylko po prostu mu nie ulatwiajac. Jeszcze raz sparafrazuje bohatera niniejszej dyskusji - " Sciganie to nie przerwa na kawe " Milego ogladania GP na Monza :)
10.09.2010 23:22
0
82. strong1 - tym razem, to raczej wymusiłam na Tobie tą inspirację ;-)) ... co nie zmienia faktu, że bardzo miło coś takiego czytać ;-). Na Monzy będzie chwila prawdy dla dwóch kandydatów do tytułu - Vettel i Alonso. Dwóch spróbuje utrzymać swoją wysoką pozycję w klasyfikacji - Hamilton i Webber. A Button ... chyba przekonać wszystkich, że nadal się liczy w walce o mistrza. Jak będzie to zobaczymy, ale osobiście, nie mam nic przeciwko, aby Lewis zdobył mistrza ... Jakoś lepszego kandydata w tym sezonie brak. PS : Serial " Postaw na właściwego byka ", podobno już po tym wyścigu ... Jednak, jeśli Helmut zgodzi się " postawić " na Webbera, to będę naprawdę zaskoczona ... ;-)
11.09.2010 13:43
0
95. cummulus, to byla wina Vettela, ale nie wylacznie jego. To chcialem przeciez przekazac, nic ponadto. I tu wskazuje roznice miedzy sytuacja z Webberem, a Buttonem, bo w tej drugiej zawinil w stu procentach, w pierwszej natomiast wina rozklada sie troche inaczej, choc jest glownie po stronie Niemca.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się