WIADOMOŚCI

Horner: żałuję, że nie porozmawiałem z Webberem
Horner: żałuję, że nie porozmawiałem z Webberem
Szef zespołu Red Bull, Christian Horner, w wywiadzie dla serwisu autosport.com przyznał, że żałuej iż nie przeprowadził rozmowy z Markiem Webberem przed podjęciem decyzji o przyznaniu Sebastianowi Vettelowi drugiego i ostatniego nowego skrzydła na kwalifikacje i wyścig o GP Wielkiej Brytanii.
baner_rbr_v3.jpg
Przypomnijmy, że Sebastian Vettel w sobotnim porannym treningu uszkodził swoje nowe skrzydło, a Christian Horner bez wahania podjął decyzję o przyznaniu drugiego nowego skrzydła, które było przeznaczone dla Marka Webbera, Sebastianowi Vettelowi.

Szef Red Bulla, zaraz po zajściu próbował wytłumaczyć się ze swojego posunięcia sugerując iż decyzja została podjęta na podstawie sytuacji w mistrzostwach. Media jednak nie chciały w to uwierzyć, a po GP Wielkiej Brytanii właściwie wszyscy koncentrują swoją uwagę na kontrowersyjnym zajściu w obozie Red Bulla.

„Nigdy nie było presji ze strony Red Bulla, aby faworyzować jednego z kierowców” tłumaczył się Horner. „Nie rozmawiałem z Helmutem [Marko] czy innymi osobami z Red Bulla w sprawie decyzji o przyznaniu skrzydła Sebastianowi. To była czysto techniczna decyzja, którą przedyskutowałem z Adrianem [Neweyem].”

Mimo to, Horner żałuje, że nie porozmawiał w tej sprawie także z Markiem Webberem.

„Jedyne czego żałuję to, że nie miałem czasu przedyskutować tego tematu osobiście z Markiem przed kwalifikacjami, gdyż jestem przekonany, że to dałoby mu bardziej zrównoważone zrozumienie sytuacji.”

Jeszcze w tym tygodniu szef zespołu ma spotkać się z Markiem Webberem i porozmawiać o wydarzeniach z Silverstone.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

78 KOMENTARZY
avatar
norman42

13.07.2010 20:58

0

30-zimny prysznic.


avatar
norman42

13.07.2010 21:02

0

31-racja


avatar
Ferrante

13.07.2010 21:35

0

30. fankaVettela - szanując prawo do odmiennego poglądu, muszę Ci wytknąć błąd merytoryczny, a mianowicie to, że nie było w tym żadnej winy Vettela. Otóż czytałem fachową dyskusję na anglojęzycznym forum, której konkluzję pozwolę sobie przytoczyć. Powody odpadnięcia skrzydła w samochodzie Vettela w czasie trzeciego treningu, mogły być trzy: 1. usterka mocowania skrzydła po stronie samochodu 2. usterka mocowania skrzydła po stronie rzeczonego elementu 3. zbyt agresywna jazda kierowcy na odcinku obfitującym w tzw. "hopki" (bump - w orginale) Jak widać dwie pierwsze przyczyny są natury mechanicznej i zdaniem fachowców, z racji czasu pomiędzy FP3 a kwalifikacjami, niemożliwe do wyeliminowania. Wynika z tego, że zawinił kierowca, zbyt "optymistycznie" pokonując dany odcinek toru. Tyle na temat braku winy Vettela. Wybacz, że posłużyłem się czyimiś opiniami w dyskusji, ale sam nie jestem fachowcem w tej materii, jedynie fanem F1 (w całości).


avatar
zenobi29

13.07.2010 21:53

0

Mam nadzieję , że w tej rozmowie Webber nie pęknie. Doskonale zdają sobie sprawę - obie strony konfliktu - że z zatrudnieniem Mark nie miałby problemów. I to wcale w nie najgorszym teamie - chociażby Renault. Może nawet i Mercedes. Pytanie jak się ma treść klauzuli do kontraktu , gdyby Mark zdecydował się odejść - a pewnie takowa istnieje. Ostatnie wydarzenia pokazały sporo błędów w relacjach z Markiem , zarówno ze strony zespołu jak i drugiego kierowcy. To też nie dziwne , że Webber się wścieka bo materiałem na "podnóżek" raczej nie był , nie jest i mam nadzieję , że nadal nie będzie. O ile Vettelowi można wybaczyć , gdyż jest jeszcze nieopierzonym i głodnym sukcesu za wszelką cenę młodzieńcem , któremu arkana dyplomacji są jeszcze raczej obce - o tyle zachowanie zespołu uważam za karygodne i niewybaczalne. Cieszę się , że Mark pokazał lwi pazur i nie pozwala z siebie zrobić pomostu , ku lansowanym sukcesom Vettela. Bardzo jestem ciekawy , jak obie strony wybrną z tej patowej sytuacji? Zażegnają konflikt , czy też nie zmienią swoich stanowisk? Osobiście wolałbym , by zespół zezwolił na czystą rywalizację obu kierowców , nakazując jedynie szacunek względem siebie. Zarówno na torze, jak i po za nim - czego zwaśnionym stronom i nam kibicom życzę.


avatar
fankaVettela

13.07.2010 22:08

0

Jedyne co można stwierdzić to to ,że Webber przez zaistniałą sytuację kreowany jest na wielkiego bohatera. A co do sugestii że prezentuje sie w tym sezonie lepiej od Sebastiana i z całą pewnością zasługuje na mistrzostwo .. Przypomina mi sie teraz ta wielka krytyka i komentarze jego dotyczące po GP Europy... Ale rozumiem sytuacja sie zmieniła i wracamy do teorii że Webber szczególnie wybitnym kierowcą jest. Wypowiedź Vettela -"Nie chcę mówić źle czegokolwiek o innych. Bardzo ważne, by zawsze zachować szacunek. Pamiętam wyścigi, w których przyjechałem za nim, lub byłem od niego wolniejszy - wiem, jakie są tego przyczyny. " Wypowiedź moja - To dopiero nieco ponad połowa sezonu , mówienie w tym momencie że Webber zasłużył na mistrza jest bez sensu. Chociaż obecnie jest wyżej w klas. gen. to jeszcze wiele sie może zdarzyć. To nie jest tak że z tej dwójki tylko Seb popełnia błędy i traci punkty, o czym można sie było przekonać w Walencji, tam akurat zrobił to Mark. Obaj jeżdżą na dosyć równym poziomie. Jednak Vettel stracił do tej pory sporo punktów przez problemy techniczne, które zdarzały mu sie wyjątkowo często. 32. rissen - więc zgodnie z twoją radą patrze na jego zachowanie i ....widze że jak do tej pory raz rzeczywiście zrobił cyrk -to przyznaje ... ale chyba nie będziemy mu tego do końca kariery wypominać ? :-) 33. mariusz-f1 - dobrze wiesz, że nie mógł tego zrobić. Więc mówienie o tym czy miał honor czy nie w tej sytuacji jest bez sensu. I powtórze jeszcze raz dla jasności - NIE JEST winien, bo to była decyzja Hornera, którą z tego co tam wyżej czytam - przedyskutował z Adrianem. To nie jest dobrze że tak sie dzieje w tym zespole i wcale mnie to nie cieszy. 38. Ferrante - ja tym bardziej fachowcem nie jestem, ale zdaje sobie sprawe że przyczyną odpadnięcia tego skrzydła mogła być właśnie ta - zbyt agresywna jazda czyli jego błąd. Jednak mówiąc o winie miałam na myśli co innego -to jak w tej sytuacji został potraktowany przez zespół Mark i uważam że on sam nie powinien być obwiniany o decyzje na które nie ma wpływu i które podejmuje jego szef.


avatar
Marti

13.07.2010 22:08

0

39. zenobi29 - popieram w dużej mierze, tylko czy Renault byłoby opcją dla Webbera? Nie sądzę, aby chciał być tym drugim obok Roberta. Pozdrówki :)


avatar
zenobi29

13.07.2010 22:21

0

Wydaje mi się , że niekoniecznie musiałby być tak wyraźny podział na nr.1 i 2. Zresztą - Robert ma całkiem inną mentalność niż Sebastian i raczej preferuje czystą walkę. Raczej chciałby pokonać sam kolegę z zespołu niż przy pomocy zespołu. I to byłoby raczej akceptowane przez obu kierowców. Osobiście uważam , że Mark jest dużo lepszym kierowcą niż Sebastian , ale w tej części Europy nie ma to najmniejszego znaczenia;) Tu się liczą inne cele :)


avatar
fankaVettela

13.07.2010 22:24

0

"Christian Horner, postać numer jeden w Red Bullu, przyznał, że nie zamierza się od takiej dyskusji migać. Najpierw postanowił jednak zaprosić obu zwaśnionych kierowców i resztę zespołu do własnego domu, gdzie świętowano wygraną w Grand Prix Wielkiej Brytanii przy grillu. Ciekawe, że między Webberem i Vettelem nie było widać już wzajemnej niechęci. Obaj kierowcy wystąpili razem nawet na"scenie"z własną wspólną interpretacją"American Pie".- Dobrze było zobaczyć, jak obaj kierowcy się wyluzowali i wspólnie dostarczyli wszystkim trochę zabawy - powiedział Horner."


avatar
Ferrante

13.07.2010 22:26

0

40. fankaVettela - wobec tego sorry, że w ten sposób Twoją wypowiedź zinterpretowałem. Psychologiem też nie jestem więc staram się nie zajmować relacjami wewnątrz grupy, tym bardziej, że dysponuję jedynie medialnymi doniesieniami. Staram się analizować fakty, na zimno, bez stronniczości (dla równowagi jeszcze błąd Webbera z Montrealu mógłbym przytoczyć) Pod takim kątem analizowałem Twoją wypowiedź. Przepraszam za nieporozumienie.


avatar
zenobi29

13.07.2010 22:27

0

43. fankaVettela - Tylko kto to powiedział - a kto widział ?


avatar
Blaz

13.07.2010 22:28

0

Problem to ma Horner ,który to nie znalazł czasu po kwalifikacjach (czyli 24 godziny) aby zamienić z Markiem 2 słowa typu/ Mark, Sebastian urwał swoje skrzydło i musieliśmy mu dać twoje. Nie mieliśmy wyjścia. Co do Vettela to wiadomo wszem i wobec ,że jest pupilkiem właściciela RedBulla. Ja osobiście jeszcze jakiś czas temu bardzo lubiłem Sebastiana za jego luz i uśmiech i taki pozytywny ogień w oczach. Niestety to wszystko się zmieniło w taka zażartą zaciętość i wygrywanie za wszelką cenę /patrz wypadek w Turcji/. I wcale się nie zdziwię jak w efekcie końcowym tej całej sprawy / tak jak piszecie/ Lewis zdobędzie to mistrzostwo. Szczerze uważam że RedByll ma za dobry bolid aby tak się stało. Musieli by się postarać tak jak to robili do tej pory.


avatar
Marti

13.07.2010 22:35

0

42. zenobi29 - uważasz, że nasz Kubek nie ma w Renault z góry przypisanego nr.1? Ja uważam, że ma :-)))) 43. fankaVettela - a co z porcjami kiełbasy? Były równe dla kierowców? ;-))))


avatar
fankaVettela

13.07.2010 22:41

0

44. Ferrante - "Staram się analizować fakty, na zimno, bez stronniczości" Wiem i doceniam. Ja tak chyba po prostu nie zawsze potrafie ;-) a przepraszać to nie ma za co. 47. Marti - ja tam o kiełbasach nic nie wiem :) ale pewnie dla Sebastiana więcej było.. :) Kurcze ....za dużo napisałam, znowu afera będzie.... ale ktoś sie pytał gdzie jestem , no to napisałam, co ja na to poradze że mam zdanie inne niż wszyscy... :)


avatar
zenobi29

13.07.2010 22:52

0

47. Marti - Przy obecnym koledze - nic dziwnego , że ma . Jednak przy porównywalnych umiejętnościach - myślę , że niekoniecznie musiałoby być takie oczywiste. Właśnie. Ciekawy jestem , czy Robert popełniając błąd zgodziłby się na zabranie skrzydła koledze? Szczególnie przy zbliżonej ilości punktów. Myślę , że nie - ale to są tylko moje przypuszczenia.


avatar
Marti

13.07.2010 22:55

0

48. fankaVettela - z pewnością :) a jeśli mimo tego porcja była mu za mała, to odkroili kawałek z talerza Marka ;-)))) No nic nie poradzisz, trzymaj nadal fason i łatwo im nie odpuszczaj :D ;-))))


avatar
Marti

13.07.2010 22:58

0

49. zenobi29 - ja też myślę, że nie. Moim zdaniem Robert miał nr.1 zagwarantowany na papierku zanim do zespołu przyszła "rakieta z Wyborga" ;)


avatar
abdul348

13.07.2010 23:00

0

33. mariusz-f1 Jak Vettel jest NAJMNIEJ winny zaistniałej sytuacji ?! Jeśli facet miałby HONOR, to nie zgodził by się na to, żeby zwinąć skrzydło Markowi ! Jeśli rozpierniczył swoje, to mógł on sam jechać na tym starym i nie byłoby zadymy. Popieram w całej rozciągłości. Podejrzewam, że odpadnięcie nowego skrzydła to przypadek a nie wina Vettela (w końcu nieprzetestowana część) ale jak byłby w porządku wobec kolegi z zespołu (nawet po decyzji szefa) to by odmówił (patrz sytuacja z jednym nowym podwoziem w Lotusie – co prawda Kovalainen i Trulli jeżdżą o przysłowiową pietruszkę). Hornera naciskają właściciele i musi podejmować niewygodne decyzje (pewnie dla niego również). Przestałem już kibicować RBR – a do niedawna jak ktoś wcześniej napisał byli uważani za najbardziej luzacki zespół. Postawa szefostwa + sodówka u Vettela i zrobiła się nerwowa atmosfera. Teraz kibicuje już tylko Webberowi, choć przyznaje, że publiczne pranie brudów szkodzi całemu zespołowi a także jemu samemu. Z drugiej strony siedzenie z podkulonym ogonem nic mu nie da. Liczę na czystą walkę pomiędzy byczkami i Hamiltonem do ostatniego okrążenia tego sezonu.


avatar
strong1

13.07.2010 23:05

0

@Zenobi-Marti pewnie chodzi to,że Rbbert ma podpisaną lojalkę "z rozbiegu" i dlatego zatrudnienie znajdzie Glock lub Sutil, a nie charakterny i czasami naprawdę choler.ie szybki Mark. Ja też bytm chciał tej konfrontacji ,ale ideą,która przyświeca kierowcą jest zdobycie Mistrzostwa i pokazanie się ze znakomitej strony na tle oartnera. Tymczasem Webber zrobił w tym sezonie kuku ogrywając go kilka razy,co żle według mnie wpłynęło na PR Niemca-również i w aspekcie sportowym. Ludzie zaczynają się zastanawiać czy S.V nie jest ,aby overrated. Tymczasem po połowie sezonu-paradoksalnie również dzięki Pietrowowi-jest w pirrwszej dwójce plebiscytów na kierowcę sezonu/Pozdrawiam.


avatar
strong1

13.07.2010 23:09

0

Zenobi-Marti pewnie chodzi to,że Robert ma podpisaną lojalkę "z rozbiegu" i dlatego zatrudnienie znajdzie Glock lub Sutil, a nie charakterny i czasami naprawdę choler.ie szybki Mark. Ja też bym chciał tej konfrontacji ,ale ideą,która przyświeca wszystkim kierowcom jest zdobycie Mistrzostwa i pokazanie się ze znakomitej strony na tle partnera. z zespołu. Tymczasem Webber Sebastianowi zrobił w tym sezonie kuku ogrywając go kilka razy,co żle według mnie wpłynęło na PR Niemca-również i w aspekcie sportowym. Ludzie zaczynają się zastanawiać czy S.V nie jest ,aby overrated??Tymczasem po połowie sezonu-paradoksalnie również dzięki Pietrowowi- Kubica jest w pirerwszej dwójce plebiscytów na kierowcę sezonu. To by była wersja poprawiona -przepraszam-pobiłem rekord byków i literówek. Pozdrawiam


avatar
zenobi29

13.07.2010 23:10

0

51. Marti - podpisując kontrakt, wielkiej konkurencji nie miał. Było miejsce na warunki. Współpraca z BMW wymusiła na nim ten desperacko ryzykowny krok. Ani Robert , ani Renault nie wiedzieli jak ułoży im się współpraca. Aczkolwiek ci drudzy znali potencjał pierwszego , czego nie można powiedzieć odwrotnie.


avatar
zenobi29

13.07.2010 23:13

0

54. strong1 - również pozdrawiam


avatar
Marti

13.07.2010 23:28

0

54. strong1 - moim zdaniem nie "z rozbiegu", tego statusu domagał się od samego początku podczas negocjacji. Można by się spierać, czy to była dobra decyzja. Na jego partnera wolałabym Glocka (na torze jest bardziej opanowany od Sutila), sądzę, że dogadywal by się z Robertem. To sympatyczny, spokojny typ, nie jest bucem i z odpowiednim bolidem jest w stanie osiągać przyzwoite wyniki. W kwestii RBR się z Tobą zgadzam, sytuacja wymknęła się spod kontroli i ciężko będzie ujarzmić byczki :) Webberowi się nie dziwię, co innego gdyby wcześniej świadomie podpisał kontrakt, który gwarantuje jemu tylko ten mniej uprzywilejowany status. Również pozdrawiam :) 55. zenobi29 - oczywiście, że było miejsce na warunki, tylko ja uważam, że z wystąpieniem żądania "tego" statusu nie powinien występować kierowca, który nie został jeszcze mistrzem świata nawet jesli ma w sobie sporo potencjału ;-))) Niewazne z jakim statusem jeździ, najważniejsze, że współpraca z nowym zespołem układa się bardzo dobrze i oby zrodziła wielkie owoce :-) pozdrówki :)


avatar
Marti

13.07.2010 23:32

0

strong1 - gwoli ścisłości - chodzi mi o to, że to nie Renault wyszło z propozycją "lojalki", tylko było to jedno z pierwszych żadan Roberta. Ale to tylko moje zdanie. Plotek na ten temat nie brakowało, więc pewności oczywiście nie ma. Pozostają tylko osobiste przypuszczenia.


avatar
strong1

13.07.2010 23:50

0

@Marti Uważam,że Kubica miał prawo wyjść z opcją pozostawania pierwszym kierowcą,bo i tak lepszego chętnego Renault nie znalazłoby na tamtą chwilę,czyli zgadzam się z zenobim. Może i przychyliłbym się do Twojego stanowiska,gdyby sytuacja była jednak mniej specyficzna w zeszłym okresie transferowym-szczególnie dla RF1,co nie znaczy,że teraz cos tam mi się nie odwidziało.:) A Sutilowi trzeba wytłumaczyć,żeby się tego żółtego nie tykał i też byłyby z niego ludzie. Może...aczkolwiek też wolę Glocka,ale nie wiem czy w Einstone nie mają mu za złe,że "długopis mu się wypisał" w ostatniej chwili przed tym sezonem. Co do Marka to szczerze mówiąc myślałem,że chce sobie chłop pojeżdzić 1,5 sezonu i pogodził się z rolą no2 jakoże wyszedł z założenie poodobnego jak my tutaj,że gdzie nie pójdzie to i tak będzie no2.Mimo tego iż Webbo jest narwańcem czystej wody to trzymam za niego kciuki,stymże jego szanse na sukces nie wydają mi się zbyt wielkie. Chociaż.gdyby horner uległ i pozwolił na zrównanie szans to byłoby coś,ale ja w to nie wierzę za bardzo. Po pierwsze naciski szych w zespole,a po drugie Webber i tak odejdzie za chwilę,a z Vettelem wiąże się przyszłość.


avatar
zenobi29

13.07.2010 23:51

0

57. Marti - Też bym chciał , by współpraca ich toczyła się po właściwych torach i ku lepszemu. Póki co - narzekać nie możemy :)) Pozdrówka ;)


avatar
yxzabc

14.07.2010 00:37

0

najpier pisali że RBR mieli tylko jedno nowe skrzydło pod czas weekendy na Silversrone i po tym ja Vettel rozwalił swoje stare dali jemu nowe, nie było mowy o tym że mieli dwa skrzydła, jedno dla Vettela drugie dla Webbera, a teraz nagle że mieli dwa i jedno doali Vettelowi, rozwalił to dali mu to które było dla Webbera... ja już nie rozumiem tego.....


avatar
Wolfi

14.07.2010 02:30

0

Powód zamontowania nowych skrzydeł tylko do samochodu Vettela znany jest Hornerowi i być może był słuszny (np specyfika nowego skrzydła pasowała tylko bolidowi/stylowi jazdy Vettela lub nie chcieli ryzykować wprowadzania nieprzetestowanych komponentów do obydwu bolidów itd..) Dziwi mnie natomiast fakt jaka afera się z tego zrobiła - i niestety jest to błąd ludzi z RedBulla (w tym Hornera).


avatar
Artefact

14.07.2010 09:29

0

jakby nie patrzeć większość odnosi wrażenie faworyzacji VET. Osobiście nie przepadam za Vettelem i już bardziej pasuje mi Webbo ale faktem jest, że metoda nr 1 i 2 jest bardziej praktyczna i wcale bym się nie zdziwił. Poza tym wydaje się, że Vettel jest lepszym materiałem marketingowym niż Webber, więc .... Co do skrzydeł podoba mi się wypowiedź 62. Wolfiego i ona chyba najbardziej obiektywnie oddaje to co się wydarzyło. A tak naprawdę to tylko Chuck Norris wie co w trawie piszczy :))))


avatar
anciolxxx

14.07.2010 11:40

0

a gdyby Webber podczas wyscigu miał uszkodzony przedni spojler to na co by mu wtedy zamienili ? ; D


avatar
dziarmol@biss

14.07.2010 11:50

0

62. Wolfi Otóż wyobraź sobie że oba bolidy były w jednakowej specyfikacji wespół z nowym skrzydłem ;-)) I logicznym jest że zmieniając skrzydło na "starszego typu" pogarszasz jednocześnie ogólne parametry aero a co za tym idzie osiągi. A zdaje się trochę nie całkiem piszesz prawdę odnośnie zamontowania tylko u jednego (Vettela) nowego skrzydła ;-)) Sprawa wygląda tak że obaj mieli owe cudeńka zamontowane ;-)) tylko Sebastian swoje zniszczył w trzecim treningu i do Q zabrano z bolidu Webbera jego nowe skrzydło dając mu stare a jego powędrowało do Vettela ;-)) I powód tej zdumiewającej zamiany jest znany nie tylko Hornerowi ;-)) zna go już prawie cale nasze forum ;-))


avatar
Wolfi

14.07.2010 16:02

0

Pisałem komentarz w kontekście @61 - nie było mowy o tym że mieli dwa nowe skrzydła. Oczywiście to co napisałem to tylko przypuszczenia - staram się spojrzeć na sprawę z trochę innej strony. Osobiście jednak z RB kibicuję Webberowi i nie podoba mi się faworyzacja Vettela który wg mnie jest po prostu mniej solidny (być może jest to kwestia doświadczenia).


avatar
dziarmol@biss

14.07.2010 17:16

0

66. Wolfi- No właśnie :-) Obaj mieli założone nowe skrzydełka. I świństwo polega na tym że kiedy jeden (Vettel) swoje zniszczył to na polecenie Hornera (czyt. Mateschitz) wymontowano owo skrzydło z bolidu Webbera i wmontowano Vettelowi co świadczy o jawnym wspieraniu tylko jednego kierowcy i to z jaką gracją ....nordycką psia krew ;-))


avatar
Marti

14.07.2010 18:16

0

@ 59. strong1 - Kubicę zostawiam, bo zwyczajnie mamy odmienne zdanie :) Webber poczuł, że z bolidem, który ma teraz do dyspozycji jest w stanie zdobyć majstra, na dodatek jego karierze bliżej do końca niż do początku, więc chce swojej szansy po tym jak poczuł wiatr w żaglach. Jednak tak jak piszesz, RBR na niego nie postawi i wszyscy wiemy dlaczego. @ 60. zenobi29 - ogólnie narzekać nie możemy, chociaż przydałoby im się "trochę" lepsze tempo oraz poprawienie kwalifikacji. Ostatnio tylko dzięki Kubicy startowali z 3. linii, który na ostatniej pomiarówce zostawił chyba zęby w na torze ;)


avatar
grzes12

14.07.2010 21:33

0

Marti Co do nr 1 w Renówce - bez urazy , ale może zamiast swoich przypuszczań .... podaj jakieś fakty które świadczą o tym że rzeczywiście Kubica już w kontrakcie ma zapewniony taki status . Bo tak wróżąc z fusów na chybił , trafił ... możemy dojść do niewiarygodnych wniosków pozdrawiam ;)


avatar
Marti

14.07.2010 22:51

0

69. grzes12 - to nie jest wróżenie z fusów. Jeśli wg. Ciebie z niektórych wcześniejszych wypowiedzi Boulliera nie wynika, że Robert taki status posiada, to już Twoja sprawa ;) Ech... w kwestiach Kubicy nie można nawet nic "poprzypuszczać", wrażliwyś na jego punkcie jak diabli :P ;) pozdrówki :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu