Red Bull oraz Ferrari poddały w wątpliwość tylne skrzydło McLarena, którego konstrukcja pozwala zyskać około 10 km/h na prostej, a według dwóch pierwszych zespołów stanowić może naruszenie regulaminu.
Christian Horner przyznał, że wokół skrzydła brytyjskiej ekipy powstało nieco zamieszania. „Mają w nim przerwę, która pozwala zyskać sporo prędkości na prostych. Myślę, że sprawa zostanie rozwiązana przed pierwszym wyścigiem”.„Po prostu, gdy następuje przeciągnięcie skrzydła, cały opór jest niwelowany umożliwiając nabieranie większej prędkości na prostych. To coś, co było praktykowane dość często na przestrzeni lat, ale nie powinno się tego robić razem z separatorami skrzydła. Ostatecznie nasze pytanie brzmi: 'To sprytne rozwiązanie, czy naruszenie regulaminu?'” - wyjaśnił Christian Horner w wywiadzie dla The Daily Telegraph.
04.03.2010 10:50
0
@8. lechart - jeżeli zmniejsza się opór powietrza na płacie spoilera tylnego to konsekwencją tego jest łagodniejszy przepływ strumienia nad pojazdem, a więc mniej zakłócony (bliższy naturalnemu) układ strug za pojazdem, co czyni jazdę za nim w lepszych warunkach. Tu aspekty bezpieczeństwa w niczym nie ucierpiały, jedynie trzeba rozpatrzyć kwestie regulaminowe. Swoją drogą: jeśli jakieś rozwiązanie stosowane w sporcie jest dobre, bezpieczne i ekonomiczne to nie widzę powodu, dla którego regulamin miałby je wykluczać. Chyba każdy jest zainteresowany postępem technicznym i technologicznym i jego przełożeniem do codzienności.
04.03.2010 10:52
0
jak myślą naprawdę o ekologii to niech pokażą to w transporcie ciężarowym bo auta osoboew to pikuś a sport samochodowy to dopiero Pan Pikus
04.03.2010 10:53
0
Nie piszcie tutaj takich rzeczy ze regulaminu nie powinno byc bo to nie prawda. Po to są nałożone pewne ograniczenia zeby bolidy wygladamy podobnie. A po drugie gdyby kazdy mogł sobie dowolnie manipulowac aredynamiko to by sie okazało ze taki Nakajima kamidzadze kosztem bezpieczenstwa zrobił by wlot za plecami przez cała długość bolidu i zasówał by na prostej. Ciekawe jakby sie sprawdziło w zakretach. Dlatego jest regulamin żeby kierowca jadący z tyłu mogł jechać a nie żeby go zdmuchneło z drogi ewentualnie spowalniało. Im mniej zakłocen powietrza tym wiecejj wyprzedzania. Teraz bedą protestowali bo FIA to banda debili ktorzy cenny biletow tylko umieja ustalac a napisac jasny i wyrazny regulamin to juz dla nich problem.
04.03.2010 10:55
0
Jirayia1ooo. Weź ty się zastanów co mówisz. Jak by nie było restrykcji to niedługo samochody by tak zapi-ły, że by ich widać nie było. a samochody by wyglądały jak UFO.
04.03.2010 10:58
0
regulamin powinien być ale nie antyrozwojowy !
04.03.2010 10:59
0
33. Jirayia1000 a i jeszcze w ramach twojej wypowiedzi. Wiesz czemu Ferrari ciagle protestuje ? Bo to autorytet i cos mi sie wydaje ze niektore zespoły same przychodzą do nich z proźbą o wsparcie w jakiejs trudnej spornej decyzji.
04.03.2010 11:00
0
Tak sobie myślę, że jeżeli MCL rozwinie większą prędkość na prostej w wyniku zmniejszenia oporu aerodynamicznego i w konsekwencji zmniejszenia docisku i oporów tarcia to również wydłuży to im drogę hamowania, co zmusi do rozpoczęcia tego manewru wcześniej niż inni. Wychodzi na to, że zmienili sporo rzeczy w układzie przeniesienia napędu, bo w tej sytuacji ich bolid będzie musiał lepiej przyśpieszać.
04.03.2010 11:02
0
39 ale przecież oto chodzi w f1 by było szybko,a taka ingerencja ferrari (rozdarte jak włoskie baby) tylko spowalnia rozwój technologi i zespoły zamiast być dumne co ich inżynierowie wymyślili muszą przemycać pomysły tylni drzwiami by nikt nie widział i nie protestował a przecież to F1 nie jakaś seria Alfa romeo pt."wszyscy jesteśmy tacy sami jak nie wygram pierwszego zakrętu to w ciebie wjadę"
04.03.2010 11:03
0
No to nieładnie ze strony McLarena:) Ale jakby Renia zastosowała coś takiego to może być...:)
04.03.2010 11:07
0
To że MCL cos tam wykombinował może sie okazać mało ważne. Jesli sie potwierdzą doniesienia ze Mercedes i Renault cos wykombinowali z dyfuzorem. Napewno tak samo jak w tamtym roku Ross Brawn powiedział komuś o tym co chcce zrobic. Bo jesli bedzie mialo cos takiego kilka ekip to FIA tego nie obali. Tak było w tamtym roku nie mogli trzem ekipom kazac zmienic dyfuzorow bo byłoby juz po wyscigach. A tak MCL i Ferrari mieli gonic przez co mialo byc ciekawie. W najblizszych dniach Renault bedzie wiedzialo czy ich pomysl jest legalny bo oni tez czekaja na odpowiedz. Jesli sie okaze ze tak to wtedy bedą protesty i pogon za KUBICĄ :D:D:D:D :P:P
04.03.2010 11:10
0
przecież po to maja inżynierów ... żeby kombinowali owszem zgodnie z regulaminem tylko ten regulamin jest jak przysłowiowa guma od gaci zachwile jak już ktoś tu słusznie zauważył nic nowego nie będą mogli robić bo będzie to nie zgodne z regulaminem :/ ... eh FIA ...
04.03.2010 11:15
0
regulamin powinien nakreślać kierunki rozwoju a nie szlabany
04.03.2010 11:21
0
Ciekawe ploteczki... Dyfuzor wielopoziomowy ma Renault i Merc. Tylne skrzydło z otworem ma McL i Renault. Jeśli to prawda i pozwolą na te rozwiązania, to Renia będzie konkurencyjna. Już tydzień został, a mi ten okres przed-wyścigowy się coraz bardziej podoba ;D
04.03.2010 11:21
0
@jarosdzi - nie w wyniku zmniejszenia oporu aerodynamicznego - MCL zrobił skrzydło z większym kontem natacia w wyniku czego przy pewnej większej prędkości którą bolidy mają dopiero na prostych następuje tzw. przeciągnięcie i skrzydło traci swoje właściwości w wyniku czego nie stawia oporu dla powietrza. W momencie kiedy bolid zwolni do tej granicznej prędkości skrzydło zaczyna znowu działać i bolid ma znowu taką samą przyczepność.
04.03.2010 11:24
0
tak jest przynajmniej w awionice:)
04.03.2010 11:26
0
38. tomik_85 Teraz bedą protestowali bo FIA to banda debili ktorzy cenny biletow tylko umieja ustalac a napisac jasny i wyrazny regulamin to juz dla nich problem. NIe ma takiego prawa, ustawy, czyrektywy czy czegokolwiek innego czego nie można obejść, czy znaleźć kruczków, luk itd. Dlatego prawo ewoluuje, dlatego w kółko są zmiany. Nie sądze, że w FIA siedzą idioci którzy nie potrafią napisać regulaminu. Owsze zgadzam się, że reg nie powinien blokować rozwinięć, ale po to jest by się go trzymać. Tyle, że zawsze znajdzie się jakiś geniusz, który znajdzie luke a dzięki temu jest ciekawiej:-)
04.03.2010 11:31
0
Prawda jest taka, że profil aerodynamiczny jest skuteczny, jeśli przepływ strug powietrza jest laminarny. Wtedy profil w około 70% zasysa, a w 30% jest pchany. W samolotach do góry, a w bolidach do dołu, zwiększając przyczepność. Przejście z przepływu laminarnego do burzliwego jest w dużym stopniu uzależnione od prędkości i zmniejsza efektywność profilu, a co za tym idzie opory aerodynamiczne (profil nie wykonuje zakładanej pracy). W samolotach jest mechanizacja skrzydła, która uwypukla lub spłaszcza profile, dostosowując je do różnych prędkości (wolniej przy starcie i lądowaniu, szybciej na pułapie). Bolidy takiej możliwości nie mają. Jeśli profil tylnego skrzydla zrywa przepływ przy dużych prędkościach, można założyć, że jest bardziej efektywny przy niskich prędkościach. Zerwane strugi powodują drgania, ciekawe jak sobie z tym MCL poradził.
04.03.2010 11:34
0
@49 przeciagniecie chyba nastepuje przy malej predkosci
04.03.2010 11:37
0
@ zet: do przeciągnięcia może dojść, ale przy małych prędkościach, a do tego, żeby do przeciągnięcia doszło w bolidzie, musiał by on mieć minusową wagę, i przy mniejszych prędkościach zacząć się unosić, zwiększając kąt natarcia krawędzi.
04.03.2010 11:38
0
@50 a awionika to wyposazenie elektroniczne / automatyczne w lotnictwie
04.03.2010 11:38
0
przeciągnięcie może nastąpić przy przy dużych też to zależy od kata natarcia
04.03.2010 11:45
0
@Greg-bap - w tym przypadku do przeciągnięcia dochodzi przy większych prędkościach ponieważ „Mają w nim przerwę, która pozwala zyskać sporo prędkości na prostych"
04.03.2010 11:46
0
@ sever - dokładnie
04.03.2010 11:48
0
@49. zet - ok, rozumiem, nie znałem szczegółów konstrukcyjnych tego skrzydła, ale po pierwsze: przeciągnięcie powoduje oderwanie się strug powietrza, co nie wytwarza pod płatem podciśnienia, które jako przeciwwaga dla ciśnienia na powierzchni natarcia kierowało wypadkową sił w stronę podwozia tworząc w ten sposób docisk kół do nawierzchni. W wyniku tego zabiegu bolid traci swe właściwości aerodynamiczne i jego hamowanie opiera się tylko na niezbyt dociskanych kołach, więc wytracenie prędkości nastąpi trochę wolniej niż w bolidach z większym dociskiem. Po drugie (@50): awionika to wyposażenie przyrządowe samolotu (komputery, czujniki) i nie ma nic wspólnego z aerodynamiką. Pzdr.
04.03.2010 11:50
0
flotteru bym nie obawiał się gdyż materiały których uzywają są w stosunku do tych niskich predkosci az nadto wytrzymałe
04.03.2010 11:52
0
Teoria musi zostać stwożona. W samolotach do przeciągnięcia przy dużych prędkościach nie dochodzi, bo jeśli tak jest, że kąt natarcia i prędkość jest duża, to samolot leci do góry (nie ma przeciągnięcia). Bolidy pod asfalt nie wjadą, więc przy dużych prędkościach i dużym kącie natarcia, może dojść do zerwania strug, ale przeciągnięciem bym tego nie nazywał.
04.03.2010 11:55
0
no regulamin jest jaki jest w koncu nie mozna zakazac czegos w regulaminie skoro to jeszcze nie powstalo. wiec jak inzynierowie odkryja cos fajnego to dopiero wtedy mozna tego zabronic jak juz jest bo jaki ma sens zabranianie czegos czego nie ma.
04.03.2010 11:55
0
Renault nawiązało już współprace z ładą.
04.03.2010 11:58
0
Gwoli ścisłości: przeciągnięcie pojawia się gdy prędkość strugi powietrza na krawędzi spływu jest zbyt mała, a ona zależy od wprost proporcjonalnego stosunku prędkości płatu do kąta natarcia, tzn. im większy kąt natarcia - tym większa powinna być prędkość płatu. Ale ważne jest raczej to, że zagadnienia inżynierskie muszą być mądrze ujęte w regulaminach i dawać pewną swobodę twórczą ludziom techniki, którzy chyba lepiej od urzędników znają swoje rzemiosło. Dojdzie do taki paradoksów, jak ostatnio w UE z marchewką i ślimakami. :)
04.03.2010 12:00
0
@ Greg-bap - dlatego mają w nim (skrzydle) przerwę, która pozwala zyskać sporo prędkości na prostych po jego przeciągnięciu. @ jarosdzi - masz rację pisząc wtedy hamowanie opiera się tylko na niezbyt dociskanych kołach, ale tylko w początkowej fazie hamowania, później kiedy skrzydło odzyskuje swoje właściwości reszta odbywa się normalnie.
04.03.2010 12:03
0
najważniejsze aby nie wpadali w korkociąg! :-)
04.03.2010 12:03
0
tomik_85. Moja wypowiedż była emocjonalna. Rozumiem, że regulaminu trzeba się trzymać, ale ten obecny jest do niczego. Zabija innowacyjność. F1 to innowacje. Uważam, że bolidy wyglądałyby normalnie, nie kosmicznie jak napisałeś. Przejrzyj sobie stare zdjęcia, co sezon były jakieś nowości.
04.03.2010 12:05
0
@65. zet - tak, ale wiemy, że w F1 decydują ułamki sekund i ja zwracam właśnie uwagę na ten aspekt. Przecież żeby odzyskać stabilną aerodynamikę potrzeba zmniejszyć prędkość, a na to potrzeba (i tu jest moje pytanie - ile?) jakiegoś czasu, który będzie inny dla bolidów z - nazwijmy to STARĄ - aerodynamiką. To mogą być te cudowne chwile prób wyprzedzania przed wejściem w zakręt, chwile, których ostatnio było bardzo mało.
04.03.2010 12:06
0
@66. sever - świetne! :)
04.03.2010 12:09
0
a co ze strata energi przy przechodzeniu z przpływu laminarnego do turbuletnego?? tam też są zaburzenia które powodują straty
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się