Były mistrz świata F1, Niki Lauda po niedzielnym wyścigu o GP Belgii wyraził stanowcze stanowisko na temat incydentu do jakiego doszło dwa okrążenia przed końcem wyścigu pomiędzy Raikkonenem i Hamiltonem. Zdaniem Austriaka Hamilton nie zrobił nic złego i nie zasłużył na karę.
„Hamilton nie zrobił niczego złego” powiedział trzykrotny mistrz świata. „Był na zewnętrznej i pozwolił się wyprzedzić Raikkonenowi zgodnie z zasadami. Potem wyprzedził go. Hamilton nie postąpił tutaj źle.”„Nie było nic specjalnego w tym co się stało. Hamilton postąpił słusznie dając się wyprzedzić, a potem go wyprzedził. To była absolutnie świetna jazda ze strony Hamiltona.”
09.09.2008 12:36
0
No i sponsory się garną.
09.09.2008 15:10
0
dziarmol@biss ''to że Raikkonen znalazł się przed Lewisem jest wynikiem przyśpieszania Ferrari innymi słowy Kimi wyprzedził Lewisa a powinno być odwrotnie to Lewis powinien przepuścić Raikkonena czego nie uczynił stąd kara''- pytanie do Ciebie, czy w regulaminie jest że kierowca ma przepuścić, czy że oddać pozycję? Manewr był piękny, sprytny, wręcz podręcznikowy. Jak dla mnie rewelacja. Inni kierowcy powinni się uczyć na tym przykładzie. I znowu interesuje mnie, gdyby Kubica był na miejscu Hamiltona. Komentarze byłyby pewnie typu: Raikkonen to hamidło, wypchnął biednego Roberta na pobocze, a FIA to dała się postraszyć BMW, bo w BMW jest szykanowany i dlatego kara. Przecież Robercik jechał prawidłowo. Moja opinia na temat kary - kara wzięta z księżyca. Jestem nią totalnie zaskoczony, nawet przez chwilę nie wpadło mi do baniaka że można Lewisa za coś takiego ukarać i to jeszcze taka kara. Jak już tak FIA sobie pogrywa to dobrze że nie dostał z minutę.
09.09.2008 17:51
0
Cwirs... widze że nie jesteś obiektywny , żyjesz zeszłym sezonem
09.09.2008 21:03
0
A mi się wydaje , że co sie odwlecze to nie uciecze. Zdaje mi się , że nie tak dawno Lewis miał podobny przypadek tzn. ściął szykanę i wyprzedził zawodnika Toro Roso niejakiego S. Vettela i pozycji wtedy nie oddał ! ......Przypominacie to sobie ?! I w tym przypadku sędziowie zastosowali kare zbiorczą. Wtedy odpóścili , a tym razem uznali , że tego już za wiele. W dalszm ciągu uważam , że oddanie Raikkonenowi pozycji przez Hamiltona było bardzo cwane. Gdyby poczekał trochę z ponowieniem ataku , to nikt by się go nie czepiał . ....I możemy sobie na przeciw wytaczać "armaty " w formie argumentów i kontrargumentów - ale faktów nie zmienimy. Pozdrówka dla Wszystkich
09.09.2008 21:42
0
z tego co mi wiadomo, to lauda pokłucił się ze scuderia...dlatego przeszedl do brabhama
10.09.2008 09:20
0
obi216 - wtedy sędziowie odpuścili? Kpisz sobie? Obejrzyj sobie jeszcze raz GP Francji, bo chyba o tym piszesz. Ja widziałem że zaliczył przejazd przez boksy, może ktoś jeszcze to zauważył. Wtedy należała mu się kara jak psu kiełbasa i ją dostał. Nikt nie miał o to pretensji. Natomiast w Belgii to totalna kpina z tą karą. Końcówkę Hamilton pojechał rewelacyjnie, brawurowo. Właśnie to było w stylu Senny. Hamilton z obecnych kierowców zdecydowanie najlepiej jeździ na mokrym. Massa z kolei najlepiej spisuje się w idealnych warunkach na Tilkodromach. Kimi dla odmiany jest coraz cieńszy. Ma gostek fuksa że ma podpisany kontrakt z Ferrari na przyszły rok, ale jak nic się nie zmieni to 2010 widzę w czarnych barwach.
10.09.2008 20:10
0
pzo - wydawało mi się , że nie ukarali - być może pokręciłem.......ale tak ,czy owak -recydywa. Pozdrówka
11.09.2008 22:54
0
Kimi coraz cienszy? Patrząc na kilka poprzednich wyścigów, tak, ale w belgii był bardzo dobry, zwłaszcza na początku wyścigu, gdy połknął Massę i Hamiltona równie łatwo, jak dubluje się Sutila. Pod koniec, gdy zmieniły się warunki, widać było, że jego samochód jechał jak po lodzie i prowadził się dużo gorzej niż McLaren. Mimo to, nie chciał oddać pierwszego miejsca i trochę przeholował. Ale nie mów mi, że był cienki. A Ferrari jest na "dobrej" drodze do zdobycia kolejnego brudnego tytułu. Mam nadzieję, ze ktoś w końcu wywali FIA ze stołków, bo to już się robi śmieszne. Przypominają mi nasz PZPN, tylko robią na tym większą kasę. Dlatego duże nadzieje wiążę z FOTA. Pewnie nie będą idealni, i każdy będzie głosował tak, jak pasuje jego drużynie, ale przynajmniej nie będzie takiego faworyzowania. McLaren i Ferrari są siebie warci... Co do samej sytuacji, to można dyskutować, czy Hamilton przepuścił Kimiego, czy KR sam odzyskał pozycję, no i czy jeśli już HAM go przepuścił, to czy zrobił to tak, aby nie stracić za dużo dystansu. Ale kogo to obchodzi? Liczy się, ze Kimi chwilę po ścięciu szykany przez Lewisa, znalazł się przed nim, i to powinno być uwzględnione jako przepuszczenie. Ale wiadomo, sędziowie interpretują prawo jak im wygodniej. Czemu mnie to nie dziwi?
12.09.2008 18:10
0
Lauda prosze Cie IDIOTO!!! W calym swiecie F1 jest tylko 1 glupszy i gorszy koles od Hamiltona (i jego prezesa hehe) Jest to Lauda...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się