Pierwszy dzień testów dla zespołu BMW Sauber zakończył się wcześniej niż planowano. Po udanej próbie z nowym systemem odzyskiwania energii kinetycznej – KERS, która miała miejsce w Miramas w ubiegłym tygodniu, zespół BMW przywiózł do Jerez bolid F1.07C wyposażony w ten system.
Po przejechaniu trzech okrążeń instalacyjnych Christian Klien powrócił do boksów, a gdy jeden z mechaników odpowiedzialnych za zepchnięcie bolidu do boksu dotknął nadwozia, został porażony prądem.W informacji prasowej wydanej przez zespół można przeczytać: „[Mechanik] doznał nieznacznej kontuzji lewej ręki i obrzęku na lewym ramieniu. Po wstępnych badaniach w Centrum Medycznym, powrócił do pracy wraz z zespołem testowym. Ponieważ zespół cały czas bada przyczyny wypadku, bolid popołudniu nie jeździł.”
Jutro za kierownicą F1.08 zasiądzie ponownie kierowca testowy BMW Sauber- Christian Klien, a na dwa ostatnie dni testów obowiązki testowe przejmie Nick Heidfeld.
22.07.2008 21:39
0
KERS to trudny temat ale przyszłościowy, Zespoły są tym zainteresowane bo widzą możliwość zastosowania tego typu rozwiązań w przyszłości w seryjnych samochodach. Zresztą było tak w przeszłości z wieloma rozwiązaniami. Więc mimo trudności trzeba zagryźć zęby i działać.
22.07.2008 21:41
0
@pz0 Kubicy nie było w oficjalnej rozpisce na testy, wiec ciekaw jestem skąd wytrzasnąłeś te rewelacje?
22.07.2008 21:46
0
2008-07-22 18:18:09 Leeloo - absolutnie się z Tobą nie zgodzę nawet gdyby Robert już wiedział, że w przyszłym sezonie będzie gdzie indziej to i tak by nie odpuścił nie ten typ człowieka, a już poza wszystkim to zapewne chciałby pokazać Beemce jakiego kierowcę tracą. No, ale co ma być to będzie na chwilę obecną mamy sezon 2008 i jeszcze rywalizacja trwa, a to jest w tej chwili najważniejsze. ( ich mechanicy powinni zacząć chodzić z uziemieniem, albo w starych dobrych gumofilcach)
22.07.2008 21:50
0
@pz0 Jeszcze fragment komunikatu BMW: "Jutro Christian Klien zasiądzie za sterami BMW Sauber F1.08, aby dalej rozwijać je przed resztą sezonu 2008."
22.07.2008 21:58
0
KERS ma ważyć 35 kg max BMW musi jakoś dogonić Ferrari i Maclarena więc rozwijają nowy bolid na testach Klien jezdzi bo tester musi w sezonie określoną ilość kilometrów przejechać. Red Bull ma większe kłopoty ponieważ wybuchła jedna z testowych prądnic KERS Honda i Toyota testują zmodyfikowane wersje KERS z Priusa i Accorda a BMW testuje KERS z BMW 1 poczekajmy do Walencji to się dowiemy kto na czym stoi i w roli ścisłości BMW używa zmodyfikowanego nadwozia F1.06 z testowym podwoziem F1.07 a bierność Maclarena i Ferrari może być dla nich zgubna.Jeśli ktoś wie to niech powie w którym modelu Ferrari jest zamontowany KERS???
22.07.2008 22:03
0
Panowie spokojnie na końcu mojej wypowiedzi jest odpowiedni znaczek, taki sam jak na końcu tej :)
22.07.2008 22:08
0
masaj - były różne wersje ze składami kierowców na testy. Możliwe, że jednak Kubica z założenia dostał luz.
22.07.2008 22:11
0
wedlug mnie mclaren calkowicie odpuscil nastepny rok i kers(beda budowac dwa bolidy, bo kers moga miac slaby) a wszystko po to aby lewisek zrobil mistrza w tym roku
22.07.2008 22:13
0
Lepiej być raz mistrzem niż trzy lata z rzędu drugim.
22.07.2008 22:19
0
@pz0 Jeśli by tak było to zapewne poinformowali by o tym w komunikacie. Raczej Robert nie był przewidziany na testy i tyle.
22.07.2008 22:29
0
Ponoć to ten co grzebie przy oponach Kubika To kara i ostrzeżenie dla knowań Mario :)
22.07.2008 23:06
0
Moim zdaniem KERS sam w sobie jest bardzo ciekawym i dobrym pomysłem, ale nie w F1 i w wyścigach. Jak mówił Robert, wyścigi to wyścigi bolidy nie powinny mieć aż tyle nowinek i wynalazków. Myślę, że powinno być tak jak w GP2, tam miedzy bolidami nie ma (chyba), aż tak wielkich różnic i to robi różnicę. Umiejętności i zachowanie kierowcy na torze powinno być na pierwszym miejscu. Im wiecej tego typu nowości tym bardzie F1 traci prawdziwego ducha wyścigowego. Dzisiaj nie mozemy obiektywnie stwierdzic czy Sutil jest kierowcą slabszym od Roberta, Robert od Kimiego itd. Bo zbyt duża role odgrywa auto, a bedzie jeszcze gorzej. A co do Roberta to dziwniejsza wydaje sie byc jego przyszlosc w F1. BMW chyba ewidentnie odpuscilo sobie ewentualna walke (trudna i chyba nieosiagalna) o tytul. I ważniejsze dla nich jest to żeby Nick byl na koniec przed RK. Przyszlość Roberta w F1 wg mnie mimo wszystko może nie wyglądac zbyt kolorowo. Chociaż chciałbym sie mylic. gdyby BMW nie podpisalo z nim kontraktu na 2009 to watpie by znalazl miejsce w Ferrari cz McL, ewentualnie Renault, Williams... Ale co my mozemy wiedzieć... :)
23.07.2008 00:00
0
heniu85, w GP2 żeczywiście różnice między kierowcami są duzo bardziej widoczne, silniki są markowane przez RENAULT ale robi je jakaś firma która konstruje silniki dla nich do wyścigów, natomiast całe nadwozie jest od Dallary, cały bilod kosztuje ok 600 tyś EUR a silnik ze skrzynią biegów ma przejechać 4500km. Wszystko co należy do kierowcy GP2 to sponsor, umiejętności ścigania, ustawienia bolidu pod kątem kwalifikacji i wyścigu, dobór strategii wraz z inzynierami. Niestety F1 zawsze była innowacyjna i tak już chyba pozostanie, tym bardziej że do F1 weszły duże koncerny i one zawsze będą ciągnęły w swoją stronę, wiadomo jest to ogromna kasa i tylko kasa się dla nich liczy. I patrząc na to że system KERS posiada w sowich cywilnych autach BMW, TOYOTA i HONDA coś świadczy (patrz kasa). O wprowadzeniu KERS była już mowa ok. 10 lat temu, ale wtedy nikt nie wiedział (a przynajmniej tak mi się wydawało) jak to dokładnie zastosować w F1.
24.07.2008 08:03
0
o jakim natężeniu lub napięciu mówimy? bo nigdzie nie pisze ma ktoś pojęcie ?
24.07.2008 11:14
0
tego nikt chyba nie wie, słyszałem jakieś plotki o 200V w KERS. Widziałem w ofercie handlowej pakiety ultrakondensatorów (najprawdopodobniej one są używane jako magazyn prądu) o wartościach od około 2V do około 20V. Można takie pakiety łączyć, można też elektronicznie podbijać napięcie do praktycznie dowolnych wartości. Ultrakondensator jest w stanie dać gigantyczne prądu. Z takiej baterii ultrakondensatorów równowartość powiedzmy 50aH jesteśmy w stanie wypruć w jakieś 30 sekund. Teoretycznie więc można zabić. Jak w praktyce tego od nikogo raczej się nie dowiesz.
24.07.2008 16:42
0
Mam nadzieję, że nic mu sie nie stało.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się