Były szef Haasa nie nacieszy się zbyt długo wypoczynkiem. Już niedługo Włoch ponownie pojawi się w padoku F1 jako ekspert telewizji RTL.

Guenther Steiner niespodziewanie pożegnał się z funkcją szefa Haasa na początku stycznia. Opowiadając o swoim rozstaniu, zdążył zdradzić, że dość szybko pojawi się z powrotem w padoku F1 w ramach współpracy telewizyjnej. Jak wczoraj się okazało, dołączy do ekipy RTL, która po wielu latach przerwy ponownie przeprowadzi transmisje z siedmiu wyścigów F1:

"F1 to rywalizacja na najwyższym poziomie zarówno na samym torze, jak w padoku. Jak należy oceniać kierowców i osoby stojące za nimi w organizacji? Nie mogę się doczekać analizy tych procesów z ekipą na żywo i podzielenia się moim obserwacjami. Kibice mogą spodziewać się jasnego wyrażenia opinii, jak zawsze", powiedział 58-latek.

Niewątpliwym smaczkiem przyjścia Steinera do niemieckiej telewizji będzie bliska współpraca z Ralfem Schumacherem, z którym nie do końca było mu po drodze w czasie startów jego bratanka w Haasie. Obaj panowie często toczyli ze sobą małe wojenki medialne.

Warto także przypomnieć, że w ostatnim dniach nową posadę znalazł także inny były szef zespołu - i notabene przyjaciel Steinera - Mattia Binotto. 54-letni inżynier został dyrektorem zarządzającym włoskiej spółki TEXA E-Powertrain.