Aktualny mistrz świata postanowił nie rozmawiać z telewizją Sky Sports podczas weekendu w Mexico City. Takie zachowanie jest spowodowane ostatnimi niepochlebnymi wypowiedziami Teda Kravitza odnośnie jego zeszłorocznego mistrzostwa świata.
Konflikt między kibicowskimi obozami Maxa Verstappena oraz Lewisa Hamiltona nabrał znacząco na sile po wydarzeniach z zeszłorocznego GP Abu Zabi. Wówczas w kontrowersyjnych okolicznościach wyścig i mistrzowski tytuł wygrał Holender kosztem 37-latka, który według wielu głosów został po prostu "okradziony" z tego sukcesu. O taką opinię pokusił się m.in. Toto Wolff.
Od tamtej pory panuje spora niezgoda między fanami jednego i drugiego, co wpłynęło także na media - zwłaszcza te holenderskie oraz brytyjskie. Świadczyła o tym wypowiedź dziennikarza telewizji Sky Sports, Teda Kravitza, z ostatniego GP USA. W niej podkreślił, że Hamilton został okradziony z ósmego tytułu przez Verstappena:
"[Hamilton] nie wygrywa żadnego wyścigu przez cały sezon i nagle wraca na tor, na którym mógłby wygrać tę pierwszą rundę i od razu walczy z tym samym facetem, przez którego został okradziony w zeszłym roku", mówił brytyjski żurnalista.
"Ależ byłaby to historia [, gdyby to mu się udało]. Dzisiejszy scenariusz wyglądał jednak nieco inaczej, bo gość, który pokonał go po kradzieży, wyprzedził go. Dysponuje bowiem szybszym bolidem z powodu czystej inżynierii F1 i projektowania."
Ted literally just said ‘turn up the beat it’s time to lay down some bars’ pic.twitter.com/kOry6bUpXT
— Curtis Moldrich (@Khurtizz) October 29, 2022
Nie były to jedyne kontrowersyjne słowa Kravitza z Austin. W innej rozmowie pokusił się o stwierdzenie, że Verstappen nie potrafi wygrać mistrzostwa świata w "normalny sposób". Nawiązał tym samym nie tylko do zamieszania z GP Abu Zabi 2021, ale też afery wokół limitu budżetowego:
"W padoku Verstappen wydaje się bardzo zadowolony z siebie i nie wydaje się być kierowcą, który jest w stanie wygrać mistrzostwo w normalny sposób."
Ted Kravitz try not to be rude towards Max Verstappen challenge:
— Matt 🇺🇸 | 🇲🇽MEXICO QUALI DAY🇲🇽 (@formulamatt3316) October 20, 2022
Impossible pic.twitter.com/6WLBMlXoUl
Nieetyczne słowa dziennikarza Sky Sports, biorąc pod uwagę grudniową, kontrowersyjną reklamę tej stacji, odbiły się szerokim echem w innych mediach. Trafiły one też do Verstappena, który - według serwisu RacingNews365 - zbojkotował rozmowy z brytyjską telewizją w Meksyku. To samo ma dotyczyć niemieckiego oraz włoskiego oddziału Sky.
30.10.2022 20:20
0
Maxiu, znowu jak małe dziecko, jak gówniarz się zachowuje. W domu pewnie tupie nogami i żali się mamusi...
30.10.2022 20:33
0
Ojej, pewnie w Sky Sports wszyscy ocierają łzy bo papierowy nie chce z nimi rozmawiać. Ojej, ojej.
30.10.2022 20:36
0
@28. Gumek73 Hamilton już jeździł w brytyjskim zespole, a nawet został tam wicemistrzem w debiutanckim sezonie i mistrzem w swoim drugim roku startów. Więc co on ma udowadniać. Ponad 100 PP, ponad 100 zwycięstw, 7 mistrzostw świata...
31.10.2022 08:57
0
Jakie oburzenie u fanów Maxa :-D Kravitz oczywiście powiedział prawdę, ale zrobił to w głupi i nietaktowny sposób. Tak, to można dyskutować na forum, a nie w telewizji. Inna sprawa, że dla Maxa i jego fanów temat Abu Dhabi najchętniej już na zawsze należałobyby wykreślić z wszelkich dyskusji. Sam Max nie jest niczemu winien. To dyrekcja wyścigu zapewne pod naciskiem,, góry'' popełniła błędy, które umożliwiły Holendrowi zdobycie tytułu. Verstappen zrobił to co każdy sportowiec zrobiłby na jego miejscu - po prostu wykorzystał idealnie okazję. Jednak mógłby w tej sytuacji zachować się bardziej honorowo, a nie udawać, że wszystko było cacy. Gdyby zabrał głos na ten temat i rzetelnie ocenił sytuację to i odbiór może byłby inny. Zaraz rzuci się na mnie wataha kibiców Holendra. Jednak w jednej rzeczy sami sobie zaprzeczacie. Tak bardzo cenicie w Maxie, to że jest bezpośredni i wali prosto z mostu w odróżnieniu od Hamiltona. W tej sytuacji jednak w ogóle nie przeszkadza Wam, że Verstappen nie zabrał nigdy głosu na ten temat niejako chowając głowę w piasek.
31.10.2022 10:01
0
@39. Nie lekaj sie chlopczyku, nikt na Ciebie nie rzuci sie. Wszyscy wiedza, ze trzeba Cie ignorowac. Jak juz chcesz na sile porownywac Lewisa z Max'em, to powinienes wiedzec, ze Lewis nie ma zdolnosci konkretnego wypowiadania sie. Ma za to niezwykly talent do przypalu. Lepiej jest nic nie mowic, niz palnac glupote w stylu: "Nie wiem...Bo jestem czarny...?" :D
31.10.2022 12:30
0
@40 A Ty jako pierwszy odpowiedziałeś i mnie nie zignorowałeś, a robisz za adwokata innych i znów wyszedłeś na głupca :-D :-D Który, to już raz... Teoretycznie nie powinien się nikt rzucić, bo napisałem prawdę. Tylko, że taką której większość nie chce słuchać. Zgadzam się, że Hamilton czasami plecie bzdury z których potem musi się głupio tłumaczyć i na które czekają tacy ludzie jak Ty. ,, Lepiej jest nic nie mówić, niż palnąć głupotę w stylu : ,, Rywale powinni trzymać gębę na kłódkę'' I za jakiś czas wyjść na durnia, bo jednak rywale mieli rację? :-D Jakoś tamta wypowiedź Wam nie przeszkadzała i to, że Max wyraźnie się zblaźnił.
31.10.2022 14:00
0
@41. To czy Verstappen przemilczy ta sprawe, czy dosadnie wypowie sie o niej zwisa mi to i powiewa. Wy (Fani Lewisa) nie mozecie tak napisac, bo co Max nie zrobilby albo powiedzial i tak bedzie zle. :D A co do tej wypowiedzi: "Rywale powinni trzymać gębę na kłódkę". Absolutnie zgadzam sie z Mistrzem Verstappenem, gdyz Ferrari i Mercedes dziewicami nie sa. PRAWDOPODOBNIE to bylo okolicznoscia lagadzaca w osadzie Bykow.
31.10.2022 21:49
0
Niby Max na tytuł zasłużył. nawet cieszy mnie, że go zdobył rok temu, choć po tym jak na jaw wyszły wszystkie błędy FIA w tym temacie to miałem mieszane uczucia, ale koniec końców co chłop jest winien, jak on tylko siedział i kierował auto:) Będzie się to za nim ciągało całe życie, ale to nie jest jego problem, bo to nie on podjął tę decyzję. Natomiast dziennikarz wypowiadając się w ten sposób, jakoby to Max podjął decyzję wbrew przepisom jest kompletnie bez sensu i powinni w Sky mu podziękować. Powiedzmy sobie szczerze, nawet wiedząc, że FIA popełniła błąd w osobie MM, i wiedząc, że zespół się przeliczył w budżecie to jaki wpływ na to ma kierowca? Można wieszać psy na zespole, że nie mają kalkulatora za jednego funta z opcją dodawania i odejmowania, czy na MM za wybiórcze traktowanie przepisów, ale jak można winę za to wszystko zrzucić na kierowcę kim by on nie był? pozdrawiam, i przy okazji, jutro pod głównym krzyżem na każdym cmentarzu można zapalić znicza za poległych w mistrzostwach.
01.11.2022 16:09
0
Nie będąc fanem ani jednego, ani drugiego łatwiej mi to ocenić. Oczywiście nie jest prawdą, że Max "okradł" Levisa , ale jest prawdą, że Max zdobył tytuł tylko przez błędne i niezgodne z regulaminem decyzje Massiego. Gdyby Massi trzymał się regulaminu, to Hamilton byłby mistrzem, a że go złamał, to tym samym "podarował" tytuł Verstappenowi. Koniec końców Max tytuł ma, choć nie powinien go mieć.
02.11.2022 09:32
0
Normalnie to gość powinien polecieć, ale że chodzi o obcokrajowca, który "ukradł" tytuł krajanowi, to nic mu nie zrobią. Co jest Max winien? Nie on kierował wyścigiem. Była to bardzo kontrowersyjna sytuacja i żadna z decyzji Masiegp nie byłaby dobrze odebrana. A teraz po prostu hejterzy Holendra mają pożywkę, zapominając że zwyczajnie na tytuł zasłużył. W przeciwnym kierunku Ci sami siedzieliby cicho, a skamleli hejterzy Lewisa. Sezon 2021 dawno się skończył, wszystko rozdane. Dla marnych dziennikarzyn pokroju Kravitza to tylko pożywka. Przynajmniej jest o nim głośno, a lemingi robią mu reklamę.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się