WIADOMOŚCI

Hamilton nie wiedział, czy 10. miejsce jest punktowane w F1
Hamilton nie wiedział, czy 10. miejsce jest punktowane w F1
Siedmiokrotny mistrz świata zaskoczył kibiców tuż po przekroczeniu linii mety GP Arabii Saudyjskiej. Brytyjczyk nie był do końca pewny, czy za 10. pozycję otrzyma jakiś punkt i dopytywał o to swojego inżyniera przez radio.
baner_rbr_v3.jpg

Rekordowy, 180. weekend w barwach Mercedesa okazał się kompletną klapą dla Lewisa Hamiltona. Problemy z porposingiem obnażyły słabości maszyny W13, a wszelkie rozwiązania, które miały temu zapobiec, tylko potęgowały te problemy.

Brytyjczyk nie był w stanie wykrzesać dodatkowych osiągów z tejże konstrukcji i okupował miejsca, których dawno już nie zajmował. Sensacyjne odpadnięcie w Q1 było pierwszą taką sytuacją od czasówki w Brazylii w sezonie 2017, lecz wtedy z rywalizacji wykluczył go wypadek. Żeby przypomnieć sobie kwalifikacje w suchych warunkach, w których na tak wczesnym etapie odpadał 37-latek, trzeba cofnąć się do... 2009 roku.

W niedzielę jego tempo wyglądało już znacznie lepiej i wydawało się, że długi stint na twardej mieszance pozwoli mu uplasować się na 6. miejscu. Wszystko zmieniły jednak awarie bolidów Daniela Ricciardo oraz Fernando Alonso, przez które zamknięto aleję serwisową na 15 okrążeń przed wywieszeniem flagi w szachownicę.

Hamilton nie mógł więc zjechać na zmianę opon i musiał czekać, aż z toru znikną żółte flagi. Gdy wznowiono zmagania, natychmiast zameldował się u swoich mechaników, przez co spadł na 12. lokatę. Końcowa szarża pozwoliła mu tylko na awans na 10. pozycję, co oznaczało, że do swojego dorobku dopisze zaledwie jedno "oczko".

Sam zainteresowany nie był jednak tego pewny po przekroczeniu linii mety. Nie ukrywał tego w późniejszej komunikacji radiowej ze swoim inżynierem, Peterem Bonningtonem:

"Czy za to miejsce jest w ogóle jakiś punkt?", zapytał zdezorientowany Brytyjczyk. "Tak, masz punkt", odpowiedział mu na to popularny "Bono".

Oczywiście takie zachowanie Hamiltona mogło być pewnym zaskoczeniem dla wielu kibiców, gdyż nawet ci mniej uważni dobrze wiedzą, że czołowa dziesiątka otrzymuje punkty do klasyfikacji generalnej. Na jego obronę może posłużyć natomiast fakt, iż po raz ostatni takie miejsce zajął dekadę temu.

Miało to miejsce jeszcze za czasów startów w McLarenie podczas GP Korei Południowej w 2012 roku. Do tej pory w niemieckich barwach jeszcze nigdy nie znalazł się na takiej pozycji, co idealnie obrazuje skalę problemów Mercedesa na początku sezonu 2022.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

55 KOMENTARZY
avatar
dexter

29.03.2022 19:10

0

@Heniek007, Kruk, Krukk, Krukkk "-[Bono] OK Lewis P 10. -[Lewis] Czyli 1 punkt, tak? -[Bono] Tak, jeden punkt." No wlasnie. Gdybys przeczytal uwaznie to z pewnoscia zrozumilbys co mialem na mysli w moim komentarzu.


avatar
dexter

29.03.2022 20:26

0

@20.Frytek Do tego potrzebny jest jeszcze kierowca. Sam dominujacy pojazd nigdy nie jezdzi po torze i nie wygrywa wyscigow.


avatar
Krukkk

29.03.2022 20:35

0

@36. Po przeczytaniu Twojej nieuzasadnioniej frustracji zamiescilem komentarz nr 31. Szkoda, ze Ty i @Danielson92 nie przeczytaliscie mojego komentarza nr 15.


avatar
Globtrotter

29.03.2022 20:36

0

ej ale nie mówcie "gość na G" bo jest tu też inny gość na G i mu smutno :(


avatar
goralski

29.03.2022 20:57

0

No właśnie! :D Dexter, wreszcie w pełni się nie tylko z Tobą zgadzam ale popieram apel do rednaczy - jakość, nie ilość. Jeden news dziennie, za to zweryfikowany, przeanalizowany itd byłby bardziej wartościowy, niż te krótkie wrzutki, gdzie połowa treści to odnośniki do poptrzednich nibynewsów, a reszta to nawiązanie do krzykliwego nagłówka, z którym często nie ma wiele wspólnego. Dzielpasje dziwnie mi przypomnina ostatni upadek autobloga, gdzie redaktor olał komentujących i pisał tylko dla ilości odsłon...


avatar
Frytek

29.03.2022 20:57

0

@37 Oczywiście, ja nigdy nie mówiłem że Lewis jest słaby i wygrywa tylko bolid. Zawsze musi być połączenie świetnego kierowcy z takim samym bolidem. Ale niektórzy myślą że w Mercedesie wygrywał Lewis a nie bolid a w Redbullu wygrywał bolid a nie Max. I to jest wręcz śmieszne i żałosne


avatar
SilverX

29.03.2022 21:19

0

Na f1wm też siedzi masa trolli, w większości fanatycy Maxa.


avatar
devious

29.03.2022 23:30

0

Trzeba być niezłym osłem by nie wyłapać, że to był po prostu mierny żart Lewisa, nikt nie jest tak głupi - nawet Hamilton (choć wielu pewnie by chciało), by nie wiedzieć, że za 10 miejsce jest punkt. Przecież nawet podczas wyścigów często kierowcy pokroju Hamiltona czyli ze ścisłego topu, przyzwyczajeni do wygrywania potrafią mieć problemy np. przebita opona i odrabiają straty - i inżynier mówi im wtedy "punkty są jeszcze do zdobycia". To co, gość by nie wiedział, jakie musi mieć miejsce by te punkty zdobyć? :))) Szanujmy się ludzie... Poziom tutaj przebił dno juz dawno temu, dexter się irytuje ale na co? Tutaj szambo w komentarzach jest od dawna, moderacji brak. Dzieciaki wyzywają Maxa czy Lewisa, trolling ma się doskonale, Kempie to chyba pasuje. Poziom tekstów i nagłówków dopasował sie sam do tego :) @15. Krukkk "Lewis slynie z glupiej i nietrafionej ironii." W punkt. Te jego "żarty" to nawet nie jest poziom pijanego wujka na imieninach, jak kiedyś tekst o tym, że dostał karę, bo jest czarny... Potem był kwas i się musiał tłumaczyć, że to żart. No wiemy, że żart ale taki drętwy... Zwłaszcza jak Lewis na każdym kroku robi dramę z powodu swojej skóry. Jakby to kogokolwiek obchodziło... Jak dla mnie mógłby być i seledynowy, co za różnica? O ile by w kółko tego nie podkreślał, jak mu źle z powodu tej seledynowości i przez to miał taaaak ciężko w życiu (serio, chciłbym mieć tak ciężko w życiu jak miał Lewis, ojciec menedżer IT, poświęcił dużo by Lewis mógł się bawić w gokarty, mnie rodzice nawet nie chcieli puszczać na oglądanie wyścigów, bo to niebezpieczne było wg. nich. Jazda gokartem? Jak mój stary "składak" w spadku po siostrze pękł na pół, to przez kilka lat nie miałem nawet roweru, dopóki sam nie odłożyłem i sobie nie kupiłem w wieku już nastu-lat. A nie narzekam specjalnie, bo wielu kolegów miał znacznie gorzej, nie mówiąc o dzieciakach z innych krajów. Ale to oczywiście Lewis ze łzami w oczach podkreśla w wywiadach, jak miał ciężko jako czarnoskóry kartingowiec, o rety dramat!). Swoją drogą jak już jesteśmy przy tym temacie rasizmu, to Lewis jest w 50% czarnoskóry, w 50% biały - skąd więc on sam sobie ubzdurał, że jest czarnoskóry i podkreśla to na każdym kroku? Jest tak samo biały jak czarnoskóry, z czysto statystycznego punktu widzenia ma takie samo prawo nazywać się białym jak i czarnoskórym? Sam utrwala te stereotypy rasistowskie, gdzie w USA w dawnych czasach była segregacja rasowa do tego stopnia, że nawet będąc ledwie w 1/16 lub nawet 1/32 czarnoskórym to byłeś i tak poddawany segregacji (czyli jeden z pradziadków musial być czarnoskóry - a reszta biała, to i tak byłeś czarnoskóry) - tzw. "Zasada jednej kropli krwi". Teraz mamy na odwrót, sami czarnoskórzy nawet jak są tylko częściowo od ojca lub matki lub dziadka czarnoskórzy, to identyfikują się jako czarnoskórzy i "kręcą lament", że są prześladowani rasowo. A kiedyś narzekali, że to biali tak sobie wymyślili - no chyba jednak sami czarnoskórzy też tak uważają. Matka biała,ojciec czarnoskóry? Jestem czarnoskóry. Ojciec biały, matka mulatka - czyli jestem w 25% czarnoskóry? to jestem czarnoskóry i tak. Przecież sobie tego nie wymyślam, ale takie są stereotypy, sam Lewis to przecież nakręca a potem bohatersko walczy z rasizmem. To tak jak Putin walczy o wolność Ukrainy :))) Bohaterzy naszych czasów, co jeden to lepszy... Wracając zaś do tematu niezbyt bystrych kierowców... Oczywiście wśród kierowców jest faktycznie zaskakująca masa totalnych ignorantów i imbecyli - wystarczy obejrzeć sobie na YouTube na oficjalnym kanale F1 quizy wiedzy kierowców z 2021 roku. Ręce opadają :) Tsunoda taki odklejony, że nawet nie wiedział kto był MŚ bodajże w 2018 roku, zgadł tylko za 2020 i 2019 (zgadywali od najnowszych MŚ do najstarszych) - jak można takich rzeczy nie wiedzieć, co się działo w sporcie, który uprawiasz 3 lata wcześniej?? :))) Widać faceta zupełnie nie interesuje F1, pewnie nie śledził sportu, póki tu nie trafił. On ma jeździć, a nie mysleć :))))) Stroll chyba nie lepszy, ogólnie połowa z tych gości chyba jakby nie miała asystentów to by nie umiała się za przeproszeniem wysrać sama - taki poziom reprezentują. I tak wygrał Lando Norris, który nie wiedział bodajże, gdzie jest Irlandia i Francja (Brytyjczyk!!!!) i wskazał na Francję na mapie mówiąc, że to Irlandia. Rozumiem, że goście całe życie się ścigają i nie mieli czasu na edukację, ale serio taki poziom zidiocenia? Mój 5 letni syn z czystej ludziej tj. dziecięcej ciekawości pokazuje na mapę i pyta mnie o różne kraje, już sporo kojarzy. Lando w wieku ponad 20 lat jest więc na poziomie co najwyżej 4-latka... Oczywiście są też wyjątki, jak Vettel czy Max, którzy zresztą walczyli dzielnie o wygraną w całym quizie - obaj zresztą nie ukrywają, że interesują się historią tego sportu itd. Szacunek dla nich... Lewis na pewno nie należy do grona tych bystrzejszych, wiem ,że dla fanów Lewisa to przykra wiadomość, cóż począć - nie można mieć wszystkiego. Lewis ma tytuły, inni mają poczucie humoru, dystans, luz i bystry umysł :D


avatar
devious

29.03.2022 23:46

0

@40. goralski "Dzielpasje dziwnie mi przypomnina ostatni upadek autobloga, gdzie redaktor olał komentujących i pisał tylko dla ilości odsłon..." Nie pisał dla odsłon, tylko to przyznał wprost, że ma gdzieś opinię komentujących, ba mogą wcale nie komentować a blog sobie poradzi, bo liczy się pozycjonowanie strony, a więc pisanie treści pod boty pozycjonujące np. google. To generuje ruch, temat rzeka zresztą. Na autoblogu od dawien dawna były wypisane totalne głupoty, zresztą dostałem tam dawno temu bana jak tylko humorystycznie wytknąłem świętemu Tymonowi i jego pachołkom cośtam, już nawet nie pamiętam co. Ban z miejsca, bez dyskusji - nie możesz krytykować rednacza, do widzenia :) Niektórzy tam po ileś banów wyłapali, Tymonowi bardzo spuchło ego od bycia naczelnym - typowy przypadek gościa z kosmicznymi kompleksami, który został "gwiazdą internetów". Wiem jak to jest, bo moi wpółlokatorzy byli adminami na popularnym serwerze gier - im większa była popularność tym bardziej im odwalało, łącznie z banowaniem ludzi dla żartów, czitowaniem w grze i banowaniem tych, którzy twierdzą, ze admini czitują itp. chore akcje. Ja potem też dostałem admina i siedziałem odbanowywałem tych biednych ludzików... Szkoda gadać, władza psuje i korumpuje, władza absolutna psuje i korumpuje absolutnie :) Widziałem to już wiele razy. Wracając do autobloga - to było nawet fajne miejsce na początku, dobrej jakości artykuly, zabawne komentarze, fajnie było.... Ale szybko jakość zaczęła spadać, zaczęła się liczyć klikalność, clickbaitowe tytuły i kontrowersje - na siłę. Dla mnie oni upadli i stali się karykaturą już kilka lat temu. No i te testy aut - pamiętam jak dzisiaj jadę sobie Al. Jerozlimskimi jak wszyscy lekko łamiąc obowiązujące tam 70 km/h. a tu nagle na środkowym pasie nowy McLaren jadący 50. Wszyscy zwalniają, o co kaman? Myślę "albo debil, albo jakiś dziadek, albo ktoś jedzie autem znajomego i jest tak zesrany, że się boi przekroczyć 50" Dojeżdżam, odwracam głowę a tam pizduś wyglądający na 18 lat, w białej koszuli jak uczniak, zesrany na jakby pisał maturę bez przygotowania. Mikołaj Adamczuk testujący McLarena :))) Ten sam, ktory przyznał, że jak był pierwszy raz na torze (w Porsche) to trzymał się prawej strony bo nie umiał inaczej... Takich ludzi tam biorą do testowania aut... ręce opadają :D Jason Cammisa - to jest dziennikarz. A nie jakiś gość w rurkach, który raz w życiu jechał więcej niż 120 km/h i był do tego zesrany, a jedyne o czym umie napisać to czy auto ma dobre cupholdery oraz ile spala przy 90 km/h :) Na autobloga czasem wchodzę zobaczyć, jakąś żenadę tam teraz odstawiają (od znajomego wiem, ze komentujący uciekli na własne forum), nie dziwi mnie to, że tak kończą. Ryba psuje się od głowy, a ta Złomnikowa głowa już od dawna jest mocno zepsuta :)


avatar
dexter

30.03.2022 06:31

0

@Heniek007, Kruk, Krukk, Krukkk Oswiec mnie prosze, o jakiej frustracji piszesz? A sportowiec nic zlego nie powiedzial. Dla mnie absolutnie normalna rozmowa na plaszczyznie kierowca i jego inzynier wyscigowy. Przy tym dosc zabawnie sformulowny dialog wyszedl :-). Gdyby Lewis wysiadl z auta, sciagnal helm z glowy i z calej sily rzucil nim o ziemie, wowczas moglbys zapytac sie co ten biedny helm ma z tym do czynienia. Potem bys pisal o agresji u sportowca :-). Niemniej jednak pod tym wzgledem sa bardziej interesujace dyscypliny sportowe niz Formula 1. Na przyklad tenis - tam podczas meczu nie jedna rakieta wedruje prosto do kosza na smieci ... Podsumowujac: caly temat nie warty jest komentarza, a kazdy uzytkownik udziela komentarz. Powszechny clickbaiting.


avatar
dexter

30.03.2022 10:04

0

@goralski Portal "dziel pasje" wylacznie zyje z clickbaitingu dla mlodziezy. Oczywiscie, ze to jest "plytkie" i "puste", ale tu nie ma zadnego forum dyskusyjnego. Albo inaczej: dawniej forum bylo, ale umarlo z braku interesujacych ludzi, ktorzy posiadaja fachowa wiedze. I tu jest pies pogrzebany. Osobiscie zrobilbym jeszcze inaczej - skoncentrowal sie na forum, sciagnal ciekawych ludzi z fachowa wiedza (inzynierow z branzy samochodowej, mechanikow ze sportu motorowego, osoby z managementu/marketingu i kierowcow wyscigowych - nawet w Polsce jest ich troche). Wtedy zaden clickbaiting nie bedzie potrzebny. A osoby, ktore uprawiaja trolling w Internetach automatycznie nie beda mialy pozywki. Ale! - to nie moj business, nie moja sprawa ... Pozdr.


avatar
Krukkk

30.03.2022 11:06

0

@45. Nie, bo szkoda klawiatury na Ciebie. Za kilka komentarzy, ktore tutaj splodziles powinienes dostac permanentnego bana. Napisze tylko tyle: To nie jest wina Redaktora Kacpra, ze Hamilton wydurnia sie i na szczescie wielu ludzi to dostrzega. Milego dnia.


avatar
goralski

30.03.2022 13:24

0

Devious, Dexter Może i się czepiam, ale ostatnio głupota, marna sensacja i brak merytoryki mnie razi. Jakoś od niedawna tak się zrobiło, że głupi są dumni z bycia głupimi, hamy są coraz bardziej hamscy a media liczą tylko na licznik odwiedzin a nie na przekazane treści... Stary nie jestem, ale świat trochę zwariował ostatnio - hipokryzja, granie na emocjach, brak autorytetów. Boję się, że niektórzy z użytkowników "dziel pasję" piszące te głupie posty, wpadające w pyskówki i obrażanie, fanatycy tego czy innego zespołu to nie są trole, tylko "normalni" przedstawiciele obecnych czasów...


avatar
dexter

30.03.2022 14:55

0

@goralski Nie, nie czepiasz sie. Oczywiscie sa dobre i te niedobre rzeczy, tym niemniej sa sprawy, ktore rowniez u mnie budza niepokoj, ba - przerazaja wrecz! Czytajac wiadomosci czesto rzucam okiem na komentarze. Jest to baaardzo smutna i wstrzasajaca lektura!! Od pewnego czasu dominuje jeden ton - nieograniczonej agresji, rynsztokowych wyzwisk . Nie daj Boze, zeby ktos probowal napisac cos pozytywnego - natychmiast jest niszczony i wdeptywany w ziemie z niebywala zajadloscia i wsciekloscia! Skojarzenie nasuwa sie jedno - kibolstwo (choc bardziej pasuje bandytyzm po prostu!) - mozna to nazwac "kibolstwem internetowym". Przykladem jest uzytkownik @Heniek007, Kruk, Krukk, Krukkk (trzy "bany" i cztery "nicki" na portalu Dziel pasje). Odkad sie tutaj pojawil wprowadza toksyczna atmosfere: tylko szczuje, prowokuje, wyzywa, rzuca sie uzytkownikow, rozprowadza teorie spiskowe. Wystarczy tylko przeczytac co pisze. A do mnie dosc czesto pisze... Na portalu byl wyksztalcony lekarz to mu wystawil atest, po tym jak Heniek rzucil sie na niego. Dzisiaj lekarza juz nie ma... Ale wdepcze jak peta w ziemie - slowa Henryka... Przyznam, ze takiego aparata jeszcze nie spotkalem. A jestem od 20 lat na tym serwisie. W taki sposob odzywaja sie do siebie ludzie?? Kto nie jest ze mna ten jest moj wrog najgorszy?? No i ta wiara, ze jesli znajdziesz "wroga" i go zniszczysz, to wszystkie problemy zyciowe sie skoncza! Bo to przeciez nigdy, przenigdy to nie ja jestem winny tylko "Oni"!!! I zeby bylo zabawniej (choc nie ma w tym nic zabawnego) - nie ma znaczenia na jaki temat bedzie dyskusja - polityka czy chodzi o czesc ciala przyslowiowej Maryni - winni sa "Oni - ........." - tu Prawdziwy Polak wstawia nazwe swojego Wroga Jedynego - lista moze byc dluga... I ten jego ciagly antysemityzm - smutne to...


avatar
dexter

30.03.2022 15:05

0

Coz, Rozum u Henka przegral. Przegral sromotnie, bezapelacyjnie i z kretesem ... Przegral z podstepnym i bezpardonowym wrogiem - fanatyzmem, zaslepieniem, z niewiedza, niedouczeniem i zla wola. Takiego steku bzdur i zwyklych przeinaczen nie widzialem dawno. Wszystkie te jego idiotyczne tezy obrazaja mnie. Obrazaja moja wiedze, zarowno ogolna jak i zawodowa, obrazaja moja inteligencje.


avatar
Krukkk

30.03.2022 16:16

0

@49. Wypisywaniem glupot na moj temat nie zaszkodzisz mi, a udowadniasz swoja beznadziejnosc. Jeszcze raz milego dnia.


avatar
kdarecki

30.03.2022 17:02

0

GDZIE PODZIAŁ SIĘ ZEGAR ODLICZAJĄCY CZAS DO WYŚCIGÓW ??????????????????


avatar
Fan Russell

30.03.2022 18:16

0

@52 Zawsze tak jest bo wyścigu. Pewne jutro albo piątek będzie ;)


avatar
dexter

30.03.2022 18:58

0

@Heniek007, Kruk, Krukk, Krukkk Moje dzieci chodzily do przedszkola Waldorf w Niemczech i pamietam, ze nad glownym wejsciem byl taki napis: Pomysl, zanim powiesz. Henryku, mylisz sie! Ja nie jestem Twoim "wrogiem" i nie mam nic przeciwko Tobie. Ba - jestem najbardziej tolerancyjna osoba na tym portalu. Niemniej jednak gdzies jest czerwona linia. Piszac pod nickiem @Heniek007 wyzywales ludzi w Internetch, ktorych tak naprawde nie znasz i rezultat byl taki, ze dostales "bana". Potem pojawiles sie pod pseudonimem @Kruk i zaczales rozprzestrzeniac rasistowskie, homofobiczne i antysemityczne parole w Internecie. Dostales nastepnego "bana". Ta sama historia powtorzyla sie, kiedy pisales pod pseudonimem @Krukk. Ponadto: zaczales wygrazac kijem do baseballa! Powiedz, co w Twojej glowie nie funkcjonuje? Za samo nawolywanie do przemocy w Internetach wedrujesz na policje kryminalna, a Przemek ma problem. Tutaj sa dzieci ... Powiedz Henryku, gdzie Ty chcesz pracowac? Zalozmy, ze w naszym przedsiebiorstwie, ktorys pracobiorca bedzie rozprzestrzenial rasizm, atysemityzm czy homofobie to jest prosta i klarowna procedura: musimy sie rozstac. Pracobiorca dostanie pierwsze napomnienie, jesli nie bedzie reakcji to musi liczyc sie z konsekwencjami. Nie tolerujemy rasizmu! Domagam sie szacunku i bezstronnego konsensusu. Jesli ktos ma problem z innymi ludzmi i wspolpracownikami, po prostu nie pasuje do nas. I jestem co do tego punktu bardzo jasny. Nasze nazwisko stoi na firmie. A jako pracodawca mam prawo zwolnic pracobiorce w trybie nadzwyczajnym, tzn. bez koniecznosci zachowania okresu wypowiedzenia: - oszustwo zwiazane z czasem pracy - powtarzajaca sie nieusprawiedliwiona nieobecnosc - odmowa pracy - spozywanie alkoholu pomimo wyraznego zakazu - praca pomimo zwolnienia lekarskiego poza przedsiebiorstwem - przyjmowanie lapowek - dzialanie na szkode firmy - zniewaga dla wspolpracownikow lub klientow - kradziez sprzetu - napasc na wspolpracownikow - zdrada tajemnic handlowych - brak zezwolenia na prace - wyrok wiezienia - prawicowa dzialalnosc ekstremistyczna (rowniez poza miejscem pracy) - molestowanie seksualne w miejscu pracy - systematyczne zastraszanie wspolpracownikow


avatar
Krukkk

30.03.2022 20:20

0

@54. Nie mam nic wiecej do dodania do mojego komentarza nr 51. No...moze poza tym, ze zamiast zyczyc milego dnia-zycze milego wieczoru.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu