Lewis Hamilton w wywiadach przed startem nie widział wyraźnych szans na walkę ze ścisłą czołówką i w istocie było dziś o to trudno. Brytyjczyk poza początkiem, gdy mierzył się z Sergio Perezem, jechał spokojny wyścig na 5. pozycji i zapewne gdyby nie fatalne awarie obu bolidów Red Bulla, nie powalczyłby o 183. podium w swojej karierze. Za to George Russell zrehabilitował się za kiepskie kwalifikacje i przesunął się o 5 pozycji wzwyż.
Lewis Hamilton, P3"Wielkie gratulacje dla Ferrari! Cieszę się na wieść, że znów sobie radzą, bo są historyczną i epicką ekipą. Dla nas był to jednak trudny wyścig, ale osiągnęliśmy chyba najlepszy możliwy wynik, patrząc na to jak radziliśmy sobie w treningach. Oczywiście pech spotkał dwóch innych kierowców [Verstappena i Pereza - przyp. red]., ale zrobiliśmy co się dało i cieszą nas te punkty. Wiem, że chłopaki ciężko pracują w fabryce i zmiana nie nastąpi prędko, ale wystarczająco długo byliśmy najbardziej zjednoczonym zespołem, by wiedzieć, że w takiej chwili trzeba po prostu zakasać rękawy i pracować. Musimy maksymalnie wykorzystywać weekendy wyścigowe, a w pewnym momencie na pewno wrócimy do walki."
George Russell, P4
"To był pozytywny wyścig - dobrze wystartowałem, a potem Lewis i ja jechaliśmy samotnie, choć stosowaliśmy różne strategie. Dowieźliśmy 3. i 4. miejsce, które przed weekendem wzięlibyśmy w ciemno, więc mamy powód do zadowolenia. Biorąc pod uwagę, że w kwalifikacjach traciliśmy pół sekundy, a w wyścigu prawdopodobnie tyle samo, jeśli nie więcej, to nasz wynik należy rozpatrywać jako przyzwoite zminimalizowanie strat. W tym bolidzie drzemie duży potencjał, ale musimy rozumieć, jak go wydobyć. Zdajemy sobie sprawę, że rywale są daleko przed nami, znamy swoje ograniczenia, ale na pewno nie odpuścimy dopóki nie będziemy mieli szans na zwycięstwo."
21.03.2022 00:31
0
@32 widocznie nie na tyle konkurencyjny żeby być przed Ferrari :)
21.03.2022 00:34
0
nie wiem ale juz chyba pisałem ze teraz silnik to drugorzędna sprawa , ważna jest podloga, czyli kanały venturiego i jak przepływa powietrze , to ze ham i rus dojechali na 3 i 4 to fart przez awarie red bulla który durnie odkręcił silnik i go za..bał, Ferrari bez podejścia i tak będzie przez dwa trzy gp , może gdzieś max powalczy , i dobrze przynajmniej jakieś zmiany , co do merca to mysle ze do przerwy beda sie miotać a potem odpalom , zobaczymy jaka będzie strata , rusell raczej nie zagrozi staremu bo zabardzo sie przypala , a co do ham to jak to on może coś capne a potem hammertime , mam nadzieje ze Carlos coś wygra bo Lubie typa
21.03.2022 02:29
0
@35 Takie samo gadanie było rok temu gdy to Mercedes był wolniejszy od Red Bulla. Różnica jest jednak taka, że Lewis był wstanie naciskać wygrywając 3 z pierwszych 4 wyścigów. Czy Max będzie wstanie tak naciskać na Ferrari w tym sezonie? Aż tak strasznie wolniejsi nie są, tylko czy sam papierowy to wytrzyma? Gość już dzisiaj beczał przez radio jak dziecko, tyle lat w F1 i wciąż w gorącej wodzie kąpany. We ,,wczorajszym,, już wyścigu też się podpalił, więc co będzie dalej? RB ma konkurencyjny bolid, wolniejszy, ale zdolny do rywalizacji o zwycięstwa...tak samo jak Merc w zeszłym sezonie. Umiejętności Hamiltona ciągle były podważane przez kibiców RB, że brak dominującej maszyny i Lewisa nie ma, a jednak walczył o tytuł do ostatniego okrążenia (pomijając już fakt wypaczenia końcowego wyniku przez sędziów). Zobaczymy na ile Max będzie wstanie pokazać w tym wolniejszym bolidzie.
21.03.2022 07:24
0
@38 Max był w stanie naciskać na Ferrari. Jechał przed Carlosem. Wywierał presje na Charlsie. Na innych torach może być jeszcze bardziej konkurencyjny. Choć kibicuję Ferrari przyznaję, że tylko Max może im zagrozić. Perez ani Mercedesy nie mają nic do powiedzenia.
21.03.2022 10:25
0
Cóż, wyniki są bardzo czytelne do analizy. Mercedes przygotował najsłabszą jednostkę napędową. Wszystkie sześć bolidów z silnikiem Mercedesa znalazły się na samym końcu stawki, ale sam Mercedes dość wysoko jak na ten silnik. Wynik jest prosty, nadwozie Mercedesa jest rewelacyjne, jeśli tylko poprawią osiągi silnika co może być niestety trudne, a nawet nie możliwe, to mają szansę znaleźć się w czołówce.
21.03.2022 10:59
0
@40 Nie chodzi tutaj o żaden silnik. Mercedes po prostu nie może wykorzystać potencjału swojej jednostki napędowej poprzez dobijanie
21.03.2022 17:03
0
@39 naciskać był wstanie trochę na starcie i po pit stopach. Tyle było z naciskania. Sainz ewidentnie odstawał tempem od Leclerca więc to nie była jakaś sztuka dla Maksa żeby utrzymać Carlosa za sobą. Tymbardziej że Carlos na pierwszych kilku okrążeniach bardziej musiał pilnować Hamiltona za sobą. Reszta wyścigu to już pokaz tempa Leclerca i jego maszyny. Po pit stopach pierwsze 2-3 okrążenia jakiejś walki, a potem Leclerc odjeżdżał na 4-5sekund. Gdyby nie SC, to wydaje mi się że Max by tracił conajmniej z 7-8sekund. Trochę sporo.
22.03.2022 14:34
0
Brawo Lewis
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się