Chcąc oddać szacunek absolutnej legendzie F1, jaką jest Michael Schumacher, nowy zawodnik Mercedesa postanowił zmodyfikować malowanie swojego kasku. Będzie on głównie pokryty czarną farbą z dodatkami czerwonego.

George Russell wreszcie stał się etatowym kierowcą Mercedesa. Mimo przynależności do jego akademii ostatnie trzy lata spędził w Williamsie, gdzie potrafił wielokrotnie imponować swoją postawą. Teraz to się zmieni i będzie miał już do dyspozycji samochód produkowany w Brackley, a nie w Grove.

Pierwszą okazję do tego, aby go wypróbować, będzie miał już w najbliższy piątek. Wówczas Niemcy zamierzają przeprowadzić shakedown na torze Silverstone, a w konstrukcji W13 mają zasiąść właśnie Russell i oczywiście Lewis Hamilton. Młodszego Brytyjczyka będziemy mogli zobaczyć w nowym kasku.

Dotychczas korzystał on z czerwonego malowania na tej rzeczy, ale to zmieni się w 2022 roku. Z szacunku do legendy F1, Michaela Schumachera, postanowił odświeżyć swoje barwy. A to dlatego, że siedmiokrotny mistrz świata, startując w barwach Mercedesa w latach 2010-2012, używał właśnie czerwonej farby na swoim kasku:

"Czerwony kolor w Mercedesie to po prostu Michael Schumacher. Naprawdę chciałem to uszanować i pójść w innym kierunku. Postanowiłem na czarny kolor. Czerwony zostawiłem z boku przy logotypach Crowdstrike [sponsor Mercedesa]. Są też niebieskie wstawki, które bardzo mi się podobają i prawdopodobnie zobaczycie ich więcej w tym roku", mówił Russell.

"Oczywiście widać moje logo GR63 i mój numer, który znajduje się u góry. Z przodu widnieje gwiazda symbolizująca Mercedesa. Świetnie to wygląda i agresywnie. Mam nadzieję, że wam się to podoba. Już wkrótce zobaczycie ten kask na Silverstone wraz z bolidem W13."

🖤❤️ @GeorgeRussell63's 2022 @F1 helmet revealed! 🤩 pic.twitter.com/XwrVt1lPll

— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) February 15, 2022