Fernando Alonso sugeruje, że chce ścigać się w Formule 1 wraz zespołem Alpine przynajmniej do sezonu 2024.

Ostatnio francuski zespół ogłosił, że do 2024 roku przedłużył kontrakt z Estebanem Oconem.

Hiszpan zapytany w Austrii o to co będzie wtedy robił, odpierał: "Będę tutaj. Na pewno. Jako jego partner zespołowy."

Dwukrotny mistrz świata, który po dwuletniej przerwie od F1 powrócił wraz z bardzo dobrze znanym sobie zespołem, podpisał umowę do sezonu 2022.

"Mój powrót zawsze szedł w parze z nowymi przepisami" mówił. "Mogłem wrócić w sezonie 2022, ale przyspieszyłem decyzję na 2021, aby wykorzystać to jako przygotowanie. Chodzi o to, aby wyeliminować pewne niedoskonałości, które teraz widzicie."

Alonso jest jednak świadomy, że w tym czasie może nie udać się mu powiększyć liczby swoich zwycięstw, które w 2013 roku zatrzymały się na liczbie 32.

"Nie wiem- nie mam twardego celu w tym temacie" tłumaczył. "Niemniej za każdym razem, gdy zamykam wizjer sądzę, że jest to niedziela, podczas której mogę wygrać."

"Nawet teraz, gdy wiem że to niemożliwe, mam takie nastawienie."

Alonso przyznaje również, że jest zadowolony z tego iż zdecydował się na powrót do F1 właśnie z zespołem Alpine.

"Mercedes jest faworytem na przyszły sezon, ale mają Hamiltona i Russella jako przyszły projekt" mówił. "Red Bull z drugiej strony kręci się wokół Maksa. Zawsze, gdy zastanawiasz się nad nową przygodą musisz rozważyć wszystkie możliwości."

"To, że znam dobrze Alpine i czuję się tutaj jak w rodzinie sprawiło, że ten zespół najbardziej mnie zainteresował."