Junior Ferrari będzie startować w przyszłym sezonie z numerem 47. Niemiec wytłumaczył, skąd wziął pomysł na taką liczbę.

Schumacher dzisiejszego ranka został potwierdzony jako etatowy kierowca Haasa w przyszłym roku. Niemiec w sezonie 2021 będzie ścigał się obok Nikity Mazepina.

Po paru godzinach od ogłoszenia decyzji Haasa, dowiedzieliśmy się również z jakim numerem będzie startować syn legendarnego kierowcy, Michaela Schumachera. Będzie to liczba 47.

Dwudziestojednolatek w wywiedzie dla portalu RaceFans, przyznał, że wybór tego numeru był inspirowany siedmioma tytułami mistrzowskimi swojego ojca:

"7 znalazło się w tej liczbie, ponieważ nawiązuje do osiągnięć mojego taty. Jest to też cyfra, którą osobiście bardzo lubię i lubi ją także moja rodzina", powiedział Mick.

"4 i 7 to numery, które bardzo mi się podobają. Czwórka znalazła się z powodu F3, a siódemka jest oczywiście bardzo mi bliska."

"47 jest bardzo bliskie mojej rodzinie, ponieważ gdybyśmy obliczyli wszystkie narodziny mojej familii to wyniosłyby one 47. To bardzo miłe i dlatego zdecydowałem się na tą liczbę."

Mick Schumacher stwierdził także, że jest dumny z możliwości startu w F1:

"Wspaniale jest być w tym sporcie, ponieważ jest to sport, który kocha mój tata i ja. Móc iść taką samą drogą jak on jest po prostu niesamowite."

"Osiągnąłem swój cel. Bycie jednym z tej 20 jest nieprawdopodobne."

"Jestem zarówno przytłoczony, jak i szczęśliwy, ponieważ w przyszłym sezonie będę mógł ścigać się w F1."