WIADOMOŚCI

Oficjalnie: Carlos Sainz podpisał kontrakt z Ferrari
Oficjalnie: Carlos Sainz podpisał kontrakt z Ferrari
Włoski zespół potwierdził, że od sezonu 2021 w jego barwach jeździć będzie Carlos Sainz, który zastąpi Sebastiana Vettela.
baner_rbr_v3.jpg

Przecieki z włoskich i hiszpańskich mediów okazały się prawdą - dwa dni po ogłoszeniu rozstania z czterokrotnym mistrzem świata, Ferrari podało nazwisko jego następcy. Zostanie nim Carlos Sainz, który podpisał dwuletnią umowę.

Zanim Hiszpan zacznie nosić czerwony kombinezon, będzie musiał przejechać sezon 2020 w McLarenie, z którym jest związany od 2019 roku.

Jego kariera w Formule 1 rozpoczęła się od Scuderii Toro Rosso w 2015 roku, którą po ponad 2,5 roku zamienił na Renault, chcąc się wyrwać z rodziny Red Bulla. Po kilku wyścigach i pełnym sezonie w Enstone, przeniósł się do Woking, skąd za kilka miesięcy uda się do Maranello.

"Jestem zaszczycony, ogłaszając, że Carlos dołączy do Scuderii Ferrari od sezonu 2021. Mając pięć sezonów za sobą, Carlos udowodnił swój wielki talent i pokazał, że ma techniczne umiejętności i odpowiednie atrybuty, by idealnie pasować do naszej rodziny."

"Rozpoczynamy nowy cykl, celując w powrót na szczyt Formuły 1. To będzie długa podróż, nie będzie bezproblemowa, szczególnie patrząc na regulacje finansowe, które będą nagłą zmianą i będą wymagały innego podejścia niż w przeszłości. Wierzymy, że utalentowany skład i osobowość Charlesa i Carlosa, najmłodszych kierowców Scuderii w ostatnich 50 latach, będzie najlepszą możliwą kombinacją, która pomoże nam osiągnąć nasze cele" powiedział Mattia Binotto.

"Jestem bardzo szczęśliwy, mogąc jeździć dla Ferrari od 2021 roku i jestem podekscytowany na myśl o mojej przyszłości z zespołem. Nadal mam przed sobą ważny rok w McLarenie i nie mogę się doczekać powrotu do ścigania razem z nimi w tym sezonie" stwierdził Carlos Sainz.

Miejsce Hiszpana w McLarenie zajmie Daniel Ricciardo, który podpisał wieloletnią umowę. Australijczyk po sezonie 2020 opuści Renault.

Oznacza to, że Francuzi będą mieli jedno wolne miejsce w składzie na przyszły rok. Esteban Ocon, który wrócił na fotel wyścigowy po rocznej przerwie, ma kontrakt do końca sezonu 2021.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

54 KOMENTARZY
avatar
Jen

15.05.2020 20:02

0

@25 devious O Vettelu można powiedzieć wiele ale nie to, że jest dwulicowy. Czasem poniosą go nerwy pod wpływem adrenaliny ale większość kierowców ma za sobą różnego rodzaju epizody. Schumacher to dopiero potrafił odstawać przedstawienia poza torem. Vettel jest akurat w padoku bardzo lubiany. Zawsze dobrze żył z mechanikami RBR a potem Ferrari. Do dnia dzisiejszego jest mile witany w garażu byków. Co do kierowców to nie ma takiego, co go by wszyscy lubili. Tam wiecznie są jakieś niesnaski. Vettel to taki człowiek, którego albo się lubi albo nienawidzi. Nie dba o opinie innych, ani swój medialny wizerunek. Żyje trochę z boku F1.


avatar
XandrasPL

15.05.2020 21:34

0

Tak jak @Kruk napisał. Hamilton był sabotowany specjalnie aby Rosberg wyłapał majstra. On to wie bo tam pracował jako mechanik. Właśnie pisze książkę "Mechanik 2" i opisuje jak tam w nocy majstrował przy bolidzie Hamiltona. Hahahahaha. Od kiedy trzeba siedzieć w głowie troszkę mu się pogorszyło. Przepraszam za kolegę.


avatar
Kruk

15.05.2020 22:52

0

@37 Xandi. To moze inaczej... Czyli nie pamietasz takiego GP, w ktorym Lewis obwinia zespol o sabotaz?


avatar
XandrasPL

16.05.2020 00:55

0

@Kruk GP Chin 2016 coś mruknął. Czyli każdy kto miał problemy z bolidem mógł to powiedzieć. Jejku! ile to gnid w tych zespołach. Tylko im specjalnie psują sezony. Ah te zespoły. On więcej o sabotażu gadał w McLarenie jak go Button oprócz wyścigów to w kwalifikacjach robił. Telemetria itp. Lewis to nawet gadał, że sedziowie to rasiści bo dostawał kary jak pociepany. W Monaco tam raz miał 3, 4 incydenty. Wyeliminował Masse, Maldonado, Schumachera by też gdyby nie odpuścił. Wtedy to był CrashKID bo zachowanie jego na to wskazywało.


avatar
Kruk

16.05.2020 12:07

0

@Xandi. "GP Chin 2016 coś mruknął." Dlatego z Toba nie dyskutuje, tylko tarmosze Cie za uszy. Dalej wkrecaj sobie urojona zajebistosc, przynajmniej bede mial kogo karcic-byle tylko Twoje uszy wytrzymaly.


avatar
XandrasPL

16.05.2020 18:53

0

@Kruk "Mercedes robiac na sile Mistrza z Rosberga, zafundowal Hamiltonowi szerg usterek-takich nieznacznych" Dlatego jesteś pier***. Jak już inni wspomnieli. Zbudowałeś sobie opinię na hejt.. krytykowaniu Vettela kiedy było to uzasadnione. Teraz już tylko pier*** głupoty również na inne tematy. Puf, puf, puf.


avatar
FanHamilton

16.05.2020 23:43

0

@25 przy okazji kiedyś Ros vet mieszkali w hesji ale dobrze napisałeś. Niko Rosberg 80% Monako 20% Finlandia 10% Niemcy, czyli pół Niemiec jakby co. Vettel jest 100% Niemcem chyba.


avatar
FanHamilton

16.05.2020 23:46

0

Czy Spa 2014 nie było hejtu na Rosberga bo trochę tak wyglądało


avatar
devious

17.05.2020 00:38

0

@35. Kruk "Mercedes robiac na sile Mistrza z Rosberga, zafundowal Hamiltonowi szerg usterek-takich nieznacznych, zeby nie obciazac wizerunku Srebrnej Gwiazdy." Konkrety, fakty, linki poproszę. Jakie nieznaczne usterki, kiedy? Kto je "fundował"? Po co mieliby to robić? Skoro Rosberg był faworyzowany i Merc celowo psuł bolid Lewisa to czemu Nico odszedł? Przecież miał idealną sytuację by wygrywać kolejne tytuły - był (wg. Ciebie) nr1 i to takim super-uber numerem jeden, takim arcy numerem jeden, że jego partnerowi zespołowemu "psują" ale "nieznacznie" bolid - tacy są wyrachowani! Zalatuje tutaj stęchłym zapachem Hamiltonowego sekcarstwa - i przypomina forumowe wyziewy "sekty Raikkonena" z 2014 twierdzącej m.in. że Kimi ma 50 koni słabszy bolid od Alonso, ma cięższy bolid (WTF) oraz, że mechanicy (jak mniemam na polecenie Alonso lub zakochanych w Hiszpanie szefów Ferrari) celowo psuli tu i tam bolid Raikkonena... Nieważne, że Ferrari nie walczyło w 2014 o tytuł i każdy punkt był na wagę złota więc "torpedowanie" świeżo ściągniętego Raikkonena byłoby po prostu idiotyczne... Przecież fanatycy nie opierają się na logice :) A co najlepsze te same osoby "z sekty" twierdziły później, że w tym samym czasie szefostwo Ferrari nie tylko celowo spowalniało Raikkonena by ukazać Alonso jako super-boga ale też niezadowolone z postawy Hiszpana... negocjowało wyrzucenie go z zespołu :))) Ma to sens - zatrudniasz Raikkonena by go zniszczyć, po czym przedłużasz z nim kontrakt i wywalasz faworyzowanego Alonso. Płaskoziemcy mogliby się uczyć :D Forumowi, formułowi "śledzczy" nigdy nie przestaną mnie zadziwiać :D


avatar
dexter

17.05.2020 05:52

0

Witaj devious, na samym poczatku moje pytanie, jak tam zycie w czasach koronawirusa? Wszystko w porzadku u Ciebie? Jak tam zdrowko? "Mnie Vettel odstrasza bo jest zwyczajnym dupkiem..." Pamietam, jak kiedys napisales, ze jestes informatykiem. Zeby zajmowac sie w zyciu programowaniem, rozwojem i modyfikacja trzeba potrafic logicznie myslec - to warunek. Z pewnoscia sam o tym dobrze wiesz. Dlatego mam prawo od informatyka wymagac logicznego i analitycznego myslenia. Sek w tym, ze w tym co piszezsz nie ma grama logiki. Wrzucasz wszystko do jednego worka, a to sa dwie rozne sytuacje. Ponadto albo nigdy nie uprawiales sportu, nigdy nie byles na wydarzeniu sportowym i po prostu nie wiesz lub w internetach celowo szczujesz jak niedojrzala osoba. Bo to Niemiec? Jak to naprawde z Toba jest kolego @devious? Jestem przekonany, ze kazdy kto tak pisze uzywa slowa K co najmniej dziesiec razy dziennie. Po prostu hipokryzja. Nie musisz zaraz z podniesionym palcem wskazujacym wychodzic na dobrego czlowieka, ktory w porownywalnej sytuacji nigdy by nie zrobil czegos takiego. Z pewnoscia nie byl to kawior najlepszej jakosci, ani szampan z najwyzszej polki, ale "przyjacielu slonca" bez przesady: sport to emocje. Jesli sportowcowi wysadzi bezpiecznik jest to zwiazane z frustracja i takie rzeczy trzeba zrozumiec. W sytuacji Vettela kazdy z nas z duzym prawdopodobienstwem podobnie by sie zachowal. Okey, sportowiec bez zlej woli powiedzial kilka slow, ktore nie byly calkowicie odpowiednie dla nastolatkow i skierowane na niewlasciwy cel. Przeprosil rowniez za to. Gdzie jest teraz problem? W gruncie rzeczy Charlie Whiting zachowal spokoj, a Vettel po wyscigu natychmiast przeprosil. Takze sytuacja pozytywnie sie rozwiazala. Po wyscigu, kiedy atmosfera jest bardziej rozluzniona mozna podejsc do kazdego i sobie sytuacje wyjasnic. Tak robia sportowcy. Charlie Whiting byl w sporcie motorowym na tyle doswiadczonym czlowiekiem, ze sam wiedzial jakie w ogniu walki przez radio podaja slowa. On dobrze wiedzial z jakiego drzewa ciosani sa profesjonalni sportowcy i wiedzial, ze to tylko emocje. Potrafie sobie przypomniec kilka roznych sytuacji. Porownujac dzisiaj wypowiedziane slowa, mozna spokojnie powiedziec, ze jezyk Vettela brzmi jak jezyk stolicy apostolskiej lub jakiegos klasztoru. Nie mozna zapomniec, ze pretensje zawodnika zostaly sprowokowane cala sytuacja, ktora rozgrywala sie na torze i obok toru. Tutaj zespol Ferrari tez nie byl bez winy. Wyobraz sobie, ze Kimi w stylu Sebastiana w radiu by besztal na innego kierowce. Kazdy by napisal, ze to "cool". Sorry, ale za kierownica sa emocje, a emocji nie mozna ukryc. Gdy czujesz sie pokrzywdzony chce Ci sie krzyczec, gdy zwyciezasz cieszysz sie glosno. Caly swiat swietowal, jak Juan Pablo Montoya w Malezji w 2002 roku zostal ukarany za kolizje z Michaelem Schumacherem (kolizje za ktora bardziej odpowiedzialny byl jego przeciwnik). Montoya wystrzelil kilka ostrych klatw w kierunku dyrektora wyscigu i wiazanka byla transmitowana na calym swiecie. Fani wiwatowali, zaniepokojeni murowali. Pozniej byly juz tylko dobre wiadomosci radiowe przekazywane do telewizji. Jak nudne. Verstappen w internetach zostal oskarzony o arogancje, tylko dlatego, ze warknal na swojego inzyniera wyscigowego, bo powiedzial, ze nie sciga sie o czwarte miejsce. Sorry, ale od czasu do czasu dochodzi do wykolejen. To tylko pokazuje pod jakim niesamowitym napieciem pracuja piloci w swoich cockpitach. Wyscigi to nie spacer z wozkiem dzieciecym po parku w niedzielne popoludnie. Za kierownica w bolidzie lub samochodzie wyscigowym kierowca atakuje albo broni swojej pozycji. Adrenalina podczas wyscigu jest zawsze wysoka i tutaj dochodzi do roznych sytuacji. Sport motorowy nie jest rytmiczna gimnastyka sportowa tylko wyscigiem samochodowym, gdzie kazdy zespol walczy w grubych bandazach o prestiz, pozycje i duze pieniadze. Na torze toczy sie walka o pozycje, jest atak, sa zagrania na limicie limitow, czasami ktos cos bardziej ostrego powie. Zdarza sie. Niekiedy nawet sami kierowcy motywowani sa przez wlasny zespol do roznych czynow. To jest sport zawodowy i tutaj liczy sie tylko koncowy wynik, a cala reszta, tzn. w jakim stylu ktos cos zrobi wlasciwie nikogo nie obchodzi. Dobrze, ze korespondencja radiowa w F1 nie jest transmitowana na zywo, tzn. nie jest przekazywana w czasie rzeczywistym, a wybrane niepoprawne kawalki komunikacji beda zawsze ocenzurowane. Czasami czlowiek moglby sie zdziwic, jakie padaja slowa podczas walki na torze wyscigowym. Ale zjawisko nie jest jakas nowoscia tylko jest stare jak swiat. Takie rzeczy byly, sa dzisiaj i beda w przyszlosci. Poniewaz sport to emocje. Pozdr.


avatar
Kruk

17.05.2020 09:52

0

@44 devious. Mam sie produkowac- wklejac linki, podawac rodzaj usterek i konkretne GP? Przeciez i tak puscisz to bokiem, bo Ty wiesz najlepiej. Milej rozmowy samego ze soba.


avatar
Kruk

17.05.2020 10:05

0

@Xandi. Niech bedzie, ze to ja sie spinam itd. Nie zamierzam dyskutowac z kims, kto nie potrafi zaliczyc matury. Wedlug Ciebie i @devious, nawet gdyby Vettel poszedl do Mercedesa i zdobyl tytul Mistrza Swiata przy usterkach bolidu Hamiltona w co drugim wyscigu (przeciez przy rownym traktowaniu nie ma z nim szans), to i tak wytlumaczycie sobie, ze to kunszt talentu Vettela a nie sabotaz bolidu Hamiltona. Dlatego dyskusja z Wami nie ma jakiegokolwiek sensu. Traktuje komentowanie tutaj jak zabawe, a Wy dostajecie slinotoku i drgawek na sama mysl, ze ktos wypunktuje Wam Wasze bzdury.


avatar
Kruk

17.05.2020 10:47

0

@devious i @Xandi. PS. W tym calym nieudolnym ataku na mnie zacznijcie mi jeszcze wciskac kit, ze Rosberg potrafil jezdzic w deszczu po mokrym asfalcie-wtedy to juz bedzie wisienka na torcie. :)


avatar
XandrasPL

17.05.2020 22:36

0

@Kruk Człowieku. Dla Ciebie albo ktoś jest wybitny albo jest zerem. Rosberg potrafi jeździć w deszczu. Vettel też. Nawet Marcus Ericson potrafił jeździć. Jedni lepiej a jedni gorzej. W F1 są najlepsi więc jak ci lekko gorsi mogli zweryfikować innych? Tym, że oni byli w F1 a inni nie. Jakby Vettel pokonał Hamiltona to nie zmieniło by to wiele. Każdy może pokonać każdego. Ty widzisz tylko biznes w tym? Vettel dałby radę tylko jakby zespół sabotował Hamiltona. Skończ z tym. Jak Vettel wygra to powiem, że był lepszy. Jak nie to powiem, że był gorszy. Nikogo nie trzeba wychwalać ale Ty pisząc tak ewidentnie się boisz, że nagle trzeba będzie zmieniać zdanie o kimś. I odczep się ode mnie zaczepkami o maturze. Mi matura nie potrzebna. Jak zdam to fajnie. Jak nie to będę poprawiał. I to będzie mój pierwszy raz. Ja ci podaję tutaj wirtualnie rękę na zgodę. Pojęcie jakieś masz ale nie chcesz przyjąć wypadkowej, że raz ktoś może być od kogoś lepszy bez układu. To jest sport. Dziwny bo dziwny ale sport. Nie chce się kłócić. To jak?


avatar
Kruk

18.05.2020 07:04

0

@Xandi. Jezeli uwazasz, ze Rosberg potrafil jezdzic w dzeszczu, to ok-Twoje zdanie. Przyzwyczailes Nas, ze Jestes odporny na argumenty. Szczerze mowiac nie traktuje naszej rozmowy jak walke, a tym bardziej rywalizacje, wiec piateczka leci w Twoja strone.


avatar
XandrasPL

18.05.2020 14:02

0

? No i git


avatar
ponczkyy_22

21.05.2020 07:52

0

Witam. Czytam, czytam te komentarze na temat sabotowania jednego z kierowców w zespole i aż mi się nie chce wierzyć w to co niektórzy wypisują. Wniosek mi się nasuwa jeden. Skoro z Nico zrobiono mistrza kosztem Lewis'a, a Seb ma tytuły tylko za geniusz Newey'a to wielki Micheal Schumacher chyba też ma o kilka tytułów za dużo?


avatar
Raptor202

21.05.2020 09:34

0

@44 W przypadku Kruka to jest akurat bardzo typowa postawa. Rzuci sto pięćdziesiąt oskarżeń we wszystkie strony, jako jedyny argument poda "bo ja tak uważam" i zadowolony. Proponuję się nie przejmować.


avatar
Kruk

21.05.2020 13:12

0

@52. Rowniez Witam! "Wniosek mi się nasuwa jeden. Skoro z Nico zrobiono mistrza kosztem Lewis'a, a Seb ma tytuły tylko za geniusz Newey'a to wielki Micheal Schumacher chyba też ma o kilka tytułów za dużo?" Wlasnie o to chodzi! Bardzo dobry wniosek wysunales. @53. Nie wiem czy zauwazyles, ale mankamentem tego forum jest odpornosc na argumenty. Logouje sie jeden z drugim i chce wykrzyczec swoja racje, sprobuj zasygnalizowac Mu, ze jest w bledzie-od razu leca trolle, idioci, ameby itd. Jezeli ktos probuje udawac slepego na swoja korzysc, to zaden argument do Niego nie dotrze.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu