Amerykańska ekipa już za pierwszym razem zaliczyła testy zderzeniowe przed sezonem 2020.

Próbę wykonano w ośrodku w Bollate, położonym niedaleko Mediolanu. Zespół nie musiał jednak dowozić niczego z Kannapolis w Stanach Zjednoczonych ani z Banbury w Wielkiej Brytanii, bo współpracuje z włoską Dallarą.

Ekipa pomyślnie przeszła testy, więc może zająć się już pozostałymi pracami przy VF-20. Prezentacja bolidu nie została jeszcze potwierdzona, ale ciągle spekuluje się o zwyczajnym wystawieniu maszyny w alei serwisowej w Barcelonie, tuż przed rozpoczęciem testów, czyli rano 19 lutego.

Swoje samochody udoskonalać mogą również Ferrari i Racing Point, które także uzyskały już homologację FIA.

Póki co nie pojawiły się informacje o reszcie zespołów. Wiadomo już od pewnego czasu, że pierwszych prób nie przeszła Alfa Romeo.