WIADOMOŚCI

Hughes tłumaczy dlaczego wynik 7:0 nie jest miarodajny dla Kubicy
Hughes tłumaczy dlaczego wynik 7:0 nie jest miarodajny dla Kubicy
Mark Hughes, uznany brytyjski dziennikarz zajmujący się od lat Formułą 1 po siedmiu wyścigach sezonu postanowił podsumować walkę partnerów zespołowych i nie ominął w swoim zestawieniu kierowców Williamsa.
baner_rbr_v3.jpg
Siedem wyścigów to wystarczająca ilość, aby móc wyciągać już konkretne wnioski z tego jak spisują się poszczególni kierowcy w swoich zespołach, a sucha statystyka często nie mówi całej prawdy.

Nie jest żadną tajemnicą, że od początku sezonu Robert Kubica ma poważne problemy z "dogadaniem się" ze swoim autem. Polak przyznaje, że stara się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, ale często efekty jego pracy są mało widoczne ze względu na potężny kryzys przez jaki przechodzi jego zespół.

Polak oprócz Lance'a Strolla jest jednym kierowcą w stawce, który po siedmiu wyścigach do zera przegrywa ze swoim partnerem zespołowym jeżeli chodzi o rywalizację w kwalifikacjach. Nieco lepiej wypadają w tym zestawieniu Nico Hulkenberg (Renault), Pierre Gasly (Red Bull) oraz Charles Leclerc (Ferrari), którym na przestrzeni dotychczas rozegranych czasówek udało się tylko raz zdominować partnera zespołowego.

"Istnieje pewna dwuznaczność jeżeli chodzi o dominację Russella nad Kubicą głównie ze względu na fakt, że Williams ma problemy z dostarczeniem dwóch podwozi, które spisują się na podobnym poziomie" pisał Hughes. "Nie powinno to jednak nic ujmować Russellowi, który spisuje się bezbłędnie, ale z całą pewnością w pierwszych czterech wyścigach sezonu między bolidami Williamsa były różnice, a gdy zamieniano je podczas treningów lub sesji testowych w Bahrajnie, to samo auto było szybsze bez względu na to kto je prowadził."

"Różnica ta powinna zniknąć po tym jak zespół przygotował nowe podwozie na Barcelonę, ale Kubica nadal donosi o pewnych anomaliach. W Monako Kubica generalnie miał przewagę nad partnerem zespołowym, był szybszy przejazd za przejazdem do czasu ostatniego wyjazdu w Q1, gdzie natrafił na ruch na okrążeniu wyjazdowym."

"W Montrealu Russell był szybszy do niespotykanego stopnia [0,8 sekundy] podczas, gdy Kubica miał coraz więcej obiekcji co do zachowania się jego bolidu. Werdykt dotyczący powrotu Kubicy pozostaje więc nierozstrzygnięty."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

41 KOMENTARZY
avatar
Jakusa

16.06.2019 15:09

0

@Raptor Przeczytaj chociaż "Niezniszczalnego", bo widać, że generalnie nie masz pojęcia o sportach motorowych, skoro dla Ciebie "polityka jest ważniejsza" i "zakulisowe gierki" to puste frazy, a belzebuba uznajesz za obiektywnego komentatora. Niewiadomo czy się śmiać czy płakać :D @Ecclestone Dobrze napisane. Nie chodzi bowiem o celowe sabotowanie Kubicy, ale priorytetowe traktowanie GR. Dla Williamsa to sytuacja idealna, oszczędzają fundusze, a do tego rodak brytyjczyk z pod skrzydeł Mercedesa może robić świetne wrażenie. Dlatego porównywanie rywalizacji w tym zespole patrząc na stoper nie jest miarodajne.


avatar
orto

16.06.2019 21:21

0

Uprzejmie proszę odczepić się od wieku Kubicy. Hamilton 34 lat Alonso 37 lat i właśnie po raz drugi został mistrzem świata w 24 Le Mans! To doprawdy wymagający wyścig!!! Wiem, wiem co zobaczę w odpowiedzi! Żaden z nich nie miał przerwy i nic im się nie urwało !!!!!!


avatar
sliwa007

16.06.2019 21:23

0

34. Raptor202 Więc sztuką jest przekonać Mercedesa, by dalej chcieli wspierać Russella i opłacali mu miejsce w Williamsie. Russell w Williamsie to jest idealne posunięcie, bo nie dość, że mają bonusy finansowe to jeszcze mają talent, który nie rozbija się na każdym torze. Owszem w każdej chwili mogą znaleźć innego paydrivera, ale z talentem może być różnie. Russell w Williamsie to mieszanka talentu i zysku finansowego, on nie może kiepsko wypaść, musi mieć ogromne wsparcie. Oczywiście nic do niego nie mam, z pewnością to jest duży talent i nie można mu umniejszać wyników tylko dlatego, że jest wyżej niż Kubica. Ale jedno z drugim nie wyklucza się wzajemnie.


avatar
123tomek

17.06.2019 08:04

0

@19 @23 Obaj nie bierzecie pod uwagę możliwości zespołu. Jak Williams sam przyznał brakuje im środków, czas produkcji pewnych elementów to min. 6 tygodni i ilość zapasowych części jest minimalna. To panowie na logikę - jak mają z tego poskładać 2 równorzędne bolidy. Naturalnym jest, że lepiej sklecić jeden z najlepszych części a drugi z tego co dostępne. Akurat stawiają na RUS i wcale im się nie dziwię. Chłopak jest utalentowany i młody. Przed nim jeszcze wiele lat ścigania. KUB może i jest lepszy ale przed nim raptem 2-3 sezony i emerytura. Po co im inwestowanie środków kosztem RUS w KUB? Jak mają niestety taki wybór, że stać ich na jednego kierowcę i jeden dobry bolid to wybór jest oczywisty. To nie są spiskowe teorie tylko samo życie i polityka prowadzenia zespołu z ograniczonymi środkami.


avatar
XandiOfficial

18.06.2019 19:29

0

Wynik jest nie miarodajny. Niemożliwym jest, że Kubica robi robotę w Monaco a jeździ jak kapeć w Kanadzie. Testują na nim. Za wyniki na tle kolegi powinien wylecieć a Claire jest zadowolona. Kto byłby zadowolony? Tylko ten co wie, że coś tam nie gra.


avatar
tomson11

19.06.2019 23:30

0

Jestem nowy na tym Forum. Oglądałem Kubice jak zaczął się ścigać w f1. Powiem szczerze ze tak jak jego ojciec mówił robił różnice. Teraz widzę innego człowieka lepszego otwartego i chętnego do rozmów czego wcześniej nie było. Zostaje nam mi zaufać to co mówi Robert bo nigdy nas nie okłamał. Kiedyś był bezwzględny dziś jest dojrzały i opanowany ale dalej zna swoja wartość. Szczerze oglądam jego wypowiedzi to jest mega zrelaksowany i spokojny przekazując ze przyjdzie czas na osiagi...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu