Kimi Raikkonen – nowy mistrz świata tuż po wyścigu o Grand Prix Brazylii powiedział:
„Z pewnością nie byliśmy na najlepszej pozycji w wielu momentach tego sezonu, ale zawsze wierzyliśmy w nasz powrót, w to że możemy wykonywać lepszą pracę od innych. Nie poddaliśmy się, dobrze iż ostatecznie udało się zmniejszyć naszą stratę do najlepszych i ostatecznie wygrać dwa mistrzostwa.”„To był dobry start, jechałem bok w bok z Felipe, ale nie chcieliśmy walczyć ze sobą za ostro. Główną kwestią było wyprzedzenie Hamiltona, potem kiedy wypadł z toru pomyślałem, że teraz jest nasza szansa. Mieliśmy dobrą szybkość, jechaliśmy spokojnie, moglibyśmy jechać szybciej, gdyby była taka potrzeba.”
„Nie byłem pewien wygranej na 100% na ostatnich okrążeniach, kiedy Lewis był na 7 pozycji, ponieważ ktoś przed nim mógł po prostu zatrzymać się. Czekałem na linię mety, trwało to strasznie długo, aż usłyszałem że wygrałem.”
21.10.2007 21:22
0
widze ze kibice hamiltona juz pisza ze to "massa zdobyl tytul Kimiemu" ale jestescie zalosni nie wspomne kto pomagal Hamowi
21.10.2007 21:30
0
KIMI to ci się należało dokonałeś tego o co sie modliłem Hamilton nie jest mistrzem świata.Kubica 5+ za wspaniała wole walki!!!!!
21.10.2007 21:54
0
wooooooooooohaaaa!!!!!!!!! BRAWO KIMI!!!!!!!!!! I w końcu HAM miał... pecha? a moze jednak to nie był przypadek...... tak czy siak nalepsze możliwe rozwiązanie!!!
21.10.2007 21:55
0
@iceman bez obrazy ale ani ja nie jestem kibicem Hamiltona ani ty nie przekroczyłeś magicznych 100 punktów IQ. Każdy wie się gdyby nie wspaniała postawa Massy Kimmi byłby drugi. Wielkie podziękowania dla M, pokazał jak piękna może być współpraca w zespole (może każdy team powinien )pomyśleć o tym aby nie zatrudniać zawodników swojej narodowości atmosfera w tedy nie jest podkręcana przez żadne media). Massa pewnie wygra jeszcze nie jeden wyścig i pewnie nie jeden raz w Brazylii ale chęć zrezygnowania z walki dla swojego kolegi i jego dla niego pomoc zasługuje na najwyższe uznanie.
21.10.2007 22:02
0
Piękna sprawa. A pomyśleć że po GP Monaco chodziły ploty o końcu kariery Kimasa w F1.Ilu mówiło że Iceman ze swoim podejściem do życia i sportu nigdy nie zostanie mistrzem. A masz babo placek! Oj, mi też się dłużyły ostatnie okrążenia, mając zwłaszcza w świadomości to, jakim Kimi bywał nieraz pechowcem. Tym razem to przy nim było szczęście. Piękny dzień:)) Dzięki Kimi, dzięki Felipe, molto grazie Ferrari!
21.10.2007 22:18
0
Kimi powinien postawić Masie kontener piwa:-) Masa nie wygrał u siebie, ale jest świetnym zawodnikiem i potrafi jeździć w drużynie. Niemożliwe jednak jest możliwe
21.10.2007 22:21
0
Piękny wyścig. Gratulacje dla Kimiego, Felipe, Ferniego - wszyscy trzej jechali fantastycznie. Jednak największym wygranym był team Ferrari, który popisał się kapitalną taktyką. Oby tak dalej Ferrari! :D
21.10.2007 22:26
0
BRAWO KIMI !!!!!!!!!!!!!!! Nareszcie po tylu miesiącach mogę to powiedzieć,wszystim wątpiącym i niedowiarkom!
21.10.2007 22:29
0
Kriss81, mi też się dłużyły. Już nie raz się zdarzało, że Kimi odpadał z wyścigu będąc na prowadzeniu na ostatnim okrążeniu. Dopiero gdy czerwony bolid z nr 6 przekroczył linię mety odetchnęłam z ulgą. W dodatku prawie wszystko mi się zgodziło w typowaniu :) No i w przyszłym roku Kimas będzie jeździł z nr 1 :D
21.10.2007 23:24
0
BRAWO KIMI!!!!!!!!!!!!!!!!! BRAWO KUBICA BUUUUUUUUUUUUUU HAMilton!!!!!!!!!
22.10.2007 08:57
0
Cóż. Nie mówiłem, że cuda się zdarzają. Gratulacje dla Raikkonena zasłużył sobie na to przez lata ciężkiej pracy, a HAMilton jeszcze musi nauczyć się pokory.
22.10.2007 11:56
0
dla mnie tez ostatnia minuta na mecie - to były WIEKI...;-)
22.10.2007 16:33
0
Kimi zawsze w ciebie wierzylem!!!
22.10.2007 18:35
0
tasm.dis: gdyby Kimi musiał walczyć z Massą to by walczył tylko wtedy byłoby to głupotą i na rękę FIAmiltonowi. Ferrari to przykład współpracy zespołowej.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się