Podczas spotkania z mediami Claire Williams wychwalała mechaników, którzy naprawili podwozia Kubicy i Russella.
W Azerbejdżanie ekipie z Grove nie było do śmiechu, ponieważ uszkodzeniu uległy aż dwa podwozia. Jedno z nich ucierpiało w niedopuszczalny sposób, po kontakcie z pokrywą studzienki kanalizacyjnej.Mechanikom udało się przygotować bolid Kubicy, który rozbił się w kwalifikacjach, a Russell startował z zapasowym, trzecim podwoziem.
Pierwotnie mówiło się, że wypadek George'a doszczętnie zniszczył części, ale Claire Williams wyjawiła, że naprawy zakończyły się powodzeniem i pod Barcelonę dotarły trzy zestawy.
"Oba podwozia zostały naprawione po weekendzie w Baku. Oba są tutaj, tak jak i zapasowe podwozie. Nasi ludzie zrobili fenomenalną robotę w fabryce, naprawiając wszystko."
Azerbejdżan stanął na wysokości zadania i zadeklarował, że dołoży wszelkich starań, by zespół otrzymał odszkodowanie i nie musiał czekać na nie tak długo jak Haas po Malezji 2017.
"Jestem bardzo zadowolona. Spotkałam się z promotorem jeszcze w Baku, by porozmawiać i wyjaśnić, że ważne było dla nas szybkie załatwienie sprawy. Oni byli bardzo uprzejmi i wyglądało na to, że działają szybko. Sprawą zajmie się ubezpieczyciel toru. Nie wiem ile to zajmie, ale oni rozumieją, że potrzebujemy tego szybciej niż później. Jesteśmy w trakcie określania strat, gdy to skończymy, ruszymy dalej."
W internecie pojawiają się także plotki o tym, że z powodu udanych napraw, ekipa ma działać zgodnie z planem i w końcu dać trzecie podwozie Robertowi Kubicy. Nie wiadomo jednak, na ile jest to prawda i czy Williams zdecyduje się potwierdzić lub zaprzeczyć temu, zanim auta wyjadą na tor. Zespoły mają w zwyczaju podawać numer podwozia w oficjalnych podsumowaniach dni.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się