Lewis Hamilton, po błędzie Sebastiana Vettela, stoczył zwycięski pojedynek o pole position we Francji ze swoim kolegą z zespołu, Valtteri Bottasem. Fin na mecie stracił do Brytyjczyka 0,118 sekundy. Za duetem Mercedesa ustawi się jutro Sebastian Vettel i kierowcy Red Bulla.
Ostatecznie przez całą czasówkę kierowcy byli w stanie korzystać tylko z gładkich opon.
Po pierwszym przejeździe w Q3 najszybszy był Lewis Hamilton, który o 0,1 sekundy wyprzedził Valtteriego Bottasa i o niespełna 0,2 sekundy Sebastiana Vettela.
Nieco problemów na torze przysporzył swoim kolegom Romain Grosjean, który w czwartym zakręcie toru stracił panowanie nad swoim bolidem i uderzy w bandy. Francuz po raz kolejny w tym roku popełnił poważny i kompromitujący błąd i to przed własną publicznością.
Sesja kwalifikacyjna po wypadku Grosjeana została przerwana czerwoną flagą, a po wznowieniu zajęć kierowcom pozostało niespełna 8 minut do końca kwalifikacji, aby poprawić swoje czasy.
Na drugą próbę jako pierwsi wyjechali kierowcy Mercedesa, Bottas przed Hamiltonem, oraz Sebastian Vettel.
Błąd Niemca na początku okrążenia pomiarowego sprawił, że walka o pole position we Francji przekształciła się w wewnątrz zespołową rywalizację kierowców Mercedesa. Valtteri Bottas objął prowizoryczne pole position, ale szybko odebrał mu je Lewis Hamilton, który ostatecznie wyprzedził Fina o 0,118 sekundy.
Sebastian Vettel mimo błędu na finałowym przejeździe utrzymał trzecie miejsce przed kierowcami Red Bulla- Verstappenem i Ricciardo. Szósty czas przypadł w udziale słabo spisującemu się Raikkonenowi, który do lidera stracił przeszło sekundę.
Za trzema najszybszymi ekipami tym razem uplasował się Carlos Sainz z Renault, ale to Charles Leclerc zbierze dzisiaj najwięcej owacji za swój występ. Po sensacyjnym awansie do Q3 Monakijczyk zdołał także nieźle porozpychać się łokciami w finale kwalifikacji, wykręcając ostatecznie ósmy czas.
W walce o swój życiowy wynik kierowca Saubera wykorzystał problemy Romaina Grosjeana, który ze względu na wypadek nie ustanowił okrążenia pomiarowego oraz wyprzedził jeszcze drugiego kierowcę Haasa, Kevina Magnussena.
Przebieg Q1 i Q2
Wszyscy kierowcy w pierwszej części czasówki korzystali z opon ultramiękkich. Najszybszy na takim zastawie okazał się Lewis Hamilton, który o 0,3 sekundy wyprzedził Maksa Verstappena i Kimiego Raikkonena.Do Q2 tradycyjnie nie zdołali awansować obaj kierowcy Williamsa, którzy zamykali stawkę oraz kierowcy McLarena. Piątkę kierowców odpadających po pierwszych 18 minutach rywalizacji uzupełnił Brendon Hartley, który wywalczył 17 czas.
W drugiej części czasówki kierowcom zaczęło się spieszyć, gdyż w okolicy toru ponownie pojawiły się krople deszczu.
Przez całe 15 minut kierowcy mogli jednak korzystać z gładkich opon, aby w końcówce wykorzystać poprawiające się warunki na torze do poprawy swoich czasów. Sensacyjnie pojechał w takich okolicznościach Charles Leclerc, który po raz pierwszy zdołał awansować do Q3.
Najszybszy w tej części był Lewis Hamilton, który nieznacznie wyprzedził kierowców Ferrari. Do Q3 nie przeszli: Ocon, Hulkenberg, Perez, Gasly oraz Ericsson.
Wrzuć wyższy bieg! Oglądaj wyścigi Formula 1® wyłącznie w ELEVEN SPORTS
24.06.2018 16:24
0
good start
24.06.2018 16:25
0
@35. roko Chyba żartujesz? To raczej BOT opóźnił zbytnio hamowanie i nie zostawił miejsca dla VET. VET hamował, ale nie miał szans, BOT zajął jego tor jazdy.
24.06.2018 16:34
0
@37 Sorry że spytam, to opóźnianie hamowania jest zakazane??? Vettel walnął Bottasa od tyłu i tyle w temacie.
24.06.2018 16:39
0
@38. roko Oczywiście, że nie jest zakazane. Sędziowie się już wypowiedzieli - że VET jest winien. Tym razem nie zgodzę się z ich decyzją. Na powtórkach wyraźnie widać, że VET hamuje, BOT go wyprzedza po prawej i ścina zakręt przecinając tor jazdy VET. Widać, że VET blokuje koła, żeby uniknąć kolizji, ale nie miał szans.
24.06.2018 17:18
0
Dostał 5 sekund, 2 punkty karne, uzasadnienie sędziów jest, wiec w czym masz problem ? Ewidentnie jego wina, zepsuł Mercedesowi dublet i tyle.
24.06.2018 17:27
0
@40. Mayhem Nie mam problemu, tylko własne zdanie. Poza tym - dzięki tym kolizjom na starcie wyścig jest ciekawy, więc nie narzekam.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się