Felipe Massa cały czas stara się dyskredytować swoich rywali w walce o fotel Williamsa na przyszły sezon. Brazylijczyk kilka tygodni temu stwierdził, że testy Roberta Kubicy i Paula di Resty w bolidzie FW36 z 2014 roku nie będą reprezentatywne ze względu na zupełnie inny poziom docisku nowych bolidów F1.
Robert Kubica ma już za sobą pierwsze testy z Williamsem na torze Silverstone, a w przyszłym tygodniu wraz z Paulem di Restą ma udać się na tor Hungaroring, aby ponownie zasiąść za kierownicą bolidu Formuły 1.Massa z kolei wydaje się robić wszystko, aby zniechęcić Williamsa do zmiany składu i tym razem przekonuje, że przez takie podejście zespół może stracić znacznie więcej niż tylko kilka milionów dolarów, jakich żąda Brazylijczyk za swoje usługi.
"Myślę, że to frustrujące, że zespół próbuje podążać w kierunku, który może być dla niego znacznie gorszy niż utrzymanie obecnych kierowców" mówił Massa.
"Lance szybko się rozwija, a szczerze sam wykonuję świetną robotę, więc uważam, że zespół mógłby być zadowolony z utrzymania obecnego kursu. Jeżeli zdecydują się na zmianę, mogą za to zapłacić więcej niż kosztuje ich zatrudnieni mnie!"
"Uważam, że zespół ma 100-procentową świadomość tego co mogę mu zaoferować. W klasyfikacji znajduję się na takim miejscu nie dlatego, że popełniałem błędy, tylko dlatego, że w trzech wyścigach wydarzyły się rzeczy, które kosztowały mnie około 30 punktów."
"Gdybym miał te punkty, walczyłbym twardo z kierowcami Force India."
Massa uważa, że dyrektor techniczny zespołu, Paddy Lowe trzyma jego stronę, ale obawia się, że w grę mogą włączyć się kwestie finansowe.
"Naprawdę lubię Paddy'ego, a Paddy z pewnością wie co jest lepsze dla zespołu" mówił. "Być może decyzja ta nie zależy od niego w stu procentach, a oni muszą podjąć ją w oparciu o inne kwestie."
"Niestety pieniądze są częścią tej gry i niestety nie jest to dobry sposób dla zawodowego kierowcy i profesjonalnego zespołu."
"Dlatego uważam, że jeżeli Williams utrzyma obecny kierunek, zachowa się jak profesjonalny i czołowy zespół- jeżeli tak się nie stanie, znaczyć to będzie, że myślał o innych sprawach."
Massa powtórzył, że chciałby wiedzieć czy będzie w stanie pozostać w F1 do czasu jego domowego wyścigu w Brazylii: "Uważam, że dla zespołu będzie tak lepiej. Lepiej będzie także dla mnie jeżeli dowiem się o tym przed Brazylią."
W padoku Formuły 1 zaczynają pojawiać się nawet spekulacje, że Massa mógłby nie dokończyć z Williamsem sezonu, aby jego ostatnim wyścigiem stało się domowe Grand Prix Brazylii na torze Interlagos. Zapytany o tę kwestię, odpierał: "Nie wiem. Myślę, że musimy poczekać i zadecydować w odpowiednim czasie."
"Jeżeli nie będę wiedział w Brazylii postaram się cieszyć moim ostatnim domowym wyścigiem. To nie oznacza jednak, że muszę wszystkim powiedzieć do widzenia. Jeżeli będę musiał poczekać tydzień albo dwa, to w ogóle to nie wpłynie na moje życie."
14.10.2017 04:07
0
Dajcie spokój Masie co nas to obchodzi liczy się tylko Robert!
14.10.2017 07:46
0
@35 dokładnie w tamtym roku zegnał sie płakał a teraz na hama chce zostać w f1 dziwny człowiek
14.10.2017 11:11
0
@30 A czym Filipe tak Cię ośmiesza, że się wstydzić musisz? Dla przypomnienia, tekstu tego użył Kmicic jak dostawał baty od Wołodyjowskiego. Więc jest to prośba o zaprzestanie ośmieszenia nie przeciwnika, a samego siebie.
14.10.2017 12:20
0
@38 Tak się składa, że to powiedzenie już dawno weszło do obiegowego języka i zatracilo swój pierwotny sens.
14.10.2017 18:05
0
@39 Pierwsze słyszę. Ale jak się chlapie jęzorem na lewo i prawo bez zastanowienia, to później się próbuje wybrnąć jakoś z sytuacji, a że często sposób ten bywa bardziej żenujący, to inna sprawa. Teraz właśnie powinieneś użyć ten cytat.
14.10.2017 21:54
0
@35. elin. Massa jest jeden w "swoim rodzaju" i tu się zgadzam. Tylko czy decyzje podejmuje sam, czy z zespołem? Czy propozycje Williamsa nie przeważyły o kontynuacji kariery w roli kierowcy? Mógł zrezygnować w zeszłym roku, teraz może i co? Pójdzie na "obierak" skrobać kartofle? Ja uważam, że Oni (kierowcy i ich pracodawcy) łamali, łamią i będą łamać konwenanse bo to ich natura. Mnie pozostaje ocena słuszności decyzji 12 czy 21. Co roku wygasają kontrakty, podpisywane są nowe a... karawana idzie dalej. Skoro trudno o obiektywną ocenę, to może czas oceni kontrowersyjne wybory... na przykład Massa vs Kubica... (z szacunkiem dla obu). Pozdtrawiam.
14.10.2017 21:57
0
Witam szanownych uczestników forum jak i redakcję. Trochę mnie było na forum... Wracając do artykułu - No cóż, żal mi Felipe. Miał swoje 5 minut w F1...miał szanse ...miał możliwości - tylko ich nie wykorzystał. Dlaczego?! - To wie tylko on sam. Bo przecież swego czasu jeździł najbardziej topowym bolidem w stawce F1, zaś u boku miał nie byle jakiego mentora. Wypowiedzi Felipe świadczą jakby o nim samym - Nie ten charakter, nie ta charyzma i strach. Mimo uszczerbku na zdrowiu Roberta, to Felipe mimo wszystko się go obawia.
15.10.2017 10:34
0
Czy czasami Filip nie wie więcej i zaczyna z tą wiedzą walczyć?Wydaje mi się ,że Kubica służy im do negocjacji z Mercedesem w sprawie Wehreilna.Oby uzyskał dużych(Kubica)sponsorów i wygrał to starcie z Pascalem,bo co do szybkości to chyba nie ma wątpliwości kto jest lepszy.
15.10.2017 10:51
0
Zal ostatnio komentowac Jego komentarze ;p Zachowa sie zespol profesjonalnie jak zachowa sklad, czyli upadajacy emeryt i pay-driver bez talentu - no tos chlopie blysnal. Jesli o mnie chodzi to obydwoje powinni z Williamsa wyleciec, no ale kasa kasa kasa....
15.10.2017 11:05
0
Witam dlaczego Masa się tak pcha w to wszystko skoro przecież skończył karierę a że wrócił mimo wszystko to inna sprawa powinien dac sobie spokój i tyle.
15.10.2017 11:07
0
W zasadzie od pamiętnego wypadku ze sprężyną Massa cały czas robi z siebie pajaca, więc teraz to nic nowego. Najpierw robił za majtka na pokładzie ekipy Alonso, później za "zapchajdziurę" w Williamsie z efektownym zakończeniem kariery, kiedy to ilość przelanych łez osiągnęła apogeum a teraz po triumfalnym powrocie na ratunek wielkiemu zespołowi kolejny raz robi z siebie pośmiewisko a z kibiców idiotów. Miejmy nadzieję, że ostatni raz w karierze.
15.10.2017 15:16
0
@ 37. Artur fan Może nie tyle dziwny, co dziwnie niezdecydowany ... @ 41. silvestre1 Dobrze Cię widzieć ( czytać ). Kiedy kilka dobrych lat temu na tym forum, w przypadku innego Brazylijczyka - Rubensa Barrichello, zacytowałam ? ? trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym ? ... dostałam odpowiedź, również cytatem Markowskiego. Niestety nie pamiętam od Kogo ( nicku osoby ), ani dokładnego cytatu, ale ogólny sens był taki, że jeżeli nadal sprawia Ci przyjemność to co robisz, to rób to dalej, nie ma znaczenia co mówią inni. I ja się z tym zgadzam, tak jak z każdym słowem które napisałeś. Dlatego nie krytykuję Massy, że chce zostać. Bardziej krytykuję Go za styl w jakim to robi. Taka wypowiedź Felipe jak czytamy w newsie, nie stawia w dobrym świetle samego kierowcy. Jest raczej nieudaną próbą autopromocji, która niby kogo ma przekonać do przedłużenia z Nim kontraktu ? Zespół ?- przecież w Williamsie doskonale wiedzą czego można oczekiwać od Massy ... i jeżeli mimo to, myślą o zmianie kierowcy, to całe ? samozachwalanie ? nic nie da. Czasem chyba lepiej samemu zdecydować, kiedy się wycofać, niż doczekać momentu, kiedy nikt Ciebie już nie chce. Wszystkie rozmowy między Williamsem, a Massą powinny zostać między nimi, a publika powinna się dowiedzieć dopiero o końcowym wyniku negocjacji. Wtedy ? albo witaj na kolejny sezon, albo kierowca ma możliwość pożegnania ( na co zasługuje po tylu latach jazdy w F1 ), a nie jedynie zniknięcia z F1. @ 42. zenobi29 Ano witamy :-) . Tym bardziej, że tak mało widać już ? Starszaków ? na forum. @Marti już dawno się z Nami pożegnała, inny poznikali bez śladu albo o wiele za rzadko tutaj zaglądają ... Może jeśli Robert by wrócił ... nastąpiła by jakaś fala powrotów na dłużej ... Oby ;-). Pozdrawiam Wszystkich i udanej reszty niedzieli :-)
15.10.2017 20:34
0
Pomyślmy chwilę.Jakim cudem mógłby walczyć z kierowcami Force India skoro 5 miejsce było nie osiągalne i jakim cudem wytrzaskał by 30 punktów?W Australii zdobył 8.W Chinach spieprzył o całej linii no i w Bahrajnie 8 punktów.8+8 = 16 A 16+30=48 pkt.W takim sensie że stracił 30 pkt w trech wyścigach.Czyli co miał wygrać wyścig być na trzecim miejscu i 6? Niech chłop się ogarnie.Zresztą jakby zdobył te swoje 30 pkt to i tak byłby za Oconem który jeździ coraz lepiej.Już Villeneuve mniej pierdzieli.Tak samo wiadomo że trzeba zapłacić za starty czyli co? Mówi że Ci co płacą gówno wnoszą do F1 a po chwilii chwali Lance za wnoszenie czegoś do zespołu.Mam pytanie.Niech chłop nauczy się liczyć,dodawać szacować itp. Anie że z jakimiś chińskimi wynikiami wyskakuje.I niech się ustatkuje.Już Palmer mniej biadolił o Kubicy i o wywaleniu z Renault.Mazzacane mniej pieprzył jak go wywalili, Badoer,Friesacher,Albers itd.Ale nie znajdzie się cham który obraża jednych a po chwili ich chwali.już Po , PSL i Nowoczesna by lepiej to zrobiły.Szkoda czasu mam do niego ponad 100 uwag.
15.10.2017 20:49
0
Były dobre zmiany w profesjonlnych teamach i zachowali się profesjonalnie i jak się okazało były to profesjonalne zmiany mimo że kibice to krytykowali. Hamilton do Mercedesa,Alonso do renault Kubica do BMW.Wieć kolego czy mógłbyś proszę... Zamknąć tego pieprzonego ryja do jasnej anieli K***a mać!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się