WIADOMOŚCI

Alonso i McLaren ukarani!
Alonso i McLaren ukarani!
Fernando Alonso został ukarany za wczorajszy incydent z kwalifikacji, w którym przetrzymał swego kolegę - Lewisa Hamiltona - na pitlane, efektem czego była strata czasowa uniemożliwiająca ustanowienie kolejnego okrążenia pomiarowego. Hiszpan zostanie przesunięty o pięć miejsc na starcie - ruszy więc z szóstego pola.
Mało tego, team McLaren Mercedes nie dołoży ani jednego oczka do klasyfikacji generalnej konstruktorów.
baner_rbr_v3.jpg
Międzynarodowa Federacja Samochodowa, po dogłębnym przeanalizowaniu całego zajścia i transmisji radiowych między stajnią z Woking, a dwoma kierowcami doszła do wniosku, że zespołowi McLaren Mercedes należy się kara za niedozwolone manipulacje przy pit stopach Alonso i Hamiltona.

W związku z decyzją FIA, z Pole Position ruszy Lewis Hamilton - Fernando Alonso zaś wystartuje z trzeciego rzędu, razem z Ralfem Schumacherem.
Do przodu automatycznie przesuną się również: Nick Heidfeld (P2), Kimi Raikkonen i Nico Rosberg (drugi rząd).

Zespół McLaren Mercedes zapowiedział już złożenie odwołania - ewentualna zmiana sankcji dotyczyć jednak może jedynie kary dla teamu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

130 KOMENTARZY
avatar
Supek

05.08.2007 12:20

0

miko3 dobrze ze go nie przesuneli ..jechalby z 3 lini ale po brudnej stronie toru..ale mi awans...raczej gorsza sytuacja


avatar
barteks2

05.08.2007 12:21

0

kauris: w tym feralnym momencie na torze był tylko Raikonen, wiec czekanie ponad 20 sekund nie miało żadnego sensu!


avatar
Kasia24

05.08.2007 12:22

0

NICK WJEDZIE W HAMILTONA ( OBAJ WYPADNĄ Z TORU ) PUDŁO BĘDZIE DLA RIKONENA, ALONZO I KUBICY !!!!!!!


avatar
woytek

05.08.2007 12:22

0

Skurwysynstwo tak sie nie załatwia wyscigow powinno sie to rozegrac na torze a nie przy zielonym stoliczku i lapy w tym maczało ferrari i durny tood ktory swoich wyczynow niechce zauwazyc


avatar
barteks2

05.08.2007 12:24

0

Supek: Heidfeld jest w takiej samej sytuacji, przesunal sie na 2. pozycje ale niestety na brudna czesc toru :(


avatar
Supek

05.08.2007 12:24

0

barteks2 ale kara za co..jesli alonso sam podjal taka decyzje to sie zgodze...ale jesli czekal na decyzje mechanika to byl to tylko pretekst aby przesunac Alonso...i Denis robiac teraz dobra mine do zlej gry chce tylko uchodzic za sprawiedliwego szefa...a feee...brudne gierki...do celu po trupach..jak nikomu zle nie zyczylem to jak jest sprawiedliwosc na tym swiecie to Hamilton nie dojedzie do mety


avatar
Supek

05.08.2007 12:26

0

barteks2 no tez sie zastanawiam wlasnie czy sie ucieszyl z tego przesunieniecia, moze tylko to go ucieszy ze ma przed soba tylko jednego McLarena...ale grozba utraty pozycji na rzecz Kimiego stala sie duzo bardziej realna juz na pierwszym luku..


avatar
Tininho

05.08.2007 12:26

0

Z tego co mówią Alonso i Denis wynika, że to wina Hamiltona, ale i tak dziwi mnie że przytrzymywali Alonso wiedząc, że Hamilton stoi za nim i czeka


avatar
matwyp

05.08.2007 12:27

0

ola downa hamiltona pedzio i tak alonso wygra!!!


avatar
witek70

05.08.2007 12:28

0

Heidfeld na podium? Może Schumacher odwdzięczy mu się za ostatni incydent? Do przodu Ralf!!!


avatar
123tomek

05.08.2007 12:31

0

ALO ewidentnie blokowal HAM - pozostaje kwestia czy to byla jego decyzja czy moze wskazowki poprzez radio. Wydaje mi sie ze tez kilka sekund stracil KUB w identycznej sytuacji gdy HEI stal i nie odjechal z tym ze nie mialo to wplywu na to czy Robert zdazy na swoje okrazenie.


avatar
witek70

05.08.2007 12:33

0

Bufon Nick znów będzie gadał głupoty. Jeżeli będzie drugi, pewnie po wyścigu porówna sie do Michaela Schumachera. Działa mi na nerwy.


avatar
Supek

05.08.2007 12:35

0

Koncowka kwalifikacji to rozgrywki taktyczne teamu..przeciez bywalo tak ze zespoly ustawialy dwa stanowiska do zmiany kol...wiec dlaczego Fia interweniuje wtedy gdy team sam sobie zawalil sprawe..za wszelka cene anglik musi byc mistrzem swiata..i juz mniejsza o to czy bylby to Hamilton czy Button ...wyczuli szanse i teraz jak hieny..po trupach...ale sie zagotowalem...ech..szkoda nerwow


avatar
przeor

05.08.2007 12:41

0

,m gbnx af bnfc ch join jnnn łmknubn nok


avatar
przeor

05.08.2007 12:42

0

sorry to moja corka napisala,ma pol pol roku i jeszcze sie nie zna


avatar
witek70

05.08.2007 12:48

0

Przeor, wszystko jasne. Na końcu napisała not ok :) Jej też się to nie podoba :)


avatar
dick777

05.08.2007 12:49

0

Kiedy człowiek widzi te przekręty, jakie robią z Hamiltonem: dopuszczenie go do wyścigu po poważnym wypadku, ściągnięcie dźwigiem z toru, a teraz ukaranie Alonso za jego przwinę, to doprawdy ogladanie tych wyścigów traci urok - posmak prawdziwej sportowej rywalizacji.


avatar
Pietrzej

05.08.2007 12:54

0

A co powiecie na ukaranie głównego złodzieja? Dennisa? W końcu, po incydencie w pit stopie wydał oświadczenie że inżynier ALO czekał aby wypuścić go w przerwie pomiędzy kilkoma samochodami, tak aby miał czysty tor. A teraz się okazuje że na torze oprócz ALO był jeszcze HAM, FIS i RAI, z czego wszyscy oprócz RAI zjechali do boksów. Takie jest oficjalne stanowisko sędziów Hungaroring. Ron - ty cholerny zawszony złodzieju i kłamco - obyś zdechł przygnieciony skradzioną dokumentacją!!!!


avatar
kauris

05.08.2007 12:56

0

barteks2 - fakt, nie pamietam sytuacji na torze w tamtym momencie i nie pamietam na ktorym miejscu byl Alonso (heh trzeba bedzie sobie nagrywac wszystko):) wiec moge sie zalozyc ze masz racje i zgodzic sie z Toba ze trzymanie Alonso mialo inny cel.. Tylko czy nie latwiej przetrzymac Hamiltona zamiast blokowac go bolidem Alonso? Dziwne.. Nadal jednak pytam za co kara? Za to ze nie odjechal ze stanowiska po podniesieniu lizaka? (innej przyczyny nie widze) Supek - napisales "jesli Alonso sam podjal taka decyzje.." Chyba sie zgodzisz ze mna ze takie precyzyjne wyliczenie czasu postoju graniczy z cudem. Kierowcy nie maja takich danych o czasach. Mechanicy owszem. I jesli miala to byc kara dla Hamiltona to jest to wewnetrzna sprawa zespolu (niby jaki punkt regulaminu zlamali?) Dziwna ta kara dla zespolu. Rozumiem w wyscigu gdyby byly takie "szykany" (trzymanie Hamiltona za kare) ale to tylko kwalifikacje.. tu zespol decyduje kto i kiedy jedzie


avatar
Pietrzej

05.08.2007 13:03

0

kara była za zablokowanie zawodnika wbrew przepisom, jeżeli chcieli ukarać HAM mogli mu dać naganę. Team nie może tak sobie "karać" zawodników. Chyba że poza bolidem.


avatar
kauris

05.08.2007 13:42

0

No to wyglada na to ze przepisow nie znaja? Inaczej nie robili by tego (blokowania) tak otwarcie.


avatar
woytek

05.08.2007 15:53

0

huj mie strzela jak widze co sie w tym mclarenie dzieje kila jak rona denisa cenilem za profesjonalizm tak teraz widze jaki to jebany palant ktory foruje negra widac jakies dlugi z lat poprzednich pozostały to nie jest sport


avatar
dracool

05.08.2007 15:55

0

No, to już do Nicka bez kija nie dostępuj... Paw nastroszy piórka.


avatar
Rey

05.08.2007 19:25

0

Śmieszni jesteście... przepisy FIA wyraźnie zakazują "team orders" w kwesti manipulowania miejscami swoich kierowców - każdy ma walczyć do końca, niezależnie, a w momencie kiedy przetrzymali ALO ewidętnie widać że zmanipulowali ostateczny wynik, bo HAM nie miał już szansy na poprawienie rezultatu. Chcą niechcąc FIA miała pełne podstawy do ukarania zespołu. A co do tego że HAM nie przepuścił ALO, to FIA nie może się doczepić, bo jak powiedział sam szef McLarena, to jest tylko umowa dżentelmeńska. ALO może teraz jedynie dać w twarz HAM, po dżentelmeńsku! Osobiście muszę powiedzieć że straciłem resztki sympatii do CHAMA. Proponuję wam czasem zastanowić sie nad tym co wypisujecie, bo śmiać mi sie chce czasem.. jakieś insynuacje że układy są czy coś, zabawne, naprawdę... heh


avatar
walerus

05.08.2007 22:12

0

dobra kara....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu