WIADOMOŚCI

Hamilton: wymagam jedynie równego traktowania
Hamilton: wymagam jedynie równego traktowania
Lewis Hamilton przekonuje, że nie zamierza wywierać wpływu na swoich przełożonych co do wyboru partnera zespołowego na sezon 2017, a jedyne czego wymaga od zespołu to „równego traktowania” z nowym kierowcą.
baner_rbr_v3.jpg
Nico Rosberg w minioną niedzielę na torze w Abu Zabi sięgnął po pierwszy i jak się okazuje ostatni tytuł w swojej karierze. Niemiec przed oficjalną galą wręczenia nagród FIA, potwierdził, że ze skutkiem natychmiastowym kończy karierę.

Szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff przyznał, że decyzja 31-letniego Rosberga zaskoczyła cały zespół i że poszukiwania jego następcy na dobre rozpoczną się w poniedziałek.

W Formule 1 nieczęsto widuje się, aby w mistrzowskim zespole nagle zwalniało się miejsce. Oczywistym kandydatem do fotela w Mercedesie w przyszłym roku jest jego wychowanek, Pascal Wehrlein, jednak w tym przypadku scenariuszy rozwiązania „problemu” jest bardzo wiele, gdyż każdy kierowca w stawce chciałby mieć możliwość prowadzenia mistrzowskiego bolidu.

„Nie ważne kogo wybiorą” mówił Lewis Hamilton. „Będę się z nim ścigał, jestem tutaj aby się ścigać. Teraz skupiam się na przyszłym sezonie i liczę na lepszy rok.”

„Nigdy nie byłem kierowcą, który stawia wymagania odnośnie partnerów zespołowych. Znam wielu innych kierowców- Sebastiana [Vettela] i Fernando [Alonso], którzy dbają o to, aby w ich kontraktach znalazły się takie zapisy.”

„Zawsze prosiłem jedynie o równe traktowanie. Tak długo jak jesteśmy sprawiedliwie traktowani, obojętne jest mi kogo zatrudnią obok mnie. Mamy wspaniałych szefów zespołu, którzy jestem pewny, że wybiorą odpowiednich ludzi do reprezentowania marki.”

Hamilton zdradził, że jego nowy partner zespołowy powinien przede wszystkim charakteryzować się równymi osiągami, aby móc w przyszłym roku pomóc mu walczyć o obronę tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji konstruktorów.

Brytyjczyk zapytany czy chciałby, aby Mercedes zgłosił się do niego z prośbą o opinię w sprawie przyszłorocznego składu, odpierał: „Szczerze, jest mi to obojętne. Jeżeli chcą ze mną porozmawiać, zawsze mogą to uczynić.”

„To powinien być ktoś, kto potrafi dobrze pracować w zespole. Są mocniejsze i słabsze charaktery i są kierowcy, którzy uciekają się do alternatywnych sposobów radzenia sobie z konkurencją.”

„Są dobre i lepsze kandydatury- będę bardziej niż zadowolony, jeżeli będę mógł pomóc im przeprowadzić taką analizę.”

„Jestem ciekawy kto chciałby zostać moim partnerem i będę szanował każdego kto będzie chciał nim zostać.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

47 KOMENTARZY
avatar
saint77

03.12.2016 16:34

0

@19. Reseller Kolego, ty chyba tworzysz nowe zasady matematyki, w szczególności rachunku prawdopodobieństwa. Pomijając już to skąd i jak wyliczyłeś te % szans dla kierowców na miejsce Rosberga, to wychodzi ci aż 160% szans na zajęcie fotela przez innego kierowcę. Nie licząc zawodników, których wymieniłeś bez wskazania procentowego. Przypomina mi się klasyka mistrza Barei - niesamowite, tracimy 150% ciepła:) Z życzliwości proponuję - zanim coś napiszesz to zasięgnij chociaż podstaw wiedzy na ten temat.


avatar
saint77

03.12.2016 16:36

0

A co do Roberta Kubicy - nie przejdzie testów sprawnościowych dotyczących bezpieczeństwa. Nie ma żądnej możliwości aby zajął miejsce w kokpicie bolidu F1.


avatar
saint77

03.12.2016 16:41

0

@32. skilder3000 ale się uśmiałem:) Tobie kłania się klasyka mistrza Barei - tracimy 150% ciepła:) Podam najbardziej uproszczony przykład: masz monetę, rzucasz nią. Są dwie możliwości: wypadnie awers lub rewers. Upadek monety na jej krawędź to prawdopodobieństwo 0%. Tak więc, jeśli moneta jest "uczciwa" to szansę na awers wynoszą 50% i rewers 50%. Nie ma możliwości, że awers to 70% a rewers to 80%. nielogiczne - podstawy rachunku prawdopodobieństwa.


avatar
saint77

03.12.2016 16:58

0

Fajnie by było aby Button wrócił, ale on miał możliwość jazdy w McLarenie a mimo to zrezygnował. Karierę zakończył, nie sądzę aby się zdecydował na jej kontynuację. Ale byłoby fajnie. Może Massa..... Alonso - nie sądzę aby Mercedes chciał mieć dwa nr 1:) Im potrzebny jest nr 2, mają już dość walki w swoim teamie. Pascal jest idealny - młody, zdolny, ambitny, w takim Mercedesie regularnie będzie punktował i zagwarantuje im mistrzostwo konstruktorów, pozostawiając Lewisowi tytuł kierowców:)


avatar
Reseller

03.12.2016 22:23

0

OK, Kierowca 100% = zatrudnienie w Mercedesie. Hamilton ma 100%. Każdy procent poniżej to moim zdaniem szansa na zatrudnienie właśnie tego zawodnika w zespole aktualnych mistrzów świata.


avatar
Orlo

04.12.2016 14:36

0

@skilder3000 i saint77 Jeżeli ludzie po studiach piszą takie głupoty, to naprawdę zaczynam się martwić o przyszłość Polski... A wracając do F1 to ja raczej obstawiam, że wezmą kogoś bez mistrzowskiego tytułu na koncie.


avatar
Radek68

04.12.2016 14:41

0

Oj zamotaliście się z tymi procentami, a sprawa jest prosta - wszystko zależy od tego, czego procenty dotyczą. Jeśli angażu w Mercedesie, to jasne, że suma wymienionych nie może być większa jak 100% i tu z takim przypadkiem mamy do czynienia, a wynika to choćby z faktu umieszczenia tam Massy czy Wherleina. Gdyby to była szansa pojedynczego zawodnika na stanie się obiektem zainteresowania Mercedesa (np. szansa na zerwanie obowiązującego kontraktu), to każdy z nich mógłby mieć nawet po 100%.


avatar
saint77

04.12.2016 19:38

0

@41. orlo gdzie napisałem głupoty? ty też uważasz że szanse na obsadzenie fotela kierowcy wynoszą więcej niż 100%?


avatar
Orlo

04.12.2016 23:39

0

@saint77 Kurde, no jasne że nie, przecież sam to napisałem w poście #31. Pisałem bardziej do Ciebie, niż o Tobie.


avatar
saint77

05.12.2016 13:32

0

orlo: uf, bo już chciałem wyciągać stare książki do matematyki z podstawówki:)


avatar
dody

06.12.2016 02:57

0

W nastepnym roku przy slabnacym Mercedesie Hamilton zostanie Mistrzem. Umocni sie McLaren przede wszystkim. Rosnie konkurencja ze strony Ferrari tez. Hamilton wroci za rok do Mc Larena zamiast odchzacego z F1 Alonso. Max okaze sie w Mercedesie.


avatar
TomPo

07.12.2016 18:11

0

@46 Jak McLaren będzie się piął w górę to ALO nie odejdzie, bo jest po latach spragniony fajnego ścigania się w czymś lepszym niż taczka. Kto do Merca ? Z takim bolidem to ktokolwiek, nawet z GP2. O ile to będzie w przyszłym roku ten sam mistrzowski bolid w porównaniu z innymi. Będzie tani a punkty niezłe i tak przywiezie.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu