Szef zespołu BMW - Mario Theissen - oznajmił dziś, że wspólnie z Robertem Kubicą i Nickiem Heidfeldem postara się dokładnie przeanalizować incydent z minionej niedzieli, w którym obaj kierowcy wzajemnie przeszkodzili sobie w bezpiecznym pokonaniu drugiego zakrętu. Jak przyznaje Niemiec, kontakt ten mógł kosztować BMW nawet miejsce na podium - zamiast tego, skończyło się na szóstej i siódmej pozycji.
Tuż po wyścigu, zgodnie z przewidywaniami, Heidfeld i Kubica wzajemnie zrzucali na siebie odpowiedzialność za kolizję - Niemiec, zamieszany później w kolejny incydent z Ralfem Schumacherem stwierdził, że 'Robert wypchnął go z toru', podczas gdy zdaniem Polaka 'Nick wszedł zbyt szybko i uderzył'."Oczywiście, że kolizja między naszymi partnerami nie jest tym, co chcemy oglądać." - nie kryje Theissen. "Przede wszystkim przeanalizujemy dane z wyścigu - a później usiądziemy z kierowcami i porozmawiamy o tej sytuacji. Celem jest uniknięcie takich incydentów w przyszłości."
26.07.2007 08:44
0
Obi216 - Mówisz tak, bo nie znasz mojej teściowej ;-).
26.07.2007 09:11
0
obi216,Kazik, aki: Robert nie moze odgrywac wiecznie roli "grzecznego" chlopca i przepraszac wszystkich wokol za to ze zyje. Ma prawo do cietej riposty, zwlaszcza wtedy gdy ktos robi mu swinstwo. Uwazam, ze jego wypowiedz byla sluszna i adekwatna do calej sytuacji. I sadze, ze jeszcze bardziej umocni jego pozycje w F1, a nie oslabi. Nie mozna sobie pozwalac na to, zeby ktos toba pomiatal, nawet jesli jest to hrabia heidfeld. Ja ciagle czekam na jakis komentarz theissena, ale obawiam sie, ze bedzie on bardzo wywazony i dyplomatyczny, na zasadzie: "wszystko juz ok. doszlismy do porozumienia". Gdzies wczesniej wyczytalem, ze heidfeldowi tak bardzo zalezalo aby sie pokazac na GP Europy, poniewaz od tego wyscigu zalezalo jak bedzie wygladac jego umowa z bmw. Mozliwe, ze teraz bedzie wygladac kiepsko
26.07.2007 12:23
0
Wg. taz.de (na te źródło powołuje się również (tylko nie bić ;) )Heidfeld mimo fatalnej jazdy podczas GP Europy zostaje w BMW!!! Nowy, jednoroczny kontrakt (z opcją na kolejne dwa lata) ma opiewać na ok. 6 milionów euro. Drugim kierowcą zostaje, rzecz jasna, Kubica. Kierowcą rezerwowym ma zostać Timo Glock, a Vettel prawdopodobnie zostanie wypożyczony do Torro Rosso.
26.07.2007 20:13
0
Uuuuu ! To nieciekawie . Pozdrówka
27.07.2007 09:36
0
Nie wiem kiedy oficjalnie BMW ma zamiar ogłosić (potwierdzić) swój skład na przyszły sezon bo zastanawia mnie jeszcze pozycja T.Glocka,który znakomicie spisuje się w serii GP 2 (jest jej liderem).Timo napewno ma ambicję aby powrócić na fotel kierowcy wyścigowego .Ma na koncie nawet zdobyte punkty w F1 a jeżeli wygra serię GP2 (co jest prawdopodobne) to posada testera pewnie niezbyt go zadowoli.Cóż,poczekamy,zobaczymy.
27.07.2007 10:46
0
Zgadzam się z opinią Kazika w sprawie Glocka. Oficjalnie jednak teamy nie wykazują zainteresowania jego osobą. Tymczasem Vettel jak na razie nie otrzyma szansy w Torro Rosso (na Węgrzech i w Turcji miał zastąpić Speeda). Obie strony się nie dogadały. Wiadomo z jakiego powodu - pieniędzy.
27.07.2007 13:04
0
Troche z innej beczki --------- W piątek 3 sierpnia o godzinie 19:45 kanał Eurosport 2 wyemituje wywiad z Robertem Kubicą. W rozmowie z Eurosportem polski kierowca opowiada m.in. o początkach swojej przygody ze sportami motorowymi, debiucie w Formule 1, miejscu na podium na torze w Monza oraz o feralnym wypadku w Montrealu. Fragmenty wywiadu, jakiego Robert Kubica udzielił dziennikarzom Eurosportu przed wyścigiem o Grand Prix Europy, będzie można oglądać w biuletynach informacyjnych Eurosport 2 już od poniedziałku 30 lipca do czwartku 2 sierpnia.
27.07.2007 14:58
0
www.graf1.fora.pl
28.07.2007 11:07
0
Monachijski dziennik "TZ" napisał w sobotę, że BMW Sauber przedłużyło kontrakt z Nickiem Heidfeldem o dwa lata. Heidfeld miałby zarobić w przyszłym sezonie 8,2 mln dolarów. Dodatkowo za każdy zdobyty punkt Niemiec dostawałby 27 tys. dolarów, a za wygraną - 275 tys. dol. Heidfeld w tym sezonie zdobył 36 punktów. W całej karierze nie wygrał jednak ani jednego wyścigu. Menedżer Heidfelda Werner Heinz powiedział tylko, że "Nick nie musi się martwić o swoją przyszłość w Formule 1". Nie martwi się o nią także Robert Kubica - partner Heidfelda z zespołu. Według szwajcarskich mediów Polak zarabia 2,4 mln dolarów rocznie, prawdopodobnie ma premie za zdobywane punkty. Kontrakt Kubicy jest ważny do 2010 roku.
28.07.2007 20:52
0
sa problemy w zespole? nie warto się trudzić i rozpamiętywać zawadiackie podejście Heidfelda. ten człowiek jest słabszy od Roberta i dlatego cierpi katusze na torze. dla niego jedynym rozwiązaniem jest blokada kolegi z zespołu. miejmy nadzieję,że Robert nie da się ponieść emocjom i udowodni na torze kto jest silniejszy technicznie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się