Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 – Emerson Fittipaldi jest przekonany, że tegoroczny debiutant- Lewis Hamilton mimo świetnego występu w pierwszym wyścigu sezonu, nie odniesie w tym roku pierwszego zwycięstwa.
Nawiązując do odważnego, jak na debiutanta, manewru wyprzedzenia na pierwszym zakręcie w Melbourne, Fittipaldi dodał: „On pokazał swój talent już w ubiegłym roku w mistrzostwach GP2, to jest to czego Formuła 1 potrzebuje – wyścigów, o których decydują wyprzedzenia na torze, a nie podczas pit stopów.”
„Alonso jest doskonałym kierowcą i Lewis będzie mógł się od niego wiele nauczyć” kontynuował Brazylijczyk. „Ta rywalizacja da mu również świetny punkt odniesienia – jeżeli będzie w stanie dotrzymać tempa Alonso, dotrzyma je każdemu.”
Mimo tak pochlebnych opinii na temat Hamiltona, Fittipaldi nie oczekuje, że młody Brytyjczyk wygra w tym sezonie grand prix: „Nie sądzę, że powinniśmy spodziewać się jego zwycięstw w tym roku – po tak wspaniałym debiucie w Australii mogę sobie wyobrazić, że on byłby zadowolony, gdyby ukończył wyścigi jeszcze kilka razy na podium.”
23.03.2007 14:53
0
Kurcze, a kto nie byłby zadowolony :-) Sądzę, że wielu bardziej doświadczonych od Niego, wcale nie stanie w tym sezonie na podium. Młode wilczki będą ostro popędzać stawkę :-) Mają dużo do udowodnienia :-)
23.03.2007 15:13
0
No rzeczywiscie po jednym wyscigu mimo iz pojechal kapitalnie..z malymi wypadami poboczem..trudno wnioskowac ze tak bedzie juz zawsze...Kubica na Monzy tez mial kapitalny start i tak samo wykorzystal przyblokowanie Heidfelda przez bodajze Schumachera za pierwszym zakretem i wskoczyl na trzecie miejsce...wiec ja bym, powiedzial szczescie poczatkujacych..a nie regula..
23.03.2007 15:49
0
Gdyby Alonso nie przyblokował Roberta to innaczej wygladaloby podium.:)
23.03.2007 16:52
0
Jakby Robert dojechał do końca, bo nawet jeśli przez 51 okrążeń by prowadził, a na ostatnim nawalił mu samochód to nic by nie uzyskał. :-(
23.03.2007 22:21
0
Panowie,nie oszukujmy się, nawet gdyby skrzynia Roberta wytrzymała do końca wyścigu, to jednak BMW troszkę odstają prędkością od Ferrati i McLarrenów. Myślę, że PIERWSZE zwycięstwo Kubcia bardziej będzie zależeć od bolidu mi strategii obranej przez zespół, niż od jego umiejętności, w które pomimo niewielkiego stażu w F1 nikt chyba nie wątpi... :) Pozdro.
24.03.2007 17:08
0
Fittipaldi ma racje Hamilton i wygrana to tylko bicie piany , juz mi sie nie chce tego słuchać.
28.03.2007 08:45
0
zakładając parę defektów na torze ....... to szansę na zwycięstwo ma. I to samo tyczy się Kubicy. I jeszce jedno, ciesze się na myśl o bezpośredniej walce na torze kubka z hamiltonem, mogą pokazać dobre ściganie, a jak już w f1 nie będzie kontroli trakcji to dopiero będzie ... pozdrawiam
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się