Sędziwie wyścigu w Japonii są wyjątkowo szczodrzy w wydawaniu grzywien dla zespołów. Wczoraj ekipa Williamsa otrzyma 60.000 euro grzywny za to iż z bolidu Pastora Maldonado odpadło koło.
Hulkenberg w trzecim treningu znalazł się na drodze Maxa Chiltona (Marussia) i w ostatniej chwili starał się zrobić mu miejsce na torze.
Jak dowiedzieli się sędziowie nie była to wina Hulkenberga lecz jego zespołu, który powiedział mu przez radio, że Chilton jest na okrążeniu zjazdowym. Zespół Marussia także nie miał co do całego zajścia przesadnych roszczeń, jednak FIA ukarała grzywną zespół Saubera.
„Zespół bolidu numer 11 [Hulkenberg] powiedział mu przez radio, że bolid numer 23 [Chilton] jest na okrążeniu zjazdowym” pisano w oświadczeniu sędziowskim. „Bolid numer 11 przygotowywał się do szybkiego okrążenia, gdy kierowca zdał sobie sprawę, że bolid numer 23 jest tuż za nim. Starał się mu zrobić miejsce w szczycie zakrętu.”
„Zespół bolidu numer 23 nie wierzy, że incydent zasłużył na określenie nieregulaminowego blokowania.”
„Niemniej podczas, gdy kierowca bolidu numer 11 nie jest posądzony o złamanie artykułu 16.1(g) [blokowanie innego bolidu] odkryliśmy, że to jego zespół jest odpowiedzialny za ten incydent, poprzez błędne przekazanie informacji kierowcy, co potencjalnie stworzyło zagrożenie na torze.”
12.10.2013 11:34
0
chyba tam zatrudnili Rostowskiego ...
12.10.2013 11:35
0
hehe, dobre ;-)
12.10.2013 12:10
0
kasa na kampanię wyborczą todta musi być
12.10.2013 14:01
0
Potencjalne zagrożenie stanowi samo wyjechanie bolidu na tor (bo może dojść do wypadnięcia z toru lub innego wypadku). Czy zatem należy karać każdego?
12.10.2013 14:02
0
Bez komentarza... Ciekawe czy znajdzie się ktoś, kto pochwali taką decyzję sędziów.
12.10.2013 17:06
0
Oglądalność spada a hajs trzeba trzepać
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się