WIADOMOŚCI

Ferrari nie panikuje
Ferrari nie panikuje
Fernando Alonso w Korei stracił prowadzenie w mistrzostwach świata kierowców F1 na rzecz Sebastiana Vettela. Jego zespół uważa jednak, że nie ma powodów do paniki.
baner_rbr_v3.jpg
Po przerwie wakacyjnej Hiszpan miał 40-punktowa przewagę nad drugim kierowcą w tabeli jednak wzrost formy rywali w ostatnich wyścigach i olbrzymi pech Alonso w Belgii i Japonii, gdzie został wyeliminowany z wyścigów już na pierwszym zakręcie, sprawił, że w Korei powracający do formy Sebastian Vettel wyszedł na prowadzenie w mistrzostwach.

Alonso na cztery wyścigi przed końcem mistrzostw traci sześć punktów do Vettela. Szef włoskiej Scuderii uważa, jednak że sytuacja nie jest taka zła, jakby się wielu wydawało.

„Nie zapominajcie, że w ostatnich pięciu wyścigach nie ścigaliśmy się w dwóch” wyjaśniał Domenicali pytany przez Autosport.com o to co musi zrobić jego ekipa, aby powstrzymać Red Bulla przed zdobyciem kolejnych tytułów w tym roku.

„Sytuacja w mistrzostwach byłaby zupełni inna, gdybyśmy nie byli wykluczeni na pierwszym zakręcie [w Belgii i Japonii]. Nie lekceważmy tego ważnego czynnika w świetle mistrzostw.”

Domenicali uważa, że obserwowane zmiany w formie poszczególnych ekip dają powody do optymizmu i nadzieję, na pozytywny obrót spraw w najbliższej przyszłości.

„Zauważyliśmy, że jeden z naszych głównych rywali jest bardzo, bardzo mocny do czasu kwalifikacji, a potem w wyścigu miał zupełnie inne tempo z problemami o których nie mamy pojęcia, tak więc sprawy mogą bardzo szybko się odwrócić.”

„Dla nas celem jest zapewnienie, że dostarczymy Fernando najlepszy bolid jaki mamy, przede wszystkim pod względem niezawodności. Po drugie musimy upewnić się, że podejmiemy prawidłowy wybór jeżeli chodzi o cały pakiet.”

„A po trzecie musimy upewnić się, że na następne wyścigi przywieziemy części, które pozwolą bolidowi pojechać szybciej, gdyż jestem przekonany, że tak postąpi także Red Bull.”

„Widzimy, że Red Bull w ostatnich kilku wyścigach jest bardzo, bardzo mocny. Niemniej mistrzostwa są bardzo długie. Nie chcę nic słyszeć o mistrzostwach, ponieważ to będzie ciężkie, sportowe wyzwanie do samego końca. Jestem o tym przekonany.”

Domenicali uważa, że F2012 traci do RB8 podczas wyścigu około 0,2 sekundy na okrążeniu, jednak poprawy wymaga tempo kwalifikacyjne, gdyż dobra pozycja startowa pozwala skutecznie kontrolować stawkę podczas wyścigu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

73 KOMENTARZY
avatar
fanAlonso=pziom

15.10.2012 11:16

0

trudno będzie o dobre poprawki jak tunel aero zawodzi tak jak pisałem wcześniej jedynie awaria RBR może dac im szansę ale ciężko będzie na to liczyc bo raczej uporali się z alternatorem i wszystko jest już na swoim miejscu w rb8


avatar
TrollMan

15.10.2012 12:11

0

1. fanAlonso=pziom jak to tunel zawodzi? zamiast samego wiatru mają jeszcze ulewy i burze z piorunami?


avatar
pjc

15.10.2012 12:46

0

@fanAlonso=pziom będzie im ciężko, ale głowa do góry. Jestem pewien,że nie siedzą bezczynnie. Luca już potrząsa towarzystwem:)


avatar
sly1234

15.10.2012 13:03

0

wszędzie trąbią że Vettel w 2014 w Ferrari????????????


avatar
MarTum

15.10.2012 13:09

0

no właśnie


avatar
polek1

15.10.2012 13:11

0

4 sty1234 A niech idzie . Wyjdzie jaki z jego mistrzu przy Alonso . Gdyby Alonso jeździł w RBR , to już dawno miałby tytuł w kieszeni !


avatar
F1_Fan_

15.10.2012 13:15

0

4. sly1234 też widziałem ; ) jeżeli to prawda to będzie ciekawy team ; )


avatar
fanAlonso=pziom

15.10.2012 13:21

0

2 nie słyszałeś o problemach z koorelacją danych z tunelu do tych na torze ?


avatar
szok

15.10.2012 13:23

0

Vettel w 2014 roku w ferrari i to podobno Alonso za tym optował ciekawe dlaczego?


avatar
viggen

15.10.2012 13:23

0

@6 Dobry z Ciebie fantasta :) Co do reszty, Domenicali juz zaprzeczyl tłumaczac że dwa koguty w jednym zespole nie wchodza w rachube.


avatar
nonam3k

15.10.2012 13:31

0

Panie Domenicali można powiedzieć ze vettel również 2 razy nie ukończył wyścigu przez awarie :)


avatar
mk37

15.10.2012 13:36

0

Cięzko uwierzyć że Vettel chce być pomagierem Alonso. W sumie tylko ferrari by na tym zyskało i alo.


avatar
viggen

15.10.2012 13:46

0

Przecież napisałem, że zostało zdementowane przez Domenicali!!! :) Ferrari nie chce mieć dwóch kierowców nr 1 w zespole - jak to powiedział dwa koguty w jednym kurniku nie wchodzą w rachubę.


avatar
zaodrze244

15.10.2012 14:29

0

massa jak dostanie nowy kontrakt przy najbliższej okazji wyeliminuje vettela z jednego wyścigu i już alonso będzie na czele tabeli :D


avatar
Jaro75

15.10.2012 14:36

0

A kto powiedział że Alonso musi skończyć karierę w Ferrari.To że sam tak mówił nie znaczy że dotrzyma słowa albo nie można zmienić planów. Przechodząc do Ferrari liczył nie na to że będzie pozować w czerwonym kombinezonie dumnie do zdjęć tylko liczył na seryjne zwycięstwa i mistrzostwa.Jak tak dalje pójdzie to powie sobie że to pierd... i przejdzie gdzie indziej... I niech nikt nie mówi że to niemożliwe bo wiemy co jest niemożliwe :) No i pamiętajcie że jeszcze jest Robert :)))))


avatar
viggen

15.10.2012 15:08

0

@jaro75 Alonso ma kontrakt z Ferrari do 2016 włącznie. A po drugie gdzie on pójdzie? W Renault go nie chcą, w Mcl też nie. Chyba, że do Mercedesa za Rosberga żeby znowu dostać wciry od Hamiltona jako kierowca tym razem nie nr1 ale jako nr 2. Nie ma opcji, Alonso będzie jeździł w Ferrari do końca swojej kariery. Albo pójdzie do słabszego teamu.


avatar
sliwa007

15.10.2012 15:12

0

4. sly1234 i bardzo dobrze, w końcu okaże się, kto jest lepszy. 10. viggen a co miał potwierdzić? Przecież to oczywiste, że zaprzeczy tym doniesieniom.


avatar
MarTum

15.10.2012 15:22

0

A Alonso do RBR xD


avatar
Jaro75

15.10.2012 15:26

0

16. viggen Kontrakt :) Można zerwać . W tych czasach gdzie przyszłość następnego dnia jest niepewna to co tam tyle lat !! Haha Jednego jestem pewien że Alonso dostanie w końcu szału jeżeli okaże się iż te lata w Ferrari nic mu nie dadzą.A przynajmniej tego na co liczył. A gdzie może pójść? Nie wiem.Kto to może wiedzieć.Na pewno nie pisz że Ci Go nie chcą,tamci też itd... My możemy sobie tylko pogdybać i nic więcej.


avatar
logel999

15.10.2012 15:32

0

Alonso musi to wygrać ...... Vettel nie moze


avatar
Jaro75

15.10.2012 15:32

0

A tak swoją drogą to trochę nieładnie prawda ? Kraj z długami, miliardy euro poszło na pomoc bankom a Ci bez skrupułów pompują kasę w Ferrari i w Alnoso :)) Chyba że za chwilkę się ta kasa skończy... :))


avatar
Michael Schumi

15.10.2012 15:35

0

@19 Alonso wielokrotnie mowil, że Ferrari to jego ostatni zespół.


avatar
viggen

15.10.2012 15:35

0

@17 To jak myślisz, jeżeli to prawda ? Nie wierzę, aby Vettel poszedł na nr 2 a Alonso został nr 1. Ja widzę opcję tylko i wyłącznie że Vettel będzie tym rządzącym a Alonso jako pomagier. Chyba, że wymiana Alonso Vettel - Ferrari RBR. Nigdy się nie dowiesz kto jest lepszy bo oni w Ferrari nigdy nie beda na rownych zasadach. I gdy Vettel bedzie nr 2 to bedzie obrywal od Alonso, i na odwrot. @19 Alonso po podpisaniu kontraktu z Ferrari olał Renault (dzisiaj Lotus) ciepłym moczem. A w Mcl po jazdach z Dennisem wątpie. Oni wcale nie zaluja ze Alonso poszedl w pipe. McL do dzisiaj zaluje, ze Hakkinenowi zachcialo sie wakacji i z Raikkonenowi dali odejsc nie zdobywszy z nim dwoch tytulow w 2003 i 2005. Ale masz racje, dzisiaj tak rzadzi kasa i polityka i mozemy sie wszystkiego spodziewac. Ponadto chodzą słuchy że Santander moze się z F1 wyprowadzić, bo rząd z Hiszpanii naciska na Bank żeby zajął się kryzysem a nie bawi się w sport. I główny sponsor Hiszpana pójdzie w pipe. Ale niech sie zmieniaja miejscami, lepiej dla nas kibicow :)


avatar
viggen

15.10.2012 15:36

0

@22 Alonso również mówił, że nigdy nie pójdzie do Ferrari a Hamilton że nigdy nie opuści Mcl :)


avatar
polek1

15.10.2012 15:43

0

10- fantasta ? Wiem że niektórym strzyka w krzyżu że obecnie Alonso jest najrówniejszym i najszybszym kierowcą w stawce Przeczytaj swój wpis nr 16 na spokojnie i zastanów się kto tutaj jest fantastą .Bo ja większych bredni już dawno nie czytałem Z całym szacunkiem do Twojej osoby , ale to co w temacie mówi Domenicali jest tyle warte co szczekanie psa . Polityka która czasami ma się nijak do rzeczywistości . A Ty widzę ze za pewnik bierzesz to co mówią inni , a za mało myślisz własną głową


avatar
AlonsoPL

15.10.2012 15:45

0

16. viggen mam do Ciebie prośbę przestań jezdzić tak po ALO,bo sam nigdy nic nie osiągniesz i nie bd kierowcą F1 komentuj se posty dotyczące Dziecka o twarzy dziewiczej Vettela a nie prawdziwego Drivera F1


avatar
viggen

15.10.2012 15:56

0

@25 Nie strzela mi w chłiopie w krzyżu, to Wam chyba strzela. Schumacher w jakim bolidzie zdobywał tytuły? Też z innej planety. Więc co się czepiacie Vettela. Schumi z Ferrari Rossem Brownem i Jean Todtem tworzyli dream team nie do zatrzymania. Vettel z Neweyem teraz robi to samo. W mojej wypowiedzi nr 16 nigdzie sie nie pomylilem. Prawda boli co? Dostal wciry od Hamiltona czy nie? To Hamilton mial wieksze szanse na tytul tylko zdobyl w2 i 3 wyscigu od konca sezonu 0pkt bo sie sam wyeliminowal. Tam kazdy kłamie, tym bardziej Ferrari. Juz nie raz wyszło szydło z worka w tym zespole. Ja w to nie wierze, dla mnie moze Vettel isc do Ferrari ale on nie pojdzie na nr 2. Tylko i wylacznie jak Alonso bedzie nr 2 mozemy zobaczyc Vettela jako nr1. W 2016r Alonso będzie miał już 35lat... @26 Ja nie jezdze po Alonso. Prawda boli Udanego poniedziałeczku pussy :)


avatar
polek1

15.10.2012 16:09

0

27> Wam <.. Widzę że walczysz z całym światem heheh A to że jutro wstanie słońce też jest pewne . Więc po co pisać to co jest oczywiste ? I jak to się ma do tematu ? No ale widzę jednak postęp . Dostrzegasz , chociaż wcześniej się zaklinałeś że jest inaczej , że bolid RBR jest z innej planety . Brawo !!! Chciało by się więc powiedzieć - wiesz co piszesz i co chcesz udowodnić ? A może na wieczór znowu odpływasz ?!?!


avatar
viggen

15.10.2012 16:17

0

@28 Bo nie chce mi sie ciągle przewijac a Wam wystarczy, że każdy wie o kogo chodzi :) Mówię ogólnie że RBR jest z innej planety bo tak było w zeszłym sezonie (a dokładnie od sezonu 2010). W tym sezonie była dupa, ale od Suzuki są najszybsi. Ale jak sobie dzisiaj wyczytasz panie @polek1 to zobaczysz że pan M. z Ferrari mówi, że tracą tylko 0.2sekundy na okrążeniu, więc chyba nie jest z innej planety :)? "Domenicali uważa, że F2012 traci do RB8 podczas wyścigu około 0,2 sekundy na okrążeniu, jednak poprawy wymaga tempo kwalifikacyjne, gdyż dobra pozycja startowa pozwala skutecznie kontrolować stawkę podczas wyścigu." Widzisz jak można Cię łatwo zmanipulować ;]


avatar
viggen

15.10.2012 16:19

0

Przepraszam p. D - miało być


avatar
polek1

15.10.2012 16:34

0

29. Ta dupa Skoro bolid RBR to dupa , to jak nazwiesz bolid Ferrari ? I kto w tym sezonie dysponuje najlepszym bolidem ? A Ty znowu powtarzasz za innymi i bierzesz za wyrocznie słowa Stefano . On sobie może mówić wszystko . Ale skoro się nie ma własnego zdania i polega na tym co mówią inni , to nie przeczę łatwo kogoś ( z tym temacie Ciebie ) zmanipulować !


avatar
viggen

15.10.2012 16:45

0

Mcl RBR i Ferrari do Suzuki mieli podobne bolidy. Każdy z nich w zależności od charakterystyki toru był lepszy bądź gorszy. A dupa, w porównaniu do bolidu z innej planety. Od Suzuki mamy inny bolid - teraz jest z innej planety. Ja nie wierzę w Ferrari, już Ci to pisałem. Oni kłamią jak z nut. Do RBR w kwalach tracą spokojnie 0,5 -0,6s a w wyścigu około 0,8 +-0,1-0,2s (czyli srednio tez 0,6s) na kółku. Nie wiem jakim trzeba być idiotą, żeby takie rzeczy publicznie podawać. Dlatego dąże do tego, ze wielu tutaj łyka jak młode pelikany wszystko co przeczytają lub usłyszą, zwłaszcza od Ferrari i Alonso. A dlaczego o tym piszę ? Bo zauważcie, że wyrocznią u Nas gdy jeździł Kubica były Polskie media, i wszędzie szukały sensacji koloryzując wiele spraw.


avatar
sliwa007

15.10.2012 16:52

0

23. viggen a dlaczego to Alonso ma przegrywać z Vettelem? Dla mnie jest lepszy i Sebastiana zleje, chociaż będzie ciężej niż z Massą. To potencjalne przypuszczenia bo jakoś nie widzę Vettela w Ferrari w najbliższych latach. Jesteś jednym z tych, którzy twierdzą że Santander dba o to, by Alonso był liderem zespołu. Twierdzisz, że Massa nie może pokonać Alonso bo nie ma odpowiedniego wsparcia z zewnątrz. Teraz znowu twierdzisz, że to Vettel będzie nr1 w Ferrari pomimo tego że Santander dalej sponsoruje Alonso? Nie widzę logiki w Twoim rozumowaniu...


avatar
viggen

15.10.2012 17:39

0

@33 A gdzie ja napisałem że Alonso będzie przegrywać z Vettelem. To będzie zależało kto zostanie nr 1 w zespole. A teraz na logikę dla wszystkich. Niech sobie każdy wyobrazi że jest Vettelem, jeździ sobie tą magiczną zabawką jak to niektórzy piszą i wygrywa wyścig za wyścigiem, tytuł za tytułem. Więc po co ma iść do Ferrari? Nie ma po co, tu mu dobrze. Czy to Vettel będzie chciał iśc do Ferrari czy to Ferrari będzie chciało jego? Ferrari będzie chciało jego. To też oznacz, że Ferrari będzei też walczyć o niego. To też oznacza, że to Vettel będzie stawiał warunki nie Ferrari. To oznacza też, że to on będzie nr 1 w Ferrari. To oznacza, że rolę Massy wypełni Alonso. Na logikę, odkładajać te wszystkie spekulacja i ściemy, nie ma opcji aby Vettel tam poszedł. Nie ma opcji aby te dwa koguty sie dogadaly. Vettel pojdzie tylko do Ferrari jak nie bedzei Alonso albo jak zostanie z gory nr 1. Fajnie dla Nas kibicow, gdy Ferrari dalo powalczyc jak rowny z rownym Vettelowi i Alonso. Ale niestety, nigdy tak nie bedzie. Tylko bedzie placz i lament kibicow z jednego z obozow. Bo Vettel moze łoić przy wsparciu Ferrari Alonso jak Alonso Vettela przy wsparciu Ferrari. Do Twojej wypowiedzi.. @sliwa007. Rozumiem. Fajnie to napisałeś - dla Ciebie jest lepszy. Ok, jemu kibicujesz i rozumiem Twój punkt widzenia. Ja nie kibicuje ani Alonso ani Vettelowi ale bardziej lubie Vettela i wydaje mi sie ze nie jest doceniony i by zlal Alonso. Wg mnie jest lepszy. Obydwoje mamy swoje typy bo wg Nas ktos z nich jest lepszy. Tak wyglada kibicowanie. A nie pierniczenia jak wszyscy.dookola ze Alonso jest najlepszym kierowca w F1 i wszystkich by zjadl na sniadanie. Gdzie ja napisałem że Massa nie ma wsparcia z zewnatrz. A Marlboro, najwiekszy ich rynek to Brazylia. Massa nie ma wsparcia zespolu, bo u nich najwazniejszy jest tytul kierowcy a nie zespolu. Wszystkie srodki aby to kierowca wygral tytuł. I nie twierdze ze bedzie nr 1 Vettel pomimo ze Santander sponsoruje Alonso,twierdze ze Vettel nie przejdzie do Ferrari jako nr 2/.


avatar
polek1

15.10.2012 18:53

0

32 Ja widzę że to Ty wiele spraw koloryzujesz i argumentujesz na Swój sposób jak Ci wygodniej . A ja k się Ciebie przyciśnie do ściany to pierniczysz o wątkach które nie wiele maja wspólnego z omawianym tematem , aby coś pisać i aby Twoje było na wierzchu . Ale właśnie przez to niektórzy uważają Cię za beton i wcale się im nie dziwię . Piszesz o ogóle , że zrobił Ci halo . Wciskasz innym że Ci wmawiają że bolid Ferrari jest do dupy itd . A widzisz ja nie spotkałem się z opinią że bolid czerwonych jest słaby , bo nie jest . A z reszta , wskaż mi chociaż jedną osobę która twierdzi iż bolid Ferrari jest słaby ? Ale z drugiej strony , trzeba być nieźle pod strzelonym aby tegoroczną konstrukcję Ferrari stawiać na równi z Red Bullem . .


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu