Zespół z Enstone zaliczył dziś kolejny nieudany wyścig. Dla Nicka Heidfelda rywalizacja zakończył się awarią, choć Niemiec i tak podróżował na odległej pozycji bez szans na dobry rezultat. Witalij Pietrow zgłosił się natomiast po opony przejściowe w drugiej fazie wyścigu, co później okazało się niewłaściwą decyzją.
Witalij Pietrow„To był bardzo trudny wyścig z wyjątkowo zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Gdy deszcz powrócił w końcówce wyścigu, straciłem temperaturę w oponach, co znacznie utrudniło jazdę. Wyglądało na to, że taka pogoda się utrzyma, więc zmieniłem opony na przejściówki, jednak warunki szybko się zmieniły. Może powinniśmy zmienić opony na super-miękkie, ale pogodę naprawdę trudno przewidzieć – podobnie postąpiły zresztą inne zespoły. Jestem trochę rozczarowany, ponieważ możliwe było zdobycie punktów przy idealnej strategii, ale dziś nam się nie udało”.
Nick Heidfeld
„To nie był dla mnie dobry wyścig – to drugi weekend z rzędu bez finiszu, więc jestem oczywiście bardzo rozczarowany. Mój drugi postój był dłuższy niż można się było spodziewać, ponieważ wystąpił problem z jednym z kół. Samochód się przegrzał, a ja zauważyłem dym wydobywający się z tyłu auta. Problem się nasilił i dostrzegłem płomienie, więc musiałem się zatrzymać i przedwcześnie zakończyć wyścig. Kilka ostatnich wyścigów nie było tym na co liczyłem, ale mamy teraz kilka tygodni na ponowną ocenę i udany powrót po sierpniowej przerwie”.
31.07.2011 22:12
0
@33-ha więc moje przypuszczenia co do stringów Nicka nie są bezpodstawne.Pełne gacie nie przepuściłyby gazów wylotowych Nicka Ha!więc moje przypuszczenia co do stringów Nicka nie były bezpodstawne-pełne gacie nie puściłyby gazów wylotowych Nicka(ze strachu)i pożar nie byłby tak grożny,a tak efekty widzieli wszyscy-dobrze,że nie dane nam było tego wąchać. ,a stringi ...cóż,gazy poszły i pożar jaki jest każdy widzi
31.07.2011 22:13
0
Obaj dali ciał na całej długości. Nick nie potrafiał wypzredzić Kovalainena. Petrow jechał jak walcem, jeszcze poczatek miał w miarę, ale w trakcie wyścigu ani taktyka ani tempo nie zadziałało. Cały team działa jak na ślepo. Naprawdę, dno jest blisko. Chyba dobrze dla nich że będzie przerwa.
31.07.2011 22:13
0
No tak, gdybanie, wyśmiewanie itp. Ale co tak naprawdę pozostało? LRGP miał sporą szansę od początku sezonu (2 podia), był potencjał, ale co się stało? Ano to się stało, że choćby najlepszy konstruktor u nich pracował, to i tak dupa zbita jeśli kierowcy "nie biorą czynnego udziału" w rozwoju bolidu poprzez dostarczanie cennych danych. Team miota się jak mucha w latarce a kierowcy pieprzą o niekończących się potrzebach analizy danych (?) aby zrozumieć o co chodzi. Po prostu żenada... teraz właśnie wychodzi brak dobrego lidera. Nic więcej w tym sezonie nie wskórają.
31.07.2011 22:32
0
38. ravek29 ...Nic więcej w tym sezonie nie wskórają. Nie jestem tego pewny. Kilka niezłych pożarów jeszcze mogą zrobić. Ten dzisiejszy z wybuchami, był bardzo spektakularny.
31.07.2011 22:34
0
Konstruktorow to oni chyba maja. Stworzenie takiego wydechu od podstaw na pewno było niemałym wyzwaniem. Co raz tez cos nowego montuja w tym dylizansie piekieł. Moze faktycznie brakuje im jakiejs jasnej koncepcji i pomyslu na rozwoj. Taki ktos jak Robert na pewno mogłby pomoc ogarnac ten bajzel.
31.07.2011 22:56
0
@38 KUBICA nie byl liderem teamu. Lol. Byl/jest liderujacym kierowca.
31.07.2011 23:01
0
Jesli twierdzicie ze of kierowcy zalezy pozycja teamu w najwiekszej czesci, to wedlug tego rizumowania RBR jest szybki dzieki vettelovi. LOL, pomysly mieli dobre w renault ale wydaje mi sie ze idpuscili juz I pracuja nad 2012
01.08.2011 00:04
0
Wynik jest wypadkową wielu czynników (kierowca, strategia, aerodynamika, silnik i mechanika, obsługa, logistyka ....) Jak dla mnie w LRGP wszytko szwnkuje. 40 Niestety, chyba już tych co wymyślali te wynalazki nie mają. O tym niewielu mówi.
01.08.2011 00:17
0
mi to się trochę wydaje, że Heidfeld na początku to się starał, bo miał nadzieje, że albo jakiś team sięnim zainteresuje albo że renault znajdzie dla niego miejsce u siebie. a jak uświadomił sobie irracjonalność swoich myśli to już ma daleko gdzieś co isę dzieje z renault. i nie pomaga im w rozwoju bolidu, a Petrov póki co nie ma doświadczenia, żeby jeszcze coś wspomoc. Tak własnie sobie myślę, że jakby takiego porządnego kopa dać Heidfeldowi w tyłek to może coś by z tego wyszło.
01.08.2011 01:57
0
Myślę, że ten wyścig być może będzie gwoździem do trumny dla startów Nicka w Reno. I tu nie chodzi o tą spektakularną awarię - ona może się w końcu zdarzyć każdemu, ale to, że przez blisko 20 okrążeń nie mógł wyprzedzić KOV, jadącemu jednym ze słabszych w tym sezonie tego już nie mogę darować, bo to jest już KOMPROMITACJA. I tak z tych starych zespołów to jedynie Williams jeszcze przegrywa z LRGP, fakty mówią same za siebie. Zespół się chyba pogubił, nowe poprawki nic już nie dają, jedynie co ciekawe Pietia jakoś jeszcze trzyma fason i coś tam próbuje wycisnąć z bolidu, bo reszta to tak jak wypowiedzi wyżej, powolny zjazd w dół. Przykre, bo to team Roberta, jak tak dalej będzie, to albo nie będzie miał do czego wracać, albo będzie musiał budować bolid wraz z inżynierami od podstaw, ale to już kwestia przyszłego sezonu /a mam nadzieję, że wróci w pełni sił/.
01.08.2011 02:02
0
Fakt faktem, że przy ściąganiu bolidu HEI gdy z PIT wyjeżdżał VET to wesoło nie było. Zobaczył nagle jadące na niego auto, w ciasnej alejce i nieźle mu bolidem zarzuciło przy szybkiej reakcji, zupełna popelina, powinni poczekać aż w PIT będzie luźniej i wtedy ściągnąć auto HEI do boksu. Zupełnie niepotrzebny stres i nerwowe manewry dla VET.
01.08.2011 02:06
0
ps i tym się różni normalny odiborca od fanatyka, że obiektywnie stwierdza że VET zrobiono niepotrzebnie stresa, nawet gdy jego wygrane męczą, ale bardziej męczą jego fanatycy, a jak wiemy to jest gorsze od faszyzmu. Renia niestety leży i kwiczy, nie mówię że KUBek to jakiś geniusz ale ewidentnie morale w zespole brak bez jego udziału przez co ogólny wynik taki a nie inny, no i sponsorzy, kasa i cały łańcuszek przyczynowo - skutkowy.
01.08.2011 07:55
0
Oj dzieje się ,nawet Ananas nie wytrzymał i komentarz dorzucił . Bulion nie miał nic do powiedzenia na temat nowych poprawek ??? Oni cały czas robią małe kroczki , ale wstecz . Będą największym przegranym zespołem w tym sezonie .
01.08.2011 08:29
0
wczoraj widziałem konia jak gwizdał na palcach stojąc na jednej nodze. to był ten sam koń co kilka tygodni temu / o czym pisałem/.koń postępy robi - reno nie
01.08.2011 08:30
0
widać jaki wpływ na Renault miał Robert. za jego kadencji bolid rozwijał się doskonale. umiał nawiązać dialog z inżynierami. Do 2,3 pierwszych GP Renault miało rewelacyjny bolid. Wszyscy ich podglądali. Rozwój maszyny poszedł w złym kierunku i widać tego efekty.
01.08.2011 09:03
0
LRGP: - Jeszcze nie dawno staliśmy nad przepaścią... PRESS: - A teraz? LRGP: - A teraz zrobiliśmy ogromny krok w przód... Oby nie było tak, po tej, jakże istotnej dla nich przerwie... Niech pracują chłopaki!!!
01.08.2011 10:11
0
Rozumiem ,ze Nick jest rozczarowany pozarem bolidu ,jednakże przed tym zdarzeniem na którym jechal miejscu? 16,17,18,19. Wiec jemu to na reke ,bo ma sie czym ,,usprawiedliwic" Szkoda mi slow. Niech daja Senne ,albo Gorsejana do powrotu Kubicy.
01.08.2011 10:33
0
Brak słów ....... Kubica WRACAJ .............................
01.08.2011 15:10
0
42. GrzeSzNY masz rację. Robert nie jest konstruktorem, tutaj chodzi raczej o mentalność, motywację, świeżość i przywództwo jakie wnosił do renault. Za czasów bmw w szczególności nie raz narzekał, że poprawki nie przynoszą pożądanych efektów. Także ostrożnie z tym przydomkiem konstruktora/ inżyniera dla kubicy.
01.08.2011 18:43
0
KUB nie jest konstruktorem ale przynajmniej dzięki jego wynikom i postawie, konstruktorzy mieli powera i motywację do pracy, no i kasę od sponsorów...
01.08.2011 19:25
0
A tak btw. W ubiegłym roku również jakoś tak w porze letniej robert przedłużył kontrakt z renault o kolejne 2 lata. Wielu ludzi było zdziwionych dlaczego na tak długo, ja też. Gdyby podpisał na rok w tej chwili musiałby szukać nowego pracodawcy, a jak wiadomo w tej chwili jest takim jakby kotem w worku. Mogłoby być ciekawie. Dyliżans piekieł spalił się ze wstydu, a na innym forum już wyrokują, że przyszłym sezonie też będzie padaka.
01.08.2011 20:09
0
Witam. Robert ma to coś co mobilizuje ludzi do lepszej pracy. To jest jego atut (jeden z wielu). Podam taki przykład. Porównajcie sobie jak jeździł Nick Heidfeld w BMW razem z Jacques Villeneuve, a jak zaczął jeździć gdy drugim (a potem pierwszym) kierowcą w teamie został Robert. Zresztą jaki wtedy postęp zrobił cały team.
01.08.2011 20:10
0
A mówicie że Nick taki powolny :-)
01.08.2011 20:14
0
No to Nick chyba już będzie miał wakacje na stałe raczej po przerwie nie będzie jeździł o silnik także trzeba dbać a nie dusić jak wariat jak się zasypia na starcie to tak jest .
01.08.2011 20:14
0
hehehe Dobre. Ale mi chodzi o to że Robert potrafi motywować ludzi...nawet Nicka :)
01.08.2011 20:31
0
Czyżby Nick palił zioło podczas wyścigu zeby sie rozluznić i podalił skrętem bolid. Nie rozumiem Teamu dość ze jest kiepsko to oni w pierwszym dniu jeżdzi Bruno w drugim Nick zamiast ustawiać bolid pod jednego kierowce sprawdzać milion różnych ustawien opon zeby coś urwać w wyścigu to oni eksperymentują. Niech wsadzą Bruno na cały wekend wyścigowy pokaże co potrafi czyli nic i bedzie jasne ze trzeba czekać na Roberta. bo bez niego nic się nie wywalczy tylko budzet topnieje na ciągłe remonty a nawet odbudowe bolidu co wyścig tragedia i tu widać jakim dobrym kierowcą nasz Robert jest i ile wnosi do zespołu
01.08.2011 21:14
0
Ale źle usuwali ten samochód bo vettel prawie w niego zjechał
01.08.2011 21:15
0
Za usuwanie bolidu powinna być kara dla organizatora
01.08.2011 23:19
0
63@ nie mów że ta kara to przejazd przez pitline he....he
02.08.2011 09:55
0
ech... żeby tak Nick równie szybko jeździł jak citał z tego płonącego bolidu :)
02.08.2011 17:39
0
Jak by cię podpiekało w zadek tez byś wiał nawet w 3 sekundy.
02.08.2011 21:13
0
Moja mowa będzie krótka-nic nie wskórają,oby jak najmniej się kompromitacji,niestety tu mogą być problemy,brak Roba widać ewidentnie,nie ma kto poprowadzić inz. przypuszczam,że gdyby Rob wsiadł do Reni w obecnej formie bylby w pierwszej 10-ce.Jedyną ich nadzieją jest powrót KUB-ka jak najszybciej.
03.08.2011 09:12
0
Siano + siano + siano daje efekty,a jak się wiecznie nie inwestuje tylko śrubki dokręca, odkręca + więcej lub mniej powietrza wali w koła to nie da efektu. Takie jest moje zdanie i tego się będę trzymał.
16.02.2013 14:21
0
zdecydowanie najpiękniejszy w tym bolidzie jest herb zaraz przed kierowcą ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się