2023-09-03 GP Włoch - Wyścig 15:00
Poz.KierowcaZespółCzasPkt.
1 M.Verstappen Red Bull 1:13:41.142 25
2 S.Perez Red Bull +6.064 18
3 C.Sainz Ferrari +11.193 15
4 C.Leclerc Ferrari +11.377 12
5 G.Russell Mercedes +23.028 10
6 L.Hamilton Mercedes +42.679 8
7 A.Albon Williams +45.106 6
8 L.Norris McLaren +45.449 4
9 F.Alonso Aston Martin +46.294 2
10 V.Bottas Alfa Romeo +1:04.056 1
11 L.Lawson AlphaTauri +1:10.638
12 O.Piastri McLaren +1:13.074
13 L.Sargeant Williams +1:18.557
14 Z.Guanyu Alfa Romeo +1:20.164
15 P.Gasly Alpine +1:22.510
16 L.Stroll Aston Martin +1:27.266
17 N.Hulkenberg Haas +1 okr.
18 K.Magnussen Haas +1 okr.
19 E.Ocon Alpine DNF
20 Y.Tsunoda AlphaTauri DNF

komentarze
  • 6. From1993
    • 2023-09-03 17:06:26
    • *.army.mil.pl

    Dominacja RB. VER w relacji F1 TV kolejny raz nie istniał, nie było co oglądać jak skończył z SAI.
    SAI brawo za dzisiejszą postawę.

    Ale jeżeli władze F1 bawi dawanie 5 sekund kary komuś kto niszczy wynik innemu kierowcy to mi ich żal.
    Powinno być 10 sek. STOP&GO, a nie kolejny raz ktoś sobie wykorzystuje lukę w przepisach na swoją korzyść.

  • 7. Faustus
    • 2023-09-03 17:13:00
    • *.

    Dzisiejszy wyścig dobitnie pokazał, że Perez jest dużo słabszym kierowcą od Verstappena - wystarczy obejrzeć wyprzedzanie Ferrari - ile za to się zabierał Perez, a ile Verstappen. Bajki o innych bolidach w RBR można włożyć między klechdy. Kolejny rekord pobity, ale czy na tym się skończy? Prawdopodobnie nie. Verstappen w tym samochodzie jest nie do pobicia, Perez powinien być w każdym wyścigu drugi, ale to nie ten rodzaj kierowcy co teammate. Gdyby nie bolid, to Checo byłby daleko z tyłu. Nie przesadzę jeśli napiszę, że tych dwóch dzieli przepaść.

  • 8. kiwiknick
    • 2023-09-03 17:19:36
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    @4 Supersonic! Widzisz jakim geniuszem był Sebastian Vettel bo wygrał dziewięć razy ;)

  • 9. mjk77
    • 2023-09-03 17:19:59
    • *.itvmedia.pl

    @5 A co tu oglądać ? Najlepszy kierowca + najlepszy samochód daje wynik w 99% przewidywalny. To trochę jakby wstawić City czy Barce do polskiej ligi :) Ja sobie ten sezon darowałem po 2 wyścigach. W tych okolicznościach szkoda czasu.

  • 10. Fan Russell
    • 2023-09-03 17:28:58
    • *.146.124.150.mobile.internet.t-mobile.pl

    VET 2013
    VER 2023
    Przypadek

  • 11. hubertusss
    • 2023-09-03 17:34:10
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Jakoś wynik mnie nie dziwi. Ferrari nieźle w kwalifikacjach ale wyścig wiadomo za mało tempa.

  • 12. Faustus
    • 2023-09-03 17:39:38
    • *.

    @4
    Verstappen jest niesamowity, ale czy jest geniuszem? Dla mnie geniusz to np. Einstein.
    O Schumacherze czy Vettelu nikt nie mówił, że to geniusze. Nagle się pojawił pierwszy w F1? Bez przesady. Zluzuj majty, bo przesadzasz z bałwochwalstwem. Gdyby nie RBR, to w życiu byś go tak nie określił.

  • 13. olejny
    • 2023-09-03 17:55:50
    • *.21.147.216.ipv4.supernova.orange.pl

    Verstappen nadal mocno wymiata i potwierdza swój prymat najlepszego w F-1

  • 14. jack22
    • 2023-09-03 18:01:54
    • *.icpnet.pl

    @3 pamiętam jak w 88 McLaren wygrał 15 wyścigów z 16, tak więc trochę RB brakuje (żeby procentowo) być najlepszym :)

  • 15. Faustus
    • 2023-09-03 18:07:17
    • *.

    @8
    I na dodatek wygrał w innym teamie niż RBR! A Max nie... A jeździli w tej samej wydmuszcze RBR.

  • 16. BigBen
    • 2023-09-03 18:07:58
    • *.centertel.pl

    Kempa
    Ty wogole czytasz,to co piszesz?

    "Nie udane ataki na dojeździe do pierwszej szykany sprawiły, że Holender wykorzystał błąd na hamowaniu Sainza do pierwszej szykany i przypuścił skuteczny atak przed drugą szynką."

  • 17. Believer
    • 2023-09-03 18:18:35
    • *.

    Dzisiejszy wyścig kolejny raz pokazał, jak niedopracowany jest system kar. Gdy Russel ściął szykanę i zyskał miejsce od razu pomyślałem, ze lepiej dla niego będzie dostać karę 5 sekund niż ta pozycje oddać, bo straciłby dużo więcej czasu. I co? Za chwilę jakiś inżynier Mercedesa w rozmowie ze Sky w trakcie wyścigu powiedział dokładnie to samo, o czym pomyślałem. Przecież za takie słowa, powtarzam W TRAKCIE TRWANIA WYŚCIGU, powinno być wszczęte jakieś dochodzenie wewnętrzne, bo to jawne wykorzystanie luki w przepisach i ustawianie wyników. W przypadku Hamiltona podobnie- niepotrzebny kontakt z Piastrim, Hamilton nic nie trafi, a Piastri musi zjechać wymienić przednie skrzydło. 5 sekund w takich przypadkach to żart.
    Gratulacje dla Verstappena, żadnej niespodzianki. Ferrari mogło powalczyć o P2, gdyby postawili od początku na szybszego kierowcę. Znowu świetny Albon, a McLaren i Alonso chyba poniżej oczekiwań.

  • 18. MB4ever
    • 2023-09-03 18:26:43
    • *.

    Max robi to na co mu pozwala bolid, ktory jest z innej ligi.
    Kazdy inny TOPOWY kierowca w tym bolidzie wygrałby tyle samo wyścigów.
    Ten bolid ma ponad 1sekunde przewagi na okrążeniu.
    Tyle w temacie

  • 19. KR-tech
    • 2023-09-03 18:41:02
    • *.30.10.36.mobile.internet.t-mobile.pl

    Sainz ponownie pokazuje jak bardzo niezespołowym jest kierowcą.
    Wystarczyło do końca wyścigu zostawiać Lecklerkowi DRS i mogli śmiało w ten sposób próbować dowieźć P2 i P3 bez żadnego ryzyka dla jego pozycji.

  • 20. Faustus
    • 2023-09-03 18:44:25
    • *.

    @17
    Manewr Hamiltona niepotrzebny, ale czy perfidny i celowy? Był kontakt kołami, nie zauważyłem w którym momencie Piastri coś uszkodził w tym starciu (lewy płat skrzydła?). Obydwaj wyjechali poza tor. Jak dla mnie incydent wyścigowy z winy Hamiltona. Takie są przepisy i wszyscy szukają możliwości jak je najlepiej obejść czy z jak najmniejszą stratą.
    Nie znasz się na żartach ;-D Dla sędziów to nie był raczej żart...

  • 21. ryan27
    • 2023-09-03 19:09:35
    • *.dynamic.mm.pl

    RB ma najlepszy bolid. Nikt nie miał takiej dominacji.
    VET za czasów pierwszej dominacji RB miał sezony gdzie walczył z ALO.
    HAM za czasów dominacji Mercedesa, miał epizody walki z VET i walki z ROS. BOT pomijam bo nie miał żadnego podejścia do HAM. Dodatkowo przy zdobyciu swojego ósmego tytułu walczył ostro z VER.
    VER natomiast nie ma żadnego zagrożenia. Rywale daaaaleko z tylu bez podjazdu. Partner zespołowy po początkowym okresie podgryzania został przez zespół ustawiony na swojej pozycji nr 2.
    Takiej dominacji nie było chyba od czasu Ferrari gdzie MSC miał również status kierowcy nr1 i nit mu nie zagrażał.

    Jeśli VER nie zaliczy awarii albo jakiegoś nieszczęśliwego zbiegu mega niekorzystnych wydarzeń to rekord wygranych z rzędu może spokojnie przedłużyć nawet do końca sezonu. To jest solidny kierowca, który popełnia mało błędów i ma bolid szybszy o 1s (przynajmniej) od reszty. I to bolid który praktycznie na każdy torze jest przed konkurencją.

    Pewnie do czasu nowych zmian w regulacjach nic się nie wydarzy więc VER będzie seryjnie wygrywał wyścigi do końca 2025 roku.

  • 22. Manik999
    • 2023-09-03 20:34:53
    • *.centertel.pl

    @ryan27 - każdy ma swoje zdanie i pewnie jest to związane z własnymi preferencjami wobec danego zawodnika. Wielu pewnie będzie deprecjonować osiągi Maxa. Ale w mojej ocenie Holender wiele robi, by tą dominację potęgować. Max nie ma praktycznie słabości. Sam zespół RBR operacyjnie również dużo lepiej radzi sobie od Mercedesa (Ci mieli rzekome problemy z wąskim oknem pracy opon i setupem), który być może miał jeszcze lepsze osiągi względem reszty, ale nie radzili sobie perfekcyjnie ze swoimi słabościami. Ponadto byli trochę na innym etapie swojej hegemonii - RBR dopiero ją rozpoczął, więc póki co wykorzystują ją w pełni. Mercedes dominował już bardzo długo i ich kolejne wygrane zwyczajnie szkodziły wizerunkowi F1. Ewidentnie spadała oglądalność, w związku z czym dawali pozory walki z rywalami, spuszczając z tonu lub skręcając osiągi. Merc nie miał zabójczego tempa w kwalifikacjach, jednak w wyścigu mogli spokojnie zarządzać nim (szczególnie w latach 2019-2020). Zupełnie, jak teraz RBR. Podobnie wygląda sytuacja Sergio z Valtterim - początkowo mieliśmy walkę, jednak wraz z rozwojem sezonu i samochodu dysproporcja wzrastała. To taki mój subiektywny ogląd tego sezonu. Przypomina mi w pewnym sensie sezon 2019, z tymże RBR się nie cacka z rywalami, są dużo skuteczniejsi od Merca (Ci w drugiej połowie sezonu odpuścili). Sam Lewis w mojej ocenie też nie był tak równy (może nie było w nim takiej żądzy upokorzenia rywali). Sezon 2021 był wspaniałą batalią pomiędzy Maxem a Lewisem. Różne są opinie, ale w mojej ocenie Holender był w skali sezonu lepszy. I statystycznie, i w kwestii nie popełniania błędów i co ważne, posiadając na przestrzeni roku gorszy sprzęt. Stracił nawet więcej punktów z nie swojej winy. Bez tych sytuacji GP Abu Żabi byłoby bez historii. Zapewne masz inne zdanie, jak wielu, ale kiedy piszesz o Maxie jako zaledwie solidnym zawodniku w totalnie dominującym bolidzie, nie trudno odnieść wrażenia, że nie kierujesz się obiektywną oceną sytuacji, a zwyczajnie niechęcią wobec Holendra. Pozdrawiam.

  • 23. ryan27
    • 2023-09-03 21:01:32
    • *.dynamic.mm.pl

    @22
    Dzięki za merytoryczny spokojny komentarz :-)
    Masz rację, pisanie o VER jako solidnym kierowcy to umniejszanie jego talentu który bez wątpienia posiada.
    Zastanowiłem się nad tym co napisałeś i tak, w sumie to nie lubię VER głownie z powodu 2021 i jego sposobu walki. Wiem że musiał zrobić absolutnie wszystko żeby mieć szanse walki o tytuł bo bolidy miały podobne osiągi ale ściganie się na zasadzie "albo odpuścisz i mnie puścisz albo w ciebie wjadę" uważam za żałosne.
    Na miejscu HAM bym nie odpuszczał bo był ewidentnie w wielu wielu sytuacjach wywożony poza tor bez reakcji sędziów. Więc gdyby kilka razy skończyło się kolizją to sędziowie musieliby jakoś ostudzić taką walkę.
    Mamy tutaj zapewne inny punkt widzenia. Ja nie uznaję tytułu VER bo wiadomo jak go zdobył. F1 nie mogła tego cofnąć bo na końcu liczy się PR i kasa. Więc zamietli temat pod dywan, dogadali się z Mercem żeby nie robili afery itd.

    Na koniec, rozumiem VER dlaczego walczył w taki sposób. On jest inteligentny i wiedział że inaczej HAM raczej nie pokona. Natomiast z punktu czysto sportowego (a tylko taki mnie interesuje) to jego zachowanie było słabe. Nie uważam też że prezentował lepsze tempo niż HAM.

  • 24. Faustus
    • 2023-09-03 21:13:29
    • *.

    @21
    Rozumiem Twój punkt widzenia, ale daj spokój z tym 8 tytułem Hamiltona. OK, zdobyty przez Verstappena w kontrowersyjnych warunkach, po ludzkim błędzie i nacisku na show, ale jednak. Nie ma co zaklinać rzeczywistości. Takie rozwiązanie boli każdego fana F1, bo nie w takich okolicznościach ma się zdobywać tytuły. Po takim stwierdzeniu doczekasz się tylko nagonki ze strony tzw. verstappeniarzy, którzy tego dla zasady nie przepuszczą, bo to stanowi treść ich życia i udzielania się na tym forum. Było minęło, tytuły rozdane...
    Poza tym Manik999 ujął to bardzo sensownie. Bez zjadliwości, podśmiewania - rzeczowo.
    Bardzo rzadko trafiają się takie komentarze...

  • 25. Litwak
    • 2023-09-03 21:22:06
    • *.

    @22 co do sezonu 2021 była to świetna batalia, ale to dzięki zmianie przepisów które uderzyły w Mercedesa. Prawda taka,że RB miał przez 3/4 sezonu lepszy bolid, Mercedes od początku sezonu miał problem, ale Hamilton wycisnął ile się dało tym bolidem. Zakończenie sezonu to była lipa całkowita, nigdy nie widziałem takiego oddublowania. RB ma teraz samochód z innej planety.

  • 26. Rick
    • 2023-09-03 21:22:29
    • *.

    4. Supersonic
    Geniusz? To chyba lekka przesada.
    Max bardzo dobrym kierowcą jest, ale geniuszem to może bym go nazwał, jakby zaczął karierę w F1 w sezonie 2020 i miał takie wyniki.
    Chłopak 8 sezon siedzi w jednej z trzech najlepszych ekip F1, wcześniej jeszcze miał sezon z ekipie zależnej, w końcu dostał również super bolid i dominuje wszystkich. Nie wiem czy kiedykolwiek była taka sytuacja, by jakikolwiek utalentowany kierowca dostał 6-7 sezonów w ekipie z TOP3 i był ciągle wspierany jako jedynka mimo, że ekipa nie wygrywała. Poziom wsparcia, cierpliwości, po prostu długoletni "projekt MAX" w końcu wypalił. W sumie mnie to nie dziwi. Jakby przez dekadę nic nie wygrali przy tym poziomie inwestycji w projekt, to jednak byłaby klapa.
    MAX jest walecznym, szybkim kierowcą. Miał tyle czasu, że zebrał doświadczenie i się rozwinął przez te lata. (jako kierowca). Ale geniuszem bym go nie nazwał.

  • 27. Manik999
    • 2023-09-03 21:56:44
    • *.toya.net.pl

    @ryan27 - o to właśnie chodzi - konstruktywna wymiana zdań bez obelg i poniżania. :) Ty wyżej cenisz Lewisa, ja Maxa. I każdy swoje zdanie szanuję. Pozdrawiam. :)

  • 28. Manik999
    • 2023-09-03 21:59:57
    • *.toya.net.pl

    @Litwak - tak to w tym sporcie bywa. W 2014 roku przerwana została dominacja RBR i wówczas dominował totalnie Mercedes. I było tak praktycznie do sezonu 2021. Teraz ponownie nastał czas RBR. Ale nic wiecznie trwać nie będzie. Sezon 2009 przerwał dominację Ferrari i McLarena, rok 2005 Ferrari, sezon 1998 Williamsa, 1992 McLarena. Być może w 2026 roku nastanie era innego zespołu. Też wolałbym sezon pokroju tego z 2012 - epicki swoją drogą. Jeżeli nie oglądałeś, polecam. :) Pozdrawiam.

  • 29. Manik999
    • 2023-09-03 22:05:13
    • *.toya.net.pl

    @Faustus - sezon 2021 niestety zakończył się kontrowersyjnie. Podobnie rok 2008 ma tą brzydką skazę. I żaden mistrz świata nie jest niczemu winny. To, co Lewis zyskał wtedy, stracił potem. Niezbadane są wyroki boskie. I tak jak odbieranie mistrzostwa Lewisowi za sezon 2008 (przeplatał wyścigi genialne z fatalnymi, ale rywale nie byli lepsi - zasłużył na to mistrzostwo tak czy siak) jest złe (choć jako wielki fan Felipe chciałbym, aby także dzierżył tytuł za tamten sezon, ale wspólnie z Lewisem, a nie zamiast niego), tak też odbieranie Maxowi tytułu za rok 2021 też nie jest fair. Pozdrawiam

  • 30. Max3
    • 2023-09-03 22:43:48
    • *.strzyzowski.net

    Nie chciał bym się rozpisywać o dominacji. Bo to każdy widzi. RBR zbudowało fajny bolid. Ale powiem Wam, że jak na Monzę to świetny wyścig. Podczas wyścigu świetnie się bawiłem i nie kojarzę lepszego na tym torze. Zastanawiałem się tylko nad jedną rzeczą, kiedy zderzą się "czerwoni" :) . Ale tak naprawdę zrobili fajny show. Atmosfera na trybunach też genialna, co tam musi się dziać, jak jest się tam :), może się kiedyś dowiem.
    Czas wyścigu 1:13, aż muszę zajrzeć do swoich annałów. Nie kojarzę tak szybkiego wyścigu. Zdawało mi się na treningach ,że jeżdżą wolniej niż 20 lat temu(368 km/h,Montoya). A tu popatrz, chyba rekord średniej prędkości wyścigu. Jak ktoś ma takie dane, niech się podzieli, chyba że znajdę wcześniej.

    Mój faworyt, Lewis, spisał się niestety bardzo średnio. I jak ktoś tutaj pisał, za zepsucie komuś wyścigu tylko 5 sekund, to dla mnie jakiś żart. Kurcze, dawniej było tylko 10s stop & go i nikt nie narzekał :).

  • 31. MALCOLM
    • 2023-09-03 23:30:48
    • *.

    Brawo Max. Zarówno on jak i jego fantastyczny zespół zapisują się złotymi literami na kartach historii F1. Oczywiście ku rozwścieczeniu hamiltoniarzy, Herr Wolffa i Sir Lewisa. Jbać ich wszystkich! GO MAX! GO RED BULL!

  • 32. xmalekox
    • 2023-09-04 00:33:28
    • *.consumer-pool.prcdn.net

    @Faustus: oglądałeś ten wyścig? Max się zabierał 15 okrążeń do Sainza (gdy ten nie mógł się bronić DRS), Perez to zrobił znacznie szybciej (ale za to Russella wyprzedzał aż 16 okr).

    Co do bajek odnośnie dominacji RB to jest oficjalna strona F1 a tam wyniki z historii, wiele razy było ryzyko że czołowa dwójka zdubluje wszystkich. Ponadto Schumacher często "oszukiwał" tak jak dziś Max, tracąc strasznie dużo w końcówce, że było tylko 30 sekund zamiast minuty. RB Vettela i Webbera potrafił uciekać po 2 sekundy na okrążeniu np. 20 sekund 10 okr po starcie itp. Przewaga Merca też ogromna gdy Ham i Ros walczyli nie dbając o oszczędzanie bolidu. Obecnie stawka jest rekordowo wyrównana, dawniej limit 107% często był naginany.

  • 33. dexter
    • 2023-09-04 17:51:27
    • *.c22.pool.telefonica.de

    Swietny wyscig po prostu. Walka o pozycje rozpoczela sie juz w pierwszej rundzie. To takze cecha charakterystyczna wyscigu, ktory byl niezwykle emocjonujacy i dostarczyl mnostwo frajdy - a nie zawsze mozna sie tego spodziewac po tym objekcie. Monza to czesto tor na ktorym jeden podaza za drugim, ale w tym wyscigu kazdy mial wlasny plan: Ferrari - musimy pokonac Red Bulla, musimy jakos wyprzedzic Verstappena. Red Bull - nie pozwolimy na to, skasujemy ich. Williams - chcemy wyprzedzic McLarena. Oczywiscie byl Mercedes - oni tez chcieli zabrac glos. Na tej podstawie mozna zobaczyc, ze pozycja jaka zespoly uzyskaly podczas treningu doprowadzila do ustawienia wlasnej sztangi na odpowiedniej wysokosci. Nikt, tzn. ani McLaren, ani Mercedes, ani Williams nie mowili o zwyciestwie - po prostu chcieli tak, aby przynajmniej osiagnac to, co bylo mozliwe.

    Mysle, ze ponad 300.000 Tifosi moglo pojsc absolutnie zadowolonych do domu po weekendzie wyscigowym w Parku Krolewskim w Monza. Carlos Sainz zdobywa pole-position i 3 miejsce na podium - to oczywiscie swieto dla wszystkich Ferraristi, ktorzy w sobote juz kompletnie oszaleli. Charles Leclerc czwarta pozycja podczas wyscigu, Ferrari druga sila przed Mercedesem - uwzgledniajac wszystkie zdarzenia, to w sumie b. dobry rezultat. I zupelnie inny obraz niz w ostatni weekend w Zandvoort.

    Gdyby ktos tydzien temu po wyscigu w Holandii powiedzial, ze na Monza zobaczymy bezlitosny pojedynek Red Bulla z Ferrari, pewnie kazdy usmiechnalby sie pod nosem. To takze cecha charakterystyczna tego sezonu: wszystko co dzieje sie za Red Bullem, to jazda na rollercoaster. Zespoly, ktore sa daleko w tyle jak McLaren, nagle wychodza na szczyt z aktualizacjami i walcza o miejsca na podium. Zespoly-niespodzianki, ktore na poczatku sezonu byly w czolowce, a ktorych sie nie spodziewales, nagle wpadaja calkowicie w dolek i prawie juz nie potrafia sie wynurzyc. A potem mamy Aston Martin, ktory po krotkiej suszy z Alonso wrocil na druga pozycje w Holandii - wczoraj Alonso byl dopiero dziewiaty (ledwo widoczny), a jego kolega z druzyny Stroll byl szesnasty. Pierre Gasly (moj kierowca dnia w zeszlym tygodniu) tydzien temu byl trzeci w Zandvoort, a na Monza nie odegral juz zadnej roli. To szalone ...

    Sa dwa zjawiska: grupa, ktora wie (bo zna pojazd), ze nie jest idealnie przygotowana do takiej charakterystyki toru wyscigowego, np. Aston Martin. Oni pojechali na GP Wloch i doskonale wiedzieli: kielbasy tu nikomu nie sciagniemy z talerza. Inaczej Alpine - oczywiscie mysleli, ze tutaj tez bedzie dobrze. I to jest wlasnie problem. Jesli wiesz dlaczego nie jezdzi ci sie najlepiej (bo cos nie jest do konca dopracowane), to generalnie dobrze. Zle, ze jestes powolny, ale dobrze, ze wiesz co musisz zrobic, by rozwiazac problem. To naprawde glupie, kiedy sie zastanawiasz i drapiesz po glowie zgodnie z mottem: wlasciwie bylismy calkiem dobrzy, a teraz jestesmy calkiem zli. I znow pojawiaja sie plotki: tak, to silniki Renault nie sa az tak mocne. A inny mowi: nie, to chlodzenie i opor powietrza. Zatem prawda jak zawsze lezy po srodku. Mysle, ze inzynierowie sa teraz pod presja w Alpine i to od nich zalezy, bo dostaja po tylku od kierowcow wyscigowych.

    Naturalnie Monza to obiekt, ktory wymaga zupelnie innej konfiguracji aerodynamicznej: jest prawie tylko prosta, potem trzeba troche wyhamowac i znow jest prosta. Oznacza to: potrzebna jest maksymalna predkosc i b. maly docisk. I w tej chwili pasuje to bardziej Ferrari niz koniecznosc jazdy z wiekszym dociskiem na wolnych torach. Czyli ekstremalnie plaskie tylne skrzydlo w Ferrari, zupelnie inne niz w Red Bullu - na skydlach Red Bulla panuje znacznie wiekszy opor powietrza. Oczywiscie wszyscy staraja sie jezdzic z b. malym tylnym skrzydlem, bo jesli nie musze ciagnac duzego tylnego skrzydla pod wiatr przy predkosciach 340 lub 350 km/h , to mam przewage (nie ma co do tego watpliwosci). Ale trzeba tez potrafic wyhamowac, a kiedy hamuje, to znow potrzebuje sily dociskowej. I musze tez pokonac dwa zakrety di Lesmo - sa to dwa szybkie i trudne zakrety. I jeszcze jest szykana Ascari - w tym miejscu tez potrzebuje sily dociskowej. I w jakis sposob posiadanie jak docisku, ale wciaz wystarczajacego, nie jest wcale takie proste. Ferrari b. dobrze rozwiazalo ten problem w domowym wyscigu, dlatego Scuderia byla tak daleko z przodu.

  • 34. dexter
    • 2023-09-04 17:56:39
    • *.c22.pool.telefonica.de

    Edit:
    * I w jakis sposob posiadanie jak najmniejszego docisku, ale wciaz wystarczajacego ...

  • 35. dexter
    • 2023-09-04 20:33:36
    • *.c22.pool.telefonica.de

    @Max 3

    "Ale powiem Wam ..."

    Dokladnie. To byl juz wyscig z kategorii "wisienka na torcie". Coz, do 15 okrazenia Carlos Sainz mogl bronic swojej pozycji, ale potem nieodparty atak Maxa Verstappena. Niederlandczyk ma lepsza trakcje, jedzie w Curva Grande po zewnetrznej (jest jak na prostej, czyli z pedalem gazu wcisnietym do podlogi), ma otwarty system DRS i w efekcie koncowym kasuje Ferrari w drugiej szykanie. Wlasnie tego chcial Max (chcial Carlosa troche zdenerwowac) i sprawil, ze Ferrari gorzej wyszlo z szykany. Verstappen mogl wziac rozmach, mial dobra linie, odpowiednio wczesniej stoi juz na gazie... W Curva Grande ma z jednej strony dluzsza droge, ale przed nastepna szykana jest juz na wewnetrznej. I to sie musialo wydarzyc. Trzeba po prostu poczekac na swoja szanse, przygotowc sobie odpowiednio przeciwnika, a kiedy najdzie czas, bezlitosnie pojechac do konca. To bylo jak z ksiazki ...

    Tak samo Carlos Sainz i Charles Leclerc. Obaj nie darowali sobie zupelnie nic podczas domowego GP. Mozna bylo zuwazyc, ze teamorder nie wchodzi w rachube dla Ferrari, a walka o podium byla prowadzona w twardych bandazach. Niemniej jednak Hiszpan zawsze wiedzial jak odeprzec ataki Monakijczyka - to bylo duze kino i widowisko, ktore kazdy kibic chcialby zobaczyc. Ferrari bylo juz zadziorne, a pojedynek o trzecie miejsce byl po prostu fascynujacy - mozna tak powiedziec. To wspaniale, kiedy widzisz cos takiego - ale nie bylo to calkiem niegrozne. Bo jak sie tak ciasno trzyma razem, tak mocno walczy kolo w kolo, to trzeba szczerze powiedziec, ze obaj piloci nie tylko dobrze sobie poradzili, ale przy takiej historii, tzn. jak ktos pomyli sie na hamulcu, tez trzeba miec duzo, duzo szczescia, zeby nie doszlo do kontaktu. W koncu chodzi o miejce na podium. Ale chata juz plonela: proba oszukania rywala i wyprzedzasz, a potem totalnie nieudany manewr ... ;-). Wiec na pewno nie bylo z rubryki "no risk". Dla osob odpowiedzialnych przy stanowisku dowodzenia nie jest to najlepsza rozrywka, ze tak powiem. Prawdopodobnie kazdy dostal kilka siwych wlosow na glowie :-). A co by sie dzialo we wloskiej prasie, gdyby obaj wypdli w takiej sytucji ...

    "Ale tak naprawde zrobili fajny show. Atmosfera na trybunach tez genialna, co tam musi sie dziac, jak jest sie tam :), moze sie kiedys dowiem."

    Serdecznie polecam. Monza to obowiazek nie tylko dla Ferraristi, ale dla kazdego pasjonata sportow motorowych. A przy tym duza historia.

    Pozdr.

  • 36. dexter
    • 2023-09-05 05:11:38
    • *.c23.pool.telefonica.de

    @Max3

    "Mój faworyt, Lewis, spisał się niestety bardzo średnio."

    Mercedes jest w trudnej sytuacji. Jako Mercedes scigasz sie w Formule 1, aby wygrywac, a nie po to, aby zajmowac 5. lub 6. miejsce. Mercedes byl zaskoczony. Wlasciwie mial dobre wrazenie, ze w Zandvoort jest calkiem dobrze, a teraz przyjezdzamy do Monzy i nagle nie jest nam wcale dobrze. Mysle, ze to uczucie jest najgorsza rzecza, jaka moze sie przydarzyc. Ten smak, ze pojazd po prostu nie jest w stanie przeniknac do regionow Red Bulla - co Ferrari najwyrazniej bylo w stanie zrobic w Mnoza (przynajmniej dostac sie do tego regionu).

    Mercedes jest bardzo opanowany, bardzo spokojny, ale robi sie troche trudniej. Red Bull dominowal juz w zeszlym roku, a Mercedes stoi w miejscu - jest maly krok do przodu i maly krok do tylu. Ludzie z Mercedesa komunikuja: teraz rozumiemy co sie dzieje, wiemy dokladnie, czego potrzebujemy i to sie zmieni. Przekonamy sie o tym juz niedlugo, bo jesli wiadomo co jest nie tak z bolidem (to glownie kwestie aerodynamiczne, czyli interakcja roznych podzespolow), to wkrotce dotrze to do samochodu. Jesli naprawde zrozumieli, to za dwa tygodnie w Singapurze bedzie mozna zobaczyc co potrafi Mercedes. Jak mowie: jesli dobrze zrozumiales, a nie tylko uwierzyles, ze zrozumiales. Trudna sprawa ...

    Osobiscie nie sadze, ze Mercedes w tym sezonie o wlasnych silach powalczy jeszcze o zwyciestwa, bo sa dwa duze problemy do rozwiazania. Wlasny bolid jest jednym problem. Drugim problemem jest Red Bull, a do tego dochodzi super problem, ktory ma nazwe: Max Verstappen. I umieszczenie ich pod stolem jednoczesnie nie wydaje sie mozliwe, ze tak powiem. Moze przy odrobinie szczescia lub przy czyms technicznym. Ale nie w normalnym procesie (fani Lewisa Hamitona i George'a Russella tego nie slyszeli).


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo