2023-06-17 GP Kanady - Trening 18:30 - 19:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 1:23.106 | 22 |
2 | C.Leclerc | Ferrari | 1:23.397 | 22 |
3 | F.Alonso | Aston Martin | 1:24.483 | 18 |
4 | K.Magnussen | Haas | 1:24.715 | 23 |
5 | C.Sainz | Ferrari | 1:24.765 | 14 |
6 | P.Gasly | Alpine | 1:24.825 | 19 |
7 | L.Stroll | Aston Martin | 1:24.944 | 22 |
8 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:24.955 | 24 |
9 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:24.988 | 22 |
10 | L.Hamilton | Mercedes | 1:25.087 | 20 |
11 | N.Hulkenberg | Haas | 1:25.140 | 20 |
12 | O.Piastri | McLaren | 1:25.191 | 25 |
13 | L.Norris | McLaren | 1:25.198 | 21 |
14 | A.Albon | Williams | 1:25.379 | 21 |
15 | G.Russell | Mercedes | 1:25.435 | 20 |
16 | N.de Vries | AlphaTauri | 1:25.725 | 24 |
17 | S.Perez | Red Bull | 1:25.857 | 20 |
18 | Z.Guanyu | Alfa Romeo | 1:26.750 | 23 |
19 | E.Ocon | Alpine | 1:26.840 | 10 |
20 | L.Sargeant | Williams | 1:27.279 | 16 |
Verstappen najszybszy na mokrym torze przed sesją kwalifikacyjną w Montrealu
Max Verstappen okazał się najszybszym kierowcą w trzecim treningu na mokrym torze w Montrealu. Holender wyprzedził Charlesa Leclerca oraz Fernando Alonso.Sobota w Montrealu przywitała Formułę 1 kolejnymi opadami deszczu. W Kanadzie z drobnymi przerwami padało od samego rana i wiele wskazuje na to, że będzie również padało podczas sesji kwalifikacyjnej.
Kierowcy Formuły 1 w trzecim treningu mieli więc po raz pierwszy właściwą szansę, aby sprawdzić nowe opony deszczowe, które nie wymagają używania koców grzewczych. Szansę na ich sprawdzenie mieli co prawda już w Monako, ale tam warunki do testowania ogumienia były dalekie od idealnych.
Dzisiaj rano wszyscy wyjechali z garaży zaopatrzeni w "niebieskie" ogumienie. Kilka minut później pojawiali się pierwsi śmiałkowie, którzy zdecydowali się wyjechać na tor na oponach przejściowych. Sygnał do przejścia na "zielone" gumy dał sam Fernando Alonso, którego ekipa na domowy wyścig swojego właściciela dostarczyła duży pakiet poprawek.
Jak to bywa na mokrej nawierzchni kierowcy z czasem poprawili swoje wyniki, tym bardziej, że opady w trakcie sesji na chwilę ustały, poprawiając nieco warunki na torze.
Nie oznaczało to jednak, że przyczepność toru wszędzie była wystarczająca. Przekonał się o tym Carlos Sainz, który mniej więcej w połowie sesji stracił panowanie nad swoim autem na hamowaniu do pierwszego zakrętu. Pech chciał, że Ferrari uderzyło bandę, kończąc plan przygotowań Hiszpana do czasówki i wyścigu.
Nie jest to koniec kłopotów hiszpańskiego zawodnika, gdyż jeszcze przed kwalifikacjami będzie musiał wytłumaczyć się sędziom z przeszkadzania Alexowi Albonowi, który przez radio był wyraźnie poirytowany manewrami blokującymi rywala.
Sobotni trening udowodnił również, że misterny plan FIA, która chciała ukrócić nieczyste zagrywki kierowców z przestrzeliwaniem pierwszego zakrętu, może przysporzyć więcej problemów niż pożytku. W sobotnim treningu kierowcy, którzy nie zdążyli wytracić prędkości w jedynce zamiast nawrócić swoje auta i powrócić na tor po asfalcie, decydowali się objeżdżać po wyrośniętym trawniku nową bandę, co potencjalnie może stworzyć znacznie większe zagrożenie podczas pierwszych okrążeń wyścigu.
Po uprzątnięciu z toru bolidu Ferrari kierowcy powrócili do kręcenia szybkich okrążeń, ale nikomu nie udało się już poprawić wyniku, jaki na swoim szybkim kółku ustanowił Max Verstappen, tym bardziej, że w końcówce warunki na torze ponownie się pogorszyły.
Drugi czas treningu należał do Charlesa Leclerca, który stracił do kierowcy Red Bulla niespełna 0,3 sekundy.
Trzeci Fernando Alonso tracił już dobrze ponad 1,3 sekundy. Czołowa dziesiątka przybrała więc dość nieoczekiwany obraz, zważywszy na to, że w drugiej części tabeli uplasowali się obaj kierowcy McLarena, a także George Russell z Mercedesa i Sergio Perez z Red Bulla.
komentarze
1. mareczek_86
Sainz kolejny raz potwierdza swój ogromny talent.
2. truefan
Usunięty
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz