Alpine zmienia procedury komunikacyjne po wpadce z Hiszpanii
Ekipa Alpine przyznała, że po wpadce komunikacyjnej podczas weekendu w Hiszpanii zmieniła procedury, aby w przyszłości uniknąć podobnych nieporozumień. Chodzi oczywiście o radiowe przekazy, a w zasadzie ich brak, który poskutkowały tym, że Pierre Gasly dwukrotnie został ukarany za blokowanie rywali w kwalifikacjach.Francuz najpierw stanął na drodze Carlosa Sainza, a chwilę później również Maksa Verstappena. Oba przypadki zostały odnotowane przez sędziów, a francuski zawodnik po czasówce, otrzymał podwójną karę przesunięcia o trzy pola.
Kara była dla niego wyjątkowo bolesna, gdyż jak na złość akurat pod Barceloną Gasly wyrównał kwalifikacyjny wynik swojego zespołowego kolegi z Monako, kończąc czasówkę z prowizorycznym czwartym miejscem. Po doliczeniu kar, do wyścigu musiał przystępować z 10. pola.
Kiepskie pierwsze okrążenie sprawiło, że ten na mecie wyścigu zdołał jedynie wywalczyć skromny punkt.
W przerwie miedzy GP Hiszpanii i GP Kanady Gasly odwiedził fabrykę swojego zespołu w Enstone i podczas 90-minotwej odprawy z kierownictwem zespołu i inżynierami przedyskutował zmianę procedur komunikacyjnych.
"Między Hiszpanią i Kanadą spotkaliśmy się z Pierrem i jego zespołem inżynierów" mówił Otmar Szafnauer, szef zespołu. "Spotkanie trwało koło półtorej godziny i poruszaliśmy podczas niego kwestie strategii komunikacyjnej, tego jak się komunikujemy, jakich informacji potrzebuje kierowca, kiedy ma je otrzymywać i co z nimi robi. Wszystko po to, abyśmy stali się nieco lepsi."
Szafnauer nie ukrywa, że dla jego ekipy kara w Hiszpanii była wyjątkowo kosztowna.
"To było coś pechowego" mówił. "Start z czwartego pola, zamiast start skąd ruszał i został wypchnięty z toru, aby spaść po pierwszym okrążeniu na 14. miejsce, to coś zupełnie innego."
"Musimy upewnić się, że udaje nam się kwalifikować tak wysoko i możemy się z takich pozycji ścigać. Pewne rzeczy będziemy robili inaczej, zwłaszcza w przypadku Pierre'a. Esteban bardziej przywykł do swoich inżynierów, gdyż jest z nami dłużej."
Szafnauer odniósł się również do problemu w aucie Pierre'a Gasly'ego, który spowodował zatrzymanie się jego auta na torze i w efekcie wywieszenia czerwonej flagi.
Zawodnik przez radio informował, że ma problemy z wałem napędowym, ale jak się okazało, była to jedynie usterka kierownicy i to zapasowej, która była jedynie sprawdzana.
"W piątki zawsze korzystamy z zapasowych kierownic w bolidach" mówił Szafnauer. "Powodem jest to, że nie korzystamy z nich podczas reszty weekendu i chcemy je przetestować na wypadek, gdyby były one potrzebne."
"I oto pojawił się problem elektroniczny z kierownicą w bolidzie Pierre'a. Jak tylko bolid dotarł do garażu i założyliśmy mu oryginalną kierownicę, wszystko było w porządku. Musimy teraz zrozumieć co poszło nie tak w elektronice w zapasowej kierownicy."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz