2022-06-18 GP Kanady - Trening 19:00 - 20:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | F.Alonso | Alpine | 1:33.836 | 15 |
2 | P.Gasly | AlphaTauri | 1:33.889 | 17 |
3 | S.Vettel | Aston Martin | 1:33.891 | 18 |
4 | E.Ocon | Alpine | 1:34.003 | 16 |
5 | D.Ricciardo | McLaren | 1:34.110 | 14 |
6 | L.Norris | McLaren | 1:34.248 | 13 |
7 | G.Russell | Mercedes | 1:34.259 | 11 |
8 | S.Perez | Red Bull | 1:34.498 | 10 |
9 | M.Verstappen | Red Bull | 1:34.616 | 10 |
10 | C.Sainz | Ferrari | 1:34.778 | 18 |
11 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:35.016 | 15 |
12 | G.Zhou | Alfa Romeo | 1:35.213 | 14 |
13 | L.Stroll | Aston Martin | 1:35.531 | 23 |
14 | K.Magnussen | Haas | 1:35.643 | 17 |
15 | L.Hamilton | Mercedes | 1:35.692 | 12 |
16 | A.Albon | Williams | 1:35.761 | 17 |
17 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:35.261 | 27 |
18 | M.Schumacher | Haas | 1:37.388 | 18 |
19 | N.Latifi | Williams | 1:38.394 | 11 |
20 | C.Leclerc | Ferrari | -:--.--- | 5 |
Alonso najszybszy w deszczowym treningu przed kwalifikacjami
W Montrealu sprawdziły się prognozy pogody na sobotę - od rana nad torem pada intensywny deszcz. W zdradliwych warunkach najlepsi nie forsowali najszybszego okrążenia, co sprawiło, że szansę na pokazanie się otrzymali zawodnicy środka stawki; na czele tabeli zameldowali się kolejno Fernando Alonso, Pierre Gasly oraz Sebastian Vettel.Nad torem Gillesa Villeneuve’a pojawiły się duże deszczowe chmury. Opady towarzyszące kierowcom przez cały trzeci trening, powinny zelżeć przed rozpoczęciem kwalifikacji, jednak mało prawdopodobne, żeby po takiej ulewie asfalt zdążył kompletnie przeschnąć, co oznacza, że wkrótce zespoły Formuły 1 zmierzą się z niemałym dylematem: dopasować ustawienia bolidu do zdradliwych warunków w kwalifikacjach, czy opierając się na dwóch wczorajszych treningach, skupić się na dostrojeniu samochodu pod suche warunki, które zapowiada się na jutrzejszy wyścig.
Jedno jest jednak pewne - kierowcy zaczynają dziś naukę toru prawie od zera. Wraz z deszczem naturalnie diametralnie zmniejszyła się temperatura powietrza (wczoraj 26 stopnie, dziś 11), oraz asfaltu (wczoraj 40, dziś 16).
Chociaż w ulewnych warunkach wielu nie uniknęło ścinania zakrętów (wyróżnienie w tej materii dla Tsunody), to koniec końców wszyscy dojechali do swoich garażów nieuszkodzonymi bolidami.
Na torze oczywiście nie było nadmiernego ruchu. Po pierwszym kwadransie tylko pięciu kierowców przejechało reprezentatywne okrążenie, a kierowcy ze ścisłej czołówki, z wyjątkiem Carlosa Sainza, przez pierwsze pół godziny w ogóle nie ryzykowali przejechaniem szybkiego kółka, co pozwoliło Sebastianowi Vettelowi na królowanie w tabeli czasów.
Przez znakomitą większość sesji kierowcy używali pełnych deszczowych opon. Pierwszym odważnym testerem przejściowej mieszanki okazał się Fernando Alonso i Hiszpan po chwili rozpoznania pokazał świetne tempo, przebijając najlepszy czas o ponad sekundę, czym zachęcił pozostałych do spróbowania sił na oponach oznaczonych zielonym paskiem.
Wówczas, około dziesięć minut przed końcem sesji, na torze pojawiło się kilku śmiałków, chcących wyszarpać najlepsze okrążenie. Znów świetnie zaprezentował się brylujący wczoraj na przedsionku czołówki duet – Alonso oraz Sebastian Vettel, który stracił do mniej utytułowanego kolegi dzierżącego pozycję lidera tylko 0,055 sekundy. Rzutem na taśmę między doświadczoną dwójkę zamieszał się Pierre Gasly.
Za trzymającą się blisko pierwszą trójką uplasował się drugi kierowca Alpine, czyli Esteban Ocon, a także duet McLarena – Ricciardo przed Norrisem. 7. pozycja przypadła George’owi Russellowi, który jako jedyny z pierwszej dziesiątki wyznaczył swój najlepszy czas nie na przejściowej, a na deszczowej mieszance. Co ciekawe, Mercedes po piątkowych treningach postanowił zrezygnować z podłogi wyposażonej w podwójny wspornik, aby nie narażać się na protest ze strony rywali (Alpine), którzy zaczynali po cichu przebąkiwać, że korzystanie z tego technologicznego rozwiązania, notabene zaproponowanego przez samą FIA, może być niezgodne z regulaminem.
Czołową dziesiątkę uzupełnili wyjątkowo dziś "leniwi" reprezentanci Red Bulla (obaj tylko po 10 okrążeń) oraz Carlos Sainz.
Na końcu tabeli nie doszło do niespodziewanych zawirowań – znaleźli się tam Albon, Tsunoda, Schumacher i Latifi, który, o zgrozo, stracił 4,5 sekundy do lidera. Charles Leclerc nie przejechał reprezentatywnego okrążenia, bo po prostu nie musiał tego robić w tak zdradliwych warunkach, mając na uwadze, że dzisiejsze kwalifikacje może sobie zupełnie odpuścić, ponieważ i tak zacznie wyścig z końca stawki.
komentarze
1. Tomek_VR4
Oby tak wyglądało podium po wyścigu
2. balober
Vettel
3. balober
Vettel
4. Mariusz_Ce
Ferdek poraz kolejny pokazuje , że jak trzeba to jaja na taczce może wozić.
5. Mayhem
Wyścig ma być suchy więc teraz dylemat, czy ustawiamy bolid pod mokre kwalifikacje czy suchy wyścig. Jest szansa, że któryś kierowca że środka stawki wywalczy PP, ale w wyścigu będzie miał małe szanse na coś większego.
6. Brzoza2
Proszę , niech jutro też pada .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz