2021-08-27 GP Belgii - #1 trening 11:30 - 12:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | V.Bottas | Mercedes | 1:45.199 | 18 |
2 | M.Verstappen | Red Bull | 1:45.496 | 14 |
3 | P.Gasly | AlphaTauri | 1:45.699 | 20 |
4 | C.Leclerc | Ferrari | 1:45.818 | 19 |
5 | C.Sainz | Ferrari | 1:45.935 | 20 |
6 | S.Perez | Red Bull | 1:46.127 | 17 |
7 | S.Vettel | Aston Martin | 1:46.177 | 19 |
8 | L.Norris | McLaren | 1:46.336 | 17 |
9 | E.Ocon | Alpine | 1:46.497 | 16 |
10 | F.Alonso | Alpine | 1:46.612 | 16 |
11 | L.Stroll | Aston Martin | 1:46.649 | 19 |
12 | D.Ricciardo | McLaren | 1:46.683 | 20 |
13 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:46.755 | 17 |
14 | G.Russell | Williams | 1:46.772 | 19 |
15 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:46.928 | 19 |
16 | N.Latifi | Williams | 1:47.101 | 20 |
17 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | 1:48.125 | 15 |
18 | L.Hamilton | Mercedes | 1:48.224 | 17 |
19 | N.Mazepin | Haas | 1:48.705 | 16 |
20 | M.Schumacher | Haas | 1:49.059 | 15 |
Valtteri Bottas najszybszy po wakacjach
Pierwszy trening na Spa-Francorchamps zakończył się dość nieoczekiwanym rezultatem. Najszybszym kierowcą był walczący o swoją przyszłość Valtteri Bottas, ale za to jego zespołowy partner, Lewis Hamilton, skończył dopiero 18. Podium uzupełnił Max Verstappen oraz Pierre Gasly.Tradycyjna przerwa wakacyjna w Formule 1 wreszcie dobiegła końca! Przez niemal cały sierpień fabryki zespołów pozostawały zamknięte, a kierowcy wraz ze swoimi mechanikami mogli udać się na zasłużony wypoczynek.
Naładowane baterie z pewnością się wszystkim przydadzą. Do końca sezonu, jeśli kalendarz zostanie zrealizowany wedle pierwotnego założenia, pozostało jeszcze dwanaście rund mistrzostw świata i większość z nich będzie zgrupowana w trzytygodniowe maratony. Pierwszy z nich zaczyna się już dziś - oczywiście na Spa-Francorchamps.
Belgijski obiekt przywitał cyrk F1 niemal już jesienną aurą. Na cały weekend przewiduje się większe bądź mniejsze mżawki, mnóstwo ciemnych chmur oraz temperatury w granicach 12-17 stopni Celsjusza.
Ponieważ przed porannym treningiem pojawiły się opady, kierowcy początkowo nie spieszyli się z rozpoczęciem pracy na torze. Pierwszymi śmiałkami okazali się zawodnicy Ferrari, lecz i oni na przejściowych oponach tylko zwiedzili sielankowe krajobrazy Stavelot; żaden nie ustanowił reprezentatywnego czasu okrążenia.
Na szczęście zza chmur prędko wyszło słońce, które pozwoliło wyschnąć zroszonemu w wielu miejscach asfaltowi. Po dwudziestu minutach wszyscy kierowcy mieli już założone w swoich bolidach opony z białym lub żółtym paseczkiem.
Wtedy, we wciąż nieco zdradliwych warunkach, swoje wpadki zaliczyli Yuki Tsunoda i Kimi Raikkonen. Obaj obrócili się w La Source, a dodatkowo 41-letni Fin chwilę później nie zmieścił się w ciasnym wjeździe do alei serwisowej i lekko uderzył bokiem swojej maszyny.
Na czele tabeli szybko zameldował się wicelider klasyfikacji generalnej, Max Verstappen. Holender wykręcił swój rekord na twardych oponach i utrzymywał pierwszą pozycję do momentu wkroczenia na scenę Valtteriego Bottasa. Chociaż w końcówce zawodnik Red Bulla próbował z wykorzystaniem miękkiej mieszanki przebić czas Fina, nie udało mu się.
Drugi kierowca Mercedesa, czyli walczący o tytuł Lewis Hamilton, raczej nie zaliczy tej sesji do najbardziej udanych w karierze. Brytyjczyk długo nie potrafił przejechać wystarczająco dobrego kółka, a gdy już wydawało się, że ma na to szanse, na jego drodze stanął Nicholas Latifi. Przedstawiciel Williamsa nie omieszkał odpuścić przed ostatnią szykaną i skutecznie wyhamował urzędującego mistrza świata. W ostatnich minutach pierwszego treningu zaczęło lekko kropić w okolicy alei serwisowej, więc Hamilton ostatecznie skończył na 18. pozycji, wyprzedzając tylko duet Haasa.
Z kolei za wiadomą już pierwszą dwójką znalazł się Pierre Gasly, aczkolwiek jego strata do lidera była już znacząca, bo wynosząca dokładnie pół sekundy. Miejsca tuż za podium przypadły duetowi Ferrari - Charles Leclerc z nową jednostką napędową wyprzedził Carlosa Sainza. Pierwszą dziesiątkę uzupełnił Sergio Perez, Sebastian Vettel, Lando Norris oraz przedstawiciele ekipy Alpine.
Koniec tabeli wraz z Lewisem Hamiltonem stanowili ci, co prawie zawsze - Yuki Tsunoda, Nicholas Latifi, Kimi Raikkonen oraz zespół Haasa; tym razem korzystający z nowego podwozia Nikita Mazepin okazał się szybszy od Micka Schumachera.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz