2021-06-27 GP Styrii - Wyścig 15:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 1:22:18.925 | 25 |
2 | L.Hamilton | Mercedes | +35.743 | 19 |
3 | V.Bottas | Mercedes | +46.907 | 15 |
4 | S.Perez | Red Bull | +47.434 | 12 |
5 | L.Norris | McLaren | +1 okr. | 10 |
6 | C.Sainz | Ferrari | +1 okr. | 8 |
7 | C.Leclerc | Ferrari | +1 okr. | 6 |
8 | L.Stroll | Aston Martin | +1 okr. | 4 |
9 | F.Alonso | Alpine | +1 okr. | 2 |
10 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | +1 okr. | 1 |
11 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | +1 okr. | |
12 | S.Vettel | Aston Martin | +1 okr. | |
13 | E.Ocon | Alpine | +1 okr. | |
14 | D.Ricciardo | McLaren | +1 okr. | |
15 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | +1 okr. | |
16 | M.Schumacher | Haas | +2 okr. | |
17 | N.Latifi | Williams | +3 okr. | |
18 | N.Mazepin | Haas | +3 okr. | |
19 | G.Russell | Williams | DNF | |
20 | P.Gasly | AlphaTauri | DNF |
Verstappen w Styrii powiększa przewagę w mistrzostwach
Max Verstappen na torze Red Bull Ring sięgnął po 14. zwycięstwo w karierze i 4. w tym roku, umacniając się na pozycji lidera mistrzostw świata F1. Przeszło pół minuty za nim na metę wjechał Lewis Hamilton, a podium uzupełnił Valtteri Bottas.Pierwszy tegoroczny wyścig na torze Red Bull Ring nie przejdzie do historii jako jeden z najlepszych. Charakterystyka toru i trzy strefy DRS naturalnie sprawiły, że podczas półtoragodzinnych zmagań nie brakowało manewrów wyprzedzania, ale nie były to żadne spektakularne akcje.
Kierowcy nie popełniali też większych błędów przez co udało się uniknąć przerw w wyścigu i neutralizacji. Wieszczone przez synoptyków potężne ulewy także w niedzielę nie zmaterializowały się, a GP Styrii w całości rozegrane zostało na suchym torze, w świetnych warunkach.
Wszystko to sprawiło, że największe emocje pojawiły się na starcie wyścigu, który również przebiegł bez większych fajerwerków.
Max Verstappen ruszył w tempo, podobnie Lewis Hamilton. Na krótkim dojeździe do pierwszego zakrętu Holender pewnie obronił się i rozpoczął ucieczkę, tak jak do tej pory robił to z rywalami 7-krotny mistrz świata.
Swoje pozycje utrzymali także Lando Norris, Sergio Perez oraz Valtteri Bottas. Brytyjczyk reprezentujący barwy McLarena od początku sezonu robi rewelacyjne wrażenie i nie inaczej było na pierwszych okrążeniach GP Styrii.
Bolid oznaczony numerem 4 stoczył piękną walkę z Sergio Perezem, niestety po kilku okrążeniach tempo McLarena nagle spadło i ten stracił trzecią pozycję na rzecz Pereza i Bottasa.
Po pierwszym okrążeniu z rywalizacji musiał wycofać się Pierre Gasly, który najpierw zaliczył kolizję z Charlesem Leclerckiem a później miał kolejny kontakt w słynnej trójce z rywalami ze środka stawki.
Mocno poobijanego auta nie udało się naprawić po doturlaniu się do alei serwisowej.
Max Verstappen pewnie budował swoją przewagę nad Hamiltonem. Po 10 okrążeniach na krótkiej pętli Red Bull Ringu miał trzy sekundy przewagi nad Mercedesem. Gdy ta przewaga wydawała się utrzymywać na tym poziomie, kibice Hamiltona mogli się jeszcze łudzić, że ten oszczędza ogumienie, aby zaatakować w końcówce wyścigu.
Nadzieja ta bardzo szybko okazał się płonna i jeszcze przed wizytą w boksach przewaga Holendra powiększyła się do pięciu sekund.
Dużo ciekawej wyglądała za to rywalizacja za plecami pretendentów do tytułu mistrzowskiego. Sergio Perez stopniowo coraz lepiej spisuje się w Red Bullu i realnie pomaga zespołowemu koledze. Na domowym torze Red Bulla musiał jednak uznać wyższość Bottasa, który przeskoczył go podczas zmiany opony. Dużą odpowiedzialność za to ponoszą mechanicy zmieniający koła w bolidzie Meksykanina, gdyż jego pierwszy postój trwał blisko pięć sekund.
Po tym jak "skrzydłowi" Red Bulla i Mercedesa zmienili swoje opony przyszła pora na liderów. Lewis Hamilton zjechał pierwszy po komplet twardego ogumienia, a okrążenie później do swoich mechaników zjechał Max Verstappen. Tym razem zmiana opon odbyła się jak należy, w okolicy dwóch sekund, i Holender po wyjeździe utrzymał prowadzenie, aby na metę wjechać z blisko 35-sekundową przewagą nad drugim Hamiltonem.
Wydaje się, że słowa Helmuta Marko o tym, że Verstappena w tym roku mogą już tylko powstrzymać awarie bolidu stają się faktem.
Sergio Perez mimo błędu mechaników w boksach był w stanie pomóc ekipie, zmieniając strategię na dwa postoje, aby w końcówce powalczyć o najlepsze okrążenie, a dowiezienie do mety czwartego miejsca pozwoliło Red Bullowi po raz kolejny powiększyć przewagę w mistrzostwach konstruktorów nad Mercedesem.
Meksykański zawodnik ostatecznie przegrał walkę o punkt za najszybsze kółko z Lewisem Hamiltonem, który na kilka okrążeń przed metą postanowił zjechać na drugi postój i skorzystać z możliwości założenia używanego kompletu miękkiego ogumienia.
Za czołową czwórką na metę wjechał Lando Norris, który był szybszy od duetu Ferrari, Lance'a Strolla, Fernando Alonso i zamykającego czołową dziesiątkę Yukiego Tsunody.
Na pochwałę po dzisiejszym wyścigu zasługuje skazywany na sportową emeryturę przez coraz większą liczbę komentatorów Kimi Raikkonen. Fin po niezbyt udanej czasówce startował do wyścigu jako jedyny na twardym ogumieniu. Wydłużony pit stop i założenie średnich opon w końcówce pozwoliło mu przekroczyć metę na wysokiej, 11. pozycji i po drodze wykonać kilka manewrów wyprzedzania na torze.
Największym pechowcem oprócz Gasly'ego, który został wyeliminowany z walki już na pierwszym okrążeniu z pewnością będzie George Russell. Po świetnych kwalifikacjach, w których tylko o włos rozminął się on z pierwszym awansem do Q3 w barwach Williamsa, Brytyjczyk miał możliwość startowania z 10 pola po tym jak skorzystał na karze nałożonej na Yukiego Tsunodę.
Zawodnik Williamsa przez długi czas jechał na ósmym miejscu i po raz kolejny prawie widział na swoim koncie punkty. W Austrii na przeszkodzie ku temu wyczynowi stanęła awaria techniczna, która zmusiła go do zjazdu do boksów.
Stawkę kierowców z aż trzema okrążeniami straty do zwycięzcy zamykali Nicolas Latifi oraz Nikita Mazepin.
Zdjęcia:
komentarze
1. sismondi
Super wyścig emocje doskonała jazda Makśa czekamy na emocje za tydzień !!!
2. Cadanowa
Nie lubię tego toru bo jest mega nudny. Drugie Monako, wyścig nudaaaaa można było usnąć. Co to wyścigu Co tu napisać Redbull piekielnie szybki. No i tyle wiało nuda
3. Bargiel
VER - brawo! To już jest droga po tytuł!
HAM - tak bardzo chciał rywalizacji? To ją ma. Jak sobie radzi? Przegrywa z kretesem.
BOT - nie zasłużył sobie w pełni na podium ale cóż, gratulacje.
PER - szkoda straconego P3. Nie mógł potrwać dłużej ten pit stop? Zmiana wygladała jak filmik na YT puszczony na prędkości 0.5.
NOR - jak zwykle bardzo solidnie i na to mógł pozwolić bolid McL bo strata do RBR i Merca jest przerażająca.
SAI, LEC - solidne punkty, SF zbliżyło się nieco do McL w WCC.
STR - tu mała pochwała, widać że też chce dochodzić do głosu w AM.
ALO - coraz lepiej sobie radzi w A521.
TSU - dowiózł 1 pkt i tyle.
RAI - pozytywny wyścig.
VET - pierwszy raz od początku maja muszę go skrytykować. Nieładnie Seb!
RIC - wynocha z McL!
OCO - chyba powoli wracają wspomnienia z pojedynku z RIC.
GIO, MSC, LAT, MAZ - dojechali i tyle.
Szkoda GAS i RUS - najwięksi pechowcy.
4. Skoczek130
RBR i Merc lata świetlne przed resztą. Wszyscy podniecają się różnicami czasowymi w kwalifikacjach, ale obecnie bolidy są tak precyzyjne i "łatwe" w prowadzeniu, że siłą rzeczy różnice się zmieniają. To nie te lata, kiedy różnice w drodze hamowania, a także w przyczepności bolidów, robiły różnice na poziomie 2-4 sekund.
5. Patryk1231low
Może gdyby Perez nie utkną za Norrisem była by ciekawa walka z Hamiltonem. Choć ładna walka Norrisa, Pereza i Hamiltona, widać Honda jednak coś żle ustawiła silnik. Brawa dla Verstappena i Leclerca za ładny powrót.
6. sliwa007
Red Bull z FIA w końcu osiągnęli swój cel - obalili dyktatorów. Problem tylko w tym, że zamiast ciekawej rywalizacji na czele wchodzimy w kolejną dominację.
7. sismondi
@Nie... tak jest dobrze ....większość zadowolona że Makś i RBR wygrywa tylko ciekawe czy czysto ?
8. OhDanNo
VER - ależ mi zaskoczenie.... przecież to wynik oczywisty od wielu sezonów
HAM - trzeba się wysilić, nawet nieco mocniej by zdobyć 100 zwycięstwo
BOT - musi wysłać "krzynkę" szampona do garażu RBR za zwalenie pitstopu Pereza
PER - dwoił się i troił ale jak zespół w kluczowym momencie zmienia koła w 4,8 sek, no to sorry...
LEC - kpina! Driver of the day za tak niechlujny wyścig? Zepsuł niedzielę Gasly'emu, trochę nabroił przy RAI, bardziej kwalifikował się do kary niż nagrody
NOR - własna liga, choć bolid coś chwilowo nawalał
RUS - zespół zrobił swoje! Naprawdę warto byłoby zobaczyć wynik końcowy gdyby jechał wyścig bez przygód
RIC - McL ma 3 bolid w stawce a walczy wyłącznie jednym kierowcą! Żenujące! Kontrakt do rozwiązania, w przyszłym roku będzie pewnie miejsce w Haas, albo jakiś kulawych, lokalnych, australijskich wyścigach ciężarówek
ALFA ROMEO - bezskuteczne bujanie się między outsiderami a nieosiągalnym Alpine. Taki sezon typu "nikogo z tyłu, nikogo z przodu". Choć jak tak dalej pójdzie nastrój beztroski może im zepsuć Russell. Kiedy wpadną na to, że obecny skład kierowców wymagał roszad 2 sezony temu?
9. Raptor202
Raczej mnie zawiódł ten wyścig, mało się działo. Miło widzieć Strolla przed Vettelem. Szkoda, że Perezowi brakło tego jednego kółka.
10. Danielson92
Red Bull poza zasięgiem. Max, gdy nie popełnia błędów, to tym autem musi wygrywać. Perez tego nie wykorzystuje. Przy takich osiągach powinien być spokojny dublet. Hamilton zrobił wszystko co mógł, jeszcze dokładając punkcik za fast lap. Bottas w końcu porządny wyścig. Cieszy, że wraca na podium. Ogólnie Mercedes ma duży problem, bo Red Bull im wyraźnie odjeżdża. Ciekawe czy dadzą rady coś wykombinować. Na innych torach powinni być bliżej niż w Austrii.
Z reszty na plus Leclerc, Raikkonen, Stroll i Russell. Kurde, gdy pojawia się jakaś szansa na punkty to ciągle coś się przytrafia.
@3Przypomnij sobie pierwsze cztery wyścigi sezonu, gdy samochody Mercedesa i Red Bulla były porównywalne. Kto wtedy z kim przegrywał?
11. FanHamilton
Brawo Max..
Wyścig 3/10
12. Kiwka
RB ma taki samochód i tak silnik ze można by tam wsadzić ślepego konia i na wstecznym by to wygrał, to nie są wyścigi kierowców tylko inżynierów.
A pyskatymi WER tylko się przyfarciło ze akurat tam jest.
13. Aeromis
Szkoda, że pomimo małych różnic między bolidami nie było za wiele akcji na torze. Ogromna różnica u Ferrari względem kwalifikacji. LEC wyprzedził połowę stawki. Jednak brak kary dla niego mnie dziwi. Chwilę po powrocie na tor zahacza innego kierowcę i eliminuje z wyścigu.
Szkoda tez problemów RIC. Po wspaniałym starcie wszystko potem poszło na marne.
Szkoda także Giovinazziego, który przez cały weekend był mocny a skończyło się to źle - pośrednia przez Leclerca.
Alonso chyba jednak przesadził w pierwszym zakręcie (wypychając GAS+LEC).
Świetny wyścig pierwszej dwójki, Norrisa i Strolla. W czasie wyścigu szło naładować siły witalne. Mimo to bardzo, ale to bardzo mnie interesuje kolejny wyścig, a będzie na tym samym torze. Chciałbym sprawdzić ile w tydzień potrafi zrobić zespół, jaki będzie to mieć wpływ na kwalifikacje czy wyścig i czy przez przypadek taki podwójny wyścig nie jest jednak dobrym pomysłem.
14. rowers
Mercedes wyglada jakby faktycznie już kompletnie nie rozwijał bolidu od Hiszpanii. Do tamtego wyścigu mieli tempo wyścigowe mocniejsze od RedBulla. Teraz już ani opony, ani tempo wyścigowe. Wygląda to faktycznie jakby odpuścili kompletnie. Szkoda, bo zapowiadała się fajna walka do końca sezonu a tu nic.
15. BTX
Brawo Max. Rasista mimo lepszego samochodu nie ma szans. :-) To bylo pewne od dawna, ze Max zacznie go zjadac.
Swietny powrot Leclerca.
16. fpawel19669
@13 Kary?! Człowieku, to są wyścigi! Była walka na torze i - przypominam Ci gdybyś niezbyt dokładnie śledził - ,ze sam poniósł ogromna stratę. Nie wiem jak sobie wyobrażasz F1, może wystarczyłoby Ci kwalifikacje? Najszybsze kolko - zwycięstwo itd.
17. Cadanowa
Redbull może ma ciut szybsze auto niż rok temu,.Mercedes stracił sekundę oni tutaj mieli poniżej 1.03 w tam tym roku. Szkoda ze Redbull naciskał oni najwięcej zyskali. Jak się nic nie dzieje podium się nie zmienia chyba nie o to chodzi F1 Redbull Merc Redbull Merc, chyba że lider odpadnia to innny zespół wskoczy . Ale tak nuda, w tam tym roku było to samo, tylko Merc wygrywał dla mnie żadna różnica.
18. Krzeto
@16 Jak dla mnie mimo, że to było zaraz po starcie LEC strasznie się przeliczył i wyglądało to jak łagodniejsza wersja RAI, jak się zagapił na prostej i wjechał w GIO. Tutaj LEC po prostu chciał się lekko złapać w strugę za GAS, który nie zmieniał kierunku jazdy wcale, ale się przeliczył i wychodząc zza bolidu GAS, po prostu mu uszkodził oponę i zakończył wyścig francuza. Gdyby to nie było na pierwszym okrążeniu dziwiłbym się, że za to nie ma kary, ale każdy ma prawo do własnej opinii.
19. ryan27
RBR fajnie rozegrał strategicznie ostatnie sezony.
W zeszłym roku honda chyba miała (o ile dobrze pamiętam) za zadanie dostarczyć najmocniejszy możliwie silnik kosztem jakości/stabilności/niezawodności. W tym roku nie można rozwijać silnika ale można poprawiać niezawodność. Możliwe, że rok temu RBR nie odkrywał kart z silnikiem tylko go poprawiał a teraz odblokował potencjał.
Moim zdaniem ten sezon jest pozamiatany dla Merca. Szkoda tracić energii na walkę. Druga pozycja w klasyfikacji bezpieczna - można udawać walkę żeby jak najmocniej angażować RBR kosztem prac na przyszły sezon.
20. Aeromis
@16. fpawel19669
A co kogo obchodzi jaką stratę poniósł Leclerc, skoro ktoś inny przez niego ucierpiał i skończył wyścig? Jak piłkarz A sfauluje ostro piłkarza B, ale boli obu to ma nie być faulu, bo piłkarza A też boli? :) Też mi powód.
Ogarnij się z tymi swoimi nerwami, bo przestajesz myśleć.
Walki na torze nie było, powracający na tor Leclerc uderzył przednim skrzydłem w tylną oponę Gasly-ego, który coraz bardziej mu uciekał i z którym nie miał już żadnych szans.
21. fpawel19669
@20 Takich kontaktów w wyścigach widziałem setki. Przykro mi, ze ucierpiał na tym Gasly, bo sobie go wysoko cenie i lubię. Po prostu pech. Ciekawe, ze ani zespól, ani sędziowie nie zareagowali. Może się nie znają i nie ogarnęli sytuacji.
22. hubertusss
@6 sliwa007 jak to się mówiło gdy regulamin zmieniano pod Mercedesa? Że regulamin jest jednakowy dla wszystkich? Tak samo teraz ci napiszę. Regulamin jest jednakowy dla wszystkich. Tylko w przypadku Mercedesa skończyło się dopompowywanie kosmicznej kasy z Daimlera. I efekty widać na torze.
23. hubertusss
Riccardo jak tak będzie jeździł to wyleci z f1 szybciej niż Vettel od którego miał być tak bardzo dużo lepszy. Przez niego McL przegra 3 miejsce w generale co jako kibica Ferrari raczej mnie cieszy.
24. weres
Wyścig nudny, szkoda Gaslyego, Russela. Brawa dla Leclerca. Kimi niedaleko punktów. Będzie tydzień spokoju z dmuchaniem balonika pod nazwiskiem Perez. Meksykanin nie zaistniał na tle tak powszechnie wyszydzanego Bottasa.
25. Aeromis
@21. fpawel19669
Gdyby to był pech... ale nie był, to był błąd Leclerca. Choć z punkt widzenia historii pracy sędziów wiem że uznają oni "samoukaranie się", to uważam to za niedorzeczne i nijak mające się do tego czym powinno być sędziowanie (przykład piłkarzy).
26. Raptor202
@20 Incydent wyścigowy, zresztą na rywalizację na pierwszym okrążeniu sędziowie patrzą bardziej pobłażliwie, bo wtedy o wiele łatwiej o kontakt z innym bolidem.
27. fpawel19669
@25 Widzę, ze jesteś także psychologiem. Trochę pokory. Racing incident i tyle.
28. Aeromis
@27. fpawel19669
Uciekanie sędziów od odpowiedzialności i tyle.
A co do kolejnej już twojej zaczepki to pochwal się ja przed swoją rodzina - będą z Ciebie dumni. xD
29. fpawel19669
@28 ? Ja się wstydzić nie musze. Natomiast - jeśli już w ten sposób - to współczuje Twojej rodzinie, megalomania to rzecz straszna.
30. Aeromis
@29. fpawel19669
Masz rację, w niczym nie zawiniłeś, na pewno są z Ciebie dumni i dajesz im dobry przykład.
31. fpawel19669
@24 I Bottas i Perez pojechali na miarę swoich możliwości. Perez stracił jednak mnóstwo czasu na pit-stopie i nie mów, ze nie miało to wpływu na wynik ich rywalizacji.
32. Bargiel
@Aeromis
Jakiej kary dla LEC się spodziewałeś?
33. Aeromis
@32. Bargiel
Za spowodowanie wypadku, którego można było uniknąć i w efekcie wyeliminowania innego kierowcy - przejazd przez aleję serwisową.
34. rowers
@22, o jakich pieniądzach mówisz? Obie spółki i Daimler i Ineos wypracowują miliardowe zyski netto. Obie spółki stać żeby wypełnić całkowicie aktualnie ograniczony budżet. Nie mówiąc już o tym, że pozostali sponsorzy również są w stanie wpłacać ogromne pieniądze. Przy 400mln jeszcze można by to próbować postrzegać w ten sposób, ale aktualnie kompletne nie trafiony argument. Problemem są same ograniczenia tego sezonu, ponieważ Mercedes wydałby chętnie więcej pieniędzy i stworzył choćby spec B, C silnika i podwozia, byle być na czele. Teraz nie mają takiej możliwości. Niestety, ograniczanie budżetów spowodowało to, że teraz każdy sezon tak będzie wyglądał. Może troszeczkę mniej, bo teraz większość tworzy pod 2022. Ale jednak można zakładać, że jeśli jakiś zespół stworzy bolid pół sekundy szybszy na początku sezonu to już będzie można zakładać ze nikt ich gonił nie będzie, bo nie ma tyle środków w budżecie. Przykre, że przed nami zamiast emocji związanych z nowymi przepisami, będziemy mieć emocje do pierwszego wyścigu, chyba że jakimś cudem bolidy będą 0.1 od siebie?
35. Krukkk
Brawa dla "Crashtappena" i calego zespolu RBR Honda, kolejny weekend dobrej roboty.
@sliwa007. Mercedes sam jest sobie winny. Po co Hamilton klapal dziobem na prawo i lewo, ze maja party-mode? Trzeba bylo siedziec cicho i cieszyc sie z przewagi, a tak RBR postaral sie o zakaz zmiany trybow silnika.
Jeszcze sezon nie rozpoczal sie a Mercedes juz oznajmial, ze wyjatkowo wczesnie zakoncza rozwoj W12-tacy byli przekonani o swojej przewadze. Trzecia sprawa i zarazem kluczowa, to rezygnacja Daimler AG z projektu F1.
Mimo wszystko @hubertusss slusznie przytoczyl Twoje wlasne slowa: "Regulamin jest dla Wszystkich taki sam".
@weres. Przeciwnie! To pierwszy sezon Pereza w nowym zespole i kapitalnie sprawdza sie w porownaniu do Bottasa, ktory w Mercedesie zasiedzial sie jak we wlasnym domu. Tylko fuks uratowal Fina przed kolejna kompromitacja, a wlasciwie to tylko pol sekundy ocalilo tylek Bottasowi.
36. weres
@35
Ocaliło przed czym? Przed zakończeniem wyścigu za zawodnikiem za którym startował? To ma być kompromitacja? Szukasz kompromitacji czytaj własne posty.
37. dex
prawie udało się utopić Helmuta
38. Krukkk
@34 rowers. Pieniadze wszystkiego nie zalatwiaja. Ola Kallenius to przeciwienstwo Zetsche i poprowadzil zupelnie inna polityke projektu F1, a wlasciwie wygaszenie go. Poprzedniemu Prezesowi nie brakowalo milosci do F1, kontaktow i wplywow, dlatego Toto mial wszystko o co poprosil do niezbednego funkcjonowania idealnej maszyny (z rozmowami przy zielonym stoliku FIA wlacznie).
Teraz, co najwyzej Wolff z Hamiltonem moga wykupic zespol i przebrandowac go na np Wolff&Hamilton GP :)
39. TomPo
Mysle, ze Merc sie przeliczyl.
Po odejsciu Daimlera, oraz przy obecnych ograniczeniach budzetowych, wymyslili sobie by przerzucic zasoby na 2022, a ze ten 2021 uda sie wygrac sila rozpedu.
Tymczasem RBR i Honda cisna do przodu i jesli Merc sie szybko nie ogarnie, to do konca sezonu mozemy miec kolejnosc na mecie: Max, Ham, Per, Bot, bo to ze Bot dzis wygral z Perezem to fuks, bo Perezowi zrypali pit-stop.
Wiem, ze tor jest krotki, ale dublowanie wszystkich od poz 5 w dol, to nie jest najlepsza reklama dla F1.
40. Krukkk
@36 weres. Nic nie poradze ci na to, ze Jestes slepy na fakty, zwalszcza teraz w tak trudnym dla Ciebie okresie.
Dzisiaj juz nie mozesz zwalac winy na zespol, Hamilton pojechal slabe kwalifikacje i slaby wyscig.
Milego wieczoru.
41. Michael Schumi
@12 Chyba oglądasz F1 od niedawna. To bardziej złożony sport i to nie sam sprzęt, ale również zasługa kierowcy. Gasly i Albon jakoś w bolidzie Red Bulla nie błyszczeli.
42. Danielson92
@ Krukkk
Perez dysponuje najszybszym samochodem w stawce, startował przed Bottasem a skończył za nim. Mówicie, że zawalili mu pit stop, tak zgadza się. Tylko czemu wcześniej ynie wyrobił sobie przewagi w okolicach 5 sekund jak Max nad Lewisem. W kwalifikacjach też się tradycyjnie nie popisał, więc zawalił notując słaby weekend. Z takimi osiągami auta powinien gonić Hamiltona, a nie Valterriego tak dla ścisłości. Do Bottasa z kolei po raz pierwszy od dawna ciężko się przyczepić.
Hamilton pojechał słaby wyścig? Pojechał fatalne kwalifikacje, ale w wyścigilu zrobił wszystko co mógł.
43. Levski
@34 - niestety?
Rozumiem że wolałeś jak Ferrari było lepsze w pierwszych kilku wyścigach i nagle Mercedes pompował tyle kasy ile chciał robił 20 specyfikacji i nagle był 0,5s lepszy?
Niestety już nie można pompować nieskończonej kasy i Mercedes nie będzie 1s przed wszystkimi tak jak było przez 8 lat?
Rzeczywiście. NIESTETY. xd
44. Dziombo
BTX Rasiasta to ty jesteś. Gdzie Hamilton ma szybszy bolid nie wiem jaki ty wyscig oglądałeś .dla mnie to jesteś kompletny krety A po drugie Hamiltona swoje lata. A wasz Maxsiu młodzik w szybszym bolidzie myśli że jest blogiem. Zobaczymy dalej.
45. rowers
@43, tak, wolałem. Przecież Ferrari dysponowało podobnym budżetem, więc kto im bronił zrobić w podobny sposób. Ta rywalizacja nie była zła, ponieważ każdy z zespołów mógł po prostu się poprawić. Teraz tak nie jest, bo są choćby ograniczenia wykorzystania tunelu itd. Mimo ograniczeń nadal pozostałe zespoły są po prostu nigdzie w tempie wyścigowym bo nie mają takich specjalistów i techniki. Ja nie mówię, że 1s przewagi Merca była ciekawsza, ale też nie uważam, że rywalizacja bez możliwości rozwoju jest ciekawa. Ok, budżet budżetem, ale nie blokujmy możliwości użycia tunelu czy możliwości poprawy jednostki napędowej. Do tej pory wyścigi były ciekawsze niż choćby w zeszłym sezonie, ale nadal teraz już jest raczej oczywiste, że Mercedes będzie tracił co raz więcej, więc uważam, że po prostu każdy powinien mieć możliwość rozwoju. Redbull zbudował świetny bolid, bardzo uniwersalny, mniej więcej jak Mercedes w zeszłym roku. Ale czy nie było ciekawiej jak Redbull mocno pracował i rozwijał sie w trakcie zeszłego sezonu? Albo Mercedes rozwijał sie i potrafił pokonać świetne Ferrari? Dobrze, że jeden zespół nie ma takiej przewagi (2 mają), ale z biegiem sezonu to już po prostu nie będzie się zmieniać.
46. hubertusss
@34 niestety nic a nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi i zrobiłeś wykład na ten sam temat o który mi chodziło. Tak skończyło się pompowanie kosmicznej kasy od Daimlera. Ja nie twierdzę, że nie stać obecnych udziałowców zespołu na wypełnienie budżetu. Ja twierdzę, że oni nie mogą go potroić czy tam nie wiadomo ile razy pomnożyć i kończy się przewaga na torze. To właśnie o czym piszesz miałem na myśli. że nie mogą zbudować kilku wariantów podwozia czy silnika i testować. Tak kończy się dominacja Mercedesa, Wolfa i Hamiltona. Bo kończy się gigantyczna kasa od Daimlera, który jak donoszą media chce dalej pozbywać się udziałów w zespole.
47. Krukkk
@42 Danielson92. Najszybszym bolidem na obecna chwile jest pojazd oznaczony nr 33. Nie zamierzam dyskutowac na ten temat, bo bylo to juz walkowane wiele razy w tym serwisie i wylonily sie dwie grupy kibicow:
Pierwsza-ludzie, ktorzy sa swiadomi tego, ze bolidy kierowcow 1 i 2 roznia sie.
Druga-ludzie, ktorzy sa swiecie przekonani, ze kierowca 1 i 2 dysponuja takim samym sprzetem i taka sama polityka zespolu panuje w obydwoch garazach.
Wedlug mnie Checo robi kapitalna robote-jako debiutant w nowym zespole jest wyzej w tabeli niz gosc, ktory piaty sezon pierdzi w fotel Mercedesa.
Owszem, ze Hamilton zrobil wszystko co mogl, nawet zblokawal kolo na dohamowaniu i opuszczal tor. No ale nie Hamiltona tutaj chodzi, bo nie Jego wina, ze Mercedes odstaje tempem wyscigowym i to nie jest wina kierowcow.
48. iceneon
@37. dex
Hehe. Nieźle się uśmiałem, wyglądał trochę jak ryba wyrzucona na brzeg :)
49. Danielson92
@47 Jasne, że Sergio nie dostaje tego samego co Max. Tak samo jak Bottas w Mercedesie. Tylko nie uwierzę, że bolid Pereza jest wolniejszy od Mercedesa. W interesie zespołu jest to, żeby odbierał punkty Mercedesowi, a dziś tego nie zrobił. Nawet po tym feralnym stopie nie dał rady nacisnąć na Bottasa. Potem pisanie, że mu zabrakło pół sekundy do Bottasa. Owszem, może zabrakło szczęścia, ale szczęściu też trzeba pomóc, a Checo tego nie zrobił i tyle.
Moim zdaniem Perez nie pokazuje fajerwerków, ale robi dobrą, solidna robotę. Póki co wystarczająco dobrą. Max prowadzi w generalce, a Red Bull wyraźnie w konstruktorach, więc Checo daje radę, dorzuca solidne punkty.
50. Levski
@45.
Jasne że mogą się rozwijać, nikt im nie broni. Ci z top 1 mają tylko kilka mniej użyć tunelu niż ci co byli drudzy.
Ale wiesz co by się teraz działo gdyby nie nielimitowany budżet?
Mercedes zrobiłby 25 silników i nagle wsadził poprawki x10 i stworzył po drodze z 10 podłóg, i 20 przednich skrzydeł. Obecnie trzeba wykazać się umiejętnościami techników, a nie budżetem. Zobaczymy jak będzie dalej, ale coś czuje że w nowym sezonie może być bardzo równo właśnie przez to.
Co do nadganiania to chyba tylko Merc nadganiał w te 8 lat Ferrari. I to tylko raz czy dwa. Więc niestety nie masz racji.
Ja rozumiem że chciałbyś żeby Mercedes dalej wygrywał za pomocą budżetu ale to już chyba przeszłość ;)
51. kibiccf1
Jak dla mnie reakcje w padoku Toto dzisiaj bezcenne, kazdy okres dominacji musi kiedys sie skonczyc, najgorszym dla mnie scenariuszem bylaby kolejna dominacja Mercedesa od 2022, mysle ze wiekszosc ma juz tego dosyc
52. weres
@ Kruk
Jestem ślepy na fakty? To znaczy jakie konkretnie są dla ciebie te fakty w twoim urojonym świecie? Z tego co ja i każdy kto oglądał wyścig to wyglądało to tak, że Checo mając szybszy bolid nie był w stanie odjechać Finowi, a potem gdy był za nim to nie był w stanie go wyprzedzić a gdy stratedzy rb wyliczyli, że kolejny zjazd pozwoli wyprzedzić Valteriego to Perez nie dał rady. A w twoim urojonym świecie kierowca startujący z niższej pozycji jadący gorszym bolidem prawie się skompromitował bo PODOBNO lepszy kierowca PRAWIE go wyprzedził.
I dlaczego wierzysz, że ten czas jest dla mnie trudny? Myśle, że dla każdego fana f1, który po pierwszych wyścigach sezonu wierzył w wyrównaną walkę Lewisa i Maxa te ostatnie wyścigi są rozczarowujące. Widać, że Max ma wyraźnie lepszy bolid więc emocji nie ma. Tak, więc cieszyć się mogą tylko zaślepieni hejterzy, którzy śledzą f1 tylko po to, żeby wreszcie doczekać się przegranej Anglika. Wyobraź sobie jednak, że ludzie mają życie, które nie polega tylko na hejtowaniu ludzi których się nigdy nie pozna i to czy kierowca któremu kibicują wygra czy przegra ma minimalny, może nawet zerowy wpływ na ich samopoczucie. Wiem, że będzie ci w to ciężko uwierzyć.
53. rowers
@46, zrozumiałem, jednak staram Ci się przedstawić argumenty, że to nie do końca chodzi o pieniądze Daimlera. Oczywiście, w ograniczenia budżetowe nie wchodzi rozwój jednostki napędowej, ale w tym sezonie po prostu nie można jej rozwijać poza niezawodnością zgodnie z obowiązującymi przepisami. Skoro nie można jej rozwijać, to choćby Ineos wyłożył te same pieniądze co Daimler, to po prostu takich zmian nie można wdrożyć. Akurat jeśli chodzi o budżet ograniczony do 145mln miałem na myśli bardziej podwozie niż silnik (w tym sezonie). Cytuje ?bo kończy się gigantyczna kasa Daimlera?, no właśnie nie, bo w tym sezonie tych pieniędzy nie można użyć, po prostu. Myśle mimo wszystko, że Daimler się nie wycofa całkowicie.
54. rowers
@50, nie mogą rozwijać silnika (poza niezawodnością). Więc nie zrobiliby 25 silników nawet jakby budżet był bez limitu. Wiele części bolidu również jest zamrożonych wg przepisów i nie można ich zmieniać. Po to są tokeny. Druga kwestia, RedBull nadrabiał w zeszłym sezonie. Pod koniec byli co raz bliżej. Inna sprawa, ze każdemu co innego się podoba. Ja lubię ten ?wyścig zbrojeń?. Nie jest to tanie, ale czy to źle? Może masz racje, że od przyszłego sezonu wszystko będzie bardziej wyrównane, ale jeśli zajdzie sytuacja taka, że jeden zespół będzie miał przewagę, to już inne nie będą miały szans tego odrobić, bo ich nie będzie stać (limit budżetowy). Na razie to tylko gdybanie i każdy może mieć racje, a kto, to czas pokaże.
Czy chciałbym żeby Merc wygrywał dzięki budżetowi? Nie. Raczej chciałbym żeby wygrywał najlepszy zespół. Jasne, że budżet wiele ułatwiał Mercedesowi. Ale czy Ferrari lub RedBull nie mieli mniej więcej podobnego budżetu? Na ten moment RedBullowi można po prostu pogratulować stworzenia perfekcyjnego bolidu, widać, ze to taki bolid bez większych wad, jak Mercedes w zeszłym sezonie. Ja po prostu trzymam kciuki, żeby Merc odżył ale po to żeby mocniej rywalizować z RedBullem, który po prostu odskoczył. Tak jak trzymaliśmy kciuki za Ferrari czy RedBulla w poprzednich sezonach.
55. Krukkk
@weres. Po pierwsze: Jezeli wedlug Ciebie mam problemy psychiczne, to po co zwracasz sie do mnie? Daj Ignora i po sprawie.
Po drugie: Czytaj ze zrozumieniem i nie matacz na swoja korzysc. Napisalem wyraznie, ze tylko fuks a raczej pol sekundy uratowalo Bottasa przed kolejna kompromitacja-pierwsza byla podczas treningow, bo zachcialo mu sie driftu po pit lane (cala kariere w Mercedesie pomijam i nie chce Jej walkowac).
Wedlug mnie, gdyby (gdyby babka miala wasy ;)) Perez jadacy na dwa pitstopy wyprzedzil Bottasa, to bylaby kompromitacja Fina.
Nie zgadzasz sie z tym to ok, masz do tego swiete prawo.
Reszte Twojej wypowiedzi nt. hejtu, srejtu itd puszczam bokiem, bo to sa glupoty wyssane z palca. Tak, liczyles na wyrownana walke ale z przewaga Lewisa :).
56. Jakusa
Mimo tego, że, w końcu ktoś inny zaczął wygrywać niż Pan Dzban BLM, to jednak przepaść między Mercem i RBR a resztą stawki jest zbyt duża. 5 Norris dostał dubla, bardzo źle to świadczy o obecnym stanie F1.
57. Raptor202
@55 Nie bardzo wiem, czemu tutaj doszukujesz się kompromitacji Bottasa, skoro akurat wczoraj pojechał w miarę solidny wyścig, za to kompromitujących występów u niego można znaleźć co najmniej kilka, nawet w tym sezonie (Azerbejdżan, Imola).
58. weres
@ kruk podsumowując dalej upierasz się, że Bottas przegrywając z Perezem który startował przed nim i który ma szybszy bolid skompromitowałby się? Rzeczywiście dyskusja z tobą nie ma sensu....
59. Krukkk
@57 Raptor202. Przestan, RBR Honda podarowali mu P3.
@58 weres. Nie Jestes w stanie nic podsumowac, bo nie traktujesz mnie powaznie.
60. weres
Przynajmniej co do tego, że nie traktuję cię poważnie możemy się zgodzić ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz