2021-04-16 GP Emilii Romanii - #1 trening 11:00 - 12:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | V.Bottas | Mercedes | 1:16.564 | 23 |
2 | L.Hamilton | Mercedes | 1:16.605 | 25 |
3 | M.Verstappen | Red Bull | 1:16.622 | 21 |
4 | C.Leclerc | Ferrari | 1:16.796 | 13 |
5 | P.Gasly | AlphaTauri | 1:16.888 | 21 |
6 | C.Sainz | Ferrari | 1:16.888 | 26 |
7 | F.Alonso | Alpine | 1:17.457 | 23 |
8 | L.Stroll | Aston Martin | 1:17.489 | 19 |
9 | N.Latifi | Williams | 1:17.739 | 24 |
10 | D.Ricciardo | McLaren | 1:17.769 | 23 |
11 | G.Russell | Williams | 1:17.866 | 25 |
12 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | 1:17.883 | 16 |
13 | L.Norris | McLaren | 1:17.935 | 16 |
14 | S.Vettel | Aston Martin | 1:17.984 | 23 |
15 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:18.058 | 24 |
16 | S.Perez | Red Bull | 1:18.228 | 15 |
17 | E.Ocon | Alpine | 1:18.360 | 20 |
18 | N.Mazepin | Haas | 1:18.823 | 22 |
19 | M.Schumacher | Haas | 1:19.480 | 18 |
20 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:19.781 | 11 |
Valtteri Bottas najszybszy w pierwszym treningu
Przygotowania do Grand Prix Emilii-Romanii rozpoczęły się od bardzo ciasnego układu na czele stawki. Pierwsza trójka, którą utworzyli Valtteri Bottas, Lewis Hamilton i Max Verstappen zmieściła się w marginesie 0,1 sekundy. Godzinna sesja obfitowała w incydenty i błędy kierowców.Formuła 1 wróciła do życia. Po inauguracji sezonu w Bahrajnie cała eskapada przeniosła się do Europy - konkretnie na północ Włoch, gdzie położona jest Imola. Historyczny tor Autodromo Enzo e Dino Ferrari powrócił do łask już w zeszłym roku i wówczas cały weekend zdominował duet Mercedesa, któremu na podium niedzielnego Grand Prix wtórował Daniel Ricciardo z Renault.
Dzisiejszy trening rozpoczął się przy słonecznej, aczkolwiek dość chłodnej jak na tę porę roku aurze pogodowej. Termometry wskazywały bowiem tylko 11 stopni Celsjusza.
Położony w malowniczej scenerii obiekt szybko dał znać kierowcom o swojej zdradliwości. Na samym początku sesji obrót zaliczył Sergio Perez, a chwilę później w jego ślady poszli młodsi koledzy - Nikita Mazepin oraz Yuki Tsunoda, którzy musieli wygrzebywać się z pułapek żwirowych. Pod koniec sesji pobocze zwiedził także Nicholas Latifi.
Po pół godziny na szczycie tabeli znajdował się Pierre Gasly, a tuż za nim Max Verstappen, który na tyle uparcie szukał limitów toru, że ostatecznie przeszarżował w szykanie Tamburello i przeciął ją na wprost. Dużo poważniejsze problemy miał jednak zespołowy partner Holendra, Sergio Perez...
Albowiem na 20 minut przed końcem treningu doszło do kontaktu między Meksykaninem, a jadącym za nim Estebanem Oconem. W samochodzie Red Bulla całkowitemu zniszczeniu uległa lewa tylna opona, zaś w maszynie Alpinie uszkodzone zostało przednie skrzydło. W chwili pisania tej relacji nie wiadomo o żadnych szczegółach tego zdarzenia, ponieważ w transmisji pokazano tylko jedną, niewiele wyjaśniającą powtórkę. W każdym razie, oba bolidy stanęły na poboczu, więc żeby bezpiecznie je uprzątnąć, zdecydowano się wywiesić czerwoną flagę.
Zajęcia wznowiono po niemal dziesięciu minutach. Po tej krótkiej przerwie do poważnej pracy wzięli się niepisani gospodarze tego toru - ekipa Ferrari. Carlos Sainz poprawił się i wskoczył na szczyt tabeli, ale chwilę później został z niego strącony. W tym czasie jego partner, Charles Leclerc, dopiero rozpoczynał proces aklimatyzacji na torze; wcześniejsze 50 minut kierowca spędził w garażu.
Mimo to Monakijczyk ostatecznie pokonał Hiszpana i zajął 4. pozycję. Pierwszą trójkę porannego treningu utworzył tradycyjny skład - Valtteri Bottas, Lewis Hamilton i Max Verstappen, ale różnice między tymi kierowcami są doprawdy marginalne.
5. lokata to Pierre Gasly, 6. - Carlos Sainz, a 7. - Fernando Alonso. Dość niespodziewanie w pierwszej dziesiątce znalazł się jeszcze Nicholas Latifi z Williamsa, który swojego partnera z zespołu, 11. George Russella, pokonał o 0,2 sekundy.
Tabelę zamknął Yuki Tsunoda oraz, co oczywiste, duet Haasa. W ostatnich sekundach sesji drugi obrót podczas tego poranka zaliczył napędzający amerykańską ekipę Nikita Mazepin. Tym razem moskiewski mistrz kierownicy nie uniknął kontaktu z bandą i zniszczył przód bolidu. Krótka kariera, bo ledwie cztery treningi, kwalifikacje i wyścig, a już 7 tego typu incydentów na jego koncie.
komentarze
1. Mayhem
Co ta Mazepa wyprawia...
Podobno nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz... no i się poprawił.
2. niuniek24w
Mazepin -)
3. kotwica
Pieniądze w F1 to nie wszystko...
4. LuckyFindet
Coś czuję, że Haas więcej wyda na naprawę bolidu Mazepina niż dostali od jego ojca
5. Del_Piero
Na niedzielę zapowiadają deszcz. Oby to się sprawdziło bo inaczej czeka nas procesja.
6. iceneon
Ciekawe kiedy powstanie strona crashzepin.
7. Bolveg
@6 Jest już dotycząca jego spinów :) https://m a zesp.in/ ( 2 spacje pomiędzy pierwszymi trzema literami)
8. jmformates
Tsunoda problem z elektryką w bolidzie, coś ta Honda lubi się popsuć, oby nie za często :)
9. iceneon
@7. Bolveg
O, dzięki. Ktoś miał pomysł, domena to strzał w dziesiątkę :)
10. jaromlody
@7 Mamy godnego następce Groszka. Ciekawe jaki numer wywinie podczas wyścigu.
11. hubi7251
Dla Haasa liczy się teraz kasa ojca Mazepina, a nóż po tym sezonie się Rusek ogarnie na tyle , zeby chociażby dowozić bolid i będzie miał takie same wyniki jak Groszek, a hajs się będzie dodatkowo zgadzał.
12. Heytham1
Tak marudzicie na tego Mazepina, ale jak już jedzie to i tak jest szybszy od Schumachera :P
Haas w tym roku to dramat...
13. iceneon
@11. hubi7251
Chyba zapomniałeś o sezonach 12 i 13, tam Groszek nie był taki słaby, no poza wybrykiem na Spa.
14. XandrasPL
Groszek w 13 roku to końcówkę sezonu miał na serio dobrą. Węgry 2012 - P2 w kwalach. W Kanadzie zabrakło mu 2, 3 okr. aby wygrać. Japonia, Korea, Indie - 3 razy z rzędu na pudle. W Indiach pudło startując z P17. Groszek rządził.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz