2020-09-11 GP Toskanii - #2 trening 15:00 - 16:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | V.Bottas | Mercedes | 1:16.989 | 20 |
2 | L.Hamilton | Mercedes | 1:17.196 | 21 |
3 | M.Verstappen | Red Bull | 1:17.235 | 16 |
4 | A.Albon | Red Bull | 1:17.971 | 20 |
5 | D.Ricciardo | Renault | 1:18.039 | 24 |
6 | E.Ocon | Renault | 1:18.115 | 21 |
7 | S.Perez | Racing Point | 1:18.198 | 25 |
8 | P.Gasly | AlphaTauri | 1:18.244 | 22 |
9 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | 1:18.385 | 31 |
10 | C.Leclerc | Ferrari | 1:18.400 | 20 |
11 | L.Stroll | Racing Point | 1:18.462 | 29 |
12 | S.Vettel | Ferrari | 1:18.498 | 31 |
13 | C.Sainz | McLaren | 1:18.651 | 24 |
14 | L.Norris | McLaren | 1:18.658 | 9 |
15 | D.Kwiat | AlphaTauri | 1:18.736 | 24 |
16 | G.Russell | Williams | 1:18.843 | 25 |
17 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:18.944 | 27 |
18 | N.Latifi | Williams | 1:18.983 | 24 |
19 | K.Magnussen | Haas | 1:19.113 | 24 |
20 | R.Grosjean | Haas | 1:19.257 | 5 |
#2 trening: kierowcy walczą z torem, ale sytuacja wraca do "normalności"
W drugim treningu w Toskanii sytuacja w stawce powróciła do normalności. Na czele mamy dwa Mercedesy i Maksa Verstappena z Red Bulla, który do Valtteriego Bottasa traci mniej niż 0,3 sekundy.Tor Mugello przywitał karawanę F1 piękną pogodą i pozwolił kierowcom w pełni wykorzystać swoje maszyny. Wymagająca nitka toru dała jednak znać o sobie, przypominając im już w piątek, że nie będzie wybaczała błędów.
Drugi trening odbył się również przy bezchmurnym niebie, przy temperaturze powietrza dochodzącej do 29 stopni Celsjusza.
Jako że obiekt w Mugello nigdy nie gościł wyścigu F1, a tylko część kierowców miała okazję kilka lat temu testować na nim bolidy F1 lub ścigać się na nim w niższych seriach wyścigowych, ruch na torze już od samego początku sesji był dość spory.
Charles Leclerc już na samym początku zmagań obrócił swojej Ferrari. Ekipa z Maranello, do której należy obiekt Mugello, w ten weekend świętuje swój 1000. występ w F1. Aby uczcić tę piękną rocznicę Ferrari zmieniło nieco barwy swojego bolidu, nawiązując do swojego pierwszego wyścigowego auta.
O tym jak dużym szacunkiem cieszy się Ferrari w Formule 1 może także świadczyć fakt, że samo GP Toskanii rozgrywane jest pod patronatem jednej z najbardziej znanych marek samochodów sportowych. Nawet Mercedes postanowił oddać część swojemu rywalowi z toru i do Mugello dostarczył czerwony samochód bezpieczeństwa.
Poranna sesja treningowa wlała odrobinę optymizmu w serca fanów Scuderii oraz 3000 kibiców, którzy mieli tyle szczęścia, aby zdobyć pierwsze wejściówki na tor w tym sezonie.
Drugi trening nie rozpoczął się jednak najlepiej, gdyż Charles Leclerc na samym początku sesji obrócił swoje auto podobnie jak rano uczynił to Nicholas Latifi. Na szczęście w bolidzie Monakijczyka nic nie zostało uszkodzone i ten szybko powrócił na tor.
Mniej szczęścia w połowie sesji miał Lando Norris z McLarena. Brytyjczyk wychodząc z trzeciego zakrętu wyjechał na żwirowe pobocze i z hukiem wypadł z toru. Szczęśliwe nie uderzył czołowo w betonowe bandy, a jedynie się po nich prześliznął, niszcząc przód auta.
Kierowcy nic się nie stało, ale sędziowie zawodów szybko wywiesili czerwoną flagę.
Nie był to koniec przygód kierowców z toskańskim torem. Na 30 minut przed końcem zmagań, bez większych konsekwencji swój bolid obrócił także Sebastian Vettel, a na 20 minut przed końcem doszło do bardzo niecodziennej sytuacji.
Wyjeżdżający z alei serwisowej Sergio Perez w pierwszym zakręcie zaliczył kontakt z Kimim Raikkonenem, który wypadł na żwir. Zdezorientowany Fin zdołał jednak wygrzebać się z pułapki, a Meksykanin z uszkodzonym przednim skrzydłem musiał powrócić do boksu. FIA zareagowała na ten incydent wywieszeniem czerwonej flagi, aby można było uprzątnąć tor, ale po treningach powinna również wydać kierowcom wytyczne dotyczące tego jak powinni zachowywać się w tej części toru po wyjeździe z boksów, gdyż w wyścigu może pojawić się z tym spory problem.
Powyższe incydenty tylko potwierdzają, że obiekt w Mugello nie należy do najłatwiejszych i od razu widać, że kierowcy muszą z nim walczyć o dobre okrążenie.
Po drugiej sesji najszybsi byli kierowcy Mercedesa. Valtteri Bottas wyprzedził o 0,2 sekundy Lewisa Hamiltona. Trzeci Maks Verstappen był o tylko 0,05 sekundy wolniejszy od Lewisa Hamiltona, co może sugerować, że ten drugi jeszcze nie wycisnął wszystkiego ze swojego bolidu.
Czwarty Alexander Albon stracił do lidera już blisko sekundę. Widać jednak, że sytuacja w stawce powróciła do "normalności" i za duetem Mercedesa widzimy szalejącego w Red Bullu Maksa Verstappena.
Za Mercedesem i Red Bullem uplasowali się kierowcy Renault- Ricciardo przed Oconem, którzy potwierdzili tylko szybkość swojego bolidu z ostatnich wyścigów.
Do czołowej dziesiątki zapałali się także: Perez, Gasly, Raikkonen i Leclerc.
Stawkę zamykali kierowcy Haasa. Kevin Magnussen był 19., tracąc do Bottasa przeszło 2 sekundy, a Romain Grosjean zdołał po południu pokonać tylko 5 okrążeń po czym zjechał do boksów i już z nich nie wyjechał. Jego ekipa poinformowała, że w jego aucie doszło do problemu z układem elektrycznym.
Bolid Ferrari nie pozwala błysnąć kierowcom. Charles Leclerc i Sebastian Vettel po południu obracali się na torze. O ile Leclerc zdołał jeszcze jakimś cudem wykręcić czas pozwalający mu zakończyć drugi trening na 10. miejscu, o tyle Sebastian Vettel na koniec dzisiejszych zmagań zatrzymał się na torze informując zespół, że jego silnik się wyłączył. Niemiec trening zakończył z 12. czasem.
Zdjęcia:
komentarze
1. przesio
Czyżby nowe malowanie Ferrari nie dodało + 50% do szybkości ? ;)
2. belzebub
Włosi i reszta fanów Ferrari, podejrzewam długo będą pamiętać ten wyścig albo odwrotnie, długo będą chcieli o nim zapomnieć.
3. Werter
Mam przeczucie że w niedzielę Ferrari stanie przed wielką szansą na zdobycie hat tricka - trzy wyścigi z rzędu bez zdobytych punktów.
4. kuboludek
Raikkonen szybszy od Leclera LOL XD
5. skilder3000
Kimi elegancko jak na tą Alfa na węgiel
6. donbalon
Czerwony samochód bezpieczeństwa, wymalowany tęczowymi flagami to hołd, o jakim zapewne marzył całe życie Enzo Ferrari. Szkoda, że wszystko jest teraz gówniane, z samochodem ferrari na szczycie kałowego tortu.
7. FanHamilton
Jak Hamilton Dostanie kolejne karę to Wyścigi nie będzie taki nudny
8. dexter
No to witamy w pieknej Toskanii miedzy Florencja a Bologna (okolo 45 min. od Florencji). Mugello to jest wlasciwie caly teren na polnoc od Florencji, ktory ma wiele interesujacych zamkow i sredniowiecznych miejsc do zwiedzenia.
Tor wyscigowy, ktory powinien byc niektorym kibicom sportow motorowych dobrze znany. Przede wszystkim kibicom MotoGP, DTM oraz fanom Scuderia Ferrari. Pamietam jeszcze jak Michael Schumacher wykrecal tutaj wiele kilometrow. Niemniej jednak bez koronawirusa tor nigdy nie bylby tematem dla Formuly 1 i jej tworcow. Normalnie F1 bylaby teraz w Singapurze, nastepnie w Rosji i w Japonii.
Autodromo w Mugello, czyli 15 zakretow (6 lewych, 9 prawych), plynny rytm, szybkie zmiany kierunku i wiele pasazy na pelnym gazie, ktore wystawiaja na probe czlowieka, jak i material. Zaden z zakretow nie jest wolniejszy niz 140 km/h na wierzcholku. Bardzo duze przeciazenia - prawie do 5 g. Dwa ultraszybkie prawe zakrety, T8 i T9 ("Arrabiata 1" i "Arrabiata 2"), ktore z pustym bakiem pokonywane sa z pedalem gazu wcisnietym do blachy. Z pelnym bakiem paliwa sytuacja wyglada troche inaczej. Zakrety T8 i T9 pokonywane sa przy predkosci 270 km/h. Tak na marginesie: dzwieczne wloskie nazwy - zakret 6 nazywa sie "Casanova". :-)
Jednakze najwazniejszym zakretem jest naroznik numero 15 (Bucine), poniewaz jest ostatnim zakretem przed prosta start/meta i w tym miejscu trzeba wziac rozped. Zakret jest wazny z dwoch powodow: przed okrazeniem pomiarowym, poniewaz trzeba wziac rozmach, tzn. na pierwszym okrazeniu mozna podejsc powoli, by na pedal gazu nacisnac bardzo wczesnie (niekoniecznie na idealnej linii) i naturalnie na okrazeniu do domu. Klopoty sa nieuniknione w kwalifikacjach. Jesli jeden kierowca bedzie bral rozped, a inny bedzie toczyc sie wolno i nierowno to hurra - malo miejsca.
Punkt pomiarowy w ktorym mierzony jest czas jest relatywnie daleko, praktycznie w polowie dlugiego odcinaka przed okrazeniem pomiarowym i na okrazeniu pomiarowym. Oprocz tego nie ma toru, na ktorym z tak duza predkoscia kierowca skreca na dluga prosta. Zaleta: kierowca na prostym odcinku ma troche wiecej czasu, by odpowiednio ustawic balans hamulcow przed pierwszym zakretem, zaleznie od zakretu otworzyc lub zamknac dyferencjal etc.
Wyjaz z boksow podczas wyscigu moze byc rowniez ciekawy, poniewaz biala linia prowadzi prawie pod strefe hamowania. Tutaj przed zakretem moze byc ciasno, poniewaz kierowca widzi, ze auto wyjezdza i mysli: moge nadrobic, moge pozniej zahamowac. To jest element napiecia.
Mugello jest bardzo wymagajacym, technicznym torem. Layout przypomina troche tor w Suzuka. Potrzebna jest niesamowita precyzja i wlasciwie bezbledna jazda (w wielu miejscach jest pobocze zwirowe). Na obrazie z kamery telewizyjnej tego nie widac, ale tor jest bardzo waski. Zbudowany jest w polowie lat 70-tych, a wiec ma troche charakter odschoolowy. Standardowy nowy tor Grand Prix jest z pewnoscia szerszy o 1,5 metra. Dlugosc trasy: 5,245 km. DRS (system redukcji oporu powietrza) powinien miec tutaj mocniejszy efekt. Wlasciwie jest tylko jedna prosta i jedna strefa DRS (strefa zostala przedluzona do 800 metrow - chyba najdluzsza strefa DRS w kalendarzu F1). Zakret docelowy (obrot o 180 stopni) jest super szybki: 170 km/h. Zakret numer 1 jest najwolniejszym zakretem 140 km/h - niemniej jednak bardzo szybki. Z glebokim dohamowaniem, poza tym w ostatnim momencie. Tak wiec ciezko bedzie wyprzedzic na dohamowaniu.
Obiekt na ktorym opona Pirelli powinna cierpiec, poniewaz niezle dostanie tutaj w kosc (wysokie temperatury, agresywny asfalt i duzo szybkich zakretow). Pirelli nie podejmuje ryzyka i na Mugello wprowadza trzy najtwardsze mieszanki. W 2011 r. trasa zostala kompletnie na nowo wyasfaltowana, jednakze dzisiaj ma kilka nierownosci. Bolidy nie powinny byc twardo i bardzo nisko ustawione - choc wczoraj w treningu pojazd Red Bulla niezle iskrzyl. Auto porzadnie uderzalo przednia czescia plyty podlogowej o nawierzchnie.
Wlasciwie w szybkich zakretach potrzebna jest dobra stabilnosc. Pomimo dlugiej prostej pojazdy powinny podrozowac prawie z maksymalnym poziom sily dociskowej. Tak wiec aerodynamika bedzie tematem. Dla technikow oznacza to jak najwiekszy poziom sily dociskowej przy mozliwie najnizszym oporze aerodynamicznym. Wiele szybkich zakretow i dluga prosta nagradzaja przede wszystkim bardzo wydajne pojazdy. Moc silnika tutaj nie jest az tak wazna, jednakze zawsze odgrywa role.
A propos ogumienia...
Ciekawa wypowiedz Sebastiana Vettela: "Jedno okrazenie chlodzenia opon nie wystarcza. Opony sa nadal zbyt gorace." Tutaj juz jest obciazenie na oponach (dlugie promienie i powtarzajace sie zakrety). Wowczas temperatura ogumienia jest bardzo wysoka, tzn. przekracza parametry i troche potrzeba aby znowu spadla i osiedlila w swoim normalnym oknie. To jest tez interesujaca uwaga, ktora dzisiaj w kwalifikacjach jesli chodzi o strategie bedzie odgrywac role. A maksymalny grip (przyczepnosc) nie funkcjonuje przy zbyt wysokiej temperaturze opon.
Wczoraj Mercedes na oponach z zoltym oznaczeniem wygladal ciut lepiej niz na ogumieniu z czerwonym oznaczeniem - przynajmniej jesli chodzi o najtwardszy rodzaj mieszanki (C1, C2 i C3).
W odroznieniu Lance Stroll wykrecil relatywnie dlugi przejazd na oponach Soft i jego pierwsze okrazenie wlasciwie bylo tak samo szybkie jak ostatnie. Ale - nie mozna zapomniec, ze tor sie rozwija i degradacja opon rowniez moze sie zmienic. Jesli chodzi o Racing Point to opona z czerwonym oznaczeniem dobrze wygladala. To zalezy tez od pojazdu, poniewaz samochody sa bardzo rozne jesli chodzi o mechanike, zawieszenie kol, aerodynamike i w zaleznosci od tego zjadaja mniej lub wiecej ogumienia.
Wlasciwie mamy tutaj znowu normalna sytucje jesli chodzi o relacje pojazdow w stosunku do siebie: na szpicy Mercedes, potem z waskim marginesem Verstappen, pozniej Albon i reszta srodka stawki. Mozna powiedziec, ze McLaren nieco z tylu, ale to moze sie zmienic. A Ferrari w zasadzie tam, gdzie mozna sie tego spodziewac - przy odrobinie szczescia moze wystarczyc i zespol znajdzie sie w pierwszej dziesiatce. Przy odrobinie mniej szczescia, bedzie na jedenastej moze dwunastej pozycji - w zaleznosci od tego, co zrobi McLaren. Jesli Seb bedzie w Top 10, bedzie to 200 wyscig w jego karierze sportowej w punktach.
Najlepszy czas uzyskany przez Valtteri Bottasa: 1:16,989 min ? tak na marginesie nowy rekord toru. Stary oficjalny rekord wynikal z serii Dallara (1:34,316 min). To pokazuje jak szybka jest dzisiejsza F1.
9. dioralop
@8 Dzięki za opis i ciekawe informacje!
10. dexter
@donbalon
No coz, we Wloszech wszedzie wdychasz powietrze Ferrari - szczegolnie w ten weekend. Dlatego Safety Car w specjalnym kolorze. Tysieczny wystep, od 70 lat w Formule 1 - to wysoki status i niemaly powod, by pogratulowac. Sadze, ze to bardzo ladny gest Safety Car i niemieckiego producenta Mercedes. Teraz tylko mozna miec nadzieje, aby weekend dla Ferrari byl udany.
11. dexter
@FanHamilton,
po pierwsze nie ma nudnych wyscigow. Po drugie @FanHamilton, czy naprawde wierzysz, ze kierowca wyscigowy takich rzeczy, jak pozycja sygnalizacji swietlnej, ktora zamyka lub otwiera aleje serwisowa drugi raz nie bedzie pamietac - nawet jesli nie wykonal inspekcji trasy. Takie bledy nie zdarzaja sie dwa razy. Ron Meadows (manager zespolu Mercedes-AMG-Petronas) dal Lewisowi dwukrotnie do zrozumienia, zeby w przyszlosci polozyl sobie pozycje sygnalizacji swietlnej pod poduszke.
Rowniez w Mugello sa dwie takie lampy w ostatnim zakrecie po zewnetrznej stronie. W sytuacji, kiedy aleja serwisowa jest zamknieta, wowczas te lampy na torze wyscigowym zapalaja sie jako krzyz. Tutaj, tj. w Mugello jest skret w lewo, a wiec pilot automatycznie widzi sygnalizacje swietlna. Sygnalizacja jest trudniejsza do przeoczenia niz na Monza.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz