komentarze
  • 81. Orlo
    • 2010-07-26 13:18:20
    • *.jawor.vectranet.pl

    @gazek
    Ciekawe że Alonso nie mógł "usiąść na ogonie" Nickowi. Krasnal WIEDZIAŁ że Robert będzie jeszcze zjeżdżał więc go przepuścił. On nie musiał dostawać instrukcji od zespołu. Wiedział też że zbliża się Fernando więc wybrał jedyną logiczną opcję. Taka jest prawda. Później Alonso który też był dużo szybszy nie dał rady go wyprzedzić.
    @ris
    Ja wcale nie napisałem że Massa zrobił źle. Sam nie wiem co o tym myśleć. Chodziło mi tylko o różnicę w stosunku do tego jak Heidfeld puścił Kubicę.

  • 82. grzes12
    • 2010-07-26 14:06:36
    • *.146.235.237.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Nie wiem czemu ciągle jest przytaczany tylko jeden przypadek TO w BMW , skoro historia zna co najmniej trzy takie przypadki wliczając w to Kanadę . No właśnie , czy wtedy doszło do nakazu zespołowego i Nick dostał rozkaz przepuszczenia Kubicy .... Można się zastanawiać i polemizować , ale jeśli przyjmiemy że tak , to wydaje mi się ze poniektórzy nie rozumieją różnicy między tym co się działo w Kanadzie w 2008 r , a tym co miało miejsce w Ferrari czy też w RBR w Turcji ...
    Po pierwsze , teraz TO , miał służyć jedynie zamianie kierowców w jednym zespole , bo wyścigi był już praktycznie ustawione . Kierowcy jechali już do mety , nie mając w planach pit stopów ,a różnica między kierowcami była praktycznie żadna ...
    Wtedy w Kanadzie dopiero ważyły się losy wyścigu . Nick musiał dbać o opony , miał w tamtym czasie o wiele więcej paliwa na pokładzie , przez co był sporo wolniejszy od Kubicy . Wdawanie się wtedy w wojnę mogłoby się zakończyć dla Heidfelda starciem opon i dodatkową wizytą w boksach .... nie mówiąc już o możliwej kolizji między kierowcami , bo myślę że Kubicy by nie odpuścił ;
    Podsumowując , to co się wtedy wydarzyło w BMW było korzystne dla zespołu , a ten zagrał w bezpiecznie mając na czele kierowcę jadącego na jeden postój , jak i kierowcę który przodował wśród tych którzy mieli w planach dwie wizyty u swoich mechaników . A dodam tylko że to dzięki tym okrążeniom , gdy Kubica miał już wolny tor , i zyskiwał blisko 2 s na okrążeniu do Nicka, rozstrzygnęły się losy pierwszego miejsca ...;)

  • 83. gazek
    • 2010-07-26 15:22:01
    • *.sgyl.cable.virginmedia.com

    @81 Jeśli nie rozróżnimy 3 rodzajów jazdy, to nie dogadamy się. Przede wszystkim jest "jazda obronna", która polega min: na zajeżdżaniu, wcześniejszym schodzeniu do zakrętu, opóźnianym hamowaniu itd i takiej jazdy Nick nie podjął. Drugi rodzaj jazdy, to "jazda normalna" (optymalna), trzymanie się właściwego toru jazdy, klasyczne dohamowania itd i tą jazdę prezentował Heidfeld, według mnie. Trzeci rodzaj jazdy, to zaprezentowany przez Massę wobec Alonso, który po prostu w pewnym momencie specjalnie zwolnił, żeby się dać wyprzedzić koledze. Jeśli się nie rozróżnia tych 3 rodzajów jazdy, to wynikają później z tego nieporozumienia. Bo trzeba najpierw ustalić znaczenie słowa "przepuścił", które może mieć przecież przynajmniej 3 znaczenia: 1) Przepuścił w walce/po walce (obronna jazda), 2) Przepuścił bez stosowania technik obronnych, ale też bez celowego zwalniania czy usuwania się z toru 3) Przepuścił nie tylko, że bez walki, ale wręcz celowo zwalniając lub usuwając się z toru jazdy.

  • 84. minettu
    • 2010-07-26 15:38:01
    • *.tktelekom.pl

    Massa przyznał, że wziął pod uwagę głównie dobro teamu. Ludzie niesamowite a gdyby Alonso dostał takie polecenie to by tego nie zrobił bo on mysli tylko o sobie a nie o dobro kogo kolwiek.A Ferrari zachowało sie bardzo nieładnie nie mam teraz wątpliwosci że Massa jest traktowany jako kierowca nr 2

  • 85. strong1
    • 2010-07-26 15:48:10
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    38ris
    Racja niby racja,ale wyścigi to są raczej Moto GP.

  • 86. hotshots
    • 2010-07-26 15:49:20
    • *.chello.pl

    za szcz...e w miejscu publicznym zawsze jest kara, jak ktoś lubi extremalne rozwiązania to jego sprawa [SF] , ale od paru wyścigów wymieniony obok zespół sprawdza wytrzymałość/skuteczność=granicę oceny gremiów odp. za F1.....
    Ciekawa sprawa.........naginają sytuacje [nawet oczywiste] ....to jak dla mnie, wakacyjny początek planu Barbarossa [Układ na lata 11 - 14]+...kto wie ?
    A F.M. pomimo "fochów" tez bierze w tym udział...przykre, ale jaja się ma, albo........

  • 87. Orlo
    • 2010-07-26 18:06:15
    • *.jawor.vectranet.pl

    @gazek
    Dokładnie żeś to przedstawił. Tylko że wg mnie Nick trochę jednak zjechał z optymalnego toru jazdy. Może nie przyhamował tak jak Massa ale jednak zrobił coś więcej niż tylko "normalnie jechał". Coś jak jak Koval w GP Niemiec 2008 przepuszczający Hama. No może Fin zrobił to w trochę bardziej widoczny sposób. Ale tak jak pisałem wcześniej i tak jak napisał @grzes12 to była zupełnie inna sytuacja, Kubek musiał jeszcze raz zjechać na pit stop, więc to było logiczne żeby QuickNick go przepuścił.

  • 88. elin
    • 2010-07-26 19:41:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    70. ris - no niestety, za tandetnie przeprowadzone widowiska trzeba płacić ;-)), Ale może można się od czegoś takiego ubezpieczyć ... w Santander, bo jeszcze kilka wyścigów w tym sezonie przed nami ... - a, dla Ferrari na pewno będzie zniżka ;-))

    71. eveafterdark - niestety, znów muszę się z Tobą zgodzić. Dla Santander, Alonso to opłacalna inwestycja. Nie ważne jak zdobyte, liczy się tylko zwycięstwo ... - smutne, ale prawdziwe. Chociaż po tym, jak dzisiaj w mediach na całym świecie jest krytykowane Ferrari ( i Alonso ), to możliwe, że wszyscy na dłużej będą pamiętać o wczorajszych wydarzeniach ... - oby.

  • 89. czerwony74
    • 2010-07-26 20:11:47
    • *.adsl.inetia.pl

    Ja mam propozycje dla zespołów , żeby zdecydowali który kierowca jest nr.1 bo i tak w każdym zespole jest tak tylko nikt nie chce się przyznać i nie będzie problemów z przepuszczaniem kierowcy z tego samego zespołu . Bo wszyscy wiedzą że takie sytuacje będą się działy tylko bardziej albo mniej widoczne dla widzów . A tak kierowca będzie wiedział , że może się zdarzyć taka sytuacja i nikt nie będzie miał do nikogo pretensji .I w takiej sytuacji nie będzie żadnych domysłów i spekulacji .

  • 90. gazek
    • 2010-07-26 20:48:07
    • *.sgyl.cable.virginmedia.com

    @87 Samochód, który jest wolniejszy na okrążeniu o ~1-2s, a taka była różnica między Nickiem i Robertem później, nie może nie zostać wyprzedzony, jeśli jego kierowca nie podejmie obronnego stylu jazdy. A dwa, zauważ, że Nick wcale nie dawał szans Robertowi na wyprzedzenie przez całe okrążenie i Robert ostro szalał za Nickiem. W końcu wsiadł mu na ogon i Nick wiedział dobrze, że to już jego koniec, co wkrótce potwierdziło mu to, co zobaczył w swoim lusterku - jadącego po wewnętrznej Roberta. Więc Nick mógł w tej sytuacji zrobić tylko jedno, zachować ostrożność i dać bezpiecznie przejechać Robertowi. I tak się stało. Tak ja to widzę. Tylko, że Nick zostawił Robertowi tyle miejsca (opóźniając swój skręt), że aż to dziwnie wyglądało, tak jakby faktycznie wyświadczył przysługę Robertowi i go przepuścił. Ale tak nie było, bo to Robert tak naprawdę musiał wcześniej wsiąść na ogon Nicka na jednej i drugiej prostej i go zaatakować przed zakrętem, żeby ten w końcu go "przepuścił". Więc widzę "gest" Nicka, ale jak był już przyparty do muru i de facto nic więcej nie mógł zrobić bez wprowadzania niebezpieczeństwa kolizji między nim a Robertem.

  • 91. grzes12
    • 2010-07-26 21:02:19
    • *.182.96.190.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    * miało być > bo myślę że KubicA by nie odpuścił <
    87 Orlo -
    Dokładnie tak jak piszesz - to m. in. próbowałem wytłumaczyć w swoim wpisie ;)

  • 92. Orlo
    • 2010-07-26 21:07:22
    • *.jawor.vectranet.pl

    Nie wiem czy zauważyłeś ale tuż za Robertem "czaił się" Alonso, więc nie wiem co wg Ciebie miał zrobić Nick? Jakby zostawił za dużo miejsca, albo za bardzo zwolnił to Ferdek też mógłby go łyknąć. Jak dla mnie to manewr Heidfelda był doskonały - zrobił idealnie na tyle dużo miejsca że Robert go wyprzedził a jednocześnie zamknął drogę Alonso, który był bardzo blisko. I właśnie dlatego że był tak blisko Nick musiał czekać aż Robert usiądzie mu na ogonie.

  • 93. Orlo
    • 2010-07-26 21:08:17
    • *.jawor.vectranet.pl

    To oczywiście było do @gazek

  • 94. gazek
    • 2010-07-26 21:17:53
    • *.sgyl.cable.virginmedia.com

    Tak, Alonso tylko czekał... Dlatego Nick miał dobre alibi, żeby Roberta nie puścić :) Dlatego źle, że wcześniej Nick Roberta nie puścił, jak Alonso był nico dalej, tylko Robert musiał to na Nicku wymusić. A na T1 Nick zostawił tyle miejsca Robertowi i zwolnił do tego, że mało brakowało a Alonso by wyprzedził Nicka. Ale nie zmienia to według mnie sytuacji, że Robert de facto musiał przycisnąć Nicka do ściany, żeby ten w końcu odpuscił i "przepuścił" go.

  • 95. franko
    • 2010-07-26 22:57:17
    • *.toya.net.pl

    Tak naprawdę to Heidfeld jechał prawidlowym torem jazdy - dokładnie takim samym pojechał Alonso. Kubica zszedł bardziej do wewnętrznej przed zakrętem , opóźnił hamowanie i dlatego wyprzedził Nicka - oczywiście ten mógł się bronić - pytanie brzmi: jak długo? Nie wiem czy kojarzycie ale w obecnym sezonie (jakoś na początku) w jednym wyścigu Kubica w ten sam sposób "puścił" Hamiltona - z tym że na prostej - bo Ham miał dużo większą prędkość i Kubica trochę powalczył a potem go grzecznie puścił - dalsza walka skończyłaby się dla Kubicy skończeniem opon. Tu była wg mnie analogiczna historia - Nick zrobil to samo co Kubica w tym sezonie - Chyba nikt nie sądzi, że Kubica dostał Team Orders? Myślę, że Nick mógł dostać podpowiedź od inżynierów ale w jego własnym interesie - nie w interesie Kubicy....

  • 96. ris
    • 2010-07-26 23:55:59
    • *.150.85.235

    85. strong1 - i Ty trenerze przeciwko mnie ....

    88. elin - Pięknie spuentowane ! ! ! (:_:)

  • 97. lechart
    • 2010-07-27 11:55:04
    • *.olsztyn.mm.pl

    &#8222;My, kierowcy, przede wszystkim musimy pomyśleć o interesie zespołu, dziś po raz kolejny to pokazałem. ................ Bardzo dobitnie to pokazał ... :))

  • 98. strong1
    • 2010-07-27 19:26:45
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    @ris
    Siema. Właśnie dlatego Ty jesteś zawodnikiem,a ja trenerem Ty masz chłopie jeszcze jakieś młodzieńcze:) ideały, a ja to cynik jestem
    .
    Nie no też mnie denerwuje to,że "wielka gwiazdka" futbolu niejaki CR9 ładnie pozuje do zdjęć,ale ma zero charyzmy i zero jaj.
    Nie podoba mi się,że sportowiec jak to ujął jakiś polski spec od pijaru sportowiec musi się 'sprzedawać jak ta "pani lekkich obyczajów" i dlatego Rozalia jest "bardziej atrakcyjna" od takiego Kubicy. Mdli mnie. .
    Wkurza mnie,że w F1 brak ludzi, którzy mieliby w tyłku kanony jak JPM i RAI(przynajmniej do pewnego czasu)
    Alonso zachowuje się jakby był rencistą na kuróniówce i domagał się swojego.Cóż jakoże pierwszy obejrzany mój wyścig datuje się na końcówkę lat 90-tych to nie pamiętam Senny,ale coś mi się wydaje,że albo by ten wyścig wygrał i Massę zmasakrował,albo by się w niego wjeb...
    A co do Felipe-wolę go od Alonso,ale wiedział co go czeka,a taki dobry,żeby z dwukrotnym regulanie walczyć to nie jest. A do Saubera widać iść nie chciał I dlatego bawisz się w Janosika-zgadłem?:) Pozdro. .

  • 99. ris
    • 2010-07-27 19:58:35
    • *.150.85.97

    98. strong1 - mógłbyś się zdziwić z tymi "młodzieńczymi" ale mnie to pasuje, zawsze się człowiek czuje lepiej :-))) Cynik owszem jesteś ale trafny w większości przypadków (:_")

  • 100. ris
    • 2010-07-27 20:03:00
    • *.150.85.97

    98. strong1 - Massa jest swój chłop tylko kontrakt podpisał w złym czasie po wypadku no i sa efekty.
    ps. Nikuś nasz ulubieniec trze kolanami na myśl o powrocie = stawiam, ze go Peter zatrudni i razem z Kobayasim będą się ścigać o no1 :-)))

  • 101. strong1
    • 2010-07-27 20:23:17
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    @ris Psychologia i pozytywna mobilizacja zwieńczona miłym słowem to też element budowy mocnego,zjednoczonego zespołu.:)
    A co do Massy to charakter za dobry ma jak na mistrza. Poza tym "stary" jest i trochę perspektyw nie ma/miał. Sądził pewnie,że będzie tak jak z Schumacherem i dadzą mu coś wygrać,a on będzie sobie zarabiał,cieszył się uyciem,rodziną i robił to co lub,choć w cieniu. Jednak tym razem się przeliczył bo Domenicalli się boi Montezumy, (on się boi nawet postawić swojemu kierowcy) który wygląda mi na "drugą połówkę jabłka dla Alfonso. Trochę zatrutego:)
    No,no do Saubera niech "kwiczek" idzie-lubię Kobaya,ale w końcu "Kitajowie" wymyślili origami,więc cierpliwości nie powinno mu brakować. Poza tym on ma pozytywne nastawienie do życia,więc może przewidywana nie najlepsza aura mu nie zaszkodzi. Przy okazji Koba musiałby się regularności poduczyć przed starciem z 'rudobrodym",ale w niego wierzę!

  • 102. strong1
    • 2010-07-27 20:27:12
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    życiem*

  • 103. ris
    • 2010-07-27 20:29:22
    • *.150.85.97

    101. strong1 - KOB się coraz bardziej rozwija w przeciwieństwie do jego samochodu :-)))
    A Massa to wypisz wymaluj Rubens kilka lat wcześniej , tylko , ze wtedy robiło się to sprytnie a nie przy otwartej kurtynie :_(((

  • 104. strong1
    • 2010-07-27 22:01:25
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    @ris
    O już nie przesadzj-Sauber nie jest taki beznadziejny. Byli na końcu pośród nowych zespołów, teraz gonią peleton. Zresztą całkiem nieżle skoro są w stanie czasem być w Q.3 Podnieśli się na przyzwoity poziom odkąd odeszło stare,a przyszło nowe dyrektorstwo techniczne.
    A co do Felipe-wszystko powinno być ustalone wcześniej, bo wizyta spondora pewnie była planowana.. W takim układzie uważam,że zachowanie Massy naraziło zespół na szkody jednak mogło być też tak,że Stefek uległ Alonsowi w trakcie,bo z nim wszystko możliwe. Tak czy siak Filip nie wygra wyścigu dopóki Ferdek nie zapewni sobie majstra,czyli pewnie wcake nie wygra. Takie życie.
    Oczywiście najchętniej pozbyłbym się TO tylko nie wiem jak?!

  • 105. ris
    • 2010-07-27 22:05:02
    • *.150.85.97

    104. strong1 - w sumie masz rację ale Ferdek i tak nie będzie majstrem :-)

  • 106. strong1
    • 2010-07-27 22:31:12
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    105ris- powiedz to jemu i świcie. Tak naprawdę to osobiście już go skreśliłem,nie dlatego,żeby strata w punktach wcześniej była jakaś wielka,nie wierzyłem,że w przeciągu dwóch tygodni wyjdą na czoło stawki. Dla Maców przerwa letnia jest teraz zbawienienna, podobnie jak następujące po niej wyścigi. Teraz oni są pragnienie. No może jak zaimplementują legalno-nielegalne tylne skrzydło to im się poprawi. Ale mam rozkmin kogo poprzeć w ostatecznej walce. Przymierzam się do Lewusa(stfu) bo przynajmniej nie płacze na torze tylko się ściga,mniejsza o to,że podciera się regulaminem:). Tak wiem zdradziłem:P,ale poprarcie kogoś innego to też wykroczenie uważam:)

  • 107. ris
    • 2010-07-27 22:51:01
    • *.150.85.97

    106. strong1 - na dokładkę kobinacje z przednim skrzydłem EBR i SF (też podobno legalnym ) Renia jest w lesie i jej miejsce tam gdzie Pietia, a to, zę jest wyżej to zasługa Robcia. A najbardziej mnie rozbawiło, ze producent silnika nie wie, jakie on ma mozliwości, a RBR wie :-)))

  • 108. strong1
    • 2010-07-27 23:20:22
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    No przecież widzę:s:s Pewna znająca się na rzeczy osoba z konkurencji twierdzi,że RF1 pdopisało liberalne kontrakty ze sponsorami,tak że oni sobie dysponują kasą,a dokładnie momentem przelania i czynią to wtedy kiedy im się podoba. Wszystko to konsekwencja tego,że nie mogli specjalnie wybrzydzać i stawiać warunków po tragicznym poprzednim sezonie. Sądze,że jeśli chłopaki walczą o tego syrategicznego sponsora to powinni pokombinować jeszcze w tym sezonie. .Nie martw się Kubica znowu będzie na podium najlepszych kierowców po tym sezonie w podsumowaniach;-P
    A co do silników RBR jeczę w mediach jęczy,ale nie chce ani płacić więcej Ferrari ani brać bubla od Coswortha, więc stulić dzióbki!
    A co do FIA znani są ze swojej konsekwencji i tempa działań,nic się nie zmienia:)

  • 109. strong1
    • 2010-07-27 23:21:15
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    jęczy w mediach.

  • 110. ris
    • 2010-07-27 23:54:11
    • *.150.85.97

    108. strong1 - lepiej niech nie jęczą bo wyboru za wielkiego nie mają. Jakieś pierdoły w Reni przygotowali na Węgry a F dalej nie ma. Charakterystyka toru u Madziarów może będzie dobra dla Robcia i parę punktów zainkasuje :-)

  • 111. strong1
    • 2010-07-28 00:17:11
    • *.3.199.109.static.rdi.pl

    Pare? Pare to on zainkasował ostatnio. Niech zgarnie parenaście:). Nasi już "pineski gotują" ,więc będzie lepiej niż ostatnio. BTW W tydzień mieli zrobić ten F jak nie zrobili go przez kwartał? Ogólnie niech pokropi w wyścigu. Dobra idę w kimono Znowu zjechaliśmy z tematem z optymalnej linii,ale to u nas nic nowego. Do napisania:).


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo