Coulthard: wypadek RBR dobry ze strony marketingowej
David Coulthard uważa, że wypadek kierowców Red Bull, do którego doszło podczas weekendu w Turcji miał również pozytywne aspekty – według byłego kierowcy tego zespołu był to dobry krok pod względem marketingowym.„Ze strony marketingowej, to było świetne. Cały świat pisze teraz o Red Bullu” – powiedział Coulthard dla gazety Kleine Zeitung.
Szkot nie chciał obarczać winą za wypadek któregokolwiek z kierowców w zespole twierdząc, że każdy z kierowców chce po prostu jechać jak najszybciej:
„Powiedzieć kierowcy, żeby zwolnił, to tak jakby dać dziecku loda i zakazać mu go lizać. Każdy chce dbać o swoje interesy, to rzadko kończy się dobrze.”
komentarze
1. matito
może i racja ale co na to fani obu kierowców
2. przemoziom99
niezłe porównanie DC !!!!!!!
3. Ataru
Fani obu kierowcow najbardziej ten marketing nakrecaja ;-)
4. burza08
Tak było z Ferarri kiedy BAR puścił MSC na ostatniej prostej w GP Austrii chyba w 2002 roku.
5. kubala7
Usunięty
6. Brat G
Usunięty
7. goral
W F1 jest tyle sportu co w kebabie miesa.
8. f1andrewf1
Red Bull tym bolidem, tymi PP i w sumie zwycięstwami już sobie zrobił reklamę, ale w sumie David ma rację ;)
9. -Zarathustra-
Pamiętam oglądałem ten wyścig dzień po jako rip z BBC i zaraz po wypadku podczas komentarza DC powiedział, że to wina Vetella.
10. fan massy
przyokazji powazny wypadek w MotoGP Valentiniego Rossiego
11. hotshots
Czym bliżej David F1 (teraz BBC) tym mniej głupot p......,
jeszcze tylko Laudę gdzieś w miare blisko wsadzić, to ten tez mniej głupot będzie p........
12. dawid_lw
ale sie postarzał
13. Borg
DC wie co mowi :) On wiedzial jak sie zareklamowac. Jego: "skopie tylek temu malemu" do Massy :D
14. Janosoprano
heh-dobre ze strony marketingowej?!
Ja po tym incydencie w ogóle przestałem red Bulle kupować-nie będę Vettela sponsorował :P
Webbera bym jeszcze mógł, ale wpływu na rozkład pieniędzy nie mam :D
15. karlito
Za dyplomatycznie Dawid, już nie jeździsz więc śmiało możesz kogoś pojechać. To się nie zdarzyło po prostu tylko zawinił kierowca.
16. yxzabc
14. Janosoprano ... możesz kupować połowe mniej Red Bulli niż do tej pory :D
17. szerter
15. karlito - DC był w tym sezonie rezerwowym kierowcą w RBR i czasem wspomina, że jest nimi związany. W zeszłym roku pojawił się też w Top Gear ze starszym bolidem, chociaż też już dla nich nie jeździł w F1.
18. 21focus
14. Janosoprano polecam N-Gine :) dużo tańszy od red bulla no i wole Roberta wspierac :)
19. darecky3
18. naprawde jestes taki naiwny czy tylko sobie to wmawiasz. Nawet jak zamowisz piec tirow N-Gine to wierz mi ze z twojego rachunku Kubica nie zobaczy nawet 10-ciu groszy ani w formie waluty ani w zadnej innej.
14. Janosoprano, moze juz nie ogladaj formuly 1 bo jak tak dalej bedzie to bedziesz chodzil na pieszo, w dodatku nago, nic nie bedziesz jadl i pil i to moze sie zle skonczyc. Nie jestem zlosliwy to troska o blizniego...:)
20. Janosoprano
19-darecky- potraktuj to co napisałem z przymrużeniem oka ;)
21. prezesq
Dobre zagranie marketingowe? Wiekszej bzdury dawno nie slyszalem. Moze chodzi o zasade ze WAZNE ZE SIE O NAS MOWI, NIEWAZNE DOBRZE CZY ZLE. Tyle tylko ze przed tym zdarzeniem wszyscy mowili o RBR (dobrze). Zmiana polega na tym ze teraz mowi sie przewaznie z pogarda. A na marginesie to ciekawe co RBR obiecal DC za te dyrdymaly.
22. Roll
Tak chyba o to chodzi.
23. kopałłajnem
19 darecky
nie do konca, bo gdyby kupił pięc tirow n-gina, food care'owi wzrosłaby sprzedaż, właściciel tej firmy stwierdził by że sie opłaca i dalej sponsorowałby kubka czyli kubek jednak dostanie 10 groszy od szertera.(wg mnie to interes ze sponsoringiem sie sprawdza bo n-giny i tigery znikają z półek)
24. elin
" ze strony marketingowej, to było świetne ... " - najwyraźniej Coulthard nie dostrzega różnicy między tzw. marketingiem ,a negatywnym rozgłosem ...
21. prezesq - może Red Bull obiecał DC dalszą współpracę. Coulthard reprezentuje ich przecież na ulicznych imprezach pokazowych, a czasem pełni również obowiązki kierowcy rezerwowego zespołu w F1, jak np. podczas tegorocznego GP Chin.
25. BLOO
Coulthard ma rację , nie chodzi tutaj o myślenie typu "wjade w Webera to będzie światna reklama dla nas obu" ale z czysto marketingowego(nie wyścigowego!!) punktu widzenia wszystkie te artykuły które sie pojawiły po incydencie to sa ciężkie miliony.
Swoja droga kształt czaszki DC to ogromne wyzwanie dla projektantów kasków ochronnych
26. Skoczek130
Hehe, David zawsze znajdzie pozytywy w czymś negatywnym. ;))
27. muadkip
ja w ogole mysle ze to nie vettel jest winny, ani tym bardziej webber, tylko wlodarze RBR, do teraz mam w pamieci jak niefortunnie chwile przed tym wydarzeniem pokazali twarz hornera, z takim niepewnym wyrazem twarzy, ze normalnie bylem pewny ze za chwile cos sie wydarzy, dlatego mysle ze to byla ich swiadoma decyzja o przepuszczeniu fotela, tylko nikt tego nie chcial powiedziec weberowi i teraz musza sciemniac wszystkim ;)
a co do marketingowego punktu widzenia to calkowita prawda, ale chodzi glownie o ludzi ktorzy sie srednio interesuja F1, a o wypadku bylo glosno wszedzie i moze nie od razu ale z czasem na pewno to ma odzwierciedlenie w sprzedazy
28. darecky3
23. zawsze jakas logika jest w tym co napisales. Niemniej jednak ja wychodze z zalozenia innego. Sponsor wydal juz pieniadze i te 10 groszy Kubica juz dostal. Nie podpisal umowy na jakies procenty lecz zgarnal troche sianka za reklame. To troche inny rodzaj sponsorowania. Taki sponsoring to tylko umowa inwestycyjna a teraz inwestor stara sie odpracowac zainwestowane pieniadze i zarobic na tym. Szerter moze teraz krecic miliony co nie wplynie wcale na gaze Kubicy ani jego wyposazenie. Wiec dalej twierdze ze mimo olbrzymich obrotow towarem Kubica n ic z tego miec nie bedzie. Sponsoring pewnie o jakim myslisz to napewno marki chociaz olejowe jak w przypadku ferrari albo mclarena. Tam sponsoring jest czysto oparty na warunkach sponsoringu i udzial kwoty jaka wplywa na okreslone konta jest ustalona procentowo zaleznie od rezultatow teamu jak i sukcesu marketingowego. Przynajmniej wszystkie przejawy sponsoringu w takiej formie jak N-Gine to tylko inwestycja. Placisz raz a potem zarabiasz miliony tylko dla siebie. Niech juz Kubica pogada z fabryka oranzady pomaranczowej bo kolorem pasuje do samochodu, beda dosypywac witaminki i kofeine a nasz kierowca bedzie popijal na padoku z takiej buteleczki. Napoj bedzie mial w nazwie nazwisko polaka i wtedy jak kupisz jedna to Kubica zarobi, ale jak na razie to zapraszam na ziemie.
Pozdrawiam.
29. dziarmol@biss
28. darecky3 - Jak widać masz wgląd w umowy sponsorskie nie tylko Kubicy. Chylę czoła ;-))
30. hotshots
A ja dziś dopiero w w-wie zobaczyłem nareście pełno RK na plakatach ...
cieszy mnie, że w końcu nawet lejek może go zobaczyć - nawet jeśli to "tylko" jak niektórzy twierdzą N-gine (nikt nie wie czy RK ma jednorazową kasę , czy też % czy sumę z obrótów na+)
31. darecky3
29. dziarmol pewnie ze byloby super kosic pieniadze za nie swoj produkt. Wierzaj mi ze w realiach "polskiego kapitalizmu" (cudzyslow umyslny chyba z wiadomo jakich powodow) uzyczenie wlasnej twarzy i nazwiska ogranicza sie do roli marionetki na cele komercyjne ze tak nazwe "pozyczkobiorcy". Ktos promuje swoj produkt i placi za zwrocenie na ten produkt uwagi, a znane nazwisko wlasnie spelnia te role. Niestety ale za chiny ludowe nie uwierze ze firma N-Gine dopusci kogokolwiek do swych udzialow bo okreslony procent z zyskow przed i po kampani reklamowej musi byc porownywalny a zadna firma nie ujawni tych danych. Nawet fiskus jesli je ma to obowiazuje pewna tajemnica, sa oczywiscie wyjatki ale nie z tym producentem. Zreszta skoro mowisz o umowach sponsorkich to wlasnie wizerunki tych umow masz na konferencji prasowej. Wierze ze Kubica zasiadzie tam jeszcze nie raz wiec kiedy to nastapi popraw ostrosc w telewizorze i poszukaj napisu N-Gine na kombinezonie. Jak sie pojawi, odszczekam wszystko...)
pozdrawiam
32. dziarmol@biss
31. darecky3- Coś zdaje mi się że według Ciebie Kubica to bankrut któremu firma N-gine wyświadcza przysługę i przy okazji stawia "swoje" warunki w zamian za wizerunek ;-)) Czy aby na pewno?? Uwierz, na pewno Robert nie jest ubogim krewnym w "konfrontacji" z N-gine. A co uzgodnili miedzy sobą na pewno jest tak szczelnie chronione ze my "gawiedź" możemy tylko gdybać ;-)) No chyba że akurat Ty masz wgląd... to jak wyżej, chylę czoła ;-)) pozdrawiam
33. darecky3
32. prosze cie bardzo, nie wciskaj mi nie moich slow. Powiedzialem ze taka umowa na pewno sie nie opiera na procencie ze zwiekszonych udzialow. Nikt na swiecie takich umow nie podpisuje a juz na pewno nie w Polsce. Poza tym nie powiedzialem, nie myslalem ani nawet w najmniejszym stopniu nie zasugerowalem ze Kubica to jakis bankrut. Chyba sie nigdy nie nauczysz obiektywnej wymiany pogladow. Bananow juz nie trzeba wykrzywiac a ty wciaz probujesz. Naprawde dziarmol moj poglad nie umniejsza wizerunku Kubicy, ja tylko dziwie sie ludziom za ich tanie stereotypy typu: nienawidze BMW (..hehe po 2007 roku bo do tej pory byl szal ale politycznie patriotycznie teraz nalezy ich nie lubiec), smieszy mnie rowniez : juz nie kupie redbulla, nie bede wspieral Vettela (jasne ja tam kupie wespre Webbera....hahahaha), no czy chocby z tym N-Ginem: pije N-Gina bo wspieram Kubice (szkoda ze tam moczu nie wlewaja, ciekawe czy tez by smakowal, wkoncu trzeba sie poswiecic i wypic mocz zeby jak niektorzy naiwnie wierza Kubica zarobil albo nie wiem, moze lepiej jezdzil?).
Nie jestem zniesmaczony polakiem w formule 1, bardzo sie z tego ciesze ize jest tak jak zawsze pisalem, jest widoczny progres i coraz wieksza dojrzalosc i to podziwiam. Znamienne jest natomiast ze wraz z pojawieniem sie dobrego polskiego sportowca rozpoczely sie medialne i forumowe picia piany na rozne nacje a najgorzej juz na tych co niedaj boze tylko otarl sie o samochod Kubicy. Powstal silny polski nurt zwalczania kibicow tego sportu bo maja inny gust niz narzuca nacja. Neguje sie wszystko i wszystkich jak rowniez i zarzuca wszystko co mozliwe zeby choc troszeczke w sztuczny sposob dodac chwaly. Polskiemu kierowcy. Kubica na swoj prestiz sam pracuje nie wyblaknie bez tej pomocy. Nie chcesz to nie wierz ale byl naprawde wiekszy spokoj mimo wiekszych incydentow. Nie spotkalem sie jeszcze z zadnymi innymi tak zajadlymi opiniami jak w polskich mediach. Zawsze dziwila mnie i bedzie dziwic mentalnosc tego typu i tylko dlatego zostalem juz nie raz ochrzczony zakompleksionym polaczkiem. Stapam trzezwo po ziemi, wiele naprawde widzialem wiec z tym N-Gine podtrzymuje swoje zdanie.
Jezeli juz o naszym kierowcy to bylo pole popisu 3 tygodnie temu, Lauda przyszalal troche a tu patrioci milczeli, bylo sobie pokrzyczec, no coz niekumaci dwa razy traca. Nie tylko niemiecka ale francuzka i angielska prasa opisala dokladnie, no coz pewnie google znow nie przetlumaczylo bo uzyto zwrotow nieliterackich.
A z tym N-Ginem warto bylo dac tytul o zawarciu umowy komercyjnej a nie ze N-Gine bedzie sponsorowal Kubice.....:)
Pozdrawiam
34. dziarmol@biss
A czyż nie to sugerujesz w wpisie nr31 pierwsze zdanie??(gzie użyłeś zwrotu "marionetka") I co takiego ci wciskam?? Powołuję się tylko na to co piszesz i tylko z tego wyciągam wnioski jak również na podstawie tychże zadaję pytania. A tak na marginesie to kiedy tak szalałem na punkcie BMW aby następnie z nienawidzić??
Co do reszty Twojego wpisu to daruj ale tak dużej "porcji" pogardy dla inaczej myślących to nawet na onecie trudno chyba znaleźć. Sprawia Ci radość szydzenie z ludzi którzy akurat nie "wyznają" Twojego punktu widzenia.. Czyżby frustracja?? czy może raczej uwidacznia się "nasza"narodowa cecha zwana kłótliwością?... Czyż bycie innym (odmienne poglądy) czyni mnie "garbatym"? Ja bardzo lubię spierać się a nawet ostro kłócić jeśli to ma do czegoś prowadzić. Już nieraz było miedzy nami ostro ;-)) @pz0 @Marti czy też @jar188 też nie przebierają w "środkach" ale Ty przypisujesz mi uczucia słowa czy też nawet czyny których nie "popełniłem" a jeśli nawet coś podobnego napisałem to na pewno nie w takim kontekście jaki sugerujesz. Ale żeby Ci sprawić przyjemność odpowiem na ten ostatni"zarzut" odnośnie Laudy (choć swoją drogą co ma Lauda do N-gine??) ;-)) Otóż Lauda na drugi dzień przyszedł i przeprosił Roberta za owego polaken więc i "piany" nie było po co bić ;-))
35. Marti
34. dziarmol - proszę mnie w nic nie mieszać ;))
Pozdrawiam zacietrzewionych, czyli Ciebie i darecky3 ;)
36. szerter
23. kopałłajnem - trochę więcej dokładności, wplątałeś mnie w kupno tego specyfiku i inni to podchwycili, a to nie ja :/
28. darecky3 - o takie małe pod TOTALEM Ci chodziło? www.motopl aneta.pl/boxy 355/355p odium.jpg
37. darecky3
oj dziarmol dziarmol... o jakiej ty pogardzie mowisz skoro wskazuje na pewne dziwne zjawiska, ktore mnie dziwia. Dziwic sie i nie rozumiec pewnych podejsc ludzkich TO NIE POGARDA, chyba ze nie rozumiesz tego znaczenia. Co do klotliwosci czy frustracji z tego powodu raczej odpusc sobie gdyz akurat pokornym barankiem sam nie jestes, wiec nie porownuj mnie do tego. Staram sie wyrazic wlasny poglad a czy tobie czy innym sie to podoba to jakie ma znaczenie...? Otoz skoro wdajesz sie w polemike to chyba ma dla ciebie bo ja juz dawno leje na to. Poza tym nie widze sensu rozgrzebywania tych spraw dalej skoro ktos kto prowadzi polemike nie zna znaczenia slowa marionetk i wmawia mi na sile ze to jest dokladnie marionetka=bankrut. A z tym Lauda to powiem ci wprost co byc mnoze bardzo cie rozgniewa ale nie trzeba byc wrozka zeby stwierdzic ze gdyby ten artykul podano tutaj te "piane " bil bys pierwszy. Natomiast poniewaz prowadzisz dyskusje ze mna przyjmujesz postawe filantropa.
Uwazam temat za zamnkniety i nie wracam do niego.
35. Dziekuje za pozdrowka i odwzajemniam. Za te wszystkie teksciki, ktore musialas czytac musze sie jakos zrewanzowac. Jak bede w Polsce to sie odezwe.
pozdrawiam
38. dziarmol@biss
37. darecky3 Rozłożyłeś mnie tym wpisem ;-)) Albo jest coś nie tak z moją inteligencją albo w ogóle jestem głąbem gdyż nijak nie rozumiem "o czym" Ty do mnie piszesz? I nie wiem czemu w polemice akurat z Tobą przyjmuję postawę dobroczyńcy? Gdybyś mógł tak po prostu mi to wyjaśnić na czym ma polegać moja "filantropia" gdyż nie ogarniam już tego..
39. darecky3
38. nie przescigniesz juz wlasnego mistrzostwa wykrecania i przekrecania wszystkiego. Otoz postawa filantropa jaka przyjmujez w stosunku do Laudy z pewnoscia zostala zrozumiana przez kogokolwiek, nawet z nizszym stopniem kumania, kto przeczytal moj wpis, wiec nie wydurniaj sie juz wiecej. Na brak argumentow pozostaje ci kpina i nic wiecej, wiec apogeum juz kiedys osiagnales a teraz odpusc sobie. Dyskusje z powodow czysto estetycznych uwazam za zakonczona bo jest nie warta prowadzenia z osoba, ktora tak naprawde niewiele ma do powiedzenia poza przekreconymi na sile dziwnymi porownaniami lub typowa kpina. Swiadczy to o tym ze chcesz ja prowadzic dla samego prowadzenia w sposob absolutnie bezkonstruktywny. Sorry przyjacielu ale nie mam czasu wiecej na takie marnowanie czasu.
40. dziarmol@biss
Podsumowując Twoje komentarze pisane tutaj nasuwa mi się tylko jedna analogia....Palikot i Niesiołowski w jednym ;-)) pa..
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz