Schumi: Alonso ścigał się na ostatnim kółku
Mimo, że weekend w Turcji rozpoczął się na dobre, media nie chcą zapomnieć o incydencie z ostatniego okrążenia GP Monako, kiedy to Michael Schumacher wyprzedził Fernando Alonso, a po wyścigu został za ten manewr ukarany.Cytowany przez francuski Auto Hebdo Michael Schumacher, sugeruje natomiast, że Fernando Alonso może nie do końca mówić prawdę i że Hiszpan ścigał się na ostatnim kółku.
„Prawie uderzył w bandę próbując bronić swojej pozycji!”
komentarze
1. jameskiller
To chyba naturalne, że się bronił.
2. RaptoRi
Alonso widzial ze Schumi cos kombinuje to sie bronił - chyba normalna sprawa... Co mial wszystkich przepuscic i liczyc ze sedziowie ich ukaraja ?
3. robsch
Tak jeśli był pewny to powinien wszystkich przepuścić ...ale nie był pewny więc walczył ....a teraz ściemnia że ....„Tak. Takie są zasady. Dla mnie to oczywiste. Gdy samochód bezpieczeństwa jest na ostatnim okrążeniu nie można wyprzedzać.” smutek i żałość bierze ...bez obciachu panie Alonso
4. Senna_olk
Ponoć wiedział, że MSC dostanie kare. Przynajmniej wynika to z jego wcześniejszych wypowiedzi.
5. robsch
a tak trochę poza tematem - brawo dla staruszka za walke do końca ,pani Danuta Rinn spiewała kiedyś "GDZIE TE CHŁOPY ? ....nie ma ... eh gdzie jesteście - damon hill,Ayrton Senna nawet z początku kariery Jacques Villeneuve ...nie ma walczaków - same kalkulatory których za parę lat nikt nie będzie pamiętał ,pamięta się Gladiatorów !!
6. real4256
Usunięty
7. Master666
Alonso ewidentnie popełnił błąd i chciał bronić pozycji. Widać dokładnie jak uślizgnęła mu się tylna oś. G**** prawda, że wiedział, iż Schumacher zostanie ukarany. Tak mówił po fakcie, żeby to pokazać, jaki on jest "boski" i że zna regulamin na wylot. Druga sprawa, że tak naprawdę nikt nie zna regulaminu, bo można go interpretować na różne sposoby, a później zdarzają się takie kontrowersje jak ostatnio. Alonso weź ty człowieku wreszcie otrzeźwiej...
8. dziarmol@biss
Jak widać "fanclub" Alonso nie odpuszcza ;-))
9. GrzesB
Niech się tną między sobą - dla mnie to może i dobrzy kierowcy, ale żadnego nie lubię :)
10. prolim
Ja też żadnego nie lubię. Ale Schumacher ma rację, wszyscy myśleli, że się ścigają i każdy próbował coś jeszcze uszczknąć. Alonso też się ścigał, Rosberga jakoś utrzymał za sobą. Jakby to było takie oczywiste, że nie wolno wyprzedzać to by puścił Rosberga, a nie ryzykowałby uderzenia w bandę przy próbie karkołomnej obrony pozycji. Nie lubię takich ściemniaczy. To samo z Hamiltonem było, krzyczał, że jest gorzej traktowany, tak usprawiedliwiał swoje wyniki, gdy przeszedł do Ferrari to nagle była koniunktura na "Alonso dojrzałego" i zaczął mówić, że wszystko było okej w Mcl...
11. Zgred Zen
Schumi ma rację,Alonso się ścigał oglądałem powtórkę, tak samo się scigał Vettel,któremu do Webbera zabrakło tylko 0,4sekundy.
12. wafel
Alonso bronił pozycji, żeby jego bardzo dobry kolega schumi go nie wyprzedził, bo wiedział, że będzie czekała go kara za ten manewr! Dobry człowiek z tego hiszpana
13. ravbmw
Alonso niedosc ze dal sie wyprzedzic pierdola to jeszcze klamie
14. RaptoRi
Ja nie jestem fanem Alonso, ale moim zdaniem nawet jak wiedzial ze schumi nie powinien go wyprzedzac to naturalne ze sie bronil. Rozne interpretacje przepisow i przekrety w F1 sa na porzadku dziennym wiec wcale sie nie dziwie ze nie "zaufal slepo" regulaminowi. Chociaz moim zdaniem kara dla Schumiego to tez nieporozumienie - starczyloby jakby go cofneli za Alonso - to by bylo sprawiedliwe.
15. Jacu
@14. RaptoRi - dokładnie. Ponoć miał info od zespołu, że nie wolno wyprzedzać, ale zadziałał odruchowo jak zobaczył, że Schumacher atakuje. Stąd uślizg tylnej osi. A Schumacher teraz sam pierdoły gada i fifaraczy jak w przeszłości. Sam sobie zaoprzecza: „Prawie uderzył w bandę próbując bronić swojej pozycji!” No właśnie bronił bo nie spodziewał się, że można wyprzedzać. Gdyby było jasne że można to akurat tamto miejsce jest bardzo łatwe do obrony - wystarczyło trzymać się wewnętrznej. Także to szujmacher fifaraczy, że co to nie on.
16. prolim
@15 - Chyba nie oglądałeś wyścigu... Albo po prostu nie rozumiesz, że uślizg pojawił się przed atakiem Schumachera i był przyczyną ataku Schumachera - inaczej rzecz ujmując, gdyby nie uślizg - błąd Alonso - to Schumacher by go nie zaatakował, bo nie miałby jak. A po uślizgu widać jak Alonso próbuje obronić pozycję i blokować najpierw Schumachera a potem Rosberga. Skoro Alonso doskonale wiedział, że nie wolno wyprzedzać to po co ryzykował niedojechanie do mety? Odpowiedź jest prosta, bo myślał tak samo jak Schumacher i reszta stawki. Niby team mu powiedział, że nie wolno wyprzedzać, że taką informację dostali? Szkoda, że tylko Ferrari dostało to info.
17. McLfan
Ale bredzicie Wy, którzy jedziecie po Alonso, w obronie Schumachera. Oczywiste, że Alonso wiedział, że nie można wyprzedzać. Pomijam fakt, że mógł nie wiedzieć sam, ale dostał informację od inżyniera wyścigowego. Bardzo jasną i klarowną. Wystarczy obejrzeć skrót z GP Monaco na f1.com Także tu Schumacher pokazuje, że nie ma pojęcia o czym mówi.
18. matito
dobra dobra już Schumacher walczy o pkt bo swoją mistrzowską karierę troszke rozwiewa
19. Polak477
Może po prostu nie chciał, żeby takie gostki jak co po niektórzy właśnie nie gadali, że "idiota się dał" i bronił się dla zasady? Gdyby puścił wszystkich sędziowie uznaliby to za awarię, więc brawa dla tego, który to wymyślił, no ale ja na pewno się nie znam.. Nie mówiąc już nawet o tym ile na tych oponach przejechał, ale pewnie to nie spowodowało uślizgu, nie? Przecież wyraźnie nie znał tego przepisu to widać było po jego oczach i ustach.
20. dziarmol@biss
Dla co niektórych Alonso to Judasz,kłamca,lamer, picer oraz donosiciel, a ile w tym prawdy?Na pewno nie wyróżnia się z tłumu ale że odważył się zdetronizować cysorza więc fani owego postanowili skompromitować Fernando na wszystkie możliwe sposoby...
21. McLfan
dziarmol, bo Alonso, to jest Judasz, kłamca, lamer na pewno nie, oraz donosiciel. Ale zachowajmy obiektywizm... To, co powiedział Schumacher, to bzdura. I tyle w temacie. :)
22. groll
Nie chcę opowiadać się po żadnej stronie, ale powiedzcie mi co by było gdyby w okolicznościach podobnych jak te w Monaco, zawodnikowi zablokowała się skrzynka biegów na pierwszym biegu (takie rzeczy wbrew pozorom czasem się zdarzają) - jedzie więc ewidentnie wolniej niż można jechać - i co? Nie wolno go wyprzedzić?
23. McLfan
Jeśli jest awaria powodująca jazdę wolniejszą, niż można lub wypadnięcie kierowcy za tor, można wyprzedzić.
24. Ataru
Wczoraj Schumacher, dzis Alonso, a jutro Hamilton... juz szkoda was czytac.
Swoja droga to ciekawe skad bierze sie taka nienawisc do najlepszych kierowcow w stawce. Nie chce ciagle uwierzyc, ze to nasza, Polakow mentalnosc. Chyba za bardzo, naiwnie wierze w moich rodakow.
25. jarko dnb 85
Alonso to poprostu BUC dziarmol,a to ze nie wyroznia sie z tlumu to juz zaczynasz dziarmolic.kto zarzadal statusu nr1 w Mclarenie pol roku po podpisaniu kontraktu?kto sprzedal caly McL po aferze szpiegowskie,z ktorej sam bezszczelnie korzystal(nie mowie ze McLaren postapil dobrze)j?takie zachowanie nazywa sie "frajerstwem"!w Ferrari bedzie to samo zapewne,no chyba ze bedzie przed Massa,wtedy zrzuci wine na bolid,bo jak mial taki sam nie mogl przebolec ze Hamilton mu dorownuje.Ferdek musi miec takiego partnera w zespole jakiego ma teraz Robert,czyli takiego,ktory wacha spaliny Torro Rosso,wtedy bedzie spokoj w jego zespole!EGOISTA I BUC=FERNANDO ALONSO!!
26. Ataru
Eh, wyzej to onet zaatakowal, ja mowilem o tych bardziej rozsadnych uzytkownikach ;-)
27. Jacu
16. prolim - wyścig oglądałem inaczej bym nie komentował - to chyba oczywiste. Prawdą jest, że nie tylko kierowcy ferrari ale i Torro Roso oraz Force India - jeśli dobrze pamiętam - ponoć ogólnie koło 10-ciu zawodników - dostali info o nie możności wyprzedzania. Z drugiej strony jaką masz gwarancje, że Mercedes z Schumacherem nie blefują, że nie znali przepisu, skoro przez całe lata obowiązywał zakaz wyprzedzania za kończącym wyścig SC ?. Regulamin zmienił się tylko w szczegółach ale idea punktu 40.13 pozostała niezmienna. Tylko dla Rossa i Schumachera zdobywanie punktów w nieuczciwy sposób to żadna nowość ani dyshonor.
@ 20. dziarmol@biss - myślę, że w tych epitecikach jeszcze mu sporo brakuje do dawnego szumiego :))) (a jego fani tak by chcieli by niechęć ogółu przeszła na kogoś innego :P) i raczej ciężko mu będzie zniżyć się do tego poziomu - kariery mu braknie - mimo wszystko ;))).
28. luka55
dziarmol@biss ...,,fani owego postanowili skompromitować Fernando na wszystkie możliwe sposoby'' A czy w odwrotna strone nie jest podbnie ?
Jest identycznie i kazdy o tym wie . Zreszta tak bylo jest i bedzie. Zreszta jak widac jada tu po nim nawet Ci ktorzy nie lubia Schumachera. Pewnie nie zauwazyles tego. Wiesz czemu to robia bo Alonso urusl nam tu obecnie w F1 do sciemniacza nr1 i juz nikt nie wei kiedy mowi prawde a kiedy klamie ta niewinna twarzyczka.
To byl kolejny dobry wyscig Alonso ale klamac to on sie nie oduczy nigdy ,dlatego na jego wypowidzi patrze przez palce . Ze niby co mial powiedziec ze malo nie rozwalil sie na bandzie i to w sytuacji gdy wiedzial ze i tak juz jego pozycji nic nie grozi ? I nie przyjmuje takich glupstw ze w ramch pewnosci wolal bronic pozycji bo to oznacza ze cos z nim jest nie tak , bo albo sie dekklaruje jako znawca regulaminu ...,,takie sa zasady'' albo guzik sie zna tylko przygotowal sobie kolejna bajeczke . Zreszta lepiej sie podlizac i mowic ze regulamin jasny niz tak jak Kubica powiedziec prawde , ?
prolim @ 16 Dokladnie , masz racje ze niby ryzykowal nie dojechanie do mety bedac takim znawca regulaminu . Takie kity nam tu Pierdek chce wcisnac . Niczego nie byl pewny . I zgadzam sie rowniez z ta informacja , dziwne ze chyba tylko Ferrari takowa dostalo ( smiech na sali normalnie ) Wszyscy kierowcy mysleli ze mozna sie scigac ale przeciez nie Alonso , zreszta po zjechaniu SC Massa rowniez przycisnol jak wszyscy i nie widac bylo ze jest pewny ze nie mozna sie scigac . Ach szkoda slow.
29. jarko dnb 85
ale o tym jakie sa Moje spostrzezenia o tym co dzialo sie w McLarenie,gdy Alonso scigal sie w ich barwach,juz pisalem wiele razy,wiec powtarzac sie nie bede!to tak jak lepper.byl w samoobronie a w ostatnich wyborach startowal z listy SLD,choc pol roku wczesniej mial prawicowe poglady.Hamilton dawal mu rade i to go zabolalo,bo myslal ze bedzie leszczyk co zrobi pare punktow,a tu checa!!!boli co nie??
30. McLfan
luka55, tak się rozpisałeś, a nie zrobiłeś tego, co polecam twierdzącym, że Alonso kłamał... Zajrzyj łaskawie i kliknij GP Monaco... www .formula1.com/video/ Nie tylko Ferrari miało info, że się nie ścigamy. Hamilton też. Nie widziałem osobiście kierowcy, który by grzał opony i hamulce. Każdy się grzecznie toczył...
31. Polak477
"boli co nie??" Hmm? Że co? Myślisz, że kogokolwiek interesują twoje wypociny? A tym bardziej ma kogoś to boleć? Co mnie interesuje co mówisz o kierowcy, nie wiem czy jest taki człowiek, którego boli to, że jakiś troll nazwie kierowce leszczem. luka55 pisałem wyżej, uślizg był spowodowany zniszczonymi oponami, jakby ktoś nie wiedział to Alonso zjechał do boxu na 1, czy 2 okrążeniu i na tych oponach przejechał.
32. luka55
Mcl_fan Obejrzalem wlasnie po raz kolejny i nic sie w mojej opini nie zmienia. Nie widze tam grzecznych chlopczykow ktorzy pewnie bez zmartwienia o utrate pozycji jada sobie do mety.
33. McLfan
To w takim razie nie tylko oglądaj, ale i słuchaj TR ALonso i Schumachera. :lol:
34. luka55
Polak477 Masz prawo nie pamietac ale po wyscigu pod jednym z tematow pisalem ze to kolejny wyscig w ktorym Alonso pokazuje swoj nie przecietny talent . Pojechal bardzo dobry wyscig w Monaco ale nnie o tym tu mowa. Uslizg byl pewnie tego powodem o czym slusznie mowisz co wykorzystal Schumacher ale po tym uslizgu widac ze Alonso zaczyna sie motac i bic o pozycje . Tak nie zachowuje sie kierowca ktory jest pewien regulaminu a na takiego sie w tej wypowiedzi kreuje. Otoz caly bajer w tym ze nie byl niczego pewien tylko czemu tego nie powie tylko woli klamac ? Kubica wyraznie powiedzial ze regulamin jest niejasny i nie sadze aby Alonso byl w tej materii wyjatkiem . To moje zdanie .
35. McLfan
31. Polak477, nie. Uślizg nie był spowodowany zniszczonymi oponami. Był spowodowany błędem. Nie ważne, czy opona dobra, czy nie. Uślizg przy przyspieszaniu jest błędem. Ale to akurat nie jest tu ważne...
36. McLfan
Kierowcy pewnie nie znali regulaminu w takiej zawiłości. Ale dostawali (różne) informacje od zespołu. I ze względu na TR Alonso się pewnie potem tak wypowiadał.
37. jarko dnb 85
w woli przypomnienia!W Fuji w zeszlym roku finisz odbywal sie za SC do lini meta/start!a tu bylo inaczej,wiec wzyscy do konca sie scigali.i Hamilton i Kubica i Chandhok i takze Alonso!!nie jestem jakims fanatycznym anty-alonso,poprostu mam go wv d...e!jezdzic potrafi,ale cham z niego nieziemski!powinni stworzyc zespol jednoosobowy dla Fernando i wtedy by bylo najlepiej!przeciez On w pierwszym rzedzie skupia sie na swoim partnerze,byle byc od niego lepszym,ale podejrzewam ze ta "gwiazdeczka" w koncu zgasnie,tylko ze ja nie chce widziec Kubicy w jednym zespole z tym bufonem:(PS:swoja droga,ciekawe co by tym razem wymyslil)
38. luka55
McL_fan Tak jak napisalem wyzej tak sie nie zachowuje kierowca ktory jest czegos pewny, a widac ze walczy o pozycje. Wiec tylko chodzi mi o to ze nie mowi nam dokladnie prawdy i tego co faktycznie myslal.
39. McLfan
No jego myślenie, a to co dostał od zespołu, to faktycznie dwie różne sprawy. Tak, czy inaczej, bardziej tu stoję po stronie Alonso, niż Schumachera. Choć tego drugiego mniej nie lubię. :P
40. jarko dnb 85
31. Polak477 chyba zabolalo co?ałć!!
41. luka55
McL_fan Bo tak naprawde to ne jest sprawa Schumacher kontra Alonso .Ja tu wieszam psy na sedziach i FIA ktore nawet juz nie kryje sie z tym ze gubia sie w tych przepisach a jednoczesnie wala komus kare z kosmosu czyli calkoiwcie nieadekwatna do sytuacji . A Alonso jest tylko tematem pobocznym w tej sprawie i tylko swoim glupim zaklamanym gadaniem mnie wkurza i przypomina o sobie . To wszystko
42. Jacu
@ jarko dnb 85 i @luka55 - Alonso niekoniecznie musiał być pewny czegokolwiek, ale dostał od inżyniera info, że nie można wyprzedzać. W momencie kiedy zobaczył, że Schumacher atakuje to zachował się jak typowy kierowca wyścigowy - porostu walczył mimo wszystko-na wszelki wypadek. To bardziej instynktowne niż racjonale zachowanie. Zgodzę się natomiast z tym że popełnił błąd uślizgując tylną oś. Tyle, że miał najbardziej zużyte gumy, a po info że wyścig kończy SC nikt ich nie grzał przez 3 okrążenia. Co świadczy że nikt nie zamierzał wyprzedzać. Odnośnie samego przepisu to poza szczegółami oznakowania sama idea końca wyścigu z SC (mówiąca o zakazie wyprzedzania) nie uległa zmianie od wielu lat!!! Należy się wiec zastanowić czy aby tak doświadczeni gracze jak Ross i Schumacher mają prawo podpierać się nieznajomością regulaminu?? i Czy aby na pewno nie próbowali ugrać czegokolwiek licząc na niekompetencje sędziów lub ich przychylność - czego wcale nie można wykluczyć i miało miejsce wielokrotnie w przeszłości.
@ jarko dnb 85 - bardzo czarno malujesz Alonso ale powiem ci że cokolwiek byś nie napisał to jeszcze mu daleko do całokształtu "osiągnięć" czarnego charakteru - mości Schumachera. ;).
43. tomtom1976
Ale tu niektorzy przrjzeli na oczy. W Mc Larenie byl niby zle traktowany a teraz... To sa jaja co on robi. Jest dobrym a nawet bardzo dobrym kierowca, ale jakos ja k 2 lata temu kazdy go lubil tak teraz wyszlo szydlo z worka. W/G niego tylko ON jes Debesciak. Szkoda mi tylko Massy bo z Raikkonnenem to jakos wygladalo. Ferrari z nim bedzie mialo tylko problemy. Tak jak kazdy.
44. prolim
Chodzi o prawdomówność Alonso, także nie warto mieszać w to umiejętności. Przypomnijmy sobie relacje Ham-Alo z MCL, wtedy co mówił, co mówi teraz. Afera szpiegowska, być może dzięki jego zeznaniom mcl dostał niezłą karę. W crash-gate też mówi się o wątpliwej prawdziwości zeznań Alonso... Teraz ta sytuacja, gdzie zachowania zewnętrzne mówiły jedno, a teraz mówi drugie. Można być mistrzem i być bardzo uczciwym i honorowym człowiekiem, ale można też być mistrzem i być uznawanym za bydlaka i szuję, jak Schumacher :). Alonso idzie ścieżką Schumachera :).
45. Asturia
Schumacher może mówić co chce, jego słowa mało dla mnie znaczą. Fernando sam powiedział że chciał wyprzedzić Hamiltona ale zespół przez radio powiedział mu że to niezgodne z przepisami. I tyle ze słów Schumachera przeciwko słowom Fernando. A jak było naprawdę? Tego się pewnie nigdy nie dowiemy :)
46. luka55
Jacu @42 To tez wlasnie mowie ze najprawdopodobniej Alonso nie byl niczego pewien tylko ze w swojej wypowidzi twierdzi inaczej . Podejzewam szczerze ze zaden kierowca nie byl pewien ale przynajmniej tak jak Robert Kubica mowi to otwarcie , z kolei Alonso byl wszystkiego pewien szkoda tylko ze nie bylo tego widac. Kolejna sprawa to calkiem mozliwe ze instynktownie bronil pozycji na wszelki wypadek , zgoda ale znowu wracamy do pytania to po co wygaduje glupoty ze dla niego wszystko bylo jasne . Mysle ze rozuiesz o co mi chodzi . Czemu nie mowi ze tak faktycznie odruchowo sie bronil bo wyszedlby na idiote ktory zna na wylot regulamin a robi co innego. Zauwaz tez ze nie neguje tego co napisane jest w tym slynnym punkcie regulaminu. Mozliwe ze slusznie ukarano Schumachera. Dla mnie parodia jest jednak to ze FIA otwarcie przyznaje ze gubi sie w swoim syfie a to juz jest problem . Mimo to i to jest chyba dla mnie w calej sprawie najgorsze daja kare na widok ktorej normalnie smiac sie chce . Bo to byl cios ponizej pasa. Jednak jako calosc regulamin nie jest jasny o czym swiadcza co roczne perypetie z roznymi innowacjami a mowia o tym rowniez sami kierowcy , a przeciez nie mamy do czynienia z 24 no z 23 ( bo jeden zna regulamin i jest dla niego jasny ) niedorozwinietymi mezczyznami.
Meczace jest natomiast ze przy kazdej okazji kiedy chodzi o duet Schumi Ross wymyslasz kolejne nowe historie a nawet nie wiesz czy prawdziwe jak chocby to ze chcieli teraz cos ugrac , a ja sie pytam co? Te 2 pkt ? Nie przesadzajmy. No i kolejna sprawa ktora jest dosc nurtujaca to to ze zawsze kiedy idzie o jakies perypetie z Alonso zestawiasz go z Schumacherem ( przy tym demonizujac postac MSC do granic) i robisz to tylko po to aby czasem Fernando zle nie wypadl . To troche dziecinne ze .......,, to nie jest brzydkie bo tamto jest brzydsze'' Tylko nie mow ze to odpowiedz na zaczepki fanow Schumiego bo akurat nie pochlebnie wypowiadaja sie na jego temat ludzie rowniez nie lubiacy MSC. Schumi jest dla ciebie najgorsza postacia ok. Teraz zalozmy ze go nie ma to nie ma co oszukiwac nie ma takiego w obecnej stawce ktory dorownuje mu w klamstwach w niejasnych i nieczystych incydentach w F1 , wiec nie wybielajmy go na sile. Jezeli Scumiego uwazasz za jagorszego drania to jak ktos odobnie powiedzial wyzej Alonso jest jego godnym zastepca.
47. luka55
Jacu odnosnie ostatnich zdan ze obecnie nikt nie doruwnuje oczywiscie chodzi o Alonso przy zalozeniu oczywiscie dla ciebie ze Shumachera nie ma .
48. przemoziom99
40. jarko dnb 85 może ciebie coś boli i pójdź do lekarza albo jak chcesz obrażac Fernando albo sie wyżyc to idź coś sobie zrób lub coś w tym stylu bo nie widziałem tutaj wcześniej większych idiotyzmów
44. prolimd
1 relacje ham ALO - zmiana zdania jest tylko na pozór by nie wyglądało to źle na zewnątrz bo na serio to nic się nie zmieniło
2. w tą aferę nie tylko Fernando był zamieszany ale i de la rosa, ham dennis whitmarsh mike coughlan więc widac że masz coś do ALO bo pomijasz wiele istotnych kwestii a skupiasz cała winę na Fernando poza tym a miejscu ALO też bym obciążył zespół ( czyt. dennis) ktory tak źle traktuje kierowcę
3 tego nie wiesz cz yzeznania były prawdzie czy nie a wydaje się że duża grupa osób wiedziała o wypadku piqueta
4 kierowca zawsze się stara scigac nawet majac info że manewr przeciwnika jest zakazany
więc Fernando nie szedł nie idzie i nie będzie szedł ścieżką msc bo tylo schumi ma tak długą listę przebojów
49. grzes12
Czytam i nie wierzę ;/
Zaraz się okaże że głównym winowajcą manewru Schumachera zostanie Alonso ( z resztą dla niektórych już jest ;/ ) .... tylko dlatego że dostał info od inżyniera wyścigowego że wyprzedzanie jest zabronione do końca wyścigu .... Normalnie ręce opadają ;/
50. luka55
I believe.
51. Jacu
@46. luka55 - odpowiem krótko bo mam milsze rzeczy na dzisiaj zaplanowane ;). Nie demonizuje Schumachera tylko przypominam jego występki, bo niektórzy krytykujący innych kierowców , czy to Hamiltona czy Alonso są najczęściej obrońcami Schumachera - w zdecydowanej większości. I z ich strony śmieszy mnie wybielanie lub totalna niepamięć "wyczynów" MSC a jazda po innych driverach. Który z mistrzów świata poza Schumacherem był dyskwalifikowany na kolejne GP za ignorowanie czarnej flagi , za wyrzucanie z toru innych, czy za jazdę nielegalnym bolidem. hmm chyba żaden. Przy (dawnym) Schumacherze nawet Alonso czy Hamilton to aniołki. Poza tym nie oskarżaj mnie, że przy każdej okazji tematu Ross - Schumacher wyskakuje z jakimiś teoriami spiskowymi - bo to nieprawda !! Wszystkie rzeczy, o których tu przy okazji dawniejszych dyskusji pisałem są dobrze znane i udokumentowane. Tekst o rzekomym ugraniu czegoś w ostatnim GP pisałem w formie czystej hipotezy i napisałem, że jest tylko taka możliwość chociaż sam tak raczej nie uważam. Napisałem, że nie można jednak tego wykluczyć... To wszystko.
52. luka55
Jacu raczej mi sie wydaje ze ci ktorzy krytykuja Hamiltona to fani Alonso i to jest fakt raczej nie zauwazylem za bardzo ,,starc'' fanow MSC i HAM . Z to ALO VS SCH oraz HAM vs ALO to jak najbardziej i nie tylko na forum ;) Ale to tylko na mrginesie . Przepraszam ze napisalem zawsze ale czesto tak bywa jesli chodzi o wspomniany duet Ross Schumi. Mnie tylko jedno dreczy czemu ci co tak wyliczja chetnie te bledy Schumacherowi ( przewaznie fani Alonso) czemu nie wyliczaja ich tak chetnie Fernando ( nawet jesli w ich opinii jest ich duzo mniej) . Jego brudny rozdzial nie jest pust i wciaz sie zapelnia a do konca kariery jeszcze chyba daleko. Bo tak jak powiedzialem nawte jesli pominiemy Schumachera ktory dla fanow Alonso bedzie tym najgorszym ( chocc mysle tylko dlatego aby Fernando wypadal lepiej) to w dzisiejszej stwace Alonso jest najbardziej brudnym zawodnikiem i wokol ktorego juz bylo wiele kontrowersyjnych sytuacji. I nie zmieni tego nawet jego byska i piekne gadanie. A swoja droga jak kolega wspomina o Hamiltonie to nie zauwazylem aby kolega sie za nim wstawial gdy byly tu niejednokrotnie nagonki na tym forum na jego osobe . Ja sie wstawialem . ;) To wszystko . pozdrawiam i juz nie zabieram wiecej weekendu ')
53. dziarmol@biss
52. luka55 Ty jednak masz coś z rozumem ;-) Przecież @Jacu strzelił Ci do pustej bramki a Ty nadal twierdzisz że mecz dopiero jutro ;-)) Otrzeźwiej, a na dobry początek zadam proste pytanie (ponieważ tylko takie działa) Powiedz obrońco Schumachera ile oficjalnie zostało nałożonych kar wykluczających z zawodów na Schumachera a ile na Alonso? I co niesportowego ma na sumieniu Alonso a co Schumacher?
54. Marti
@Kempa - jak wiarygodne jest to całe "Auto Hebdo"?? Zerknęłam na 7 portali o tematyce F1 i tylko Ty oraz "u...." podajecie to info powołując się na to francuskie źródełko :) coś mi tu nie gra, albo ten cytat jest wyjęty z kontekstu albo zwyczajnie przez kogoś zmyślony ;)
55. Jacu
@52-luka55 - w zasadzie Dziarmol@biss mnie już wyręczył w odpowiedzi.
Jeśli chodzi o moją obronę Lewisa to bardzo się mylisz i wychodzi, że znowu nieuważnie czytasz bądź nie śledzisz wątków, a mimo to wydajesz o innych werdykt. Otóż wielokrotnie wspominałem, że z czystej niechęci do niego z 2007 roku, już w 2009 (gdy walczył nie najlepszym bolidem) mój stosunek do Lewisa uległ zdecydowanemu polepszeniu i uważam, że jest jednym z najbarwniejszych zawodników na torze. Owszem zagrywa ostatnio dość często na granicy naginania przepisów - co koledze jako fanowi Schumachera zapewne by nie przeszkadzało nawet jakby jeździł pod prąd :P. Zawsze jednak wspominałem, że to wielki talent ale jeszcze nieoszlifowany i nieokrzesany. Także zdarzało mi się go bronić chociażby przy okazji wyścigu w Chinach. Fanatykiem Fernando nie jestem ale lubię gościa bo w czystej walce zdetronizował waszego króla :P. Myślę, że fani MSC w niczym nie ustępują fanom Lewisa w "dokręcaniu śruby" Alonso, który tak naprawdę, aż tak czarnym charakterem nie jest jak go rysujecie. Myślę, że i Lewisa i Schumachera (ten już to udowadniał wielokrotnie) stać na większe blackouty i na swoim koncie mają "lepsze wyczyny". I to jest fakt. Z tego co mi wiadomo tylko o jednym mistrzu świata inny mistrz (z innej epoki) powiedział "ten sport stał się lepszy odkąd nie ma w nim Schumachera" ("Keke") - cóż na padoku jakoś MSC nie ma nawet cząstki sympatii i szacunku chociażby Alonso :P.
56. przemoziom99
55. dobrze mądrze prawisz
57. Marti
@ 55. Jacu - pozwolę sobie na małe wtrącenie ;)
Skoro po odejściu Schumachera F1 stała się lepsza, to dlaczego tak gwałtownie spadła jej oglądalność a zainteresowanie biletami zmalało?? Ten, który zdetronizował króla jakoś nie zdołał przyciągnąć tak wiele fanów jak MSC...
58. Jacu
@57. Marti - oglądalność spadła głównie w Niemczech. Przykładowo w Polsce na skutek przyjścia Roberta nagle wzrosła. Zresztą spora grupa fanów Schumachera lub po prostu Ferrari uznała - zresztą słusznie,że skończyła się era dominacji ich ulubieńców. Natomiast same wyścigi moim zdaniem na skutek zmiany przepisów i zacieśnieniu stawki, a także na skutek licznych przetasowań w samej stawce, a także dojścia kilku bardzo utalentowanych zawodników były o niebo ciekawsze niż te z czasów dominacji Ferrari. I oglądalność lokalna (podkreślam głównie Niemcy i Włochy, bo w Anglii czy u nas znacznie wzrosła) nie ma nic to rzeczy.
Co do Alonso i przyciągania fanów - to po pierwsze, jeszcze dość krótko jeździ w stosunku do MSC, po drugie inne czasy i inna stawka (bardziej konkurencyjna), po trzecie jest teraz więcej świetnych kierowców którzy zyskują swoich fanów i pula idzie do większego podziału. Po 4 - w tym czasie ze względu na wspomniane okoliczności nie sposób zbudować stałej przewagi nawet w ciągu sezonu a co dopiero kilku jak to było możliwe dawniej. Nie da się tego porównać, co widać chociażby po średnich osiągnięciach Schumachera. Dzisiaj jest trudniej ;>
59. Marti
58. Jacu - "rozmawialiśmy" już na ten temat, więc nie będę znowu rozwijała tego tematu :) Po odejściu Schumachera trybuny zaczęły świecić pustkami, w piątki na niektórych torach były wręcz pustki, co za czasów Schumiego się nie zdarzało. Żaden inny kierowca nie przyciągał (i nadal nie przyciąga) tak fanów jak robił to Schumacher. To jest niezaprzeczalny fakt.
Po 2006 oglądalność w Niemczech spadła, trochę zrosła gdy zaczął się wybijać Vettel. Od tego roku wzrosła ponownie wiadomo za czyją sprawą (ostatni wyścig na samym RTL-u oglądało ponad 8 milionów osób, w poprzednim roku na tej stacji GP Monaco obejrzało zaledwie niespełna 5 milionów formułowców). Jednak nie tylko w DE spadła oglądalność po 2006r. zapytaj Berniego ;)
U nas sprawa jest oczywista, ciekawe tylko ile fanów "zostanie" gdy Robert skończy karierę :)
Alonso dość krótko jeździ?? Prawie 10 lat. Po 10 latach swojej kariery MSC był już głównym magnesem przyciągającym i wtedy nie zdominował jeszcze doszczętnie stawki :P:P
60. Jacu
@59. Marti - od tyłu - Alonso nie zdominował i nie zdominuje stawki bo zmieniło się wszystko w F1 i nie można tych czasów porównać z olbrzymią dominacją techniczną Ferrari. Trafili w swój czas i to się nie powtórzy. Poza tym ta owa oglądalność MSC wzrosła dopiero po zdobywaniu tytułów przez Schumachera z Ferrari. Przyczyniła się do tego również działalność medialna Ecclestona. To Tifosi ze swoim chwiejnym i wybuchowym charakterem budowali tą popularność oraz ogólnoświatowe relacje - nigdy wcześniej tak nie transmitowane. Do tego dolicz niemiecką nację jedną z najliczniejszych w europie, która jest kluczowa dla F1. Poza tym masa jego fanów to właśnie młodzi ludzie oceniający go tylko powierzchownie przez pryzmat suchych liczb zdobytych z Ferrari. Przy wszystkich sprzyjających czynnikach zajęło mu to i tak aż 5 lat zanim zdobył tytuł z czerwonymi!! ...A Alonso dopiero od początku roku zagościł w Scuderii, która po odejściu Rossa i Todta nie jest już tak silną ekipą. Wcześniej Fernando nie jeździł w topowym bolidzie Renault (poza 2005/6 rokiem), a brak wyników bez względu na okoliczności nigdy nie sprzyja oglądalności. Trzeba być bardzo płytkim, żeby oceniać wyścigi po oglądalności. Poza tym może i liczebnie Schumacher ma wielką rzesze zwolenników ale też ma najliczniejszą rzeszę przeciwników i jest najbardziej kontrowersyjnym zawodnikiem w historii. To też jest fakt :P.
61. Jacu
...jeszcze tylko dopowiem, że działalność Ecclestona doprowadziła do ekspansji F1 na egzotyczne rynki takie jak Chiny właśnie w dobie sukcesów Ferrari i MSC, stad tam jego duża popularność. Tu w Europie i na samym padoku już tak pięknie nie jest ;P. Jak łatwo zauważyć niezorientowani w temacie młodzi fani skupili się na tych sukcesach i stąd rosnące konto Ecclestona oraz dalsza ekspansja i budowanie torów-gniotów przez Tillke. Także oglądalność i popularność MSC to sztuczny twór, wykreowany głównie przez Berniego. Zapytaj go czemu chce nowych torów kosztem nawet klasyków. Bo arabów i chińczyków jest znacznie więcej :P.
62. Marti
Jacu - popularność F1 wzrosła gdy Schumi zadebiutował w F1, szczególnie po zdobyciu pierwszych dwóch tytułów, czyli zanim trafił do Ferrari i bez wsparcia tifosi. Nawet w jego początkowych latach w Ferrari oglądalność była duża, chociaż na dobre wyniki trzeba było długo czekać. Zresztą Włosi na poczatku byli do niego uprzedzeni i musiał sobie zapracować na ich przychylność i sympatię. Ja wiem, że nie lubisz Schumachera i jesteś do niego uprzedzony, ale proszę nie przesadzaj ;) wiem, że Cię bardzo boli, że trafił mu się bardzo korzystny okres w F1 i że to on zdobył rekordową ilość tytułów MŚ. taki jest fakt i nawet jego najbardziej zatwardziali przeciwnicy powinni się z tym pogodzić.
Gdybyś był na miejscu Berniego też byś wykreował najlepszą gwiazdę w stawce ;)
Dobrze wiem ile przeciwników ma Schumacher i nie musisz mi o tym stale przypominać :)
Nic więcej nie mam do dodania, bo czasami zażartym przeciwnikom Schumiego trzeba zwyczajnie odpuścić ;)
Pozdrówki, miłego weekendu GP :)
63. Jacu
@62. Marti - bzdury gadasz Marti, że popularność wzrosła jak tylko Schumacher przyszedł do F1 - normalnie mnie rozbawiłaś. Nagłe jego pojawienie się spowodowało wzrost popularności?? hahaha normalnie chyba sama w to nie wierzysz!!?? To pojedynek i wojna na linii Senna-Prost zbudowała największą popularność tego sportu. Schumacher w tamtym okresie był tylko tłem. Jego popularność wzrosła dopiero po śmierci Senny i jego śmierć oraz wrzawa jaka temu towarzyszyła przyczyniła się,że wzrosła popularność F1. Jak sama piszesz Tifosi byli uprzedzeni do MSC - zresztą nie bez powodu ;). Przychylność zdobył bo były sukcesy i tylko to się dla nich liczyło a nie styl w jakim to się odbyło. Poza tym ile razu mam ci pisać, że wcale mnie nie boli że Niemiec trafił w dogodny okres i wszystkie czynniki, które mu sprzyjały. Dobrze wiesz, że dla mnie nie liczby i statystyki się liczą. Ale fani Schumachera tego nigdy nie zdołają chyba zrozumieć i też nie zamierzam tego ciągnąć.
Pozdrówka i emocjonującego GP.
64. Marti
63. Jacu - w 62. miałam na myśli popularność F1 w Niemczech i nie są to żadne bzdury z mojej strony!
Chyba pora zakończyć ten temat między nami na zawsze, bo nie zamierzam się kłócić z osobą, która daje do zrozumienia, że Michael Schumacher to taka Britney Spears F1 sztucznie wykreowana przez Berniego i przez media a nie dzięki swoim sukcesom.
Szkoda, żeś publicznie taki zażarty i zacięty w tym temacie, bo na privie jakoś można się w tej kwestii z Tobą dogadać :)
To wszystko z mojej strony.
65. Jacu
@64 - no widzisz Marti. Czyli sama przyznałaś mi racje pisząc o popularności w Niemczech. I tu się zgodzę. Przecież to ten sam efekt był co teraz w Polsce na punkcie Kubicy. A zdawało się, że cały czas próbowałaś forsować nieprawdziwą tezę globalnej popularności ;>. To chyba istotna różnica. Marti nie robię z MSC Britney jednak F1 stała się przez Ecclestona wielkim showbiznesem i w dużej części MSC zawdzięcza swojąpopularność Berniemu zwłaszcza w takich miejscach jak Chiny.
Też już kończę definitywnie bo wiem jaki to dla Ciebie drażliwy temat, a nie chce psuć naszych stosunków. ;)
Pozdro
66. dziarmol@biss
No pięknie ;-)) wszyscy pokończyli a ja???
Ja mam tylko jedno "ale" do @Marti ;-)) nr.62 i tradycyjnie cytata >>Ja wiem, że nie lubisz Schumachera i jesteś do niego uprzedzony, ale proszę nie przesadzaj ;) wiem, że Cię bardzo boli, że trafił mu się bardzo korzystny okres w F1<<
W tym zdaniu przypisujesz nam, nie fanom Schumiego kierowanie się złymi pobudkami w stosunku do Michaela, co jest oczywistą nieprawdą. Otóż to nie narodowość, nazwisko czy też wygląd Schumachera jest powodem niechęci do niego ;-)) Głównym najważniejszym powodem jest(był) jego butny wredny charakter, chamskie zagrywki ... itd. a nie sam fakt zdobywania przez niego kolejnych trofeów. To raczej sposób w jaki do owych "szczytów" doszedł budzi największe negatywne emocje , to jest główny powód dla którego nie darzę szacunkiem Michaela Schumachera. co bardzo dobitnie uwidocznił @Jacu z którym zgadam się w całej rozciągłości.. ;-)) pozdrawiam Was @Marti und @Jacu
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz